Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PLATFORMA OBYWATELSKA!!!!!!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:43, 02 Lip 2006    Temat postu:

Jaga napisał:
Ludzie maja skłonność do ekscytowania się tragediami, do wyolbrzymiania, plotek.
Jaga


Ludzie mają też skłonność do poszukiwania prawd. Oczywiście nie wszyscy, tak samo jak nie wszyscy „mają skłonność do ekscytowania się tragediami, do wyolbrzymiania, plotek”. Żyjemy w kraju, w którym nie możemy polegać na podawanych nam oficjalnie informacjach, zwłaszcza odnoszących się do polityki i ustrojowych przemian. Chcąc poznać prawdę zmuszeni jesteśmy dociekać samodzielnie i składać poszczególne elementy łamigłówki. Przekaz ustny i w ogóle od człowieka do człowieka, jak na przykład tu na forum, jest dla nas jedyną drogą dotarcia do prawdy. Zauważ, że poszukiwanie prawd na własną rękę stało się naszą tradycją narodową, z uwagi na losy historyczne Polski, wciąż na przestrzeni wieków popadającej w zależność. I nie inaczej było za komuny. Słyszałam opowieści dowodzące, że nawet w samym PZPR funkcjonował obyczaj przekazywania sobie informacji metodą od człowieka do człowieka, poza oczami reżimu, co nie było niczym innym jak tylko ruchem oporu.

Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 13:26, 02 Lip 2006    Temat postu:

Zuchwała: >Ludzie mają też skłonność do poszukiwania prawd<
Z tym stwierdzeniem się zgodzę, ta cecha jest korzystna, umożliwia realną ocenę otaczającego świata, a co dalej za tym idzie, postęp i rozwój. Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem,że żyjemy w jakimś szczególnym kraju, w jedynym w którym nie można polegać na podawanych nam oficjalnie informacjach. Tak jest na całym świecie, politycy nie są obiektywni, media również. Natomiast co nas różni, to obciążenie psychiczne, jakie wynieśliśmy z minionego okresu, poczucie, że jesteśmy zawsze oszukiwani, manipulowani, że nie jest nam przedstawiana nigdy prawda o zachodzących zdarzeniach i ich przyczynach. Ta obsesja podejrzliwości powinna jednak dotyczyć tylko mojego pokolenia, następne, wychowane już w innych warunkach, powinny być od niej wolne. Nie jest korzystna społecznie, jest przyczyną wielu negatywnych zjawisk, minn. ksenofobii.
Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:11, 02 Lip 2006    Temat postu:

Żyjemy, Jago, w szczególnym kraju. Jak najbardziej, że żyjemy. To, co Ty negatywnie nazwałaś „obsesja podejrzliwości”, ja bym nazwała czujnością. Istnieje realna potrzeba zachowywania czujności. Zwykłe wychowanie obywatelskie tego wymaga. Wbrew pragnieniu ludzi o duszy łagodnego baranka, by Polska była oazą spokoju i bezpieczeństwa, świat jest agresywny. W polityce jest taki i działalności handlowo-gospodarczej, a także z zupełnie nieracjonalnych motywów, wynikających z natury pierwotnej człowieka. Agresywność ta jest również skutkiem rozbuchania Zachodu, którego obywatele mają się za nadludzi względem narodów pokomunistycznych. Przejawy tej agresywności nie omijają i nie będą omijać Polski, niestety, ani w sferze polityki, ani na polu działalności handlowo-gospodarczej, ani z motywów tych nieracjonalnych i pozostałych.

W Polsce nie jest tak jak we Francji, Włoszech czy innym kraju Europy, który miał szczęście nie znaleźć się pod okupacją radziecką. W Polsce nawet nie jest tak jak w jakimkolwiek innym pokomunistycznym kraju. Po prostu w Polsce jest całkiem inaczej. Wynika to z tego, że stosunek państw zachodnich do Polski jest szczególny, a jeszcze bardziej szczególny jest stosunek Rosji.

W wyniku polityki międzynarodowej ostatnich siedemnastu lat w naszym kraju nie mogą dojść do głosu ludzie, którzy nie myślą kategoriami propagandy, czyli myślący samodzielnie. Nie mogą dojść do głosu w sensie publicznym. Mocą Okrągłego Stołu utworzono wielki klan polityków, potem w następnych latach odbyła się cicha selekcja w skali całego społeczeństwa. Przykładem tej selekcji było preferowanie młodszych osób, do 35 lat, przy przyjmowaniu do pracy. Tym sposobem doświadczeni, a starsi Polacy, w przeogromnym procencie, zepchnięci zostali na margines życia państwowego. I to jest, Jago, tragedia narodowa, ponieważ pozbawiono Polskę mądrości, doświadczenia i wiedzy osób starszych. Dla usprawiedliwienia tej selekcji rozpropagowano mit, że starsze pokolenie jest zbyt przesiąknięte komuną. Tak do dziś funkcjonuje ten mit w świadomości narodu. Jest to mit – upieram się – a polega na przekoloryzowaniu obrazu rzeczywistego, aż do absurdu i aż do przekłamania.

Polacy nie są stworzeni do życia według reguł narzuconych przez Rosjan, nację o kompletnie innej mentalności. Nie są stworzeni, a zmuszono ich. Pomimo komuny jednak dzień po dniu i w każdej dziedzinie ludzie zachowywali się i postępowali po polsku, a nie po radziecku. Pomimo tak represyjnego ustroju. Oczywiście do pewnego stopnia. Ale w żadnym razie nie można powiedzieć, że poddali się rusyfikacji. Nawet nie można powiedzieć, że poddali się komunizacji. Natomiast można to powiedzieć o Chinach, Korei Północnej czy Rumunii. Zobacz, Jago, jak wyglądał komunizm w Polsce, a jak wyglądał w takich państwach, jak tu wymieniłam. Jest zasadnicza różnica? No, jest. I czyja to zasługa? No przecież nie Związku Radzieckiego, lecz Polaków. Tych dziś odsuniętych na margines. Tych najbardziej potępianych, nie lubianych, a nawet wręcz znienawidzonych. Tych, którzy mieli ogromne doświadczenie w codziennym utrzymywaniu stylu życia po polsku, w najbardziej niekomfortowych i wrogich okolicznościach.

Odbywał się więc ten cichy proces selekcji, a kto by chciał się temu sprzeciwić, miał przeciw sobie propagandę nowej Polski, a jednocześnie Zachodu, agresywnego, który w cichym wyniszczaniu Polski od środka upatrywał interes dla siebie. A teraz skutki tej polityki międzynarodowej widoczne są jaskrawo wyraźnie. Odczuwamy je wszyscy na własnej skórze.

Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:04, 02 Lip 2006    Temat postu:

BOHATERSCY ZDRAJCY!!!!!!

Ludzie odpowiedzialni za zbrodnie i zniewolenie Polski wciąż są wzorem dla młodzieży!!

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:05, 02 Lip 2006    Temat postu:

POLSKA W LATACH 95 -2005!!!
Polska jest najbardziej skorumpowanym krajem Unii Europejskiej!!!

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:11, 02 Lip 2006    Temat postu:

15 lat III Rzeczypospolitej!!!!


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:50, 03 Lip 2006    Temat postu:

Świat jest agresywny, podstawą natury ludzkiej, zwierzęcej jest walka o byt, przejawiająca się w aktach agresji - walki o zdobycz umożliwiającą przetrwanie. Czujność jest niezbędna do przetrwania. Obserwowałam jelenia pasącego się na łące koło stacji benzynowej - raz głowa w trawę, raz do góry i obserwacja otoczenia. Problem jest w zachowaniu proporcji rzeczy, tak aby czujność przyniosła pozytywne efekty. Nawet dla jelenia.Aktualnie w życiu politycznym, za sprawą partii koalicyjnych, przeważa jednak nie czujność a obsesja podejrzliwości. Tak jest w mojej ocenie, chociaż z ich strony określane jest to jako czujność i zabezpieczanie kraju przed możliwymi negatywnymi zdarzeniami.

Nie spychaj, Zuchwała, ludzi na pozycje, gdzie możesz ich spokojnie oceniać i atakować. Dusza łagodnego baranka może mieć niewiele wspólnego z naiwnością i niekoniecznie musi przeszkadzać widzeniu świata takim, jaki jest - polem walki, konkurencji, wpisanej rzeczywiście w pierwotną naturę człowieka. Natomiast zabezpiecza przed szukaniem wrogów wszędzie, nawet tam, gdzie ich nie ma, tworzenia frontów walki ze wszystkich stron, utratą sił przez walkę z majakami nieprzyjaciół.

Zuchwała napisał:
Agresywność ta jest również skutkiem rozbuchania Zachodu, którego obywatele mają się za nadludzi względem narodów pokomunistycznych. Przejawy tej agresywności nie omijają i nie będą omijać Polski, niestety, ani w sferze polityki, ani na polu działalności handlowo-gospodarczej, ani z motywów tych nieracjonalnych i pozostałych. Think


Jak dalece znasz, Zuchwała, społeczeństwa Zachodniej Europy. Ilu znasz obywateli Zachodu, którzy uważają się za nadludzi. Ludzie są różni, jak wszędzie, ale osobiście spotykałam się i spotykam w przewadze z życzliwością i zrozumieniem, a tylko czasami z postawą arogancji i wyższości. Czy nie należy zastanowić się nad możliwością, że nasza własna postawa wywołuje reakcje, które są odpowiedzią i jej wynikiem. To o obywatelach. Natomiast państwa, ich przedstawiciele dbają przede wszystkim o interes gospodarczy, polityczny własnych narodów, a nie o ekspresje nieprzydatnych w tych działaniach emocji.
Polakom zawsze wydawało się, że są pępkiem świata, i wszyscy się nimi interesują w sposób szczególny.
Uważam również, że uogólnianie i przejaskrawianie zdarzeń, cech nie służy realnej ocenie sytuacji.

Zuchwała napisał:
Mocą Okrągłego Stołu utworzono wielki klan polityków, potem w następnych latach odbyła się cicha selekcja w skali całego społeczeństwa. Przykładem tej selekcji było preferowanie młodszych osób, do 35 lat, przy przyjmowaniu do pracy. Think


Taka tendencja istnieje na całym świecie, wynika z biologicznego faktu najwyższej sprawności umysłowej i aktywności w tym właśnie okresie. To ekonomia, a nie spiski polityczne spowodowały, że przedstawiciele starszego pokolenia zostali odstawieni na bocznicę.
Natomiast wynikiem działalności politycznej jest fakt, że ekipy poszczególnych opcji, wygrywających kolejno wybory, wykorzystywały swoje uprawnienia, mające im służyć dla dobra kraju, do obsady wszelkich możliwych stanowisk własnymi ludżmi, własnym elektoratem.

Zuchwała napisał:
Tym sposobem doświadczeni, a starsi Polacy, w przeogromnym procencie, zepchnięci zostali na margines życia państwowego. I to jest, Jago, tragedia narodowa, ponieważ pozbawiono Polskę mądrości, doświadczenia i wiedzy osób starszych.Think


Czy zastanawiałaś się, Zuchwała, ile z tych osób było w stanie dopasować się do nowego systemu, nowych czasów, nowych zadań. Ja się nie zastanawiałam, ja sprawdzałam praktycznie, uważając, że osoby starsze, poza wiedzą i doświadczeniem, dysponują nabytym w okresie aktywności zawodowej poczuciem odpwiedzialności, dyscypliny i samodzielnością myslenia.
Rezultat, niestety, był kiepski.
Więc każdy przypadek trzeba oceniać indywidualnie.
I faktem jest, że starsze osoby nie potrafią w większości wyzbyć się sposobu myślenia i działania, który był standardem w PRL. Z poglądami politycznymi, reprezentowana opcją partyjna to nie ma nic wspólnego. Zdarzają się, oczywiście, wyjątki, równie częste, jak procent samodzielnie myślących, zdolnych do konstruktywnego działania osób w społeczeństwie.

Polacy nie są stworzeni do życia wdług reguł narzuconych przez kogokolwiek, to nasza cecha narodowa, która okazała się przydatna w walce o niepodległość i niezależność. To zasługa nie jednego pokolenia, to zasługa przekazanych nam przez poprzednie pokolenia genów.
Nie zrozum mnie jednak, Zuchwała, że chcę odebrać odchodzącemu pokoleniu wszelkie zasługi. To moje pokolenie. Dzielnie walczyło w trudnych warunkach, tak dalece, jak to bylo możliwe, o jak najlepszy byt społeczeństwa i rodziny. Nie akceptuję tylko ciągłych żałosnych utyskiwań o pokrzywdzeniu. Zycie jest, jakie jest, jego reguł nie zmienimy. Kiedyś, kiedy przemiany zachodziły wolno, długość wieku gwarantowała zgromadzenie dużej wiedzy,doświadczeń. Dzisiaj ważna jest inna cecha - umiejętność dostosowania się do szybko zmieniającej się rzeczywistości.

Pozdrawiam. Jaga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:06, 03 Lip 2006    Temat postu:

Jak widzę, Jago, jesteś obrończynią aktualnego systemu. Ja przeciwnie, jestem tego systemu zagorzałym wrogiem. Nawiązując do Twojej ilustracji myśli na przykładzie pasącego się jelenia, wyobraź sobie sytuację, że tygrys ściga sarnę. Które z nich jest bardziej zdeterminowane? Sarna uciekając ratuje swoje życie, natomiast tygrys co najwyżej może stracić obiad. Które z nich jest więc bardziej zdeterminowane?

Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:18, 03 Lip 2006    Temat postu:

Zuchwała przepraszam że się wtrącam ale tygrys ściga co najwyżej antylopę Shame on you a to nie to samo. Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 12:28, 03 Lip 2006    Temat postu:

Ciężko by było ganiać antylopy tygrysowi, chyba że przetransportowałbyś go Afryki. Sarny w przypadku np. tygrysa ussuryjskiego są jak najbardziej w zasięgu...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MlKl
Gość





PostWysłany: Pon 18:48, 03 Lip 2006    Temat postu:

Niestety, jest to ważne tylko dla jednostkowo pojmowanej sarny. Tygrys jakąś sarnę zjeść na obiad musi, trawą nie posili się.

Praw przyrody, a w tym ludzkiej natury, nie da się zmienić.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:06, 03 Lip 2006    Temat postu:

Gościu ale Zuchwala z tego co wiem mówiła o tygrysie Bengalskim nie ussuryjskim
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:22, 03 Lip 2006    Temat postu:

Zuchwała nie zdefiniowała tygrysa ale nawet bengalski do Afryki by nie dopłynął.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:55, 03 Lip 2006    Temat postu:

Do przechodnia na ulicy podchodzi facet z papierosem i zagaduje:
- Przepraszam, ma pan może zapałki?
Gość zaczyna obmacywać kieszenie od marynarki, spodni, sięga wreszcie pod pachy i głośno woła:
- K***a, jaki ja chudy jestem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:11, 03 Lip 2006    Temat postu:

Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza;
Lekarz: Zaraz, zaraz! Nie wszystkie na raz.
Baba: Ja nie do pana. Ja do tego pod oknem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin