Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powstanie, powsta ... nie, ni ... e!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły,
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 23:46, 01 Sie 2008    Temat postu: Powstanie, powsta ... nie, ni ... e!

No i zaczęła się patetyczna celebra rocznicy wybuchu najtragiczniejszego we dziejach Polski powstania – Powstania Warszawskiego. Rocznicowe obchody swoim rozmachem przyćmiewają wszystko, co się do tej pory w naszym kraju próbowało świętować. A więc wpadliśmy w szalony wir wysublimowanego, wręcz patetyczno-wspomnieniowego ceremoniału mającego upamiętnić ów niewiarygodny zryw końca drugiej Wojny Światowej. Było to, jak powtarzają wszyscy trzeźwo myślący, samobójcze, niepotrzebne i najbardziej tragiczne dla Warszawy powstanie inspirowane przez polityków (?) londyńskich, którzy chorobliwie wręcz nie znosili batiuszki Stalina i wszystkiego, co chociaż trochę tylko trąciło rosyjskością. Ci ludzie, wiedząc, zdając sobie doskonale sprawę z tego, że powstanie nie ma najmniejszych szans na powodzenie wysłali w bój dzieci licząc perfidnie na „bratnią” pomoc rosyjskich wojsk. Nie można dziś, a i wtenczas, powiedzieć, że się przeliczyli ... oni pewnie – jak tylko „prawdziwi” Polacy potrafią – modlili się tylko o kolejny cud nad Wisłą. My tę irracjonalną wiarę w sprawy nadprzyrodzone mamy chyba w genach. Bo i dziś dopisujemy do tamtych, jakże tragicznych wydarzeń, na wskroś współczesne konotację. I dalej się kłócimy o to, kto jest najbardziej predestynowany do świętowania, kto jest największym patriotą. A cała ekipa urbańskiej TVPiS, wsparta dodatkowo równie kabaretowym tworem w postaci PiSoLewu (zwanego inaczej lewym PiCem) zachłystuje się okolicznościowymi fajerwerkami i nawet przy takim rozbuchanym święcie wykłóca się o to kto i kogo miał na uroczystości zaprosić? Kogo pominięto? I czy nie należy się znowu obrazić, że sterczał na placu zasapany prezydent (odtrącający w szczytowym momencie uroczystości rękę prezydentowej) a zabrakło drugiej połowy bliźniaczego bytu politycznego – brata Jarosława Corazmniejszego ? A czy któryś z tych samozwańczych kapłanów narodowej pamięci spojrzał na przeciętnych ludzi na ulicy? Czy naprawdę chcą tego świętowania? Można to było – cytując pisowskiego klasyka – naocznie zobaczyć w relacjach telewizyjnych, kiedy to w momencie włączenia syren dla upamiętnienia godziny „W” przerażająca większość Polaków nawet nie zwróciła uwagi na to, nie posłuchała premiera i nie zatrzymała się choćby na moment, nie mówiąc już o samochodach. Można było zobaczyć zdziwionych przechodniów (pożar? nalot? jakaś awaria?) a ci, którzy przypadkiem chcieli ten doniosły fakt uhonorować bardzo szybko ruszali dalej zakłopotani obojętnością przeważającej części obywateli – pewnie nieprawdziwych Polaków.
No więc będziemy mieli sześćdziesiąt trzy dni nabożnych obrządków ale nie bez kretyńskich występów objazdowego cyrku w pierwszej obsadzie Ziobrowato-Kursko-Karsko-Mularczykowej.
A mnie chodzą po głowie inne powstania. Konia z rzędem temu, kto w tej naszej bogoojczyźnianej rzeczywistości wspomni chociaż, zająknie się szesnastego lub dziewiętnastego sierpnia o osiemdziesiątej dziewiątej rocznicy wybuchu I Powstania Śląskiego i osiemdziesiątej ósmej rocznicy wybuchu II Powstania Śląskiego. A były to przecież zrywy nie mniej patriotyczne od tego czczonego warszawskiego. Ale, kto by się tam przejmował dążeniami do polskości „durnych” Ślązaków, którym też za przynależność do tej naszej Polski chciało się głupio umierać ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 18:36, 09 Sie 2008    Temat postu:

Skoro ta 63-dniowa patetyczna celebra tak cie nudzi to jej moze po prostu nie komentuj. Bo komentarz ani dowcipasny ani "mundry" ci nie wyszedl.
O 17.00 powiadasz sie nie zatrzymywali na odglos syren...? A czym jest dzisiejsza Warszawa? Zjechalo sie chamstwo, rozne ciule z okregu slasko-dabrowskiego, z jakichs wioch sciany wschodniej, bydlo w mokasynach z fredzlami i sloma. Co mieli sie zatrzymywac. To nie Warszawa. Warszawy juz nie ma.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:28, 09 Sie 2008    Temat postu:

Warszawa się zatrzymała..
Nie tylko dosłownie w tym dniu, ale naprawdę tak było.
Widziałam.
I przestańcie złorzeczyć.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły, Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin