POLITYKA 2o

Gość

Wprost": piąta kolumna Gosiewskiego
Przemysław Gosiewski pozostawił po sobie w kancelarii premiera trzynastu współpracowników i asystentów. "Wprost" dotarł do listy tych osób. Ekipa Tuska ma z nimi nie lada kłopot, bo… są nieusuwalni.

Bzdura że są nieusuwalni PIS przecież wcześniej pokazał jak to zrobić. Należy zlikwidować stanowisko i od razu powołać inne zajmujące się tym samym ale pod inną nazwą w innej obsadzie i to wszystko PIS z Gosiewskim mogą skoczyć! Takich śpiochów Jarek pozostawił jednak więcej długo potrwa zanim PO te miny rozbroi.
A tak na marginesie czyżby Wprost poczuł wiatr przemian i po raz kolejny zmienił opcję?

Gość

ilość zawróconych jest wielka... szczególnie jesli chodzi o zawartość kieszeni.
na świecie chodzi wielu takich, którym wolta o 180 stopni przychodzi znacznie łatwiej niż innym o 5 stopni.

Gość

Łukaszu... Mr. Green

Po mojej chwilowej absencji widzę że u ciebie w postrzeganiu nic się nie zmieniło... hehe. Przecież wystraczy się poskrobać po czuprynce i uświadomić sobiie 2 fakty. Mr. Green

Pierwszy to to że teraz były wybory do sejmu (a nie prezydenckie) więc wymaganie od PiS aby padło na mordy gdy ma prezia to chyba dziwadełko logiczne SF Mr. Green

Dwa... Pis jest najopoważniejszą partią opozycyjną i wypadałoby skończyć z tą nadal wyborczą nowomodą..., bo to zaczyna być żałosne. A może teraz zacząć pisać o... jakiś sukcesach PO? Bo jakoś już w godz. po wyborach 2 larta temu darli mordki o sukcesy?

Ja np. zauważyłem u nich pewien zdrowy odruch w postaci.... zmiany decyzji o uwolnieniu cen energii. A ty ciągle o bzdetach rodem z kampanii wyborczej. A może nachodzi cię chętka do... wycięcia w pień opozycji? A pamiętałeś jak gromiłeś PiS z tego tytułu? Mr. Green

Pozdro...

Gość

Witaj Weles po długim czasie.
Widzisz nie zmieniłem charakteru i jestem tak samo wredny jak wcześniej. Pisząc źle o Pisie wcale się nie wygłupiam piszę zawsze to samo czyli to co mi się nie spodoba bez względu kogo to dotyczy. Zakładam ze czytałeś moje wcześniejsze wypowiedzi i jak wiesz krytyka nie dotyczyła li tylko kaczystów dotyczyła również Romana G , Andrzeja L czyli wszystkiego co wydawało mi się niedobre..
A teraz do rzeczy no dobra Pis to największa partia opozycyjna ale takiego oddawania władzy jaką zgotował Kaczyński Tuskowi jeszcze nie było ,czy przypominasz sobie jak było dwa lata temu? Kaczyści w amoku zwycięstwa wycieli w pień wszystkich niesłusznych a dla przydupasów typu SO i LPR utworzono mase nowych stanowisk, jakim prawem zatem Gosiewski już po wyborach awansuje swoich ludzi żeby od koryta nie odejść ,chciałbyś rządzić mając urzędników którzy są Ci wrogami? Jeśli Pis jest partia opozycyjna to niech nie pcha się do rządu to bez sensu. Ta V kolumna pozostawiona została po to żeby utrudniać i torpedować decyzje rządzących i donosić swoim zwierzchnikom wszystko co ma znaczenie, tak zapewne zrobił również Antoś Dzierżyński jak tak można to zwykle chamstwo, myślę że PO poradzi sobie z tymi śpiochami. Moja krytyka dotyczy wszystkiego co złe powtarzam to raz jeszcze ,dlaczego nie krytykuje PO? A co mam krytykować? Piszesz że Tusk nie ma osiągnięć Weles opanuj się ,w dwa tygodnie? Na krytykę PO przyjdzie czas jeśli oczywiście będą powody.

Gość

Weles mam kwiatek do Twojego ogródka powiedz czy takie podejście w sferze gospodarki można krytykować?

Tusk: nowy etap liberalizmu
W ostatnich latach zaatakował nas także rak korupcji - powiedział premier - Brak zaufania do mechanizmów rynkowych, zbyt duża rola państwa w gospodarce i rosnąca liczba przepisów sprawiły, że trudno było powrócić na ścieżkę wzrostu gospodarczego.

Gość

Spłonął samochód Julii Pitery
- Mam nadzieję, że to przypadek - tak minister ds. zwalczania korupcji w Kancelarii Premiera Julia Pitera skomentowała dla tvn24.pl fakt, że jej samochód spłonął doszczętnie

PIS się boi.... teraz widać kto naprawde bał sie zwalczania korupcji. Pani Julio - 100% poparcia!!! Zacznijcie od Kamińskiego i całej bandy krewnych i znajomych królika .... ups kaczora. Oczywista oczywistość, że chcieli ją nastraszyć ci, którzy utracili władzę i wiedzą, że dobierze się im z pewnością do skóry.

Gość

Gość

Ech de Payes .... Kaczyński tyle benzyny by nie udźwignął. Chyba że było ich "zespół wespół".
Tak zbyt daleko idących wniosków nie wyciągałbym. Równoprawny byłby również wniosek że sama Pitera dla celów medialnych podpaliła swój samochód.
Czy dzisiaj taka forma zastraszenia ma sens?. Dziś pewne sprawy nie "stoją" jednym urzędnikiem państwa. Czasy niezłomnych szeryfów , czy Eliota Nessa
przeszły do historii.
Taki czyn gdyby faktycznie miał miejsce tym bardziej zwróciłby uwagę społeczeństwa na ten problem. Czyli skutek odwrotny.

Gość

Gość

Gość

Ja de Paynes odbieram te "przerysownia " tematu troche inaczej. Mamy kilku naszych forumowiczów którzy wsposób troche prowokujący formułują swoje posty. Pozwala to innym dokonywać oceny tego zdarzenia. Na ogół jest to pouczające.
Nie oznacza to że nie nalezy reagować . Zdarzenie jest tylko przyczynkiem . Ważniejsza jest nasza ocena problemu. Uważam ze jest dobrze.

Gość

Łukasz...
Powiadasz że nie da się przyczepić do....?

Gość

No tak, mogłem się domyślić waszych reakcji a może samochód Julii P spłonął ze wstydu co?
Pani Julia zaczęła chyba skręcać nie w tą stronę co trzeba i stąd taki efekt. A w ogóle żadna władza do tej pory nie była zainteresowana zwalczaniem korupcji, bo przecież ci co są na górze najpierw praktykowali na nizinach ,dlatego wymyślili, że będzie odpowiadał ten co bierze i ten co daje, i w ten sposób biorący może spać spokojnie
Ale co tam nic Was nie przekona Wy wiecie lepiej śmieci pod dywan i po problemie. W odróżnieniu od Was są ludzie którzy w samozapłon nie uwierzyli oto opinia która daje do myślenia.

Policja: samochód Pitery mógł zostać podpalony
Samochód sekretarz stanu w kancelarii premiera Julii Pitery, który spłonął na warszawskim Mokotowie, mógł zostać podpalony - wynika ze wstępnych ustaleń ekspertów z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego KGP.

Ktoś wspominał że widział Jarka z bańką benzyny hmm, ciekawe ,zapewne i ten wątek będzie brany pod uwagę.

Gość

Weles, pragnę tylko nieśmiało zauważyć, że do tej pory nie było bodajże żadnego nowego rządu, który nie rozpoczynałby pracy od krytyki swoich poprzedników.

Gość

bosska...

nie było bodajże żadnego nowego rządu, który nie rozpoczynałby pracy od krytyki swoich poprzedników.... Prawda. Ja conajwyżej dyskutuję z tą krytyką nie dziwiąc się jej istnieniu.

Pozdro... Partyman