Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wrabianie Polaków w zabójstwo młodego Belga
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Wto 9:57, 25 Kwi 2006    Temat postu: Wrabianie Polaków w zabójstwo młodego Belga

Zabójstwo 17-latka w Belgii - Polacy podejrzani (za onet)

Polacy są podejrzani o zabójstwo 17-latka na dworcu centralnym w Brukseli - podały w nocy z poniedziałku na wtorek belgijskie media. Zamordowanie chłopaka, którego pamięć uczciło w niedzielę w pokojowym marszu w Brukseli 80 tys. osób, wstrząsnęło Belgią.
Publiczne radio i telewizja RTBF podały, że policja zidentyfikowała obu napastników, zaś jednego z nich aresztowała. Jest to 16-letni Polak, który jest obecnie przesłuchiwany. Drugi sprawca morderstwa, który ma być także Polakiem, zbiegł za granicę - informują media.

17-letni Joe Van Holsbeeck zginął od ciosów nożem 12 kwietnia. Napastnicy ukradli mu odtwarzacz plików MP3. Zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom wideo z kamer umieszczonych na dworcu i w brukselskim metrze.
................................................................................................

W coraz bardziej wrogo do muslimów nastawionym społeczeństwie belgijskim to zabójstwo (gdyby wskazano prawdziwych morderców)
przelało by czarę. Jakie zatem dyspozycje wydają politycznie
poprawni islamofile? A dawaj Polaczka! - nim zawsze się można podetrzeć? Głupi Belg i tak się nie połapie.

tylko, że... kamery dworcowe niestety zarejestrowały tych dwóch "polaczków".
poniżej filmik i nich mi ktoś powie, że ci dwaj to to emigranci z Polski...

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:03, 25 Kwi 2006    Temat postu:

masz rację bujany !
zdecydowanie nie wyglądaja oni na Polaków
ciekawe czy w polskich stacjach TV pojawi się ten film ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gość w....
Gość





PostWysłany: Wto 16:22, 25 Kwi 2006    Temat postu:

Tak pojawił się ten film w TVN24 .Dziwnym trafem twarze tych ludzi zostały zamazane.Nie mogę zrozumieć dlaczego telewizja pokazało "coś " co można określić , że nic nie pokazała. W czyim to było interesie , czy nie chciano pokazać , że twarze tych ludzi całkiem odbiegają od wyglądu przeciętnego Polaka.Ciekawe ?

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:53, 25 Kwi 2006    Temat postu:

rozmawiałem ze znajomymi o tym filmie (tylko ja go widziałem), po opisie sytuacji ktoś przytomnie zauważy,ł że mogli to być polscy cyganie - mimo wszystko bardziej pasuje mi teoria bujanego
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Śro 16:59, 26 Kwi 2006    Temat postu:

cyt.
Tragikomiczna kompromitacja mediów trwa w najlepsze. Tym razem pałeczkę od mediów belgijskich przejęły media polskie.

17-letniego Joe van Honsbeecka zamordowano na dworcu centralnym w Brukseli w połowie kwietnia. Ta zbrodnia wstrząsnęła Belgią. Sprawców zarejestrowały kamery telewizji przemysłowej. Ze względu na ich ewidentnie orientalny wygląd uznano, że są z pochodzenia imigrantami z Afryki północnej.

Władze, media i organizacje społeczne stanęły na głowie by nie wskazywać palcem sprawców. Aby nie urazić muzułmanów rodzice Joe wybrali ***memorial service*** zamiast tradycyjnej mszy pogrzebowej. Ksiądz proboszcz Katolickiego Kościoła Św. Elżbiety w Haren pod Brukselą powiedział w belgijskim radiu dziś rano, że rodzice chcieli być pewni, że - Imigranci nie poczują się wykluczeni podczas pogrzebu. Ksiądz nie udzielił komunii żałobnikom, za to imigranccy sąsiedzi rodziny Van Holsbeeck rozdawali wypiekany w domu chleb. Był to – wyjaśnił ksiądz, „znak braterstwa” pomiędzy Belgami a imigrantami.
Wszyscy byli wyraźnie zainteresowani by nad trumną było jak najciszej.

Dramatyczny zwrot wydarzeń nadszedł wraz z informacją, że sprawcy mają polskie pochodzenie. Media, politycy i społeczeństwo belgijskie odetchnęły w ulgą. Problem przestał istnieć. Można było odrzucić gorący kartofel.

Charakterystyczne, że w tym momencie cisza przestała kogokolwiek interesować. W mediach rozpętała się burza. Polacy okazali się dużo wygodniejszym – i politycznie znacznie bardziej wygodnym – sprawcą. Polskie media i fora internetowe pogrążyły się w atmosferze ekspiacyjnego masochizmu. W atmosferze powszechnej – niemal – euforii media raczyły zignorować drobny fakt, że wg zdjęć i opisów świadków sprawców raczej nie miał wiele wspólnego z wyglądem przeciętnego Polaka.

Autorytety tolerancji i fanatyczni zwolennicy multikulti wybuchnęli dosłownie w szali radości:

Czy w takim razie to, że zabójstwa dokonali Polacy, a nie - jak początkowo sądzono - osoby pochodzenia północnoafrykańskiego, ma jakiekolwiek znaczenie?

- Tak, ma. Proszę wybaczyć moje słowa, które na pewno nie będą politycznie poprawne. To rozwiązuje całą masę problemów. Bo gdyby to byli np. Marokańczycy, to w obecnym kontekście zamachów terrorystycznych, wielkiej awantury o publikację karytatur Mahometa itp. - to zabójstwo mogłoby mieć dużo większe konsekwencje polityczno-społeczne. A teraz cały ten kontekst, łącznie z religijnym, znika.

pisała wczoraj GW w rozmowie z prof. Michelem Liegeois

Jednym słowem - jak to wspaniale że zamordowali go po prostu Polacy. Wszyscy jednocześnie zaczęli straszyć reperkusjami wobec Polaków mieszkających w Belgii.

Prawdziwym spazmem radości trysnął prowadzony przez fanatycznych zwolenników multikulti portal "arabia" gdzie krótka wzmianka o tym fakcie aż przez chwilę dostała status "Polecane" - nieco później usunięty przez co bardziej rozumnych autorów. Polacy - złodzieje i Polacy - mordercy. Samobiczowanie nawet nie przychodziło z trudem ponieważ ludzie Ci znani są z charakterystycznego stylu - bić można wszystkich - o ile tym kimś do bicia jesteśmy my sami. Wszystko jest piękne i zasługujące na pełną pasji obronę oprócz nas samych. Co prawda Polacy wcale tak złej opinii w Belgii nie mają ale w komentarzach fanatyków multikulti można było wnioskować dosłownie o nadchodzących pogromach - oczywiście pokazując że to jednak znów my jesteśmy winni. Przypomnę że nikt wcześniej nie mówił że mordercami byli muzułmanie i nikt nie łączył sprawy z islamem. Sprawcami mieli być nielegalni imigranci (i okazało się że paradoksalnie to była racja). Tymczasem to właśnie obrońcy multikultu w sprawę włączyli nie mniej ni więcej islam (świat muzułmański) i elementy "starcia kultur"...Jedynym winnym wskazywanym do tej pory była zła polityka imigracyjna...Paradoks? Czy może ciężki przypadek choroby szalonych krów?



Tragikomiczna kompromitacja mediów trwa w najlepsze. Tym razem pałeczkę od mediów belgijskich przejęły media polskie.

17-letniego Joe van Honsbeecka zamordowano na dworcu centralnym w Brukseli w połowie kwietnia. Ta zbrodnia wstrząsnęła Belgią. Sprawców zarejestrowały kamery telewizji przemysłowej. Ze względu na ich ewidentnie orientalny wygląd uznano, że są z pochodzenia imigrantami z Afryki północnej.

Władze, media i organizacje społeczne stanęły na głowie by nie wskazywać palcem sprawców. Aby nie urazić muzułmanów rodzice Joe wybrali ***memorial service*** zamiast tradycyjnej mszy pogrzebowej. Ksiądz proboszcz Katolickiego Kościoła Św. Elżbiety w Haren pod Brukselą powiedział w belgijskim radiu dziś rano, że rodzice chcieli być pewni, że - Imigranci nie poczują się wykluczeni podczas pogrzebu. Ksiądz nie udzielił komunii żałobnikom, za to imigranccy sąsiedzi rodziny Van Holsbeeck rozdawali wypiekany w domu chleb. Był to – wyjaśnił ksiądz, „znak braterstwa” pomiędzy Belgami a imigrantami.
Wszyscy byli wyraźnie zainteresowani by nad trumną było jak najciszej.

Dramatyczny zwrot wydarzeń nadszedł wraz z informacją, że sprawcy mają polskie pochodzenie. Media, politycy i społeczeństwo belgijskie odetchnęły w ulgą. Problem przestał istnieć. Można było odrzucić gorący kartofel.

Charakterystyczne, że w tym momencie cisza przestała kogokolwiek interesować. W mediach rozpętała się burza. Polacy okazali się dużo wygodniejszym – i politycznie znacznie bardziej wygodnym – sprawcą. Polskie media i fora internetowe pogrążyły się w atmosferze ekspiacyjnego masochizmu. W atmosferze powszechnej – niemal – euforii media raczyły zignorować drobny fakt, że wg zdjęć i opisów świadków sprawców raczej nie miał wiele wspólnego z wyglądem przeciętnego Polaka.

Na Eurojihadzie pojawili się zaciekawieni goście z zagranicy pytając czy to mogą być Polacy - i zastanawiając się dlaczego wszyscy świadkowie mówili o północnoafrykańskim - jak określa się typ arabski - rysopisie.

Autorytety tolerancji i fanatyczni zwolennicy multikulti wybuchnęli dosłownie w szali radości:

Czy w takim razie to, że zabójstwa dokonali Polacy, a nie - jak początkowo sądzono - osoby pochodzenia północnoafrykańskiego, ma jakiekolwiek znaczenie?

- Tak, ma. Proszę wybaczyć moje słowa, które na pewno nie będą politycznie poprawne. To rozwiązuje całą masę problemów. Bo gdyby to byli np. Marokańczycy, to w obecnym kontekście zamachów terrorystycznych, wielkiej awantury o publikację karytatur Mahometa itp. - to zabójstwo mogłoby mieć dużo większe konsekwencje polityczno-społeczne. A teraz cały ten kontekst, łącznie z religijnym, znika.

pisała wczoraj GW w rozmowie z prof. Michelem Liegeois

Jednym słowem - jak to wspaniale że zamordowali go po prostu Polacy. Wszyscy jednocześnie zaczęli straszyć reperkusjami wobec Polaków mieszkających w Belgii.

Prawdziwym spazmem radości trysnął prowadzony przez fanatycznych zwolenników multikulti portal "arabia" gdzie krótka wzmianka o tym fakcie aż przez chwilę dostała status "Polecane" - nieco później usunięty przez co bardziej rozumnych autorów. Polacy - złodzieje i Polacy - mordercy. Samobiczowanie nawet nie przychodziło z trudem ponieważ ludzie Ci znani są z charakterystycznego stylu - bić można wszystkich - o ile tym kimś do bicia jesteśmy my sami. Wszystko jest piękne i zasługujące na pełną pasji obronę oprócz nas samych. Co prawda Polacy wcale tak złej opinii w Belgii nie mają ale w komentarzach fanatyków multikulti można było wnioskować dosłownie o nadchodzących pogromach - oczywiście pokazując że to jednak znów my jesteśmy winni. Przypomnę że nikt wcześniej nie mówił że mordercami byli muzułmanie i nikt nie łączył sprawy z islamem. Sprawcami mieli być nielegalni imigranci (i okazało się że paradoksalnie to była racja). Tymczasem to właśnie obrońcy multikultu w sprawę włączyli nie mniej ni więcej islam (świat muzułmański) i elementy "starcia kultur"...Jedynym winnym wskazywanym do tej pory była zła polityka imigracyjna...Paradoks? Czy może ciężki przypadek choroby szalonych krów?



arabia

W zabójstwie dokonanym w biały dzień na oczach przechodniów dworca centralnego zwolennicy tezy o zderzeniu cywilizacji, nie czekając na wynik śledztwa policyjnego, znajdowali potwierdzenie swych przekonań o niekompatybilności wartości zachodnich z tymi, którym hołduje świat muzułmański. Dziś nabrali wody w usta. Vlaams Belang przygotowująca się do październikowych wyborów posiada w swym repertuarze politycznym jednak nie tylko pomysły przesiedlenia wszystkich Arabów (nazywanych przez liderów partii mianem Allahtonów) do krajów pochodzenia, ale również zamknięcia granic dla wszystkich cudzoziemców (nider. allochtonów). Z pewnością więc zrobi ona ‘pożytek polityczny’ również z informacji, że zabójcami młodego Belga są allochtoni z Polski.

W Belgii szeroko rozpowszechniony jest stereotyp Polaka złodzieja. Po zabójstwie Joe’go istnieje poważne ryzyko popularyzacji jeszcze gorszego stereotypu - Polaka, który, by ukraść, gotowy jest zabić.

Dziś belgijska gazeta La Libre Belgique poinformowała, że sprawcy są mieszkającymi w Belgii polskimi Romami – ...

Czy to zmienia cokolwiek? Czy zmienia to fakt że było to jedno z tysięcy morderstw popełnionych przez zwykłych bandytów, których pochodzenie etniczne bądź narodowość nie mają żadnego związku z czynem? Nie. Czy Romowie są gorszymi obywatelami Polski? Drugiej kategorii? Nie. O podobnych morderstwach słyszymy co dnia. W Polsce, w Belgii i w każdym kraju. Zabójstwo nastolatka po meczu popełnione przez zwykłych chuliganów, pobicie człowieka za kilkanaście złotych. To wciąż zwykłe historie.

Historia na którą fanatyczni zwolennicy multikulti patrzyli jak na wyczołgującego się z podziemi potwora zatacza coraz dziwniejsze kręgi, a jej kierunek nie został wyznaczony przez rasistów, ksenofobów, szowinistów.

To nie **rasiści** (jak cały czas wyznawcy Boga multikulturalności nazywają wszystkich którzy mają inne zdanie) starannie unikali komentowania informacji o prawdopodobnym pochodzeniu sprawców aby kolejnego dnia - jak ów profesor eksplodowaći w swojej radości ukazując winnych - to "Tylko" Polacy. Zresztą nie chodziło o Polaków. Byłoby wspaniale gdyby zabił ktokolwiek. Francuz, Niemiec, Anglik.

Od kilku dni widmo "pochodzenia" i "ksenofobii" krąży nad Europą i nad Polską. Ale to nie "rasiści", "islamofoby" lub "ksenofoby" wyhodowały tego demona. To właśnie kult politycznej poprawności, kult nowego idola "multikulturalności" zbiera swoje żniwa. To paniczny strach przed powiedzeniem złego słowa o imigrantach, o islamie, o pochodzeniu i o innych podobnych sprawach budzi najgorsze koszmary. Bo te słowa zostały wpisane do indeksu słów zakazanych. O pewnych rzeczach w Europie nie można mówić. Pewnych rzeczy nie można pokazywać. To budzi powszechną wściekłość zwykłych ludzi. Nie budzi tej wściekłości czyn - który jest po prostu zwykłym "anonimowym" czynem, nawet jeśli jest zbrodnią. Wściekłość budzi obłuda jaka z coraz większym trudem jest utrzymywana w Europie.

W Brukseli zamordowano człowieka. Zamordowali go bandyci. Kimkolwiek by byli. Wyznawcy relgii multikulturalności radośnie zdjęli winę z podejrzanych imigrantów z północnej Afryki przerzucając ją na Polaków. Dziś okazuje się że obłedu może nie być końca. W sprawie dotyczącej jednego morderstwa na tysiące w Europie możemy znów tym przykładem przerzucić pałeczkę z napisaem "winni" na mniejszość romską pokazując dziś radośnie - WINNI! UKARAĆ! TO ONI! MORDERCY!

Jedno morderstwo zostało wyniesione do rangi "najważniejszego wydarzenia dnia" na dziesiątkach stron internetowych, w dziesiątkach gazet. A winnych marsjan cały czas nie ujęto. Wciąż trwa poszukiwanie kto jest winny tego czynu. Imigranci? Polacy? Arabowie? Romowie?

Ktokolwiek okaże się owym marsjaninem problem nie zniknie. Będą kolejne morderstwa lub drobne statystycznie wydarzenia które przybiorą rozmiary ogromnych problemów. Dlaczego? Bo w Europie brakuje szczerości. Bo w Europie brakuje elementarnej uczciwości. Bo o pewnych rzeczach nie wolno albo nie można mówić. Zechniete pod dywan zaczynają one tam żyć własnym ukrytym życiem i rozwijać się. Choć dywan jeszcze się trzyma - pod nim gotują się już ogromne pokłady wzburzenia społecznego.

Obecny przypadek paradoksalnie pokazał coraz większy absurd sytuacji w jakiej tkwi UE i Europa. I dopóki w Europie będzie można wskazać spokojnie mordercę - Francuza, Polaka lub Anglika a będzie zabronione aby powiedzieć że mordercą jest Rom, Arab, Hindus, Etiopczyk ta polityczna paranoja będzie rosła (choć z wymienionych przykładów tylko kilka jest rzeczywiście "na ideksie". Po co pokazywać - zapyta obrońca multikulti? Czy to coś zmienia???

No właśnie..Czy to coś zmienia? Czy to może zmienia coś jedynie dla obrońców multikulti? Bo dla nas to tylko fakt statystyczny? Czy największymi rasistami i ksenofobami nie są właśnie ci którzy zrobią wszystko aby nie napisać o pewnych rzeczach? Po prostu oczywistych i nie podlegających dyskusji?



Europę toczy jak rak bardzo poważne schorzenie. To schorzenie to nie islamofobia, rasizm czy ksenofobia. To też nie "islam". Europę toczy rak hipokryzji, kłamstwa, manipulacji. To ten rak każe urzędom w Bruskeli sugerować abyśmy nie używali np wyrażeń "islamski terroryzm". To ten rak wyeliminował z BBC słowo "terroryści" zastępujac je słowem "bombers". To ten rak sprawił że w jednej wiadomości PAP palestyńskich terrorystów nazwano "aktywistami".

Dlaczego znów islam? Dlaczego znów terroryzm? Aby od razu uciąć spekulacje że chcemy nawet tutaj znaleźć winnego odpowiemy bardzo jasno - ponieważ to są przypadki kiedy rak hipokryzji się objawia w najbardziej ewidentnej formie. Ponieważ tutaj choroba jest najbardziej widoczna. Są to jej modelowe objawy.

Dośc specyficznym objawem tego schorzenia jest seria wydarzeń o jakich słyszymy w odniesieniu do belgijskiego morderstwa.

Prasa, tysięczne marsze, setki mądrych ludzi zastanawiających się nad pochodzeniem sprawców. Wydarzenia jakich nie widzieliśmy od lat. Europejska polityka zamiatania pod dywan doprowadziła zamiast do "wyciszenia" problemu pochodzenia - do jego zabsolutyzowania. To właśnie choroba która toczy Europę sprawiła że tysiące ludzi szuka od kilkunastu dni "murzyna" do bicia...

Europa jest ciężko chora. Bardzo ciężko. Lekarstwo jakie od wielu lat dawkują jej lewicowi lekarze okazuje się coraz bardziej nieskuteczne. Kłamstwo i hipokryzja podawana w zastrzykach prowadzi do coraz gorszego stanu pacjenta.

Każdy lekarz wie że w takim wypadku należy zmienić terapię. Bo czeka nas bardzo nieprzyjemna przyszłość

Lekarstwo jest najprostsze z możliwych - szczerość. Jeśli mordercą jest Polak - niech będzie nim Polak. Jeśli mordercą jest Polak romskiego, zydowskiego czy eskimioskiego pochodzenia. Niech nim będzie. Jeśli jest nim muzułmański terrorysta, imigrant z Algierii, Nigeryjczyk bądź ktokolwiek inny - niech nim będzie. I niech nikt się nie boi o tym mówić. Bo wtedy będzie on zwykłym mordercą. Dopiero jak zaczniemy ukrywać pewne fakty. Udawać że ich nie ma - te sprawy nabiorą znaczenia

Winnym nie są Arabowie. Winnym nie sa Bogu ducha winni muzułmanie. Winnymi są lewicowi idioci. Winnymi są wyznawcy nowego kultu jakim stało się "multikulti". To oni zrównują złe i przestępcze elementy w wielu grupach społecznych o których mówimy z reszta. To oni wyrządzają największą krzywdę tym których chcą bronić.

Są jak fałszywi lekarze - którzy marzyli aby komuś pomóc a mogą przez swoją głupotę doprowadzić go do śmierci
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:57, 26 Kwi 2006    Temat postu:

BL : Lekarstwo jest najprostsze z możliwych - szczerość. Jeśli mordercą jest Polak - niech będzie nim Polak. Jeśli mordercą jest Polak romskiego, zydowskiego czy eskimioskiego pochodzenia. Niech nim będzie. Jeśli jest nim muzułmański terrorysta, imigrant z Algierii, Nigeryjczyk bądź ktokolwiek inny - niech nim będzie. I niech nikt się nie boi o tym mówić. Bo wtedy będzie on zwykłym mordercą. Dopiero jak zaczniemy ukrywać pewne fakty. Udawać że ich nie ma - te sprawy nabiorą znaczenia "

Szczerość jest najprostszym sposobem porządkowania rzeczywistości. Ale nie zauważyłam, żeby jakikolwiek polityk jakiejkolwiek opcji ją stosował. Chyba, że mu sie opłaci.
Jeżeli chodzi zaś o tą szokującą sprawę - to jestem zaskoczona doniesieniom medialnym, że Belgowie - społeczeństwo - jest na tyle dojrzałe, że nie obciąża za ten wypadek generalnie Polaków.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 6:43, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Czyli uczymy się w Europie nowych porządków. Na przykład Belgowie przerabiają Polaków. 1. Jesteśmy dla nich dość napływowi, więc nadszedł czas przyjrzeć się nam bliżej. 2. Incydent każe im się zastanowić.
Więc na pierwsze wrażenie, rozpatrują czy to nie jest nasza przywara. I należy sądzić, że wyciągną właściwe wnioski.
Pamiętam, że łonegdaj przyglądali się naszym turystom, że nasi zauważywszy ich alkohole zaczęli je próbować "po słowiańsku". Nawet powstało powiedzenie "pijany jak polak". Ale chyba to powiedzenie uległo już u nich zatarciu.
Też nie sądzę, aby wyrywanie sprzętu elektronicznego tubylcom miało stać się podobnym atutem. U nas jest podobnie. Niszczenie składów pociągów przez kiboli uważamy za normalne, a poszarpanie podróżnych przez cudzoziemców w jednym pociągu uważamy za skandal. Miejmy nadzieję, że belgowie i my prawidłowo odrobimy tą lekcję. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:03, 27 Kwi 2006    Temat postu:

a co jeśli:
"Dziś belgijska gazeta La Libre Belgique poinformowała, że sprawcy są mieszkającymi w Belgii polskimi Romami – ... "
?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:31, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Polscy Romowie to też Polacy.
Nie oszukujmy się, rdzennym Polakom tez się rózne sprawy mogą przydażyc, trzeba być na to przygotowanym. Ważne, że budujemy sobie aktualnie całkiem dobrą opinię w Europie poprzez całkiem przyzwoitą pracę. Tego pojedyńcze incydenty nie zniszczą.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gozdzik
Gość





PostWysłany: Czw 22:13, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Roma to Cygan,
a Cygan to Cygan
a nie Polak
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:04, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Jest to rozumowanie tyle oryginalne co i niebezpieczne. Prosta droga do "otwarcia puszki Pandory". W dzisiejszym świecie jest to bardzo niebezpieczne, chociaż chwytliwe propagandowo.
Krakus to centuś
Centuś to ..centuś
a nie Polak.
Kto następny?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 7:35, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą Ekor,ten młody zabójca jest jednak Polakiem i nieważne kim była jego babka.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bl
Gość





PostWysłany: Pią 8:24, 28 Kwi 2006    Temat postu:

"W mojej klasie była jedna Pandora... ale nie pokazała mi swojej puszeczki" :P
(Notting Hill)

Z jednej strony może i niebezpieczne jest różnicowanie, tylko że w efekcji takiego politpoprawnego myślenia jaki reprezentujecie obydwoje -
Jago i Ekorze - paradoksalnie Europa zapada się w bardzo poważny kryzys, który dla nas wszystkich może się zakończyć prawdziwie rasistowską rzezią.
Bo czy coraz bardziej skrajne reakcje Europejczyków nie są zupełnie naturalną reakcją na efekty europejskiej powojennej polityki rasowej -
tak przyjemnej, że aż do pożygania? Podręcznikowy przykład:
Jeśli na meczu piłkarskim Francja - Algieria dziesiątki tysięcy "Francuzów" (już trzecie pokolenie) wygwizduje odgrywaną Marsyliankę, to czy można tych ludzi nazywać Francuzami? Już zatracamy się w tej obłudzie.
Tak samo - kamery uliczne pokazują czarno na białym DWÓCH UCIEKAJĄCYCH AZJATÓW. Ale nie ... co tam jakieś kamery...!
To nie są AZJACI, to są Polacy!
A propos? Czy Emmanuel Olisadebe jest wg. Was Polakiem, czy Nigeryjczykiem? (w celu rozwiązania tej zagwostki proponowałbym na początek otworzyć oczy) Czy przyznanie obywatelstwa jest równorzędne ze "staniem się" przedstawicielem nacji?
Kiedy w potocznym rozumieniu (również w mediach) pada słowo POLAK, POLACY, to wiadomo, że chodzi o "zachodniosłowiańską grupę etniczną..."
(reszta definicji w encyklopedii). Czy tak trudno było podać komunikat,
że Belga zadźgali obywatele RP? (o ile to prawda, bo coś strasznie utajniają to śledztwo... ostatecznie sama zbrodnia była banalna... więc czemu tak utajniają?)
Jak mówię - odrobina rozsądku nigdy nie zaszkodzi, nawet gdyby do tej "psychicznej równowagi" Europa miała powrócić za sprawą szczypty ZDROWEGO rasizmu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 11:18, 28 Kwi 2006    Temat postu:

O tym że Europa , a w zasadzie nasza łacińska cywilizacja wchodzi w kryzys jest oczywiste. Przypomina to w pewnym stopniu historię imperium rzymskiego. Ale żadne protezy tutaj nie pomogą , tutaj My musimy stawić czoła w SPOSÓB ROZUMNY temu zagrożeniu. Droga na skróty jest na dłuższą metę niebezpieczna .Nie znam rozwiazań radykalnych , siłowych które w dłuższym horyzoncie czasu byłyby pozytywne. Doraźnie tak. Ale tutaj rozważmy kwestię rozwoju społecznego a więc działania i skutki pokoleniowe.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 22:45, 28 Kwi 2006    Temat postu:

BL, wrzucasz wszystko do jednego garnka. A to są różne problemy, i różnie powinny być rozwiązywane.
"Skrajne reakcje" w stosunku do Innych występowały zawsze, w każdym społeczeństwie, nawet grupie etnicznej.
Francuzi, podobnie jak Brytyjczycy, zapracowali sobie na aktualne problemy swoja polityką kolonialną.
Moim zdaniem,przyznanie obywatelstwa nie jest tożsame ze staniem się przedstawicielem nacji, chyba że warunki jego przyznania wykluczają przyznanie go komuś, kto nie jest jej przedstawicielem.
Rozważając tą kwestię trzeba by zastanowić się, jakie to są warunki.
Przyznaję, nie znam ich.
Dla mnie Nigeryjczyk urodzony w Polsce z nigeryjskich rodziców, wychowany tutaj, w kulturze naszej i równocześnie swoich rodziców, mówiący po polsku,czujący się Polakiem i odczuwający Polskę jako swoją ojczyznę jest Polakiem nigeryjskiego pochodzenia. Ale nie Słowianinem, oczywiście.
Zdrowy rasizm mogłabym rozumieć jako rozsądną politykę imigracyjną. Trzeba było prowadzić ją od dawna.

Jaga
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin