POLITYKA 2o

Ekor

Władza, podobnie jak cała polityka, to strefa gdzie wciąż ma miejsce polaryzacja na rzeczywistość i wyobrażenia. Wiemy, jaka ta nasza wyśniona „władza” powinna być – sprawiedliwa, uczciwa i zawsze wsłuchująca się w głosy swoich obywateli, ale wciąż gorzko stwierdzamy, że nijak się to ma do rzeczywistości. Czy tak już musi zostać? Zapewne wielu rządzących snuło fantastyczne wizje sprawiedliwych rządów, jakie będą sprawowali po dojściu do władzy. Odważę się stwierdzić, że ich także spotkało rozczarowanie. Być może, iż część z nich do końca będzie wierzyć, że właśnie do takich rządów zmierzają. Historia pokazała jednak, że właśnie tacy politycy są najgroźniejsi. Oni bowiem zawsze znajdą usprawiedliwienie dla swoich uczynków, motywując to „wyższym celem” i nie bacząc na ofiary, jakich będzie to wymagało. Niebezpieczne w tym jest to, co zdefiniował w XVIII w. I. Kant jako kategoryczny imperatyw. Jest to norma moralna nakazująca czynić tak aby z własnego postępowania tworzyć powszechne prawo. Czy dziś w postępowaniu władzy nie mamy tego przejawów ?W oparciu o kategoryczny imperatyw działali i działają wszystkie dyktatury. Niestety bardziej obawiamy rządów słabych i nieudolnych, niż zdecydowanych. Nic dziwnego że w wielu państwach powtarzany jest wręcz postulat umocnienia władzy, jako antidotum na korupcję, przestępczość i ubóstwo. Ale w dużej mierze po władzę sięgają ci dla których tym wyższym celem jest kasa i urządzenie siebie jak i najbliższych. Jest też grupa miernych , biernych ale wiernych dla których władza jest swoistym afrodyzjakiem na impotencje intelektu. Zadaniem wyborców jest działać tak, aby władza nie kierowała się kategorycznym imperatywem a zasadami demokracji. Nawet czasami ułomnej. Władza ma przekonywać do swoich racji, chociażby po to, aby zapewnić sobie przetrwanie , a nie tylko wymagać egzekwowania tych racji.
Szczęściem jest to że powstała nowa siła zwana czwartą władza …są to media. Dziś jesteśmy światkami walki o tą władzę.

Niezależny

bujanylas

Na PIS głosowało 6 i pół miliona Polaków. To duży elektorat, z czym chyba każdy się zgodzi. PISowską władzę możecie zlikwidować, owszem. PISowskie media - a jakże. Kneblowanie niezależnych dziennikarzy, jak przed paroma dniami Monikę Jaruzelską - jej zwolnienie z pracy w SE za wywiad z Braunem. Wiedząc, że wtopiła kredyt we frankach szwajcarskich. Też możecie, zostawić kobitę bez grosza przed Świętami. (o zgrozo! - ja bronie nazwiska Jaruzelski!) Dużo możecie. Możecie zastraszać dziennikarzy, zmonopolizować media, wprowadzać terror lewicowo liberalnej jednomyślności, wprowadzać do jęz. polskiego nowe dziwaczne słowa, jakieś pokraczne feminitywy i inne lewacki szajs, usuwać konta na portalach, kosić niewłaściwe opinie i lansować swoje własne - owszem. Ale tych 6,5 mln to dużo. A Polak, to genetycznie bardzo niesforne zwierze. Nawet w dobie netflixa. Koniec końców przegracie.

Aloes

Witam w Nowym Roku. Życzę zdrowia, i powrotu do prawdziwej demokracji. Czy przegramy - wszyscy prędzej czy później przegrywają . Kaczyński myślał , ze „oduroczy” ta zasadę , alle i on przegrał . Jak na razie, podziwiam operatywność nowej władzy .
Coś pusto na naszym Forum. Muszę się usprawiedliwić . Wyemigrowałam w Bory, i, niestety, nie mam tu zasięgu internetu. Czasem złapie słabiutki zasięg w telefonie .
Pozdrawiam. Będę zaglądać