POLITYKA 2o

casandra · Wysłany: Sob 23:34, 28 Mar 2020 Temat postu:

No i zobaczcie. Niby Nic, a ubodło. PiS już się nawet nie kryje. Nocą łamie wszelkie zasady prawne i w sposób cyniczny z bezczelnym uśmieszkiem na ustach wprowadza pełzający zamach stanu. I co? Wszyscy mamy jak owe pieski z tylnych kanap samochodów z czasów słusznie minionych tylko główkami kiwać? Z góry na dól oczywiście - aby mości bujany rozparty w swoim bujany fotelu miał poczucie politycznego spełnienia i satysfakcji? Jak pisałam w poprzednim poście, czas populistów i kryptokomunistów się kończy.

bujanylas · Wysłany: Nie 0:09, 29 Mar 2020 Temat postu:

"No i zobaczcie. Niby Nic, a ubodło". FAKT. Jestem już zmęczony tym nieustannym jebaniem polskości. Ukazywaniem jej minusów wszem i wobec. Ja jestem Polakiem. Zjeździłem pół świata. Wszystkie kontynenty, oprócz Antarktydy. Znam swoje dziedzictwo. Znam historię. I nie wstydzę się tego. A Ty? Kim jesteś? Prowincjonalny, kolonialny kompleks murzyna wobec "cywilizowanej" Europy odczuwasz

Niezależny · Wysłany: Nie 13:20, 29 Mar 2020 Temat postu:

Ekor · Wysłany: Nie 15:07, 29 Mar 2020 Temat postu:

Jesteśmy w przełomowym miejscu dla naszej historii, ale nie tylko naszej. Pandemia przeorała (mam nadzieję) świadomość naszej cywilizacji . Wartości , priorytety zasady, morale , władza. Jutro to już nie będzie dziś. Tempo globalizacji musi spowolnić, Kapitał musi wrócić w dużej części do narodów.
Takie pojęcia jak demokracja, autorytaryzm itp. muszą być od nowa definiowane.
Jak widać klasa polityczna swoisty hedonizm zasobnych narodów nie zdaje egzaminu.
Otwiera się pole dla roztropnego rozumu.Aby wytyczyć wskazówki na przyszłość warto poświęcić więcej uwagi filozofii. Ona bowiem jest w stanie połączyć i uogólnić cele i zadania. Wskazać , wyznaczyć kierunki rozwoju cywilizacji. Nie cena ropy, kurs walut czy maksymalizacja zysku będą wyznacznikami naszego istnienia.

Niezależny · Wysłany: Pon 8:16, 30 Mar 2020 Temat postu:

Funkcja prezydenta w obecnej formie jest praktyczne żądna, nawet nie reprezentacyjna on po prostu jest jako swego rodzaju zabezpieczenie przed ew rozliczaniem przez „wymiar” w końcu to on wszystko firmuje i to on zatwierdza, co prawda całej odpowiedzialność nie da się mu przypisać ale znaczną na pewno.
Ostatnio najczęściej zadawane pytanie brzmi czy pójdziesz na wybory, o tym już zdecydowaliśmy, ja moja Rodzina oraz nasi znajomi zdecydowanie nie , i wcale nie z powodu pandemii ale z powodu bezczelnego złamania zasad dobrego obyczaju samej istoty wyborów. Nie jesteśmy w swoich decyzjach odosobnieni, według sondażu IBRIS zaledwie co piąty wyborca deklaruje udział w obecnym plebiscycie , zatem mandat AD to około 20 % polaków , cieszyć się z tego czy smucić ? to zależy kogo to dotyczy, z mojej perspektywy jest to pocieszające a z perspektywy AD ?

Ekor · Wysłany: Pon 9:14, 30 Mar 2020 Temat postu:

Wybory 10 maja nie mają szans na realizację. Przyczyny są tak oczywiste że szkoda nawet czasu na udowadnianie. Zastanawia mnie jedno.....dlaczego Kaczyński dokonał takiej wrzuty o wyborach. Przecież dziś są ważniejsze sprawy dla naszego bytu. Kłótnie , przepychanki obniżają naszą jako społeczeństwa mobilizację w walce z pandemią. Jaki jest zamysł Kaczyńskiego, do czego dąży?.
W tym szaleństwie jest metoda.?

bujanylas

Niezależny

casandra

Ja nie wstydzę się, że jestem Polką i wstydzić się nie mam zamiaru. Wstydzę się niestety i to bardzo za moich pobratymców, czyli mówiąc kolokwialnie ziomali. Nie rozumiem ich mentalności. Nie rozumiem sposobu myślenia. Nie rozumiem tego tonalnego relatywizowania rzeczywistości, godzenia się na czysto komusze zagrywki władzy, zakłamanie, obłudę i wszechobecny cynizm polityczny. Na pokazywanie środkowego palca społeczeństwu - vide: uroczystości smoleńskie - wskazujący gdzie nas w rzeczywistości mają. Wybory - to ściema. Przykrywka ukrywająca pustki w budżecie do których nieopatrznie p. Morawiecki przyznał się w Senacie. Dodruk pustego pieniądza - groźba inflacji, a nawet hiperinflacji, jak źle pójdzie - zapowiedziany przez guru naszych finansów z NBP. Ukrywanie prawdy przed ogłupioną propagandą częścią narodu o tym, co nas czeka w ciągu 2-5 miesięcy. Od bezrobocia i dużego spadku PKB, gwałtownego wzrostu cen - co już widać - po skutki zmian klimatycznych i suszy o których teraz niewielu mówi, a uniknąć się ich w żaden sposób nie da.
Jeśli gospodarka nie ruszy w ciągu 2-3 miesięcy na dobre, to z końcem roku będziemy w czarnej du...... Wybory zatem nic tu nie zmienią. AD niech sobie z 7-10% poparciem prezydentem będzie. Miotła historii z kąta i tak już została wyciągnięta. Gwoli przemyślenia na koniec dla wszystkich pytanie: jaka jest różnica między patriotyzmem, a patridiotyzmem?

casandra

I może jeszcze jedno. Cytat z wystąpienia Ignacego Paderewskiego w USA 25 maja 1915 r. zaczerpnięty z książki wydanej przez Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w USA w 1957 r., a znajdującej się w moich zbiorach (po mamie) :

"RODACY. DRODZY BRACIA MOI.
(…) Ale Naród, choć zgłodniały, nie tylko strawy łaknie, nie tylko chleba żąda, nie tylko o grosz woła. On Was prosi jeszcze o ofiarę największą, o ofiarę namiętności Waszych, o dobrą wolę, o jedność i zgodę.
Nie masz wprawdzie narodu na świecie, w którym stale panowały jedność i zgoda. Bóg tak ludzi stworzył, że nie wszystkim jednako układają się myśli, nie wszyscy jednako na świat patrzą, nie wszystkich serca jednakim biją ruchem. – Ale gdy wybije godzina trwogi, gdy wszystkim członkom narodu grozi niebezpieczeństwo, ludzie się łączą, skupiają, jednoczą, idą ławą wszyscy jak jeden.
Dziś niemal każdą chwilą, śmierć braci lub sióstr naszych znaczy. Po całej Polsce kroczą nieustanne ponure, żałobne orszaki, wszędzie mogiły i krzyże ubogie. Czy nam wobec jęku wdów i matek, przy rozpaczliwym płaczu sierocym, na tym wielkim pogrzebie kłócić się przystoi? Czyśmy nie zdolni w tak bolesnej (…) godzinie zachować spokój, powagę i godność?
Azali nam wolno sprzeczać się i swarzyć, oskarżać się wzajemnie o odstępstwo, zdradę, wyrzucać sobie grzechy nigdy nie popełnione, winy zawsze niemal wspólne?
(…) Od postawy naszej godnej a zgodnej, poważnej a dostojnej, jeżeli nie wszystko, zależeć będzie.(…) byście w obliczu niezmierzonej klęski, co na nasz kraj spadła, zaniechali waśni, bo są jałowe, zaprzestali sporów, bo Wam mącą myśli i odrywają od ofiarnych czynów.
Szanujcie przekonania szczere, uczciwe. Nie uwłaczajcie ludziom, którzy , którzy bez wątpienia tak samo jak i Wy szczęścia Ojczyzny pragną, jeno inną drogą ku temu dążą. (…)
Gdy nieszczęście minie wrócicie do dawnych swych rozpraw a tymczasem zapomnijcie uraz, połączcie się, (…) jeżeli nie do trwałej zgody, to do wspólnej pracy, za którą Polska na zawsze pozostanie wdzięczna.

I tyle. Bez komentarza

Niezależny

Pięknie wzniosłe i patriotycznie powiedział Ignacy Paderewski 25 maja 1915 , ile z tego pozostało dziś? Jacy jesteśmy jako naród?
Kaczyński odejdzie nikt wieczny nie jest ,po nim przyjdą inni tak samo butni, aroganccy, tak samo zarozumiali i tak samo nienawistni, Po nim pozostanie ideologia Przypomina mi się pewien cytat z filmu „Żelazny krzyż” , który nieco sparafrazuję i dopasuję do obecnych Polskich realiów.

Nie radujcie się z klęski jego. bo choć Polska powstała i powstrzymała bękarta, suka, która go zrodziła, znów ma ruję"
...

bujanylas

Jeszcze, kiedy awanturowałem się z Janiobem, nie bardzo rozumiałem tą twoją zjadliwą nienawiść do PISu. A potem do chrześcijaństwa. Czasami czytam stare posty. I m.in. twoje deklaracje ad bycia katolikiem. Oczywiście nie mam twardych dowodów, ale dam sobie uciąć mały palec u lewej ręki, że twoje deklaracje były ściemą. Uważam, że jesteś klasycznym kłamliwym postubeckim śmieciem. Wychowanym na Urbanie. Tyle w tobie katolika co w świni... Ogólnie - niezależny, biorąc pod uwagę całokształt wypowiedzi - nie mam już ochoty więcej wymieniać z tobą myśli. Dałem się nabrać czerwonemu bękartowi.

Ekor

bujany...o jeden most za daleko. Tak uważam.
Ekor moderator

Niezależny

Widzisz Bujany Lesie wbrew temu co tak zawistnie twierdzisz jestem katolikiem praktykującym Wierzę w Jeden, Święty, Katolicki i Apostolski Kościół. wyznaję jeden Chrzest na odpuszczenie grzechów, tak było tak jest i tak pozostanie dodam że niestety nie należę do zgromadzenia Toruńskiego przez co w Twoich oczach moja wartość spada nieomalże do zera
Twoja demonstracyjna niechęć do mnie nie wynika z wyznawania wiary – tak myślę - ale z Twojej zarozumiałości i buty w stosunku do innej istoty przez co pogrubiony cytat w moim poscie w pełni oddaje jego sens .
Oczywiście różnimy się w oglądzie światopoglądowym co w rzeczy samej jest budujące, niestety Ty ta różnice chciałbyś niwelować przy pomocy karabinu maszynowego ja argumentami, w konfrontacji bezpośredniej nie mam najmniejszych szans w konfrontacji na argumenty rozkładam Cię na łopatki
Nazwanie mnie śmieciem – tak po namyśle – wcale mnie nie obraża ,obraża Ciebie Twoją kulturę oraz oddaje Twoją bezradność.
Nie nie jest mi Ciebie żal przecież jeszcze żyjesz, Każdy człowiek mający chociaż odrobinę wrażliwości po Twoim tekście poczułby się tym dotknięty czy zniechęcony jak poczułem się tym drugim, no ale mówi się trudno wazne aby nie odpowiadać tym samym.
Sparafrazuje nieco tekst pięknej ballady Krzysztofa Dauszkiewicza .

Życie mnie zgięło mnie raz nie trzy
do samej ziemi aż
nigdy honoru nie utraciłem tu
czasem tylko twarz

bujanylas

Biedny ty... Juz w latach 80 było wielu takich jak ty - "prawdziwych" katolików wewnątrz antykomunistycznych struktur. Napierdalali zdrowaśki na pokaz. A cichaczem sprawozdania w SB. Co do mnie - właśnie dlatego, że mentalnie jestem tak daleko Toruńskiego rozumienia chrześcijaństwa, dlatego tak długo zajęło mi połapanie się kim ty tak na prawdę jesteś.