Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy kolejne pokolenia są inteligentniejsze od poprzednich?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.las
Gość





PostWysłany: Sob 12:07, 16 Wrz 2006    Temat postu: Czy kolejne pokolenia są inteligentniejsze od poprzednich?

http://www.coffees.fora.pl/viewtopic.php?t=21
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:57, 17 Wrz 2006    Temat postu:

najpierw, poprosił bym o przeniesienie tego tematu w inne miejsce ..

Gość napisał:
George Orwell
"Każde pokolenie wyobraża sobie, że jest inteligentniejsze od poprzedniego i mądrzejsze od tego, które po nim nastąpi. "


George Orwella to powiedzial, choc ja niejedna godzine spedzilam zastanawiac sie nad inteligencja ludzi zyjacych na przestrzeni poprzdnich wiekow. I mysle, ze byli tak samo inteligentni tak samo jak my obecnie.


jak dla mnie wydaję się, aby spojrzeć *(czy też zabrać za) na rozwiązanie tej sprawy, potrzebne jest wyłączenie umysłu w pewnym tego słowa znaczeniu, tzn. do czego zmierzam a no właśnie, dlatego iż – nie można jednoznacznie. ponieważ czasy, jakie były kiedyś a są teraz zupełnie nie są do siebie podobne. kiedyś nie było radia czy tez, telefonów komórkowych, kiedyś nie szło się ze strzelbą na polowanie *(mowa teraz o bardzo ‘kiedyś).
i dlatego też uważam, iż nie można odpowiedzieć na to pytanie – gdyż odpowiedz jest nie możliwa do udzielenia, nie była by ani prawdziwa, ani nie podważalna, co zatem stanowi *(moim zdaniem) na pewną dyskwalifikacje. nie wiadomo, co by się stało, gdybyśmy cofając się do przeszłości o nie wiem – kilka set lat, podmienili dzieci *(z naszych – obecnych czasów, na jedno z odległej historii). nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć, co by się nauczyło jedno a co drugie, wiadomym jednak jest i dość prostym do wyobrażenia jest fakt do by było … kiedy postawilibyśmy przed sobą właśnie tych osobników.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:37, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Poziom wiedzy to nie to samo co poziom inteligencji.
Zaryzykowałabym twierdzenie, że inteligencja pozostaje bez zmian, natomiast wiedza, jej zasób przekazywany przez poprzednie pokolenia, rośnie. Ale to nie oznacza, że każdy osobnik w danym pokoleniu dysponuje całym jej zakresem.

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 7:36, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Widzę to na kilku poziomach.
1. Inteligencja i poziom IQ powinny rosnąć jako skutek ewolucji jako jeden z powodów do lepszego i skuteczniejszego rozmnażania się tego gatunku i wysokiego ryzyka upadku gatunków mniej inteligentnych. Dotyczy to średnich wartości ilorazu.
2. Natomiast jest dość duża zależność pomiędzy poziomem zapamiętywania i poziomem przetwarzania informacji. Są osoby dużo wiedzące i mogące to wykorzystywać w życiu, a są osoby, które potrafią z jednej informacji wyciągać dużo więcej wniosków. I nie zawsze udaje się wypośrodkować obie te dziedziny mózgu.
3. Każdy jest mądry aż tak, na ile ma wiedzy. I nie każdy stosuje rachunek błędów czy właściwe metody logiczne, a nawet o niektórych nic nie wie. Więc wydaje się z reguły każdemu, że jest dla siebie autorytetem.
A wygląda to tak, jaka jest różnica pomiędzy liceum ogólnokształcącym, mającym przygotować ogólnie, a technikum, które predysponuje wiedzę i technikę jej stosowania z konkretnej dziedziny lub stawia więcej na dziedziny pamięciowe.
4. Jest też różnica pokoleniowa. Ludzie starsi predysponują swoje doświadczenie życiowe. Natomiast młodzież ma za zadanie najpierw zdobyć wiedzę , a poźniej ją wykorzystywać. Po to jest młodzież, aby szukać polepszać swoje życie w stosunku do wcześniejszych pokoleń, czyli szukać nowych i dla siebie rozwiązań. Stąd te róznice pokoleniowe, że nie zgadzają się ze starszymi i poprawiają sobie życie robiąc w większości przypadków błędy z powodu ogólnej niewiedzy o skutkach lub tylko i wyłącznie z własnej niewiedzy czy własnej nieudolności. I po to jest życie. Wystarcza fakt, że życie się zmiania, w gorszych przypadkach - odradza, a w najgorszym - ginie.
I to tyle. Resztę będzie można wyczytać w moich imaginacjach w dziale o "Ziemi i jej Okolicach". Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 22:25, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Czyli bunt młodzieży w okresie dojrzewania jest sposobem, jakim natura zadbała o postęp ludzkości..... Czynnikiem pozytywnym, a nie tylko dopustem rodziców....

Pozdrawiam, Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Pon 22:44, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Był taki czas że myslałem że jestem mądrzejszy od swoich rodziców,zycie te mysli zweryfikowało :),moje dzieci jeszcze są w wieku gdy myślą podobnie -wykształceniem mnie przegonili,ale wiedzą o życiu hehe :)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:42, 17 Kwi 2007    Temat postu:

n/n napisał:
Nie żyjesz w czasach lepszych niż inne, to złudzenie; przyzwyczaiłeś się jedynie.


kiedyś rozpoczeliśmy rozmowę, zawsze chciałęm coś dodać - no i proszę oto na co wpadłem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:50, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Czasy w jakich zyjemy sa nasze....a czy lepsze, czy gorsze?
No cóż...
gdyby rozpatrywac róznice pomiędzy jakoscia zycia obecnie, a na przykład 100. 200, 300 lat temu... Ogólnie mozna by stwierdzic, ze nasze sa lepsze.
Śmiertelnośc dzieci mniejsza, dłuższa srednia zycia, warunki socjalne, bytowe -no tu chyba w zaleznosci od klasy społecznej, ale jednak lepsze. Dostepność nauki, wiedzy, poziom wykształcenia - wszystko to raczej przemawia za tym, ze nasze sa lepsze, łatwiejsze...
Ale... konflikty ostrzejsze, wojen, walk, bezsensownych sporów więcej.
Środowisko naturalne - niszczone konsekwenie i z duzym uporem.
Choroby coraz trudniejsze do wyleczenia, mutujace wirusy, epidemie....
Ogólne podupadanie rasy ludzkiej na skutek zbytniego "wydelikacenia" luksusem - jestesmy coraz słabsi, i bez całej techniki i cywilizacji - giniemy.

Co wobec tego oznacza lepszy - gorszy ??

I jako lekko ironiczne podsumowanie.... S.J.Lec:

Ludzie byli dawniej bliżsi sobie. Musieli. Broń nie niosła daleko

Pozdrawiam
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Twoje Miejsce Na Ziemi i we Wszechświecie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin