Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Afryka. Dzika?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:16, 03 Sty 2008    Temat postu: Afryka. Dzika? Zmień/Usuń ten post

Od kilku dni z przerażeniem patrzę na to o wyrabia się w Kenii. Opozycja przegrała wybory (ponoć ze względu na fałszerstwo) i wyszła na ulice. Prezydent chce rozmów, opozycja morduje, wojsko morduje opozycję i nikt nikomu nie chce ustąpić.
Nie pierwszy to taki konflikt, nie pierwszy kraj afrykański, w którym pod byle pretekstem odzywają się animozje międzyplemienne i pojawia się niewyobrażalne okrucieństwo mordów.
Skąd to się bierze? Bo nie wiem czy słusznie, ale wydaje mi się,że te wewnętrzne wojny, czy to gdzieś w Indonezji czy Afryce czy Ameryce Południowej, czy w końcu w krajach byłej Jugosławii czy Rosji, zwykle są bardzo krwawe, zacięte i w zasadzie nigdy się nie kończą.
A może to sposób ich relacjonowania wpływa na osąd?
Bo cóż w końcu lepiej sprzedaje się medialnie niż zło, makabra i sensacja?

Mieszam w jednym poście sporo rzeczy, ale mam wrażenia,że znowu komuś gdzieś zależy na czymś, a ktoś inny za to płaci. I to niewspółmierną do przedmiotu pożądania, cenę. Bo najwyższą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 20:40, 03 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

No wlasnie, pomieszalas. Skad sie bierze - Co:?
Agresja u mlodych samcow, rzadza wladzy u starych samcow, czy medialna (a wlasciwie nasza - konsumentow) chodliwosc makabry?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:35, 03 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Może Kamili chodzi o to przerażające w dzisiejszych czasach okrucieństwo?
Pamiętam, czytałam kiedyś, że pomoc lekarska na tych terenach polega głównie na podawaniu środków uspokajających.. straszne.
Może należałoby się zastanowić nad faktem, że w relacjach społecznych niektóre narody są jednak zacofane. Co prawda wniosek, który z tego płynąłby.. nie bardzo mi się podoba.
Czy tak bardzo zacofane - nie sadzę, wspominając II-gą wojnę światową, czy zbrodnie radzieckiego komunizmu.
Jakby nie było, wojny, okrucieństwa, rzeź ludności to etapy rozwoju, od których ludzkość stopniowo odchodziła, w różnych terenach w różnym czasie.

Jaga


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 0:34, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 22:59, 03 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

tzw banalizacja zła.
zło staje się codziennoscia obojętniejemy na nie.
newsy przestaja powoli prerażać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:45, 03 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

A co na to świat? co na to ONZ? no ale oni nie mają bogactw jedynym dla nich bogactwem to życie a tego bogactwa jest wszędzie pełno.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 1:31, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Łukasz napisał:
A co na to świat? co na to ONZ? no ale oni nie mają bogactw jedynym dla nich bogactwem to życie a tego bogactwa jest wszędzie pełno.

onz???????
masz na myśli niebieskie hełmy?????
przecież tam korupcja kwitnie!!!! ile było afer??? i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności zwłaszcza w afryce. to niebieskie hełmy wprowadziły zasadę w obozach dla uchodźców, żywności za sex .... i to nierzadko małych dziewczynek. to niebieskie hełmy pokazały, na czym tak naprawdę polega korupcja i że zarobić można na wszyskim. i na każdym.

kto pamięta program "ropa za żywność" i korupcję syna kofiego annana???? ozn jest tworem do zreformowania.

a co do afryki ...... dwa statystyczne fakty: 1) w afryce, co 3 sekundy z głodu umiera dziecko. 2) 75% wszystkich zgwałconych kobiet na świecie to afrykanki. tylko dlatego, że w afryce gwałt jest bronią - podobnie jak kałasznikow czy inne cholerstwo. dodatkowo dochodzi wiara, że sex z dziewicą leczy z aids .... stąd tak wiele gwałtów na małych dziewczynkach.
a dzieci-żołnierze, siłą wcielani do armi? doświadczający przemocy, bicia, narkotyzowani, etc? a handel żywym towarem? do domów publicznych, do kopalń? dzieci, kobiet
eh..........
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:36, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Rządza władzy. Często inspiracja pochodzi z zewnatrz. Jak i wokół czego zorganizować tłum? Zagrać na podstawowych najbardziej czytelnych podziałach czy to plemiennych, rodowych , czy religijnych. Tak zorganizowny tłum protestu oczywiscie niezbyt rozumie polityki. Nie rozumie, ale rozumie i czuje te proste więzi etniczne , czy religijne. W tłumie rodzą sie wszystkie emocje, amok. Tłum rzadzi się swoją logiką.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 8:36, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:44, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Interwencja z zewnątrz nic nie pomoże. Nie będzie interwencji. ONZ może zdobędzie się na jakąś "Notę protestacyjną" albo inną "potępiającą" i tyle.

Zastanawia mnie przede wszystkim to, że najkrwawsze bywają właśnie te domowe wojny. W kraju. Wśród ludzi, którzy stanowią (teoretycznie) jedno państwo. Ale czasem wystarcza iskra,żeby natychmiast okazało się jak koszmarnie głębokie są podziały. Jak w zasadzie obcy są sobie.

Każdy konflikt jest wypadkową nie tylko wojny jako takiej i wszystkiego złego, co się z nią wiąże, ale też zostaje przefiltrowany przez lokalne sprawy: uprzedzenia, obyczajowość, nawet wierzenia.
Bosska wspomniała o AIDS, niewolnictwie, dziecinnych tragediach....Mnie natychmiast stanął w oczach artykuł sprzed kilku lat, o afrykańskich diamentach. W zasadzie to te kamienie powinny być czerwone. I krzyczeć.
Pomysłowość człowieka, który chce zrobić krzywdę drugiemu człowiekowi, w zasadzie nie ma granic.

Przeraża mnie i smuci ( choć to za słabe określenie), własna bezradność. Mogę tylko patrzeć i czytać. Tak niewiele można.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:56, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Co się dziwić Afryce.. Spójrz, Kamilo, na jaki poziom emocji, agresji i mówiąc delikatnie braku sympatii chwilami wznosi się nasze społeczeństwo, tam gdzie chodzi o politykę - władzę lub o pieniądze...
Tłum wiernych Rydzyka, zapluwające się z nienawiści starsze panie i panowie - cud, że jeszcze żaden dziennikarz nie padł ich ofiarą.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 12:49, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ekor napisał:
Rządza władzy. Często inspiracja pochodzi z zewnatrz. Jak i wokół czego zorganizować tłum? Zagrać na podstawowych najbardziej czytelnych podziałach czy to plemiennych, rodowych , czy religijnych. Tak zorganizowny tłum protestu oczywiscie niezbyt rozumie polityki. Nie rozumie, ale rozumie i czuje te proste więzi etniczne , czy religijne. W tłumie rodzą sie wszystkie emocje, amok. Tłum rzadzi się swoją logiką.


Kamila napisał:

Zastanawia mnie przede wszystkim to, że najkrwawsze bywają właśnie te domowe wojny. W kraju. Wśród ludzi, którzy stanowią (teoretycznie) jedno państwo. Ale czasem wystarcza iskra,żeby natychmiast okazało się jak koszmarnie głębokie są podziały. Jak w zasadzie obcy są sobie.

Każdy konflikt jest wypadkową nie tylko wojny jako takiej i wszystkiego złego, co się z nią wiąże, ale też zostaje przefiltrowany przez lokalne sprawy: uprzedzenia, obyczajowość, nawet wierzenia.


pragnę tylko zwrócić uwagę na fakt, że wystarczy spojrzeć na mapę dawnych kolonii w afryce, by zrozumieć, że kształty obecnych państw to spuścizna po dawnych koloniach angielskich, portugalskich, etc. często to są sztuczne podziały, nie uwzględniające plemiennych czy religijnych podziałów, tradycyjnych granic. to są granice wytyczone przez białego człowieka, według jego wygody i widzimisia. jeśli w jednym państwie każe się pokojowo żyć dwóm wrogim sobie plemionom od zarania dziejów (choćby hutsu i tuti) trudno się dziwić, że tam spokoju nie ma. pomijam już fakt mieszania się religii i istnienia marionetkowych rządów, gdzie za sznurki pociągają wielcy tego świata.
to nie jest taka sama wojna jak macswiata z dżihadem na wschodzie. tam więzy plemienne są bardzo silne, niezrozumiałe w 100% dla nas.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 19:15, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Cytat:
Często inspiracja pochodzi z zewnatrz


Gdyby nie wplywy z zewnatrz to czarni do dzisiaj by sie na galeziach bujali. Nie ma co sie oszukiwac: Murzyni sposrod wszystkich ras mentalnie najblizsi sa maupom. Poza drobnymi kulturowymi incydentami, typu starozytny Benin, czy Zulusi - czarni nie byli i nie sa w stanie stworzyc wystarczajaco silnych struktur cywilizacyjnych (wszystko maupuja), to ciagle jeszcze "przedszkole" (zeby nie powiedziec: zlobek) stad nie ma sensu oskarzac kolonizatorow o proby zagospodarowania Afryki na wlasna modle. I w tym przypadku nie mam NAWET muslimom za zle ich ekspansji - jest to naturalny proces spychania tego co rachityczne, przez kulture silniejsza. Owszem, mozna przy tej okazji uzalac sie nad milionami cierpiacych niewinnych duszyczek, ale nie przez pryzmat "niesprawiedliwosci dziejowej", jakiejs winy bialych (zly podzial
piaskownicy itd.)
Murzynow po prostu trzeba ostro wziasc za leb, bo zostawieni samopas szybko powroca do epoki jaskiniowego kanibalizmu. Taka prawda. Ja tylko jestem ciekaw jak za 50 lat bedzie wygladala sytuacja w RPA - swoisty eksperyment kulturowy Zachodu (RPA, ktora biali w zasadzie juz stracili, zreszta na wlasne zyczenie). Ciekawe jaka liczba ofiar bedziemy wkrotce odmierzac sensownosc tej naszej dobroci...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 21:10, 04 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Pełna racja bujany - jedyna szansą (mocno niepoprawna polityczną) dla Afryki jest jej ponowna rekolonizacja. Inna sprawa czy to możliwe... Świat woli płacić poprzez porzytecznych idiotów takich jak Geldoff grube miliardy na jedzenie i lekarstwa dla biednych murzyniątek mimo tego, że każdy średnio rozgarnięty osobnik doskonale wie, że conajmniej 90% pompowanych w ten sposób w Afrykę pieniędzy jest przeżeranych przez tamtejszych kacyków (duża ich część wraca spowrotem do Europy a konkretnie do Szwajcarii na prywatne, zakamuflowane konta czarnych bonzów) tudzież przeznaczanych na broń służącą do mordowania i gwałcenia kolejnych rzesz tychże murzyniątek zamiast zrobienia czegoś naprawdę porzytecznego czyli jak to trafnie określiłeś wzięcia ich ostro za łeb.

PS. Ja wcale nie jestem ciekawy co się stanie z RPA, bo ja to wiem (gadałem kiedyś osobiście z pewnym sympatycznym Afrykanerem na temat zmian w RPA) i to nie za 50 ale najdalej za 10 lat.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 8:49, 05 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

A Europa? A post Jugosławia? To nie Afryka?

To, że MY żyjemy na szczycie ewolucyjnym, na szczycie cywilizacyjnym, to też dżemią w nas, białych właściwe cechy ewolucyjne homo sapiens.
My, Europa czy inny zakątek białych mamy nawet przeświadczenie, że chinczyki nas zaleją! Jesteśmy tak jak dinozaury, które rozwinęły się wedle panującego stopnia ewolucyjnego i panującego klimatu do szyczytów możliwości ewolucyjnych i nie miały stamtąd już powrotu! Musiały więc wyginąć, ustąpić malutkim ssaczkom! Wiedza i mądrość organizacyjna już przeżywa kryzys. Coraz trudniej będzie nam zachowywać własne obyczaje, które przez naszych kacyków i naukowców obliczone są na utopię, tylko na ideał i to przeszłościowy, a nigdy na niepewność jutra, niemożliwego z resztą do przewidzenia. Sama demokracja poczynając od greckiej do dzisiejszej są próbami cywilizacyjnymi, a nie rozwiązaniem. A co stało się z pańswem Azteckim w A.Pd.? Mamy przeświadczenie, że mamy rację, to i z tą racją możemy też pogibnąć.

W afryce istnieje zdrowy tręd przyszłościowy. Mają nosa na przyszłość. Afryka nie może być przeludniona, do czego zmusza ją narzucenie trendu cywilizacyjnego! Biali na świecie już się ograniczają. Kraje np. europejskie, gdyby nie emigracja miałyby ujemny przyrost ludności. Dlaczego do tego mamy zmuszaćy Afrykę, ich poziom cywilizacyjny? Bronią się przed przyszłością wyginięcia, bronią kolebkę ludzkości! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:02, 05 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Ahron masz rację tak właśnie jest ale dzieje się to dlatego że Afryka zawsze była cywilizacyjnym zakątkiem jako zaplecze taniej wykorzystywanej siły roboczej bez większych bogactw bez rzymskiej kultury, teraz nikomu nie zależy na ucywilizowaniu jej ludności poza tym Afryka tak jak bliski wschód ma inną kulturę w co innego wierzą tyle że bliski wschód ma ropę a Afryka małpy i drzewa .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:27, 05 Sty 2008    Temat postu: Zmień/Usuń ten post

Nie pierdol Panesz, że nie widzisz różnicy pomiędzy Europą a Afrką. Europa to i owszem problemy a i czasem konflikty ale jednak problemi i konflikty, które w taki czy inny sposób są rozwiązywane - Afryka to permamentny konflikt, bagno w każdym wymiarze od przynajmniej 50 lat z bardzo niewieloma wyjątkami. Mimo wszystko porównywanie Jugosławii do takiej np. Rwandy albo Kongo gdzie w trwającej 8 lat wojnie zginęło wg ostrożnych szacuków ok 4mln ludzi, gdzie czarne bydlęta zżerały swoich pobratymców a takiego Milosevicza albo Mladicia do Amina albo Bokassy to grube nieporozumienie. Może i nie jesteśmy szczytem cywilizacyjnej doskonałości ale, że pozwolę sobie nawiazać do tych Azteków to na razie na świecie nie widać kandydatów na Cortezów a juz pewni możemy być, że nawet jeśli by sie jakiś znalazł to czarny on nie będzie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Świat Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin