POLITYKA 2o

Gość

Jak uwazacie? :P

Gość

Witaj, Mistral.
Zagłosowałam: żaden.
Ale gdybyśmy mówili o śladowych sympatiach, to może znajdzie się odrobina w Ukrainie, jako rezultat naszego entuzjastycznego poparcia Pomarańczowej Rewolucji (to wydaje się już być odległą historią...). Może nieco u Niemców... z tytułu różnych powiązań, a także, ponieważ, poza sprawą Ziem Odzyskanych, nie mają do nas większych pretensji historycznych, ani obawy na przyszłość.

Gość

Witaj, Jago! Chodzi mi o to, ze kazdy kraj ma do Was czesc sympatii, ale ktory ma najwieksza te czesc? Nie obowiazkowo musi kochac i calowac. :-)

Gość

Rozumiem, ale jednak: żaden. :)

Gość

Gość

Widzisz, Mistral, chociaż sama miewam sentymenty (np., jak to mówił Poeta, do Przyjaciół Moskali :) ), nie bardzo wierzę, żeby w skali państwa jakiś naród porzucił nagle wielowiekowe uprzedzenia.
Widzisz to zresztą u nas - owszem, jest sporo pozytywnych odczuć wynikających z aprobaty dla Waszej Pomarańczowej Rewolucji, ale we wszelkich dyskusjach na nowo pojawia się UPA....
To samo z naszym stosunkiem do Niemców. Nie bez powodu Tuska próbowano zniszczyć "Dziadkiem z Wermachtu".
Za co nas lubić? A za co lubić Was? "Lubienie" nie jest tu potrzebne, raczej spokojna, umiarkowana, obopólnie korzystna współpraca ze wszystkimi sąsiadami. Łatwiej by było, jakby nasz aktualny prezydent jej nie torpedował.

Gość

ankieta sugeruje,ze Ukraina, tak?
uwierzyłbym może, gdybym Ukrainę znał z TV jedynie. być może, jak podaje TV, w takich mistach jak Kijow, Lwow czy Donieck jest kolorowo i fajnie... wystarczy jednak pojechac np do Kowla....

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobaczcie podobna ankiete na jednym z najwiekszych for ukrainskich. Ludzie glosuja bez kompleksow. Chyba dlatego, ze sa w ankiecie nie tylko panstwa-sasiedzi.

Gość

Polska i Kanada, trzecie Gruzja. To jest tylko sympatia.
Jak pisałem, Polska nie pomoże, bo jest mała i mamy własne kłopoty, nie mamy kapitału, ani mocy, też nie zawsze jesteśmy mile widziani na Ukrainie.
Mimo tego, widzę, że nie jesteśmy tacy źli, że jest sporo mieszkańców Ukrainy sympatyzującymi z nami. Dzięki.
Kanada, to największe skupisko ukraińskie za granicą i stąd pomoc i sympatia. Nie rządu, nie Kanady jako kraju, ale w wyniku działalności Ukraińców na uchodźstwie.

Przeglądałem w przeszłości fora ukraińskie i zdaje się, że na tym też byłem. Ale ogólnie takie fora są dla "dzieci", jest dużo niepoważnych wypowiedzi i są niedyskusyjne. Podobnie jak jest w Polsce. Dlatego też tematy są płytko rozważane. I nie tylko nie ma sensu zabierania na nim głosu, pisania od siebie, bo nie robię tego też na forach polskich, więc nawet nie próbowałem tam gdziekolwiek zaistnieć, zwłaszcza że słaby jestem w języku. Znam go tylko ze słyszenia.

Mistral Masz swoje forum ukrainskie i mógłbyś go podać? Przynajmniej poczytam! 2 man down

Gość

Gość

Chciałbym wrócić do spraw bieżących pomiędzy UA i PL. Ale jak na razie trwa dyskusja "historyczna" i to ze z niezrozumieniem polskim i ukraińskim, tu się powstrzymuję, zwłaszcza że nie mam obecnie za dużo czasu na forum, a także mam tu dodatkowe obowiązki. Też nie widzę, abym mieszał, bądź " przeszkadzał" na forach ukraińskich. Ale poczytałbym dużo sensowniejsze wypowiedzi, chociaż...

PS. Na podanym forum i topiku widziałem z początku (rok 2006) sensowną wypowiedź, ale bez odpowiedzi, o L. Kaczyńskim i... stosunku Polski do Ukrainy widziany przez usera .... z Petersburga! Sprawa już zamierzchła, widziana jednostronnie bez widzenia postępowania strony rosyjskiej. Szkoda, że toby tylko wtręt w topik, bo inne sprawy "sympatii" go przykryły. Czyli nie rozumiane i nie interpretowane przez userów ukraińskich. Podałem to jako przykład.

Gość

User z Peterburga awja - rosjanin, a jego temat byl cynicznym zartem. Polecam ukrcenter.com/forum.

Gość

Uważam, że jednak nie był to żart usera z Peterstutrga, ale jego wypowiedź dość celna i wtedy aktualna i poważnie potraktował temat. Z tym, że nie chwycił, to mówi się trudno, bo takie są fora, jak jego użytkownicy.

Zajrzałem w jedno z for i podoba mi się. Są i lepsze tematy i uwagi bardziej rzetelniejsze. "Zarejestrowałem" je u siebie i będę jeszcze sporo im się przyglądać zanim z nich skorzystam czy wykorzystam. Dziękuję!

Gość

Gość

proszę bardzo: [link widoczny dla zalogowanych]
awja Звідки Ви: SANKT-PETERSBURG. Russland; Ленинград СССР 09.04.2006, 21:13 punkt 3.

Ale to przebrzmiałe dzieje. Chociaż jest to cytat nie na temat, co się wtedy działo, bo nawet nie chodzi o stosunki Polska-Rosja z tego okresu (2006 rok) ale o to, co nasz Prezydent wtedy powiedział i do czego się Der Spiegel doczepił, co media wykorzystały i robiły mu i nam opinię.

Nadal nasze stosunki z Kremlem nie są najlepsze, a poruszę temat UA-RU-PL., czyli o gazie ziemnym.

Ukraina co roku ma kłopoty z rozliczeniem się z gazu kupowanego od Rosji i przesyłanego przez jej terytorium. Ciekawe jak będzie na początku roku 2010! Ale słyszłem w listopadzie z internetowaego radia ukraińskiego, że Ukraina podpisała na następny rok umowę na dostawę gazu! I to na lepszych warunkach. Przede wszystkim nie będzie płaciła za zakontraktowany gaz, ale za zużyty czy też limity zostały urealnione. Tego samego dnia słyszałem w polskich mediach, że do Polski przyjeżdzą rosyjska delegacja podpisać z nami umowę, na którą myśmy się zgodzili, a polega ona na większych ilościach (zbytecznych) gazu i do roku ...2037!
[link widoczny dla zalogowanych]

Nic z tego nie wyszło. Do dziś umowa nie jest podpisana, bo ... sprawy techniczne ... są ciągle "niedopracowane". Czy to polega na tym, że my, jak i Ukraina mamy niesprawne instalacje przesyłowe, czy czegokolwiek za dużo żądamy, w każdym razie strona rosyjska zmienia warunki i kręci, tak jak z Wami, bo kto tym rządzi? Kreml! Dlaczego "technicy" nie umieją się dogadać? Widać, że ktoś tu mąci i nie chce, aby umowa była podpisana. I to będzie tak długo trwało, aż wyrazi na to zgodę ......(???)
Więc Lech Kaczyński miał na tyle wtedy rację, że się przejechał po ruskich!