POLITYKA 2o

bujanylas

Debata/wykłady z taką tytułową tezą pojawiła się 3 lata temu w internecie, ale pewna hermetyczność treści oraz wyłączona możliwość komentowania skutkowała, że przeminęła ona praktycznie bez żadnego odzewu. Wielka szkoda, ponieważ, moim zdaniem była to jedna z ciekawszych debat w polskiej przestrzeni publicznej ostatniego czasu. Uwzględniając przy tym prelegentów, jak prof. Hartman, którego nazwisko całkiem często pojawia się w naszym kąciku "codzienna polska polityka", więc użyję go jako alibi do osadzenia wątku w dziale "Polska", a nie "nauka", ponieważ ten temat z wielu innych, nawet ważniejszych powodów zasługuje moim zdaniem na figurowanie TUTAJ. Poniżej dwie krótkie, acz znaczące wypowiedzi
Oto: 6 minut dla każdego prelegenta

Jan Marek Hartman – polski filozof pochodzenia żydowskiego, bioetyk, profesor nauk humanistycznych, wydawca, publicysta, nauczyciel akademicki, polityk:

https://www.youtube.com/watch?v=2hyqV1G7u3s

Krzysztof Meissner - polski fizyk teoretyk, profesor doktor habilitowany nauk fizycznych, specjalista w zakresie teorii cząstek elementarnych:

https://www.youtube.com/watch?v=UbSqLG0mVxo

bujanylas

Moja teza zatem: skoro ateizm jest formą WIARY, więc cała jego filozofia (Kierkegaard, Nietzsche, darwinizm, freudyzm), cały ten garb, jest niczym innym jak kolejną ewangelią. W poszczególnych elementach egzystencjalnie/społecznie przydatną (jak chrześcijaństwo, co mogę udowodnić) ale niczym ponadto. Innymi słowy - chociaż ateizm spogląda na tradycyjne filozofie z wyższością, to w gruncie rzeczy wcale nie ma ku temu empirycznego namaszczenia :). A główne zderzenie polityczne w Świecie Zachodu, pomiędzy filozofią chrześcijańska i oświeceniową jest w gruncie rzeczy niczym innym jak kolejną wojną religijną. Pomijając te górnolotne rozważania, mam własne wnioski WRĘCZ dowodzące ułomności/niespójności oświeceniowego modelu społecznego. Przykład najprostszy z możliwych. (Zresztą jeden z niewielu punktów stycznych obydwu religii). W tradycji chrześcijańskiej liczne potomstwo jest błogosławieństwem. A w darwinizmie - maksymalnie liczne potomstwo - jest największym sukcesem biologicznym. Problem w tym, że hołubienie "oświeceniowej" religii bardzo wyraźnie skutkuje spadkiem demografii na korzyść plemion mniej oświeconych :))

Ekor

Hartman prezentuje i uzasadnia negację , nie wychodząc poza ścianę lustra. A więc mówi pólprawdy. Bardziej pełną jest wypowiedź Meissnera,którą można spuentować "wiem że nic nie wiem".
W tym temacie ateizm, czy filozofia religii nie ma znaczenia. Jest to że tak powiem naskórkowość procesu ewolucji materii ożywionej.
Nie jestem naukowcem, nie mam wiedzy i aspiracji ku temu, ale nie tak dawno na forum pisałem o tym jak nieogranicznne jest pole badań przy zbliżaniu się do punktu osobliwości BB. Skoro stoimy przed barierą niemozliwości racjonalnym bedzie stwierdzenie o SILE SPRAWCZEJ tego czego doświadczamy. To wszystko.
A może My jako wytwór procesu ewolucji odczuwamy to co Nasz organizm jest w stanie przyjąć. Może istnieją całkiem inne BYTY niedostępne dla naszego aparatu pojęciowego?

bujanylas

Oczywiście wypowiedź Meissnera jest znacznie ciekawsza, z czysto logicznego punktu. Ale pozwolę sobie na lekką antyżydowską paranoję, mianowicie - pupil Gazety Wyborczej, Hartman (100% ateista, który w 6 minutach wykładu zabił Boga każdego, również mojżeszowego) ma szczególne upodobanie do szukania niekonsekwencji w religii chrześcijańskiej. Hartmana nie interesuje metafizyka buddyjska, żydowska, taoistyczna czy islamska - on swój jad ogniskuje na chrześcijaństwie, na punktowaniu rzekomych sprzeczności pojmowania Absolutu na przykładzie Jezusa. Zapytam wprost - czemu ten żydek to robi? ;)

Leon

Eryk Łon dr. hab. tą kwestię wyjaśnił

bujanylas

Leon, wszyscy już na tym forum wiedzą, że potrafisz sprawnie wklejać memy i posługiwać się cudzą myślą.

<a href="https://ibb.co/hHRbSMb"><img src="https://i.ibb.co/4MZzHfz/Ko-ci-Szwecji.jpg" alt="Ko-ci-Szwecji" border="0"></a>

Powyżej wizja Kościoła po reformach Leona i jemu podobnych. (to jest prawda nie fejk - Kościół Szwedzki). Czyli kolejny kabaretowy wygłup feministycznych dziwek i ich ateistycznych alfonsów

[link widoczny dla zalogowanych]