Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witajcie po długiej przerwie.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:38, 12 Lip 2011    Temat postu: Witajcie po długiej przerwie.

Nie wiedziałem gdzie to napisać:
Cieszę się niezmiernie że mi się udało tu znowu zalogować, bo nawet nie ukrywam że było mi do Was czyli do tego forum bardzo tęskno.
Co za miła niespodzianka... Partyman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:07, 13 Lip 2011    Temat postu:

Również witamy Ciebie Baltazarze , jest nam miło znowu spotkać się na tym panelu
Ekor moderator


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:08, 13 Lip 2011    Temat postu: Re: Witajcie po długiej przerwie.

Baltazar napisał:

Cieszę się niezmiernie że mi się udało tu znowu zalogować, bo nawet nie ukrywam że było mi do Was czyli do tego forum bardzo tęskno.


To dobrze. Witaj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:20, 14 Lip 2011    Temat postu:

To jest właściwie z nieznacznymi zmianami przytoczony tekst jaki napisałem na pewnym blogu, gdzie jak sądzę albo został zrozumiany opacznie, albo się nawet spotkał z kompletnym niezrozumieniem.
Tymczasem ja wciąż się upieram, że ma on jednak głęboki sens.
Zatytułowałem go "Rozmowy z samym sobą".
Zresztą proszę osądźcie sami:

"Czasami w życiu człowieka pojawia się pytanie, czy stosunek do wiary można utożsamiać ze stosunkiem do Boga?
Uważam że absolutnie nie.
Co zatem można powiedzieć na przykład o społeczeństwie które jak samo deklaruje, jest w ponad 90 % wierzące?
Czy to oznacza że naprawdę wierzy w Boga, czy tylko tą wiarę deklaruje?
- A jeśli wierzy w Boga, to jakiego?
W budzącego przerażenie, podejrzliwego, mściwego, karzącego Stwórcę który z jednej strony dał człowiekowi wolną wolę, ale z drugiej jako wszechwiedzący jeszcze przed narodzeniem wiedział jaki będzie jego koniec, a więc Boga cynicznego bawiącego się ludzkim losem, czy też może odwrotnie - kochającego, nieskończenie dobrego i miłosiernego, gotowego wybaczyć nawet najstraszniejsze przewinienia?
Największy zamęt w głowie robi nam to, że się tego Boga zależnie od okoliczności przedstawia dwojako, co na nasze ludzkie pojęcie wydaje się niemożliwym.
Niedawno przeczytałem wspaniałą książkę, której autorem jest Neale Donald Walsch p.t.: „Rozmowy z Bogiem”.
Jego kontakt ze Stwórcą którego jak twierdzi wielokrotnie doświadczył i doświadcza, jest tak niesamowitym i odmiennym od wszystkich dotychczasowych punktem widzenia, że niekiedy potrafi spowodować nawet gruntowne przenicowanie poglądów na ten temat.
W każdym razie ze mną mu się to udało.
Dlatego też pozwolę sobie przytoczyć fragment, a właściwie zakończenie pierwszej części:

Nie czuj się opuszczony.
Ja zawsze jestem przy Tobie.
Jeśli najdą cię pytania – zwyczajne pytania, możesz się do Mnie zwrócić.
Ja przemawiam na różne sposoby.
Nasłuchuj mnie w prawdzie swojej duszy.
W uczuciach serca.
W wyciszonym umyśle.
Słuchaj mnie na każdym kroku.
Ilekroć zechcesz mnie zapytać wiedz, że Ja już odpowiedziałem.
Otwórz szeroko oczy i spójrz na świat.
Mą odpowiedź znajdziesz w artykule już wydrukowanym.
Kazaniu już ułożonym, które niebawem zostanie wygłoszone.
W filmie właśnie powstającym.
W piosence skomponowanej wczoraj.
W słowach które wypowie twoja ukochana.
W sercu nowego przyjaciela, jakiego pozyskasz.
Moją prawdę obwieszcza szept wiatru, paplanina potoku, grzmot pioruna, stukot deszczu.
To ziemia którą czujesz pod stopami, przyciąganie księżyca, zapach lilii, ciepło słoneczne.
Moja Prawda – niezawodna dla ciebie pomoc w potrzebie – jest tak przejmująca jak nocne niebo i tak naiwnie ufna jak gaworzenie dziecięcia. Jest tak głośna jak dudniące bicie serca – i tak cicha jak oddech wzięty z jedności ze Mną.
Nie zostawię ciebie, nie mogę, gdyż jesteś Moim tworem, Moim dziełem, Moją córką i Moim synem, Moim celem i Moim… Ja.
Przywołuj Mnie więc, ilekroć i gdziekolwiek utracisz spokój, który jest Mną.
Będę jak zawsze.
Z Prawdą.
Miłością.
Światłością.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Czw 1:48, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:43, 14 Lip 2011    Temat postu:

Naraziłeś się, Baltazarze, wywołując ten temat, na różne moje zawijasy myślowe.. :)
Pozwól na dość swobodną kontynuację:

Po pierwsze, załóżmy, że Bóg faktycznie istnieje. Inaczej nie ma sensu dyskutować na ten temat.
No i jest to raczej Bóg katolicki.

Człowiek stworzył Boga, na miarę swoich potrzeb i wyobrażeń, a Bóg potem stworzył Człowieka - również na miarę swoich potrzeb.
Kółko się zamknęło. Człowiek potrzebuje Boga, jego wsparcia i opieki, a Bóg potrzebuje Człowieka, bo nie istnieje bez wyznawców.
Bóg stworzył Człowieka na swój obraz i podobieństwo, ale sam był stworzony przez Człowieka..
Ponadto, ma w swoim trwaniu okres egzystencji w ciele człowieka. Dlatego ten ludzki pierwiastek funkcjonuje zarówno w wyznawcach, jak i w Bogu.
Przez to Bóg jest bardziej ludzki, bliższy do poznania i pojęcia, uczłowieczony, ale też - słabszy, mniej wszechmocny.
Podatny na ludzkie ułomności. To jest bardzo widoczne w Mitologii greckiej.

Wydaje mi się, że Bóg jest taki, jakim go stwarzają ludzie.
Bóstwa mniej rozwiniętych cywilizacji były prostsze, ale też bardziej bezwzględne, mściwe, okrutne.
Dlatego, zapewne, wraz z rozwojem społeczeństw odeszły w niepamięć.
Same skazały się na niebyt.
Bóg katolicki przetrwał, bo jest postrzegany jako dobry, kochający, rozumiejący, wybaczający.
A we Wszechmocność już chyba nikt nie wierzy.

Dlaczego był przedstawiany raz tak, raz tak.. Bo Człowiek nie ma możliwości poznania Go.
A z zasady boimy się tego, co nieznane, obce, co nas przerazi. Ale chcemy, żeby był dobry, kochający i wybaczający.
Tą opcję wybieramy.
Dlatego wiara katolicka trwa. Każdego dnia stwarzamy swego Boga na nowo, swoim wyobrażeniem jego istoty.

Bóg nie powinien też zapominać, że Człowiek nie jest ideałem, że stworzył istotę słabą, ułomną, której nie można doświadczać ponad jej wytrzymałość.
Kiedy rozejrzysz się wśród wiernych katolickich, zobaczysz, jak różne są reakcje ludzkie pozornie równo oddanych Bogu.
Jedni, doświadczeni ciężko przez los, tracą Wiarę. Bóg staje im się niepotrzebny.
Inni, tylko pytają: Boże, dlaczego tak ciężko mnie doświadczyłeś... Dlaczego Twoja Wszechmoc nie ochroniła mnie!
Albo, wygrażają Mu, bo ich zawiódł, ale ciągle w Niego wierzą.
I, mimo buntu, trwają w Wierze.


Sprawa relacji Bóg - Człowiek... Bóg potrzebuje Wiary w siebie, aby istniał.
Może jednak nudzi Go wieczno-trwanie, a czynnik ludzki budzi w nim poczucie osamotnienia, i zainteresowanie własnym Tworem.
Na swój sposób zaczyna się nim opiekować, interesować jego losem, wreszcie - kochać.
Nie tylko dlatego, że istnieje sprzężenie zwrotne - bo tego właśnie potrzebuje wierzący w Niego Człowiek.
Dziecko potrzebuje opieki matki, ale kobieta potrzebuje dziecka, opieka nad kimś nadaje sens naszemu istnieniu.

Zwróć też uwagę, Baltazarze, że Człowiek zawsze usiłował w jakiś sposób wyrazić swoje podporządkowanie Bogu - składając Mu ofiarę , taką czy inną, według swoich wyobrażeń, niezbędną Bogu. Aby przebłagać Go, lub aby wyrazić swoją wiarę, miłość do Bóstwa.

Tyle, trochę pogmatwane, nieco w pospiechu, ponieważ w niedzielę już Was pozostawię samych.
Trochę z boku tematu, przypomniało mi się powiedzenie:

Należy oddać Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie.
I zbilansowanie tych spraw we własnym życiu jest podstawą równowagi i spokoju.
Więź z Bogiem jest duchowa. Wiara w Niego jest podparciem w naszym osamotnieniu. Z naszymi bliskimi - realna.
Ale znów czynnik ludzki domaga się, abyśmy mogli dotknąć - i uwierzyć. Jak św. Tomasz Apostoł.

Jest też taki tytuł: "Jak hartowała się stal".
Widać, Wiara też musi się hartować, w tym, co Los Człowiekowi przynosi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:05, 14 Lip 2011    Temat postu:

Aloes napisał:

Tyle, trochę pogmatwane, nieco w pospiechu, ponieważ w niedzielę już Was pozostawię samych.

Czytając Twój tekst, już miałem pisać że w takim razie zanosi się między nami na bardzo, bardzo długą dyskusję bo nawet nie ukrywam, że mało jest tematów nad którymi tyle się zastanawiem i tak o nich lubię pisać, aż tu doszedłem do powyższego fragmentu, z którego wnioskuję, że sobie o Bogu jednak nie podyskutujemy.
Cóż - szkoda...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:21, 15 Lip 2011    Temat postu:

Faktycznie, brak już mi czasu na dalszą dyskusję.
A szkoda, bo podeszliśmy do dyskusji teologicznej z całkiem nietypowej strony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:36, 15 Lip 2011    Temat postu:

A swoją drogą ciekawa rzecz:
Jak na tak bardzo katolicki kraj, nie ma tu zbyt wielu osób lubiących się zastanawiać czy tym bardziej dyskutować o Bogu.
Zauważyłem to już od dawna że Bóg traktowany jest powierzchownie, a wiedza na Jego temat jest często wręcz żenująca
To też i nie ma się za bardzo czemu dziwić, że ten temat po prostu bardzo wiele osób, by już nie uogólniać Polaków, po prostu nudzi.
- A może właściwie mają rację?
Na pogrzebie Stanisława Lema zagorzałego ateisty, ktoś zapytał księdza który w pogrzebie uczestniczył czy o tym fakcie wie:
- Czy ksiądz w ogóle wie co zmarły przez całe życie myślał o Bogu?
Na co ksiądz podobno odpowiedział:
- Nieważne co on myślał o Bogu, ważne jest to co Bóg myśli o nim.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Pią 18:38, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aloes



Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:08, 15 Lip 2011    Temat postu:

Nie zapominaj też o jednej podstawowej sprawie:
Wg religii katolickiej, Człowiek jest dokładnie taki, jakim Go Bóg stworzył.
Więc to On jest odpowiedzialny za to, jaki dzisiaj jest Człowiek.
Jeżeli więc wogóle myśli, to niech myśli o swoim własnym dziele.
W dodatku, stworzył go na swój obraz i podobieństwo...
Ale nie ma co dalej rozdzielać włosa na czworo.
Przecież wokół nas coraz więcej ateistów...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aloes dnia Pią 19:15, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin