POLITYKA 2o

Gość

kiedy JE Prezydent (oby tylko jednej kadencji) nie pojechał do Davos, politycy PO twierdzili,że to błąd. teraz politycy PiS twierdzą,że źle się stało,że Donek nie pojechał do Davos.

Polskę reprezentuje eks prezydent i biznesmeni.

kiedy docenimy rolę nieformalnych konatktów w polityce zagranicznej??

Gość

Davos w zamysle byl i jest dla najbardziej lebskich ludzi, a tylko PRZY
OKAZJI dla politykow

Gość

A po co tam jechać, jeżeli wszystkie pierwiastki zostały już odkryte? Kłócić się i stać na niedyskusyjnym stanowisku nie mamy po co. Ponadto na prezydenta patrzono by jak nadal patrzą, bykiem (zresztą ma inne zabawki), a premier jako młokos w tym towarzystwie, też czułby się niezręcznie i na pewno nie podpowiedzieliby mu lub wbili jakieś farmazony, jak ma uzdrowiać sutyację we własnym kraju!
Jak piszesz, nikt się nie kwapił na taki wypad, a napewno pojedziemy któryś z nich, może nie za tych kadencji, jak będziemy mieli spokój w kraju i widzieli potrzebę tam bycia.

Gość

tak, obaj powiedzieliście jedno- musimy czekac az dojdzie do władzy lewica