Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzietność Europejczyków a napływ muzułmanów - polemika
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Czw 10:33, 24 Sie 2006    Temat postu: Dzietność Europejczyków a napływ muzułmanów - polemika

Artykuł autorstwa Grzegorza Górnego ukazał się w nieistniejącym już Ozonie. Przytaczamy go najpierw - a następnie niektóre komentarze poczynione przez jednego z forumowiczów w zakresie poruszonej problematyki.

.

.


Wyrzucić muzułmanów z Europy?

To dramatyczne pytanie pojawiło się niedawno na okładce „Polityki”. W rzeczywistości powinno brzmieć inaczej: „Dlaczego Europejczycy nie chcą mieć dzieci?”. Albo: „Czy zlikwidować system emerytalny w Europie?”. Problem imigracji muzułmańskiej na naszym kontynencie wiąże się ściśle z kwestiami demografii oraz świadczeń socjalnych. O tym jednak komentatorzy rozpisujący się o zagrożeniu islamskim najczęściej milczą.

Ryszard Kapuściński przewiduje, że w XXI wieku „Europa będzie ewoluować od cywilizacji chrześcijańskiej ku chrześcijańsko-islamskiej”. Wpłynie na to głównie imigracja z krajów muzułmańskich oraz wysoka dzietność wśród wyznawców Allaha. Jakie są tego przyczyny?

Otóż Europa, żeby utrzymać swój dotychczasowy poziom rozwoju ekonomicznego oraz związane z tym zdobycze socjalne, potrzebuje rąk do pracy. Od czasu rozpowszechnienia się w krajach europejskich aborcji i antykoncepcji, czyli mniej więcej od lat 60. ubiegłego stulecia, rąk tych zaczęło brakować. Odpowiedzią było więc ściąganie taniej siły roboczej z młodych, prężnych demograficznie społeczeństw, głównie muzułmańskich.

Mniejsza dzietność zachodnich społeczeństw to realna groźba całkowitego załamania się systemów socjalnych, a zwłaszcza ubezpieczeń emerytalnych. Te ostatnie opierają się bowiem na zasadzie, że pokolenie aktywne dziś zawodowo płaci na emerytury osób starszych, aby z czasem, kiedy samo się zestarzeje, być utrzymywane przez kolejną generację. Cały system polega więc na inwestowaniu w dzieci, czyli wydawaniu na świat i wychowywaniu tych, którzy będą pracować na owe emerytury. Dziś jednak w wielu krajach warunek ten przestał być spełniany – brakuje dzieci.

Jeżeli więc zadajemy sobie pytanie o obecność muzułmanów w Europie, to musimy odpowiedzieć, że nie najechali oni naszego kontynentu, lecz zostali przez zachodnie społeczeństwa przyjęci, ponieważ byli potrzebni. Niemieccy ekonomiści szacują, że w najbliższych 10 latach gospodarka tego kraju będzie potrzebować ponad 3 mln nowych pracowników. Każdego roku należy więc przyciągnąć do Niemiec i zatrudnić ok. 300 tys. przybyszów. To dokładnie tyle, ile co roku (według organizacji pro life) dokonuje się tam aborcji.

Europa nie tylko się wyludnia, lecz coraz bardziej się starzeje. Zaczyna brakować siły roboczej, zdolnej utrzymać stale rosnącą rzeszę emerytów. Tym bardziej że z roku na rok rosną wydatki na emerytury, szpitale, pielęgniarki, domy opieki. Jeśli obecny system świadczeń społecznych, obowiązujący w Niemczech, zostanie utrzymany, to w 2040 roku pochłonie on aż 47 proc. produktu krajowego brutto. Oznacza to, że każdy aktywny zawodowo Niemiec będzie pracować na utrzymanie jednego emeryta (obecnie proporcja ta wynosi 3:1). Już dziś cały ten system trzyma się jedynie dzięki napływowi imigrantów.

Tak więc tym, których niepokoi wzrost liczby muzułmanów w Europie, powinno się zadać dwa pytania: czy są gotowi mieć więcej dzieci i czy są gotowi zrezygnować z obecnego systemu emerytalnego? W sumie jest to klasyczny konflikt między „mieć” a „być”. Z jednej strony mamy bowiem komfort i wygodę związane z małą liczbą dzieci i z zabezpieczeniami socjalnymi, z drugiej zaś troskę o tożsamość wspólnoty, która może zostać rozmyta. Praktyczna odpowiedź nastawionej konsumpcyjnie Europy od kilkudziesięciu lat pozostaje niezmienna i nic nie wskazuje na to, by się miała w najbliższej przyszłości zmienić.

Ile osób zrezygnowałoby z czegoś tak konkretnego jak emerytura dla czegoś tak mglistego jak tożsamość Europejczyka? Albo jaki argument na rzecz dobra wspólnego przekona młodzież do rezygnacji z prezerwatyw i pigułek antykoncepcyjnych?

Grzegorz Górny, Ozon
......................................................................................................
.
.
.
POLEMIKA
.
Grzegorz Górny: Wyrzucić muzułmanów z Europy? To dramatyczne pytanie pojawiło się niedawno na okładce „Polityki”. W rzeczywistości powinno brzmieć inaczej: „Dlaczego Europejczycy nie chcą mieć dzieci?”. Albo: „Czy zlikwidować system emerytalny w Europie?”. Problem imigracji muzułmańskiej na naszym kontynencie wiąże się ściśle z kwestiami demografii oraz świadczeń socjalnych. O tym jednak komentatorzy rozpisujący się o zagrożeniu islamskim najczęściej milczą.
Rapax: Zgadzam się, że te trzy zagadnienia się ściśle wiążą. Jednakże komentatorzy milczą także o tym, że Europejczycy nie chcą mieć dzieci właśnie ze względu na system emerytalny. Wyjaśniam. Dziecko utrudnia pracę, co zmniejsza wpłaconą składkę emerytalną, oraz kosztuje, a wpłacane składki zmniejszają pieniądze do dyspozycji. Po osiągnięciu wieku emerytalnego Europejczyk polega na emeryturze i nie potrzebuje wsparcia od dzieci. Z finansowego punktu widzenia dziecko stanowi czystą stratę. W krajach muzułmańskich nie istnieje system emerytalny. Dzieci nie są stratą, są jedyną nadzieją na przyzwoitą starość.

Grzegorz Górny: Otóż Europa, żeby utrzymać swój dotychczasowy poziom rozwoju ekonomicznego oraz związane z tym zdobycze socjalne, potrzebuje rąk do pracy.
Rapax: Nie, nie rąk. Europa potrzebuje głów. Ludzi wykształconych. Liczba stanowisk, na które wystarczą przeciętne kwalifikacje arabskiego imigranta jest niewielka. Masowa imigracja półanalfabetów nie pomoże w rozwoju europejskiej gospodarki. Ponadto w krajach o wybitnych zdobyczach socjalnych panuje chroniczne bezrobocie. Nawet dzieci imigrantów urodzone we Francji i tam chodzące do szkół nie mogą znaleźć pracy. Jakim cudem ci ludzie mają pomóc utrzymać poziom rozwoju?

Grzegorz Górny: Od czasu rozpowszechnienia się w krajach europejskich aborcji i antykoncepcji, czyli mniej więcej od lat 60. ubiegłego stulecia, rąk tych zaczęło brakować. Odpowiedzią było więc ściąganie taniej siły roboczej z młodych, prężnych demograficznie społeczeństw, głównie muzułmańskich.
Rapax: Aborcja i antykoncepcja są tylko skutkiem wprowadzenia systemu emerytalnego, jaki znamy. Jeśli się nie chce dzieci, to trzeba je stosować. Prawidłową odpowiedzią było by ściągnięcie nie taniej siły roboczej, tylko przyczyn prężności demograficznej tych społeczeństw. A są nimi właśnie brak systemów socjalnych i emerytalnych.

Grzegorz Górny: Mniejsza dzietność zachodnich społeczeństw to realna groźba całkowitego załamania się systemów socjalnych, a zwłaszcza ubezpieczeń emerytalnych.
Rapax: Nie groźba, a nadzieja. Systemy socjalne i tak upadną. Ubezpieczenia emerytalne mogą przetrwać jedynie po drastycznym podniesieniu wieku emerytalnego i dostosowaniu składek i świadczeń. Po takim zabiegu przyszli emeryci nie będą już zainteresowani w popieraniu tak zmodyfikowanego systemu.

Grzegorz Górny: Cały system [emerytalny] polega więc na inwestowaniu w dzieci, czyli wydawaniu na świat i wychowywaniu tych, którzy będą pracować na owe emerytury. Dziś jednak w wielu krajach warunek ten przestał być spełniany – brakuje dzieci.
Rapax: Otóż to. I na całym świecie działa to niemalże tak samo. Tylko, że inwestuje się we własne dzieci, które pracują na utrzymanie swych rodziców. W Europie rodzice mają inwestować w dzieci, które utrzymują kogoś innego. Oczywiście, że brakuje dzieci. Dlaczego mnie to nie dziwi?

Grzegorz Górny: Niemieccy ekonomiści szacują, że w najbliższych 10 latach gospodarka tego kraju będzie potrzebować ponad 3 mln nowych pracowników. Każdego roku należy więc przyciągnąć do Niemiec i zatrudnić ok. 300 tys. przybyszów.
Rapax: W Niemczech panuje bezrobocie. Z głowy pamiętam, że bez pracy pozostaje około 4 miliony ludzi. Jak pogodzić te liczby - nie wiem.

Grzegorz Górny: Jeżeli więc zadajemy sobie pytanie o obecność muzułmanów w Europie, to musimy odpowiedzieć, że nie najechali oni naszego kontynentu, lecz zostali przez zachodnie społeczeństwa przyjęci, ponieważ byli potrzebni.
Rapax: Tak byli potrzebni, ale w mniejszym stopniu jako pracownicy, a w wiekszym jako wyborcy partii, które na imigrację pozwoliły. Czy jest przypadkiem, że są to niemal zawsze partie lewicowe, jednocześnie popierające systemy socjalne i emerytalne?

Grzegorz Górny: Tak więc tym, których niepokoi wzrost liczby muzułmanów w Europie, powinno się zadać dwa pytania: czy są gotowi mieć więcej dzieci i czy są gotowi zrezygnować z obecnego systemu emerytalnego?
Rapax: A tym, którzy uważają że to świetny pomysł, należy zadać jeszcze trzecie pytanie: czy naprawdę wierzą, że miliony młodych energicznych muzułmanów będą wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na emerytury zgrzybiałych europejskich emerytów? Przecież nie mają takiego zwyczaju u siebie. Kto ich zmusi? Policja? Wojsko? Te instytucje, jako kontrolowane przez państwa, przyjmują muzułmanów bardzo intensywnie, by zmniejszyć ich bezrobocie. W momencie, kiedy muzułmanie przejmą władzę polityczną (40% społeczeństwa?), skończą się emerytury i socjal (nie są przecież zgodne z szariatem), a nasi emeryci pójdą żebrać – pod meczet.

I, Panie Grzegorzu, tak. Jestem gotów. Jestem bardzo gotów. Żądam tego! Państwowej emerytury i tak nie dostanę - ten system nie wytrzyma tak długo, a drugie dziecko bardzo chciałbym mieć.
Moja rada dla nas wszystkich jest następująca. Skasujmy emerytury i świadczenia socjalne. Stopniowo, bez wielkich dramatów, ale konsekwentnie. Zmniejszy się obciążenie pracujacych. Liczba urodzeń wzrośnie - wzorem państw prężnych demograficznie. Wtedy nie będziemy już potrzebowali muzułmańskich imigrantów.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:49, 24 Sie 2006    Temat postu:

Nic bardziej prostego ..robić dzieci . Jeden post., jedno..... I tak do skutku.Kobiet ci u nas dostatek.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:13, 24 Sie 2006    Temat postu:

Ciekawe, że ten wątek w arabskiej epopei bujanego już kiedyś poruszaliśmy. Wtedy to ja zwracałem uwagę, że zwykłe "paszoł won"nie wystarczy, zwracałem też uwagę, że zarażona "starczym uwiądem", "pozbawiona tożsamości" Europa nie ma siły ani możliwości ani chęci na pozbywanie się "tanich Arabów". Utrzymywałem też, że problem imigrantów arabskich nie polega w swojej istocie na ich liczbie co raczej na braku własnej tożsamości Europy przy jednoczesnej "nadreprezentacji" tejże tożsamości wśród muzułmanów. Wtedy jak pamiętam bujany utzrymywał, że o sile Europy stanowi właśnie ten tumiwisizm, leseferyzm - to spedalenie, "wolna radosna miłość" kończąca się co najwyżej skrobanką i eutanazja czyli to wszystko co tak urzeka bl w jego kochanej Holandii. Teraz jak widzę Bujany zauważył, że jednak kij ma dwa końce, czyż nie tak?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 12:25, 24 Sie 2006    Temat postu:

Hihi...

Problem dzietności jest... Ekor. W końcu jasnym jest, że dziecko jest nie tylko kosztem, ktorego Państwo (raczej społeczeństwo zbiorowo) chce unikać ale i wartością gospodarczą. Ten sam dylemat mają (poza biologiczną chętką na dzieci) obecni rodzice. Jest tu tarcie interesow...
Za komuny wiedziano jak uzupełnić straty wojenne... Wrzucono je w koszty także państwa...(dodatki rodzinne, ulgi na dzieci). Dziś się odeszło od tego i efekty są... Jedni zwą to socjalem a drudzy inwestycją. Nie każdy sobie zdaje sprawę, że naszym interesem jest mieć także cudze dzieci na utrzymaniu. Normalna rodzina jak je ma, to odbiera te koszty osobnicze(w dodatkach)... i w bilansie wychodzi to blisko zera. Oczywiście leniuchy bulą i się obijają(praca własna nad wychowaniem... to jednak koszty) choć jako emeryci skorzystają... Chyba że raz się żyje.. Smi11e . I to jest ta druga strona medalu czy systemu. Co by nie mowić odeszliśmy od europejskiego modelu na... model liberalny. Każdy za swoje dziecko płaci a korzyści z owego jako wartości gospodarczej ciągnąć chcą wszyscy (nawet ci ktorzy nic nie włożyli...w odpowiedni otwor także Smi11e ). No i na coś trza się zdecydować. Albo miast kapelusza turbanik albo załączyć szare komorki...

Ale fakt... Zapodane zagadnienie dość ciekawe i do obrobienia...


Pozdro...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:39, 24 Sie 2006    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 6:10, 04 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:05, 24 Sie 2006    Temat postu:

bl napisał:

Wystarczy kategorycznie i jasno sprawę postawić - w Europie mają panować obyczaje i porządki zachodnie, a tym "gościom", którzy tu przyjeżdżają i ustanawiają swoje własne prawa - należy dać potężnego kopa - jako zwykłym najeźdźcom.
Takie skomplikowane?


Teza słuszna ale .... wniosek jakiś taki ..... bliżej nieokreślony.:jęzor:

A ten kop.... Bujany to z woleja, z fałsza , kapą czy ze ...szpica:)

Pozdrawiam, prosząc pokornie o ... poważną odpowiedź:)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Pią 17:54, 25 Sie 2006    Temat postu:

Postulowanie od płodzenia jest dalekie, pamiętasz wtedy pytałeś ile mam dzieci ja odpowiedziałem, Ty nie...

Systemy socjalne, te zdobycze socjalizmu zwykle idą w parze z lansowaniem pewnego stylu życia. Zauważ, że rodziny z dziećmi zwykle nie paradują w lateksie. Po co masz być odpowiedzialny, po co masz się martwić o swoją przyszłość, baw się bujany - na pewno nie zginiesz państwo Ci da i uważaj, bo dzieci zwykle przeszkadzają w zabawie więc się zabezpiecz albo nie po co być odpowiedzialnym
przecież można się wyskrobać - jaki problem?

Wolny wybór - nie jest przypisany do żadnej cywilizacji. Wolny wybór jest darem, który posiada każdy człowiek. Istotą naszej cywilizacji było zawsze lokowanie swoich wyborów w odpowiedzialny sposób w przeświadczeniu, że mój wybór decyduje o moim losie, że sam kreuję swoje szczęście albo sam jestem winien swojemu nieszczęściu. Twoja leseferyczna definicja inwidualizmu jest właśnie kuriozalnym jej wypaczeniem przez dzisiejszą mutację cywilizacji zachodniej. Co to za indywidualizm, który zwalnia cię z odpowiedzialności za własne czyny, czemuż to lekarstwem na głupotę ma być zabijanie dzieci?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:56, 26 Sie 2006    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 6:11, 04 Wrz 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Sob 22:44, 26 Sie 2006    Temat postu:

sziman11 napisał:
Postulowanie od płodzenia jest dalekie, pamiętasz wtedy pytałeś ile mam dzieci ja odpowiedziałem, Ty nie...

Systemy socjalne, te zdobycze socjalizmu zwykle idą w parze z lansowaniem pewnego stylu życia. Zauważ, że rodziny z dziećmi zwykle nie paradują w lateksie. Po co masz być odpowiedzialny, po co masz się martwić o swoją przyszłość, baw się bujany - na pewno nie zginiesz państwo Ci da i uważaj, bo dzieci zwykle przeszkadzają w zabawie więc się zabezpiecz albo nie po co być odpowiedzialnym
przecież można się wyskrobać - jaki problem?

Wolny wybór - nie jest przypisany do żadnej cywilizacji. Wolny wybór jest darem, który posiada każdy człowiek. Istotą naszej cywilizacji było zawsze lokowanie swoich wyborów w odpowiedzialny sposób w przeświadczeniu, że mój wybór decyduje o moim losie, że sam kreuję swoje szczęście albo sam jestem winien swojemu nieszczęściu. Twoja leseferyczna definicja inwidualizmu jest właśnie kuriozalnym jej wypaczeniem przez dzisiejszą mutację cywilizacji zachodniej. Co to za indywidualizm, który zwalnia cię z odpowiedzialności za własne czyny, czemuż to lekarstwem na głupotę ma być zabijanie dzieci?


Odpowiem krótko: nie zgadzam się z tym co napisałeś.
Istotą naszej cywilizacji nie jest "lokowanie wyborów w odpowiedzialny sposób" Bo kto aktualnie decyduje jakie zachowania są odpowiedzialne?
Z tym bywa różnie. Jeśli mamy do czynienia z wyborem "kierowanym" -
wtedy przestaje on być wolnym wyborem. Istotą naszej cywilizacji jest
mieć prawo dokonywać WOLNEGO WYBORU i popełniać przy tym błędy.
Ta "nieomylność" społeczna, a co za nią idzie - presja na jednostkę,
to cecha dzikich kultur - bo na pewno nie Zachodu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Nie 11:14, 27 Sie 2006    Temat postu:

Nsza cywilizacja promuje dobry, odpowiedzialny wybór, pytasz kto decyduje o tej odpowiedzialności, otóż ja sam o tym decyduję, bo mój wolny wybór i wszelkie jego konsekwencje mają bezpośredni wpływ na mój los. Słusznie prawisz, że mamy prawo popełniać błędy. Rzeczywiście błądzenie można by uznać za esencję naszego dążenia do doskonałości ale system który zwalnia nas z odpowiedzialności za błędy, które popełniamy jednoznacznie wypacza i wynaturza ideę wolnego wybporu czyni z niej pustą zasadę nic sensownego i konstruktywnego do życia społecznego nie wnoszącą. Gdyby było inaczej nie istniała by zasada doboru naturalnego promującego najlepsze pomysły, najlepszych ludzi i najlepsze rozwiązania. Świat dzisiaj zaludniali by głupcy, którzy nie ponosząc żadnych konekwencji z tytułu swej głupoty dalej pławiliby się w niej bezkarnie zarazając nią wszystkich dookoła.

Indywidualizm, który widać opatrznie pojmujesz w swojej istocie nie ozacza wcale "róbta co chceta".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Nie 16:10, 27 Sie 2006    Temat postu:

Cytat:
Nsza cywilizacja promuje dobry, odpowiedzialny wybór, pytasz kto decyduje o tej odpowiedzialności, otóż ja sam o tym decyduję, bo mój wolny wybór i wszelkie jego konsekwencje mają bezpośredni wpływ na mój los. Słusznie prawisz, że mamy prawo popełniać błędy. Rzeczywiście błądzenie można by uznać za esencję naszego dążenia do doskonałości ale system który zwalnia nas z odpowiedzialności za błędy, które popełniamy jednoznacznie wypacza i wynaturza ideę wolnego wybporu czyni z niej pustą zasadę nic sensownego i konstruktywnego do życia społecznego nie wnoszącą.


Zgadzam się co do pierwszej części Twojej wypowiedzi: mamy prawo popełniać błędy (biologiczne, socjologiczne, obyczajowe - jak zwał tak zwał). Ale ... co za tym idzie - również za
nie płacić. (bo temu nie przeczyłem) Popełniłeś przestępstwo - zapłacisz
za to. Jesteś homoseksualistą - nie spodziewaj się potomstwa itd itd...
I uważam, że taki system, w którym środki społecznego przymusu są uszczuplone do niezbędnego minimum (tylko bezpośrednie zagrożenie
dla ogółu) - taki system jest dobry. System oparty właśnie na doborze naturalnym - a nie socjotechnicznie wprowadzanym purytańskim rygorze.
.
uderzę w patos... ale to jak z nadgryzieniem owocu dobra i zła - społeczeństwo zachodnie (pomimo swojej samobójczej głupoty) nie
może się już cofnąć o kilka stuleci - do lat swej naiwności. Jesteśmy "mądrzejsi" (?) o myśl i odkrycia nowożytnych filozofów,
biologów, fizyków, psychologów. I ta wiedza tkwi mocno w nas (może
w niektórych mniej - w innych mocniej). Tak czy inaczej - nie ma już powrotu. I nic tu nie pomoże palenie książek, czy jebanie tych "co wiedzą".
Zachód ma tendencję do węszenia za prawdą ("prawda was wyzwoli")
Problemem współczesnego Zachodu jest natomiast "zachłyśnięcie się"
humanizmem, brak zachowania inteligentnej proporcji pomiędzy nowożytnymi ideami a naszą ludzką naturą (to odnośnie politycznego spedalenia wg. którego używanie przemocy, nawet w samoobronie - postrzegane jest jako "wulgarne", mało "cywilizowane")
Ale wrócę do spraw, które wymijasz szerokim łukiem...
.
Pomyślałby kto, że Europejczycy nie chcą mieć dzieci - I czy to nie bzdura?
Przecież każdy normalny, zdrowy człowiek czuje potrzebę posiadania potomstwa. Prywatna wygoda, potrzeba niezależności (zwłaszcza w przypadku mężczyzn) jest co prawda silnym impulsem, który "stępia" popęd ku zakładaniu rodziny (bo seks to przecież zupełnie co innego -
ten dawno "poza rodzina" radośnie funkcjonuje). Jednak, uważam, idea
wolnego seksu to mało wobec instynktu rozmnażania. To nie tutaj należy szukać przyczyny drastycznego spadku urodzeń pośród Europejczyków.
Przyczyną jest tutaj rachunek ekonomiczny. Przecież doskonale wiadomo, że to nie modne trendy decydują, iż klasyczne europejskie małżeństwo
planuje przysłowiową "dwójkę" - chłopczyk, dziewczynka.
I na obecne czasy lekarstwem na to nie jest sprowadzenie ludzi zachodu
do poziomu karnych, sterowalnych głupków znajdujących jedyny relaks w rozkosznym, bezmyślnym kopulowaniu bez zabezpieczeń - co za tym idzie rozmnażaniu się jak króliki. Wyjściem jest likwidowanie barier ekonomicznych, które pozwoliłyby Europejczykom wyjść poza tą "zaklętą" dwójkę. Nie kastrując się przy tym z rozsądku, nie sprowadzając się do poziomu dzikich. To tutaj jest pies pogrzebany. Może wreszcie o tym zaczniemy rozmawiać? Ostatecznie o tym dokładnie jest tytułowy post.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
w51 bezlog
Gość





PostWysłany: Nie 16:22, 27 Sie 2006    Temat postu:

Bujany

W ..... zacięciu polemicznym widocznie umknął Ci mój post


w51



Dołączył: 27 Sie 2005
Posty: 1090

Wysłany: Czw 20:05, 24 Sie 2006 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------


bl napisał:

Wystarczy kategorycznie i jasno sprawę postawić - w Europie mają panować obyczaje i porządki zachodnie, a tym "gościom", którzy tu przyjeżdżają i ustanawiają swoje własne prawa - należy dać potężnego kopa - jako zwykłym najeźdźcom.
Takie skomplikowane?



Teza słuszna ale .... wniosek jakiś taki ..... bliżej nieokreślony.:jęzor:

A ten kop.... Bujany to z woleja, z fałsza , kapą czy ze ...szpica :P

Pozdrawiam, prosząc pokornie o ... poważną odpowiedź Smi11e
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Nie 16:32, 27 Sie 2006    Temat postu:

Skoro to dla ciebie takie istotne...to spróbuję odpowiedzieć (chociaż wcześniej się nad tym nie zastanawiałem)
No więc kopniak ze szpica z miejsca bym wykluczył, ponieważ przekazanie energii kinetycznej jest skoncentrowane w małym punkcie, a skoro chodzi nam o wprawienie kopniętego przedmiotu w ruch (a nie przyprawienie go
o ból) to lepiej kopnąć w "chleb" maksymalnie powierzchniowo.
Najlepsze by do tego były buty klowna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:34, 27 Sie 2006    Temat postu:

Do Bujanego:
cyt.<Wyjściem jest likwidowanie barier ekonomicznych, które pozwoliłyby Europejczykom wyjść poza tą "zaklętą" dwójkę. Nie kastrując się przy tym z rozsądku, nie sprowadzając się do poziomu dzikich. To tutaj jest pies pogrzebany>...czy kolega kpi czy o drogę pyta? A jakież to "bariery" ekonomiczne stawiają swoim obywatelom bogate kraje eurpoejskie? Czyżby nadmierna prokreacja była tam finansowo karana? Na innym forum opowiadasz o swoich wojażach po Europie i epatujesz forumowiczów wypływającą stąd "wiedzą"...Po wygłaszanych bzdurach twoje "wojaże" zawężam do kajakarskich spływów i czytelnictwa "Gościa Niedzielnego"...
A ogólnie to cały wywód, za przeproszeniem "kupy i dupy" się nie trzyma! Europejczycy nie chcą się bzykać prokreacyjnie - zle/państwowe bariery?/; Napływowa, muzułmańska siła robocza - też zle/islamizacja Europy?/...
Lekarstwo wg. Bujanego - eurpejski model rodziny/ na modłę LPRu/ : mąż, żona + 12 dzieci i wykastrowany muzułmański służący...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Nie 16:43, 27 Sie 2006    Temat postu:

xcezarionx...
nie chce mi się powtarzać... wejdź na stronę pierwszą, jeszcze raz CAŁOŚĆ przeczytaj (łącznie z wypowiedziami rapaxa) i wtedy znajdziemy się w miejscu, w którym można podjąć sensowną dyskusję.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin