POLITYKA 2o

Gość

ostatnie wydanie arydzieł mistrzów muzyki klasycznej

część I to Mozart. 10 płyt cd w doć dobrych wykonaniach (Orkiestra symfoniczna Hamburga, Orkiestra Opery Paryskiej, Wiedeńska orkiestra symfoniczna itp)
cd 1 Czrodziesjki Flet. wspaniała Inge Weissenberg jako pierwsza dama
cd 2 Symfonie hafnerwoska i praska. miód dla zmysłów
cd 3 koncerty na róg
cd 4 msza c-moll (jeszcze nie słuchałem)
cd5 koncert fortpeianowy d-moll i koncert f dur
cd 6 symfonie paryska, g moll i jowiszowa
cd 7 Requiem (chyba nie przesłucham bo mam wspaniałe wykonanai i boję się zepsucia smaku)
cd 8 serenada d dur- słucham tego teraz wykonanie poprawne, choc nieco ma mało ikry
cd 9 cosi fan tutte (przesłucham dzis po południu
cd 10 kwartety fletowe- naprawdę warto

całość kosztuje 9,99 zł
w pzrewodniku po zestawie plytowym skrócony życiory kompozytora i opisy dzieł

w następnym wydaniu Vivaldi.

wbrew pozorom de agostini robi dobrą robote w popularyzowaniu muzyki poważnej

Gość

Pytanie profana: gdzie to się kupuje?!

Gość

Gość

A po co kupowac? Z sieci sciagnac.

Gość

Benek z sieci?
ja mam zonę prawnika
i to takiego legaliste,ze.....

Gość

Ty masz zone prawnika, a ja wiem, ze Mozart nie mialby nic naprzeciwko.

Gość

tak, ale...
jest ,ałe ale.
format mp3 nieco spłaszcza dźwięk. zauważyłem to w przypadku Bjork.
natomiast wma...
często dluze utowry dzielone sa na cząstki które po "sklejeniu" za bardzo nie pasuja do siebie
zresztą wiesz o montazu dźwięku znacznie więcej niz ja

ach delektuję się weilka mszą koronacyjną. wykonanie super...

skusiłem się na requiem. wykonanie troszkę wolniejsze i w trzech miejscach chór nie nadaza za orkiestra-słowe 5+ dla requiem

Gość

Z tym formatem to nie prawda. Standardowy stopien kompresji to 16 bitow 44 kHz, - to w normie plyty kompaktowej (tez z analoga w cyfre material zamieniony). Zgodze sie, ze trafiaja sie bardzo niedbale zrzucone nagrania, ale to wcale nie regula i z formatem nie ma to nic wspolnego.

ps. przepraszam z tymi 16 bitami (wlasnie gdzie indziej gadam o probkowaniu w starszych kartach i mi sie dzisiaj miele jedno z drugim). Ale generalnie jest jak mowie. Kilka razy mialem do czynienia z fatalnym materialem audio na CD, a z drugiej strony czesto z bardzo dobrym finalem kompresji do mp3. W kazdym razie jedno i drugie cyfra i o ile nie mamy do czynienia z melomanem o zacieciu audiofilskim (zreszta dla wielu z nich paradoksalnie im wieksza sterylnosc - czytaj: cyfra, a wiec przeklamanie w stosunku do analoga - tym lepiej) to pies ganial.

Gość

No no..... zazdroszczę kontaktów z zaświatami Applause

Ja w kiosku widziałam "Igraszki z diabłem" wraz z książką (dwa inne tytuły też) i się powoli do nich przymierzam (choćby po to, żeby obejrzeć Kociniaka, jak się potyka przy lądowaniu Ya winkles

)
i jak znam siebie - zdecyduję się za późno resigne

Gość

To nie kontakty z zaswiatami, ale wiem o anarchizujacym temperamencie Mozarta oraz permanentnie nieciekawej kondycji finansowej (zreszta w takiej mu sie umarlo). Dodac dwa do dwoch i mamy odpowiedz co by myslal o wszelkich cwanikach finansowo zerujacych na Jego sztuce - juz po Jego smierci.

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

.

Gość

w kioskach pojawił się zeszyt z Vivaldim.
na plycie pierwszej nieśmiertelne 4 pory roku-nie sluchałem, mam kapitalne wykonanie Kennedy`ego i bardzo dobre Kulki.
płyta nr 2- Judyta triumfująca. dobre wykonanie orkiestry budapesztańskiej
płyta nr 3 i 4 koncerty na skrzypce, oboje, mandoliny, flet, fagot.
płyta 5 i 6sonaty skrzypcowe- miód dla ucha
płyta 7 motety i koncerty na flet- jeszcze nie słuchałem
płyta 8- Magnificat i Gloria
plyta 9 koncerty na organy i orkiestrę
płyta 10 koncerty na fagot i instrumenty skrzypcowe

kolejnym zeszytem będzie Beethoven. tego nie kupię- za duzo powtórek wydań, które posiadam

Vivaldiego serdecznie polecam