POLITYKA 2o

Gość

To już wolę Twojego karpia, Incognito! Milutki!

Janusz, Polesia Czar.. Dziękujemy.
Delta mogłaby wkleić nam odpowiednią melodię...
A zdjęcia piękne. I wszystko to, co lubię.
A szczególnie lubię lasy nadbużańskie.. Puszcza Biała. Dzieciństwo.
Dzisiaj, już tak nie wygląda, jak kiedyś. Zniknęło poszycie, z którego można się było uczyć botaniki jak z "Roślin chronionych w Polsce".
Zadeptane grzyby - kto dziś wie, co to są płachetki, marynowane kiedyś w 5-litrowych słojach..
Ojciec codziennie łowił ryby w Bugu, z zaprzyjażnionym miejscowym wędkarzem, przynosił szczupaki, miętusy..
To dobrze, że u Was, Janusz, przetrwało to w naturalnej postaci, jak kiedyś!

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Cezary, jak donosi TVN24 wice-szef policji w Łęczycy został zatrzymany za strzelanie do wędkarzy!

A wydawałoby sie, że to taki bezpieczny sport...

Pozdrawiam, Jaga

Incognita

No i co??
Weekend minął...nikt niczego nie łowi?? hm...
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Qrczę, Incognito, nie chce mi się otworzyć twoje ostatnie zdjęcie, a zapewne jest tam jakas przesympatyczna rybka! :))

A wędkarzy nie ma, bo pewnie teraz wędkują.. chociaz, jak tak ciepło, to ryby chyba nie biorą? Najbardziej mi się zawsze podobało łapanie karpia - na kartofla.. Wyobrażasz sobie takiego pana, moczącego z powagą na wędce okrąglutki mały kartofelek?!

Jaga

Incognita

Jago..wyciagnij sobie z cytatu adres fotki i wklej w wyszukiwarkę...czasem nie chce pokazać fotek... też tak miewam...
Rybka może nie jest sympatyczna ale fotka ciekawa...
a co do wędkarzy...jak wiatr od wschodu - wędkarz zdycha z głodu...podobno... wpadło mi w ucho ostatnio... mamy chyba zachodni wiatr, więc może nasi wędkarze przeżyją??
Mr. Green

Gość

Gość

Incognito, dzięki, spróbuję, jak będę w lepszym zasięgu.

Cezary, zdrowia dla Żony!

Pozdrawiam, Jaga

Incognita

Rybcia jest zdrowa...pod warunkiem, że się ją odpowiednio traktuje....
na spacerki wyprowadza... ekhm, ekhm.... Mr. Green

No to biorę moją rybcię i wybywam na weekend...
Miłego...

[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Miłego... Czy Ci się jednak, w aktualnych temperaturach, ta Rybcia na słoneczku nie upiecze?!

Pozdrawiam, Jaga

Incognita

Upiecze, upiecze.... Hurra

a potem ją ... 2 man down

rybka lubi pływać przecież... Mr. Green

a tu oryginał z Ostrów z poprzedniego weekendu...chciał mi (on oryginał) dziecko ogonem zachlastać...
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Incognito, ale apetycznie wymiarowy karp!
Ciekawe, na co go złapaliście!
Ale czy wiesz, że od chwili, kiedy zaczęto przeprowadzać akcje humanitaryzacji sprzedaży karpia, zaczęły mi one jakoś mniej smakować...
Cóż, nawet robale wolę omijać niż zabijać. Pająki z zasady pozostawiam w całkowitym spokoju, co najwyżej przeganiam.
Z tej zasady wyłączam jednak komary i kleszcze - albo my je, albo one nas!

Pozdrawiam, Jaga

Gość

Potwierdzam, Jago, dodałabym jeszcze meszki i gzy....błeeee W mur

Incognita

Aaaa...tyle, że to karaś akurat...taaaki wielki, złapany na robaczka....
no już robaczkowi się z bliska nie przyglądałam... Mr. Green

takie rybki obserwowałam ostatnio - krasnopióry - plumkały sobie beztrosko pod moimi nogami prawie...
[link widoczny dla zalogowanych]
naszego karpia szukam i szukam i znaleźć nie mogę, przecież fotki nie jedliśmy... Think

a owady...hm...niektórym jak widać nie przeszkadzają...
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

O jizzzzassss.....no ja tam przyrode lubie, ale z TAK bliska to raczej chyba podziekuje....
Razz

Incognita

Ja niby też lubię, jednak komarów chyba bym nie jadła...błeeeee....

za to w temacie to bywa tak, że młode (całkiem młode) pokolenie zaczyna od kiełbików..
[link widoczny dla zalogowanych]
starsi ( ekhm, ekhm...) lubią walkę
[link widoczny dla zalogowanych]
bywa, że rezultaty są mierne
[link widoczny dla zalogowanych]
i rybcia trafia spowrotem do wody
[link widoczny dla zalogowanych]
ale bywa i tak, że obiad ledwo mieści się na patelni
[link widoczny dla zalogowanych]