POLITYKA 2o

Ekor

Wojskowa Rada sprawująca władzę podjęła decyzję o tym że w najbliższych jesiennych wyborach parlamentarnych nie zostaną wpuszczeni zagraniczni obswerwatorzy. Ostatnio był w Kairze marszałek Senatu Borusewicz. Nawet przemawiał na słynnym placu do demonstrantów. Czy to miało wpływ na decyzje władz?. Być może ale tylko w przypadku gdy przyjęli założenie że Borusewicz rozmawiał szyfrem. Byłoby to logiczne , ponieważ w Polsce mowa i język Borusewicza sprawia wrażenie szumu "górskiego potoku".
Nie byłbym zdziwiony gdyby Bractwo Muzułmańskie uzyskało przy tak "demokratycznie" przeprowadzonch wyborach znaczne , oczekiwane i zakładane poparcie.

Maat

O, cieszę się - temat przyszłościowy i dotyczy... Egiptu.

Pomijając iskrę, którą była Tunezja, to... właśnie w Egipcie społeczne niezadowolenie przybrało formę masową i... mogło być zwiastunem nowego porządku, na pewno ułomnego, ale... bardziej cywilizowanego.
Od początku uważałam, że liczy się czas. Szybkie decyzje i wybory mogły działać na rzecz... demokratyzacji życia (ze zmianami w sferze ekonomicznej, rzecz jasna, będzie jeszcze trudniej). Im bardziej w czasie przeciągają się zdarzenia, tym większe korzyści odniesie z tego Bractwo Muzułmańskie. Jedyna zorganizowana siła, z liderami i strukturami. Jej przeciwieństwem była i jest rozproszona, niezorganizowana opozycja, bez wyraźnego lidera, którego i do dnia dzisiejszego brak.
Egipcjanie, jak dotychczas, słabo wykorzystują swoją szansę. Nie utopili jej w waśniach i walkach, ale i nie wspierają jej czynnie i masowo.

Poparcie dla Bractwa Muzułmańskiego nie zwiększyło się w sposób skokowy, ale... jednak rośnie. Nie wiemy też, jakie jest ono rzeczywiste, jakie drzemią rezerwy... na prowincji. A tę szturmem atakują Bracia Muzułmańscy jeżdżąc po kraju, rozdając żywność, udzielając wsparcia i... oczekując wdzięczności. Pytanie jest, jak licznie ludność wiejska zagłosuje. Jeżeli głównie do wyborów pójdą mieszkańcy miast, w tym wielkiego 20-milionowego Kairu, to poparcie to będzie mniejsze.

Dziś szacuje się, że Bractwo Muzułmańskie ma ok. 30% poparcie. Samo deklaruje też, że chce uzyskać ok. 1/3 miejsc w parlamencie. Sądzę, że (po cichu) liczy na więcej, ale nie chce do siebie zrażać potencjalnych wyborców prezentując zbytnią pewność siebie i zachlanność - jednak ma w Egipcie wielu przeciwników, a przynajmniej nie budzi powszechnego entuzjazmu. Trzeba przyznać, że przez te minione miesiące, choć staje się publicznie coraz bardziej widoczne, to zachowuje się dość wstrzemięźliwie, nie demonstruje politycznej ekspansywności. Podejrzewam, że to świadoma taktyka i być może byłoby lepiej gdyby się odkryło. Po wyborach będzie za późno.

Ekor

Wybory do niższej izby parlamentu ....21.listopada 2011.Wojskowi odwlekają w czasie ten i kolejne kroki w demokratyzacji Egiptu. Wybory poszczególnych szczebli i Prezydenta mają się zakończyć w przyszłym roku.
To opóźnienie moim zdaniem ma jedna przyczynę.Jest nią brak zorganizowanej opozycji wobec Bractwa Muzułmańskiego.Dziś prawdopodobnie mogą uzyskać oni 50% poparcie.Nie jest sztuką wiecować.Sztuką jest zorganizować do....konstruktywnego działania, opracować program , zyskać poparcie społeczne i wtedy przystapić do wyborów.Ta cała arabska wiosna ludów zdaje mi sie oparta jest na bardzo luźnych podstawach programowych.Jedynie partie i siły oparte o bazę religijną , a czesto fundamentalizm religijny mają szansę z marszu przejąć władzę.A to ma z demokracją bardzo luźny związek.

egoista99

Maat...Od kiedy to Bractwo Muzułmańskie jest według Ciebie bardziej cywilizowane ..??? Po mojemu to krystalizuje sie blok panstw muzułmanskich
opartych nie na demokracji zachodniej lecz na prawie koranicznym. Czy chcemy czy nie ..nasze wartosci przegrywają....
PS Mowa senatora Borusewicza ma taki sam sens jak moja po pijaku do ludzi w tramwaju...

Ekor

A na placu Tahrir w Kairze ostatnio demonstrowało 50 000 ludzi w proteście przeciw rządom wojskowych. Czy był to spontaniczny protest ludu, czy zorganizowana celowa forma protestu? To się niebawem okaże.

Ekor

W Kairze wrze, są liczne ofiary. Nie bez powodu tuż przed wyborami niektóre siły polityczne podnoszą temperaturę nastrojów społecznych. Jakie to siły.....nie trudno zgadnąć.Tym samym efekty tzw. wiosny ludów w państwach Magrebu są nie takie jak świat zachodni zakładał. To jak rozwinie się sytuacja w Egipcie będzie wyznaczać kierunek przemian w całym regionie.Warto więc śledzić tą sytuację.

egoista99

Oj ..Ekor...Sprawa jest prosta jak budowa młotka...Trzeba sie pogodzic z faktem ze Bracia Muzułmańscy chociaż czesciowo obejma władze...
Cóz...jesli zapomniało sie lekcje z Haiti,Kuby,Vietnamu,Etiopii...itd to co mozna jeszcze dodawac ?? Nastąpi dalsza polaryzacja sil i przechodzenie Egiptu na stronę państw typowo muzułmańskich...Koniec wczasów w Egipcie..

Ekor

egoista99

Nie Ekor...To całkowite potępienie i odrzucanie mentalności i optyki zachodniej. To odrzucenie demokracji na rzecz korzysci klanu,czy wyznawców..Dla świata muzułmńskiego demokracja jest tak samo obca i niezrozumiała jak dla ciebie taoizm..Dla nich nie liczy sie jednostka ..liczy sie ród ,klan..Poświeca sie jednostkę na rzecz dobra klanu..wyznawców..W islamie nie ma ksiedza , biskupa, kardynała czy papieża...jest jeden z wyznawców ktory bierze na siebie role nauczyciela religii ..Emam-e-Dżomeh moze zostac kazdy tak jak mardża at – taklid ( to tytuł wyższy od ajatollaha )
Imam ( przewodnik) nie jest kapłanem, lecz członkiem społeczności wiernych, który prowadzi modlitwy. Imam nie musi być teologiem, powinien mieć tylko dobrą znajomość zasad islamu i Koranu, być mądry i poważany..
Szariat czyli prawo oparte o Koran nie musi byc sprawiedliwe tylko odpowiadac Koranowi i spełniac wymogi praw zwyczajowych..

Ekor

Przecież egoisto o tym piszę. Tożsamość narodowa w świecie arabskim jest mało znacząca. Zresztą granice wyznaczane przez Anglików w wielu przypadkach to "twory geometryczne".
Dziwię się Amerykanom że z takim "zacięciem" chcą uszczęśliwiać Arabów demokracją zachodnią. Oczywiście pewne zmiany zachodzą zachodzą w społeczeństwie Egiptu , czy np.Tunezji , ale jak narazie to są zmiany w "warstwie naskórkowej". Większe znaczenie na przebieg sytuacji w państwach arabskich ma przykład sąsiedniego kraju. Dlatego uważam że to co będzie dalej działo się w Egipcie jest tak ważne. Obawiam się że czas obecny stanowi pewien zakręt w arabskiej wiośnie ludów. Egipt i Tunezja przechodzą na drugi (niewiadomy) etap "rewolucji. Syria i Jemen są na początku drogi i nie wiadomo w jakim kierunku rozwinie się tam sytuacja. A więc na bliskim wschodzie nadal wrze.

egoista99

Eeee tam...Władza w Egipcie zaczyna przechodzic z rąk wojska ( czytaj USA )
w rece Braci Muzułmanskich czyli islamistów.Oznacza to tylko pogorszenie relacji z Izraelem i USA trudnosci na Kanale Sueskim oraz radykalizacje
stanowiska Egiptu w wielu sprawach..na bardziej proislamskie

Ekor

Tak karty zostaną odkryte. Ale tak łatwo to nie przejdzie.Czeka więc Egipt w przyszłości być może niedalekiej "następne rozdanie kart". Pomijamy tutaj rolę Izraela. Izrael jest w tamtym regionie poważnym graczem.
Reasumując ; wiosna nie zawsze jest tą najpiękniejszą porą roku.

egoista99

to ze wiosna sie wqiecej nie powtórzy mówił juz Gomółka w 1968..

Ekor

Egoisto....z powtórkami należy być ostrożnym W Teheranie studenci opanowali na pewien czas ambasadę GB. Czy nic to Ci nie przypomina? W Tehranie studenci przed laty też zablokowali ambasadę mocarstwa zamorskiego. A wogóle to gęstnieje atmosfera wokół Iranu.

egoista99

Ekorze ..spójrz prawdzie w oczy ..Przeciez komus zależalo na tym "spontanicznym" zajęciu ...Komu to było na rękę ? jak myślisz ?
Jednak Stany Zjednoczone wciąż mają wojska w Iraku i w Afganistanie, a każdy jednostronny atak na Iran mógłby narazić życie żołnierzy amerykańskich tam przebywających na ryzyko irańskiego odwetu. Mógłby też spowodować ogromny skok cen ropy naftowej, co mogłoby mieć poważne konsekwencje dla już niedomagającej gospodarki amerykańskiej. Podjęcie takiej akcji bez uzyskania przyzwolenia USA groziłoby podważeniem interesów amerykańskich w bezprecedensowy sposób...