POLITYKA 2o

bujanylas

Jak prawie zawsze u Piotra Zychowicza ciekawy prelegent tym razem znowu ("fafluniący pedał" ze Strategy&Future) ;) Albert Świdziński: Nuklearny szantaż Putina. Czy Polska może się obronić? https://www.youtube.com/watch?v=OcbkyElrUjs Polecam film. W obecnej, wiadomej sytuacji warto, myślę, przemyśleć tą starą "fantazję", która moim zdaniem zawsze była bardziej problemem mentalnym niż technicznym. Interesujące w tym filmie są uwagi co do sposobów korzystania z broni >>A <<przez państwa nią dysponujące. Przy zrozumieniu, że ma ona głównie oddziaływać na "psychikę" wroga, a dopiero w skrajności być faktycznie użyta, interesujący wydał mi się scenariusz "psychologicznej" obrony przed takim, grubo ostatnio przez Rosję używanym, straszakiem. Otóż, jako państwo JESZCZE nie dysponujące tym narzędziem nie pozostajemy całkiem bezbronni. Fajnie Świdziński zauważył - nuklearna groźba wobec Polski, a więc groźba strasznej tragedii dla milionów polskich cywili nie powinna być przemilczana. Powinniśmy odpowiadać analogicznie i równie brutalnymi groźbami. "Jeśli choć włos z głowy spadnie polskiemu dziecku - pozostałe przy życiu miliony Polaków wybiją w odwecie do nogi wszystko co żywe w Obwodzie Kaliningradzkim. bez oglądania się na NATO. Czyli - będziecie mieli na sumieniu okrągły milion swoich krajan. ERGO: >>zastanówcie się 10 razy<<. Oczywiście to tylko przykładowy schemat dyskusji. Ale główny przekaz polega na informacji, że użycie broni jądrowej na terenie Polski nie tylko nie zamknie tematu, ale go eskaluje z adekwatną szkodą dla atakującego.

Poza tym ciekawy wątek o tym jak dziś technologicznie łatwo samodzielnie (Polska) skonstruować broń jądrową, a jedynym problemem jest deficytowy "na rynku" materiał rozszczepialny.

sziman

Ja oczywiście nawet tutaj wielokrotnie mówiłem, że Polska powinna dążyć do uzyskania takiej broni i zgadzam się z faflunami, że nie jest to dla nas jakiś ogromny problem w sensie technologicznym, a we współpracy z Ukrainą wręcz żaden. To jest problem w wymiarze politycznym. I chyba należałoby wysmażyć taką bombkę wg przepisu "bombka po żydowsku".

No ale nie o tym - słyszałeś bujany, że Ci Twoi fafluniący stratedzy i futurologowie dali sobie z własnej fundacji podiwanić pół melona złociszy? Teraz jęczą żeby ich wspomagać pewno po to aby następny cwaniak mógł im to co nazbierają podpierdolić. Kuźwa stratedzy, geniusze i czerczile. Jak nie potrafią zarządzać głupią fundacją to jakie oni w ogóle mają kompetencje do planowania wojen, nowych wzorów armii i ogólnoświatowych koncepcji i strategii - niech się chłopcy ogarną i zaczną od sprzedawania kukurydzy na plaży.

bujanylas

Ci Twoi fafluniący stratedzy i futurologowie

Ty sziman jesteś trochę jak Statler i Waldorf z Muppet Show (przypomnę): https://www.youtube.com/watch?v=IdDzfraW8k0 Pedały, fafluny, szczerbate Karonie itd... To może nareszcie zaprezentuj TYCH SWOICH ekspertów i strategów? Serio, bardzo jestem ICH ciekaw?