Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co wyciekło ???

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły,
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:09, 20 Lis 2007    Temat postu: Co wyciekło ???

Wprawdzie młodzi ludzie w dużej mierze poszli w tym roku do wyborczych urn ale nie było ta aż tak gremialnie. Większość z nich nie chce tak po prawdzie mieć nic wspólnego z taką jak dotychczas polityką, przy uprawianiu której oglądają we wszystkich mediach różne dziwne indywidua obrażające ich własną inteligencję. obserwują rządzących, którzy notorycznie wymyślają kłamstwa i do tego w idealny wręcz sposób posługują się różnego rodzaju insynuacjami. Stało się to więc swoistą metodą uprawiania polityki przez większość naszej klasy politycznej, i to niezależnie od wyznawanego światopoglądu i opcji. Przedstawiciele tej klasy (mówię na razie o „pisuarach”, bo „platformersi” jeszcze tak na dobrą sprawę nie pokazali co potrafią, na co ich stać) kłamią więc z niebywałą łatwością i to w sposób nader przekonywujący, a złapani na gorącym uczynku (vide akcja wywożenia dokumentów z likwidacji WSI) po prostu elegancko zmieniają temat dyskusji na zasadzie: „a oni biją murzynów”. Robią to w sposób niemal genialny a tacy – pożal się Boże – politycy jak hetman Przemko z Gosiewa, Putra, niezmordowany ostatnio Michał Kamiński, że o nowych wschodzących po wyborach młodych gwiazdach nie wspomnę. Ten cały powyborczy cyrk jest niesamowity. Wydawało mi się, iż nic nie jest już w stanie mnie zaskoczyć w naszej skrzeczącej polskiej politycznej rzeczywistości. A jednak. PiS ze swoimi oddziałami policji politycznej zaczyna mataczyć. W noc poprzedzającą zaprzysiężenie nowego rządu zaczynają krążyć nie oznakowane samochody między siedzibą komisji weryfikacyjnej a pałacem prezydenckim. Z poruczenia nowego szefa tej komisji, owego smutnego misia koali-Olszewskiego przenosi się sterty dokumentów w takie miejsce, by tylko niedawni samodzierżawcy uosabiani przez Lecha Aleksandra mieli do nich dostęp i możliwości politycznego ich wykorzystania. Powstało więc poważne centrum hakowe pod okiem Lacha Aleksandra (i jego Kamińskiego) i bardzo bezpieczne dla niedawnej „elyty” rządzącej, bo poza kontrolą MON i ministra Klicha. A tromtadractwo pąsowonosego Karskiego osiągnęło – mówiąc językiem pierzastego Jarosława – Himalaje absurdu: dokumenty przewożono nocą z powodu Hanny Gronkiewicz-Waltz, której służby rozkopały stolicę.
Na efekty nie trzeba było czekać długo. Jak zwykle coś przy tej okazji wyciekło i już w poniedziałek można było na wolnym rynku kupić super tajny i poufny aneks do raportu o likwidacji WSI. I to jest wymierny efekt kłamliwego działania wielu, wielu prominentnych polityków i tłumaczących ich postępowanie tub medialnych, których nazwisk nie warto już po raz kolejny przytaczać. Będzie więc po czym, i po kim przez najbliższe miesiące (a może i lata?) sprzątać. Chociażby tylko w naszym aparacie represji ... o przepraszam, w aparacie sprawiedliwości z jego kominiarkowymi służbami specjalnymi. Wyczytałem gdzieś opinię kilku mądrych ludzi. Otóż, uważają oni, że „ ... od czasów poprzednich wyborów mieliśmy wielką karuzelę personalną, poczynając od zmian w MSWiA, poprzez Komendę Główną po większość naszych komend wojewódzkich policji. Przez dwa lata zmieniło się trzech ministrów spraw wewnętrznych, dwóch wiceministrów odpowiedzialnych za policję i służby mundurowe, trzech szefów BOR i trzech komendantów głównych...”, że o wojewódzkich nie wspomnę. No, i oczywiście ów osławiony szpieg z krainy deszczowców don Pedro Macierewicz, który w ostatnim momencie zafundował był sobie wycieczkę do Afganistanu zepsutą przez żandarmerię wojskową na polecenie nowego ministra obrony, której przedstawiciele – jak przystało na odchodzącą w historyczny niebyt formację – zawiadomili go o odwołaniu wyjazdu w kominiarkach. W tym właśnie czasie ów smutny, niespełniony i były już premier, który także z powodu (między innymi, między innymi !) don Pedra Macierewicza musiał w nocnym spektaklu z 4 na 5 czerwca 1992 pożegnać się ze stanowiskiem w związku z wykonywaniem przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Antka Policmajtra uchwały Sejmu – ekspediował tajne/poufne papiery po opiekuńcze skrzydła pierwszego w państwie pierzastego. A mnie się wydaje, iż trzeba było owemu don Pedro rodzimego chowu pozwolić lecieć do Afganistanu. Może tropienie we tym kraju talibów rosyjskich agentów, który zawzięcie infiltrują naszą „pokojową” misję, nasze dzielne wojsko strzelające do wieśniaków, tak by mu się spodobało, że zostałby tam już ... na zawsze.
No, to może tyle dzisiaj o szeroko pojętych służbach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:59, 20 Lis 2007    Temat postu:

Tytuł wiadomości sam mówi za siebie.
Cytat:
[link widoczny dla zalogowanych]

Olszewski: szefa MON wprowadzono w błąd
2007-11-19 13:52 (akt. 14:26)


Też tak sądzę!
Po odejściu A. Macierewicza rozdzielono stanowiska Szefa komisji weryfikacyjnej od szefa kontrwywiadu wojskowego. Biuro komisji weryfikacyjnej mieściło się w SKW, gdzie obowiązują wojskowe rygory i obostrzenia. Olszewski nie będąc wojskowym i nie będąc pracownikiem SKW był traktowany jako cywil, który nie ma dostępu do innych pomieszczeń. Nie mógł się swobodnie poruszać po budynku, nadzorowana była jego droga do jego własnego biura, nie mógł przejść (wejść) nawet do pokoju pracownika SKW, który obsługiwał jego Komisję.
Nawet do sporkania się z szefem SKW musiał mieć zezwolenie! Ponadto nie mógł nadzorować bezpieczeństwa swych pomieszczeń, ponieważ nie było to w jego gestii.
Czyli przenosiny Komisji weryfikacyjnej jest jak najbardziej na miejscu.
Jak zapewnił J. Olszewski, przenoszenie trwało 3 dni i zakończyło się dnia trzeciego w nocy najprawdopodobnie! O tym nie wiedział szef SKW! Dziwne jest to lub zataił, chociaż to z jego budynku komisyja się ewakuowała. W każdym razie udał nieobeznanego o czym poinformował noweg Ministra, któremu podlega. I sprawa się rypła. Nie jest istotne w tej sprawie, że nowy MInister ON podniósł alarm. Powinien, bo nikt mu nie zostawił wcześniejszych decyzji, a poprzedni Minister ON rżnął najzwyczajniej urząd! Spraa zdawania urzędów powinna być jednak uregulowana. Przykład, do czego prowadzi - jest. Ciekawe jest czy tym zajmie się Sejm.... i za czyją pomocą.....
Też wiedząc o tym Prezydent Naszego Kraju lub Narodu, po czego, to pogubiłem się już nieco, nie zareagował! Dlaczego? Przecież sprawy były oczywiste. Na pewno tak nie zachowałby się żaden poprzedni Nasz Prezydent.

To nie "szefa MON" wprowadzono w błąd" jest tu najistotniejsze, czym umniejsza się wagę incydentu i to na szczeblu tajemnicy państwowej czy ogólnie wojskowej, ale na szczeblu odpowiedzialności za RP któraby ona nie była! To tylko świadczy o poprzedniej ekipie, która zażyczyła sobie władzy absolutnej nad krajem bez jakiejkolwiek odpowiedzialności za swe czyny! Nadal to tło pokutuje.
I nie jest najważniejsze, kogo i za co filtruje owa komisja Olszewskiego teraz, co za przestępstwa dotychczas niewidoczne i oprócz biskupa Wielgusa, który działając w dziedzinie "tak mi dopomóż Bóg" nikogo niczym więcej nie ukarano, to oby nie wyciągali kolejnych spraw do jątrzenia i karania i to w sposób, ltóry zarzucają, ale nie mogą znaleźć, "komunie" z czasów PRL łamane przez wczesne RP! Mr. Green

W sprawie aneksu? Nawet jeżeli jest to tylko fałszywka, to jak na razie i chyba tak będzie do końca. Nic nie widać, nic nie słychać, aby było to cowięcej niż makulatura.

Oyginie! Nic nie wyciekło, co mogło wyciec. Toto jeno się rozkłada i dlatego wycieka. Teraz będzie wyciekała z Kancelarii... Ups .


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 13:09, 20 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:07, 20 Lis 2007    Temat postu:

Jest to wszystko szyte grubymi nićmi.Zwykła ściema.
Proste pytanie odnośnie lokalu .W przepisach "stoi" że szef WSI zabezpiecza warunki lokalowe dla komisji. Jeżeli zawarto umowę użyczenia z BBN.Jeżeli tak to między BBN a KIM?. Premierem Olszewskim? Osobą prywatną , za jego prywatne pieniądze? Czy w tym przypadku jako osoba prywatna mógł podjąc decyzję o przemieszczeniu akt?
Jeżeli nie , to czy w dokumentach o powołaniu komisji jest dyspozycja dla przewodniczącego do swobodnego dysponowania w tym zakresie dokumentami , czy mógł zawierać umowy użyczenia , czy występował jako jednostka gospodarcza mająca swój budżet a w nim możliwość pokrycia wydatków na wynajem lokalu. To nie wynajem kawalerki.
Analiza tych papierkowych formalności mogłabyc ciekawa.A mamy doświadczonego prawnika , tu musi , mamy prawo wymagać aby było lege artis.Sekwencja czasowa zdarzeń też może być symptomatyczna
Niewiedzą nie można się zasłaniać.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły, Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin