Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powołanie Niesiołowskiego na Marszałka Sejmu przypomina mi m
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 6:24, 10 Lis 2007    Temat postu: Powołanie Niesiołowskiego na Marszałka Sejmu przypomina mi m

Powołanie Niesiołowskiego na Marszałka Sejmu przypomina mi mianowanie konia senatorem przez Kaligulę.

Wprowadzenie konia który mówi do sejmu, to jest jawna kpina i totalny kabaret. No, ale Niesiołowski twierdził cały czas, że to Gomułka był najgorszy. Biedaczysko.
----
Do radia TOK FM dzwoni facet i wyp. się na tematy polityczne:
Część 1: http://youtube.com/watch?v=c1AePmHk2Ug
Część 2: http://youtube.com/watch?v=hOKzjQZry3Q


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:21, 10 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:01, 10 Lis 2007    Temat postu:

Nie sądzę, aby ktokolwiek z naszego forum jako poseł miał używać JĘZYKA FORUMOWEGO (którym tu się posługuje) w Sejmie!

Tak też S. Niesiołowski w felietonach, w wywiadach używa swojego stylu, swoich sformułowań i nie można go podejrzewać o imbecylizm i nierozróżnianie forum, do którego mówi i jak!
S. Niesiołowski ma cięty język i na pewno będzie miał z tego pwodu kłopoty. Będzie, bo już ma oponentów nie tyle cod o swoich wyrażeń, epitetów i porównań, którzy się przypieprzą go niego nawet gdy nie będą mieli podstaw, ale dlatego, że jest ponadplanowym marszałkiem z PO!

Podobnie było i sprawa jest na wokandzie Senatu z Pomaszewskim. Tu PO miało komfort niewybrania go na wicemarszałka z powodu jego upierdliwości. A to jest większy zarzut. Tego się tak łatwo nie pozbywa. Ale nikt nie ma prawa twierdzić, że ani Niesiołowski w Sejmie czy Romaszewski w Senacie nie nadają się na wicemarszałków. I to byłoby na tyle. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 21:12, 10 Lis 2007    Temat postu:

Kiedyś zostałem zrugany na tym forum za grubiaństwo. Wytłumaczyłem, przeprosiłem - szczerze , przeprosiń do dnia dzisiejszego nie przyjęto, może rewanż?
Niesiołowki bez wgledu na to jak nieoględnie się wuraża, bez względu na to że nie przprasza, nie jest godny potępienia z tego punktu widzenia, ponieważ jego zachowanie równoważy zachowanie antagonistów, natomiast z innego punktu widzenia?.
Można go nie lubić i na przykład uważać za palanta, tak jak ja ( podobne zdanie jak na temat N. mam na temat Kurskiego ). Na tomiast:
Po pierwsze - rozróżniam bycie palantem w wieku 40 lat od bycia palantem w wieku 60 lat - autopsja.
Po drugie - rozróźniam trudną, charakterystyczną osobowość od trudnej, charaktrystcznej osobowości udawanej, sztucznej, modyfikowanej, pod publiczkę, interesownej.
Dla mnie Niesiołowski to znakomity aktor i żaden polityk - zwykły "wheather coock"
Jego zmiana pogladów na temat lustracji pomiędzy tymi jakie głosił w 1992 a jakie głosi obecnie, jest związana ze zmianą formacji politycznej która daje mu byt i gdyby okazało sie że powstała partia ojca Rydzyka i ma najwyższe konotacje to Niesiołowki poblicznie na telewizyjnej antenie odmawiał by zdrowaśki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 22:42, 10 Lis 2007    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Kiedyś zostałem zrugany na tym forum za grubiaństwo. Wytłumaczyłem, przeprosiłem - szczerze , przeprosiń do dnia dzisiejszego nie przyjęto, może rewanż?
Niesiołowki bez wgledu na to jak............. gdyby okazało sie że powstała partia ojca Rydzyka i ma najwyższe konotacje to Niesiołowki poblicznie na telewizyjnej antenie odmawiał by zdrowaśki.

Poczułem się wywołany do tablicy przez Kowa 1. Tak ja zareagowalem swego czasu. Z zadowoleniem przyjąłem wyjasnienia Kowa1, tym samym sprawę uważam za niebyłą. Co do Niesiołowskiego , marszalka Sejmu. Nie jest to człowiek z mojej bajki. Nie podzielam czesto formy w jakiej wyraża swoje poglady. Nie pamietam aby w sposób szczególny dał sie znać w konkretnej dziedzinie jako prowadzacy temat , zagadnienie. Do polemiki na poziomie ogólnym , tak , mam to zacięcie. Język "ostry i niewyparzony." Funkcja marszałka moim zdaniem to raczej działalność organizacyjna. Skoro przypada z parytetu stanowisko danej partii to czy bedzie to Niesiołowski , czy ...Kowalski nie ma wiekszego znaczenia. Ważnym aby nauczył się regulaminu i sprawnie prowadził obrady. I tak zasadnicza praca odbywa sie w komisjach. Potem to już harce.
A co do zdrowasiek, tak , Jurek odmawiał je kiedyś na sali sejmowej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:23, 11 Lis 2007    Temat postu:

Ekor napisał:
Tak ja zareagowalem swego czasu. Z zadowoleniem przyjąłem wyjasnienia Kowa1, tym samym sprawę uważam za niebyłą.

Miło że pamiętasz i akceptujesz, ale jednak to nie Ciebie przepraszałem i tym samym nie Tobie zawdzięczam sytuacje, gdy przeprosin nie przyjęto, w której czuje się jak stojący nogami na dwóch odjeżdżających w przeciwne strony platformach i zastanawiam się - może jeszcze raz przeprosić?

Do brzegu.

Cytat:
Skoro przypada z parytetu stanowisko danej partii to czy bedzie to Niesiołowski , czy ...Kowalski nie ma wiekszego znaczenia.

Też tak uważam, i tym samym to nie ja miałem zastrzeżenia do stanowiska wicemarszałka senatu dla Romaszewskiego i nie ja uzasadniałem te zastrzeżenia faktem konfliktowości Romaszewskiego.
Abstrahując od kwalifikacji, Romaszewski raczej bije na głowe entomologa, desygnownie Niesiołowskiego po wycinaniu Romaszewskiego przez PO powoduje że mój post bardziej pasuje do wątku Zwykłe chamstwo.

PS.
Skoro Jurek "skubał" różaniec to pewnie Łopuszański i Niesiołowski też, jako współzałożyciele ZChN-u powinni mieć zbliżoną mentalność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 16:00, 11 Lis 2007    Temat postu:

Przez chwilę poczułem sie jak "Dymitr Samozwaniec" Ja wczytujac sie w treść postu Jagi , zrozumiałem ze nie nosi juz urazy wobec Ciebie. Czyli..czyli ja powinienem odnieśc się do Twojego postu. Co tez uczyniłem , uczyniłem szczerze i w dobrej wierze. Ale uważam czas zakończyc tą drobna potyczkę. Z mojej strony wszystko OK!
Co do Romaszewskiego , Niesiołowskiego i innych. Moim zdaniem nasze myślenie, ocenę merytoryczną ludzi politycy sprowadzają do watku martrologicznego. Wprost jezeli ktoś działał w opozycji , był zatrzymany na miesiąc przez SB to juz wspaniała , świetlana przeszłość i gość nadaje się juz conajmniej na sekretarza stanu. Zatrzymany dwa razy po miesiącu to juz nizej ministra nie może zejść. Ilością zatrzymań , otrzymanych razów pałką , czy przemyconej bibuły mierzy sie przydatność , fachowość ludzi do zajmowania eksponowanych stanowisk w administracji państwa. Cos przypomina mi to dawniejsze czasy gdy kontakty i koligacje partyjne (z PPR), czy też kolezeństwo wojenne w 1.czy 2 Armii było przepustką do wszystkich stanowisk. Czy teraz to jest inaczej? "Nie matura , lecz chęć szczera...."
Romaszewski jest bardziej zadufany w sobie w swoja martyrologię, niz Niesiołowski. Niesiołowski jest "pyskaczem " z charakteru, Romaszewski jest nawiedzonym "twardogłowym" z przekonania.Obawiam się że prędzej Niesiołowski jest zdolny do konsyliacji niż Romaszewski. Takie jest moje zdanie.
Z odmawiania zdrowasiek czy różańca osobiście zapamiętałem Jurka. Niesiołowski na klerykała nie pasuje mi. Chodziło prawdopodobnie o temat dzieci poczętych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 17:29, 11 Lis 2007    Temat postu:

Ekor napisał:
Wczytujac sie w treść postu Jagi , zrozumiałem ze nie nosi juz urazy wobec Ciebie.

Dla mnie, z Twjej strony, sympatycznie, nie mam pretensji co do reakcji i poniesienia kwestii, nie umiem jednak znaleźć żadnego postu oniesienia po moich przeprosinach, zapewne to moja nieudolność, pomóż, wskaż.

Cytat:
Moim zdaniem nasze myślenie, ocenę merytoryczną ludzi politycy sprowadzają do watku martrologicznego.

Nasze czyli czyje? Ja takie myślenie wyszydzam, a u Romaszeskiego nie zauważyłem obnoszenia sie z "martyrologią styropinową". Jednak nie przesądzam i mogę zmienić poglady pod presją faktów - Ekor podawaj, linki, teksty , cytaty. Nie do tego odnosiłem sie w kwestii kompetencji - odnoszę wrażenie, Ekor, że usiłujesz manipulować dyskusją.
Romaszewki ma tendencje do "ą, ę, dziub w ciup" co widać po twarzy. Natomist kładąc na szalach za i przeciw Romaszewskiego i Niesiołowskiego - sam to zrób Ekor. Ale jesli na szali zalet chcesz położyć pyskactwo przkraczające, wykazywane kiedyś przez Ciebie w moim pście niegodziwości to lepiej, mówiąc gwarowo, "Czym ryj".

Cytat:
Niesiołowski na klerykała nie pasuje mi.

Skąd w takim razie wzioł się jako założyciel ZChN? Odpowidź prosta już podawana - "wheather coock" ( tłumaczę - "chorągiewka na wietrze" )
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 21:54, 11 Lis 2007    Temat postu:

Linki , cytaty.... Ja raczej rzadko posiłkuje się w/w . Nie z tego powodu abym nie mógł z nich korzystać. Bardziej przemawia do mnie osobiste odczucia , sposób rozumienia i interpretacji faktów. Jak wiesz kazdy cytat zawsze wyjety jest z konteksty , o wypowiedzi też można tak powiedzieć. Oczywiście , daty , liczby , fakty militarne , tak tam posługuje się często. Jeżeli już to dla przykładu; dwa dni temu w jednym z wywiadów senator Romaszewski zarzekał się że nie odnosi się do swojej styropianowej przeszłości, ale po chwili rozwinął cała paletę swoich dokonań w działalności opozycyjnej. A to ciągłe podkreślania swojej długoletniej bytności w Senacie , tak jakby z tego samego faktu stanowisko marszałka należało się.
Gdyby nie był "wyczulony " na swoje zasługi powinien po pierwszym głosowaniu podziękować i dać sobie spokój. Czy nie byłoby dyskomfortem dla Romaszewskiego gdyby miał kazdorazowo prowadząc obrady patrzeć w twarz senatorom którzy byli przeciwni Jego wyborowi do tej funkcji i godności. Wszak uczynili to w głosowaniu tajnym i stanowią większość Senatu.Dali poprostu wyraz temu że nie chcą Go na stanowisku . Byłoby to najlepsze wyjście. Wyjście zgodne z zapoczątkowaną przez PiS "tradycją ".Co do tej chorągiewki , tak jestem też tego zdania. Dlatego nie przywiazujmy się do polityków. Bardziej nalezy skupić się na pewnej idei która nam jest bliska.
Co do pierwszej kwestii to nie chcę dokonywać swoistej egzegezy tamtych wypowiedzi. Sadzę że Jaga zapewne uczyni to w sposób doskonały.
Na marginesie powiem tylko że odnoszę wrazenie że Nasze forum zbliża Nas dyskutantów o różnych , często skrajnych pogladach , miedzy innymi dlatego że staramy sie wzajemnie ważyć słowa, a szczególna atencją obdarzamy Nasze Panie .Fakt że stępia to "pazur dyskusji" traci się czasem koloryt. Ale coś za coś. Przy odrobinie inwencji można i różą wychłostać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aqva-vita1309
Gość





PostWysłany: Nie 23:13, 11 Lis 2007    Temat postu:

Czyżbyś Ekorze zamierzal własnie nas- kobiety z Forum chłostac różami?
Nie zapominaj,że kobiety ie powinno sie nawet kwiatkiem chłostac, a róża ma kolce i nia chłostanie może boleć szczególnie.....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:21, 11 Lis 2007    Temat postu:

chłostanie różami w kajdankach z różowym futerkiem.

musze na tenże temat pomyslec
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:22, 11 Lis 2007    Temat postu:

Aqvo przecież zaznaczyłem że Panie na Naszym forum winny być otocznie szczególną. atencją. I całkiem słusznie. Co do tego jestem głęboko przekonany. A co do kwiatów.... ze wstydem muszę przyznać że jestem mało w tej dziedzinie subtelny i obeznany. Nawet nie wiedziałbym którym końcem róży "chłostać"
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:53, 12 Lis 2007    Temat postu:

Kowa1... Przepraszam, jeżeli coś przeoczyłam, ale doprawdy wydawało mi sie, że już wszystko w porządku... A nie lubię wałkować spraw, po co. Jedno dobre słowo rozbraja mnie całkowicie.. Ale skoro dostałam takie piękne kwiaty, i "oczko" na dokładkę... To dziękuję, nie ma sprawy. Już zapomniałam. Cieszę się z intensywności Twojej dyskusji, chociaż obserwujemy scenę polityczną z dwóch różnych pozycji... :))

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 14:16, 12 Lis 2007    Temat postu:

Jak gładko temat o Niesiołowskim stał się tematem o Romaszewskim.

Cytat:
Jeżeli już to dla przykładu; dwa dni temu w jednym z wywiadów senator Romaszewski zarzekał się że nie odnosi się do swojej styropianowej przeszłości, ale po chwili rozwinął cała paletę swoich dokonań w działalności opozycyjnej. A to ciągłe podkreślania swojej długoletniej bytności w Senacie , tak jakby z tego samego faktu stanowisko marszałka należało się.

A oglądałem. O czym juz pisałem maniera "ą, ę, dziub w ciup" mnie irytuje, ale to raczej forma, a jeśli idzie o treść. Znana jest polska awersja do osób chwalących się sobą - może to dopadło Ekor-a. To co w tym wywiadzie, nie odebrałem jako powoływanie się na martyrologie styropianową, czy "dziedziczność" stanowisk, ale jako pokazywanie, a choćby nawet chwalenie się, zdolnością, umiejętnością działania i doświadczeniem.
Interpretowanie tego, umiejętności działania i doświadczenie, na niekorzyść - Ekor Pan traci już wszelką powagę. No i jeszcze to
Cytat:
Czy nie byłoby dyskomfortem dla Romaszewskiego gdyby miał kazdorazowo prowadząc obrady patrzeć w twarz senatorom którzy byli przeciwni Jego wyborowi do tej funkcji i godności.

Panie Ekor, coś Pan, nie wie Pan kto to polityk jest. Nie, to jakieś opętanie. Proponuje szybką reakcje.
Nie dajmy się wpędzić w paranoje. O co usilnie starają się media - czytaj.
Jak nie będziemy polityków odzierać z mitów a jeszcze ich w nie ubierać to za chwilę będzie nami rządził dom wariatów, a my będziemy się jeszcze z tego cieszyć.

Cytat:
Przy odrobinie inwencji można i różą wychłostać.

Taak, jak twierdził Shaw.
Cytat:
Ironia to najwyższa forma najniższych intencji
Ale ja, od najniższych intencji, jestem daleki.
Chyba że chodzi tu o inną kwestie

Cytat:
hrabia hrabinę waląc w łeb
powtarzał och pardon
bo w wyższych swerach najważniejszy jest
przede wszystkim bon ton
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 15:57, 12 Lis 2007    Temat postu:

Kowa1 napisał:
Jak gładko temat o Niesiołowskim stał się tematem o Romaszewskim.


Wprowadzając precedens, należy się liczyć, że znajdą się kontynuatorzy.
I niestety, bez względu na dobre czy złe zwyczaje, każdy z nas przy obsadzaniu na nowo stanowisk sejmowych wspominał casus Komorowskiego i Niesiołowskiego. W tej sytuacji, wszelkie narzekania PiSu trącą po prostu obłudą.

Kowa1 napisał:
Jak nie będziemy polityków odzierać z mitów a jeszcze ich w nie ubierać to za chwilę będzie nami rządził dom wariatów, a my będziemy się jeszcze z tego cieszyć.


Dobre stwierdzenie, praktyczne. Od kogo zaczniemy?! Kaczyńscy zaczęli od Wałęsy, to może teraz ich kolej?!

A co do bon-tonu... odrobina nikomu nie zawadzi. Przecież ostatnio poprzeczka dobrego wychowania została podniesiona dość wysoko... I podwórkowe już nie jest wystarczające - jak donoszą z kręgów bliskich do Pałacu.

Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 17:30, 12 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
W tej sytuacji, wszelkie narzekania PiSu trącą po prostu obłudą.

Nie zgadzam się. Wcale nie trącą - są obłudą. Lecz ja bym powiedział że jest to obłuda kwalifikowana, przypisana, niestety, wszelkim odłamom politycznym, i motywowana interesem politycznym.
Niestety dopuki społeczeństwo będzie ogłupiane, przykład, i dopuki obywatele, np. forumowicze, będzie taką obłudę bezinteresownie ( obłuda niekwalifikowana ) kultywować.
Tak długo będzie przynosić efekty i będzie stosowane.
Dotyczy to też sytuacji w której dziennikarz może bezkarnie pisać co mu ślina na język przyniesie, pod warunkiem że to co pisze jest zgodne z kryteriami jego naczelnego.
Bo jak nie, to nawet sygnał tematu może spowodować jego zamknięcie.
Jak to ponoć było w Białym Stoku w sprawie Putry - [link widoczny dla zalogowanych]. Jak można "wynieść" z artkułu, sprawa była nieźle zamięszana i jakoś nikt nie kwapił się by ją do końca przedstawić.
Oj przydało by się klika programów typu "Bumerang" który to program często zgłębiał i obnażał blubry medialne.

Cytat:
Dobre stwierdzenie, praktyczne. Od kogo zaczniemy?!

Jak jesteśmy przy obłudzie to muszę tu przywołać, a właściwie samo się przywołuje - żeby nie personalizować, przysłowie "Uderz w stół a nożyce się odezwą"

Od siebie.

Kolej jest na wszystkich, porówno.

Cytat:
A co do bon-tonu... odrobina nikomu nie zawadzi.

Swięte słowa, odrobina, bo jak więcej to znowu wracamy do obłudy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin