Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ŻYDOKOMUNA - jednak prawda... IPN: 37 % UB-eków było Żydami

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:55, 16 Gru 2005    Temat postu: ŻYDOKOMUNA - jednak prawda... IPN: 37 % UB-eków było Żydami

Instytut Pamięci Narodowej: w latach 1944-1954 na 450 osób pełniących najwyższe funkcje w MBP (od naczelnika wydziału wzwyż) 167, czyli 37,1 proc. stanu osobowego, stanowili funkcjonariusze pochodzenia żydowskiego

Badania przeprowadzone przez historyków i naukowców Instytutu Pamięci Narodowej zdecydowanie potwierdziły prawdziwość tezy o nadreprezentatywności osób pochodzenia żydowskiego w kierownictwie Urzędu Bezpieczeństwa i Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Dane opublikowane przez najnowszy "Biuletyn IPN" oparte zostały na gruntownej analizie akt personalnych kierownictwa UB i MBP w latach 1944-1956.

- Doktor Krzysztof Szwagrzyk z wrocławskiego IPN przeprowadził kompleksowe badania akt personalnych funkcjonariuszy UB pracujących w tym aparacie praktycznie do końca 1956 r. - mówi Wojciech Trembacz z wrocławskiego IPN.

W listopadowym numerze "Biuletynu", wydawanego przez IPN, w całości poświęconego roli i życiu ludności pochodzenia żydowskiego w PRL,
dr Szwagrzyk przedstawił analizę narodowościową wysokich funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa w oparciu zarówno o materiały archiwalne, polskie i sowieckie, jak i publikacje po 1989 r. - Doktor Szwagrzyk, prowadząc badania i analizy, sprawdził wszystkie teczki kierownictwa UB i MBP pod kątem deklarowanej narodowości i pochodzenia. Przedmiotem jego analizy i wniosków było to, co do tej pory często traktowano jako mity - mówi Wojciech Trembacz z IPN.

Historyk IPN oparł się na opracowanym w 1978 r. informatorze MSW o kadrach bezpieki oraz na znajdujących się w aktach osobowych funkcjonariuszy UB ankietach i życiorysach sporządzonych przez nich samych. Naukowiec zbadał również akta 450 osób zajmujących kierownicze stanowiska w MBP oraz 249 osób z Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego. Wnioski nie pozostawiają wątpliwości: w latach 1944-1954 na 450 osób pełniących najwyższe funkcje w MBP (od naczelnika wydziału wzwyż) 167, czyli 37,1 proc. stanu osobowego, stanowili funkcjonariusze pochodzenia żydowskiego. Po likwidacji MBP w 1954 r., kiedy na miejsce danego ministerstwa powstał Komitet ds. Bezpieczeństwa Publicznego, liczba ta zmalała do 86 osób (34,5 proc. ścisłego kierownictwa bezpieki). W tym samym czasie, czyli w latach 1944-1956 wśród 107 szefów wojewódzkich urzędów bezpieczeństwa i ich zastępców pochodzeniem żydowskim legitymowały się 22 osoby. Z analizy akt personalnych wszystkich wysokich funkcjonariuszy komunistycznego UB wynika, że najwięcej osób pochodzenia żydowskiego znalazło się w strukturach aparatu bezpieczeństwa w województwach: szczecińskim (18,7 proc.), wrocławskim (18,7 proc.), katowickim (14,6 proc.), łódzkim (14,2 proc.), warszawskim (13,6 proc.), gdańskim (12 proc.) i lubelskim (10 proc.). W pozostałych województwach zaś kształtował się na poziomie ok. 7 proc. Najmniejszy odsetek w kierownictwie aparatu bezpieczeństwa stanowili Żydzi w województwie zielonogórskim - 3,5 proc.

- Badania osobowe dotyczyły osób zajmujących kierownicze stanowiska w aparacie bezpieczeństwa w owym okresie, dlatego trudno mi mówić o szeregowych funkcjonariuszach UB i śledczych. Można jednak przyjąć, że "im wyżej w aparacie bezpieczeństwa", tym więcej osób legitymowało się żydowskim pochodzeniem - mówi Wojciech Trembacz.

Podpisy pod wyrokami śmierci

Z kolei Janusz Wróbel z łódzkiego Instytutu Pamięci Narodowej wskazuje w "Biuletynie" na wyraźny udział komunistów w aparacie ucisku, jaki funkcjonował w Łodzi. I tak w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Łodzi, będącym najgroźniejszym i budzącym największy postrach aparacie terroru w tym mieście, wysokie stanowiska pełnili Żydzi - Leo Hochberg i Michał Salpeter (Mordko Meilech). To ich nazwiska widnieją pod wyrokami śmierci wydanymi na żołnierzy AK i NSZ oraz na działaczy powojennej konspiracji. Również i prokurator Feliks Aspis, oskarżający w wielu procesach politycznych nie tylko w Łodzi, nie ukrywał swoich żydowskich korzeni. W Łodzi również Żydzi-komuniści dominowali na kierowniczych stanowiskach Urzędu Bezpieczeństwa: szefem wydziału personalnego WUBP był Edward Szejnfeld, szefem wydziału III zajmującego się walką z antykomunistycznym podziemiem - Aleksander Rozenblum, a wydziałem śledczym WUBP kierował Jakub Szmulowicz. Pochodzenia żydowskiego był też Mieczysław Broniatowski, dyrektor Centralnej Szkoły MBP w Łodzi, której mury opuszczali przyszli oprawcy.

Meldunki żołnierzy

O dominującej roli Żydów w komunistycznym aparacie terroru informowało od początku 1944 r. kierownictwo Polskiego Państwa Podziemnego oraz dowódcy oddziałów AK i NSZ. I tak meldunek komendanta AK Okręgu Białystok do centrali z 22 stycznia 1945 r. informował: "NKWD przy pomocy pozostałych Żydów urządza krwawe orgie", a memoriał WIN do ONZ głosił: "Po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski, Żydzi-komuniści, oddając się w zupełności jako znawcy stosunków i terenu na usługi NKWD, byli (...) czynnikiem, który najwięcej przyczynił się do aresztowań, rozstrzeliwań i deportacji, zwłaszcza członków polskiego ruchu niepodległościowego".
"W świetle zaprezentowanych danych statystycznych teza o dużym udziale Żydów i osób pochodzenia żydowskiego w kierownictwie UB sformułowana została na podstawie prawdziwych przesłanek i jako taka odzwierciedla fakt historyczny"- napisał w konkluzji artykułu dr Krzysztof Szwagrzyk. "Biuletyn" przytacza również, powołując się na rosyjskie archiwa - wewnętrzne meldunki i informacje prominentnych oficerów sowieckich i przedstawicieli sowieckiej władzy w Polsce. I tak np. w 1949 r. ambasador ZSRS w Polsce Wiktor Lebiediew pisał "w MBP poczynając od wiceministrów, poprzez dyrektorów departamentów, nie ma ani jednego Polaka, wszyscy są Żydami".

I jakkolwiek ta ocena sowieckiego ambasadora w świetle badań IPN zaprezentowanych w "Biuletynie" wydaje się być mocno przesadzona, to jednak analizy i badania przeprowadzone przez dr. Krzysztofa Szwagrzyka jednoznacznie potwierdzają tezę o licznym, wręcz masowym udziale osób pochodzenia żydowskiego w aparacie terroru w Polsce Ludowej.

Wojciech Wybranowski
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:10, 18 Gru 2005    Temat postu:

news, jakiś niepopularny cuś...

tu taka zagadka historii rozwiązana i naukowo potwierdzona... a nikt nie komentuje Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 3:18, 20 Gru 2005    Temat postu:

Po co prawdzie komentarz. Prawda najlepiej wygląda w samotności.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin