POLITYKA 2o

egoista99

Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego [b]gorsze niż polskie drogi są tylko w ośmiu krajach.[/b] Nasz kolej jest na 74. miejscu na 123 sklasyfikowane państwa. To jednak nie twarde dane, ale subiektywna opinia mieszkańców poszczególnych krajów.

Według raportu "The Global Competitiveness Report 2011-2012" opracowanego na zlecenie Światowego Forum Ekonomicznego nie mamy się czym chwalić przed światem. Nasze drogi, koleje, porty morskie, a także całość infrastruktury transportowej, energetycznej czy telekomunikacyjnej są jednymi z najgorszych na Ziem

Pro Rock

To dzicz jaka wolnej Polsce pozostawil Peerel
Zawsze zo mowilem

Ekor

Prawdą Egoisto jest nasze zapóźnienie w infrastrukturze drogowej. Sama konstatacja to jednak za mało. Należałoby zastanowić się nad tego przyczyną
Dlaczego po II wojnie nie budowano dróg na miarę standardów europejskich?
Wydaje mi się że wobec olbrzymich potrzeb zrujnowanego zniszczeniami wojennymi kraju , drogi nie były szczególnym priorytetem.
W kolejnych planach rozwoju gospodarczego stawiano na rozwój przemysłu ciężkiego , maszynowego i wydobywczego. Te centra gospodarcze miały dosyć dobrze rozwiniętą sieć dróg kolejowych. Transport kolejowy był wówczas podstawową drogą przemieszczenia surowców i produktów. Widać to po rozwoju takich gałęzi przemysłu jak fabryki lokomotyw , wagonów , szyn kolejowych itp.
Transport osób odbywał się w zasadniczej części poprzez PKP. Uzupełnieniem w warunkach lokalnych był PKS. Posiadanie samochodu osobowego przez osoby prywatne było zjawiskiem marginalnym. Taki stan rzeczy powodował że budowa dróg schodziła na dalszy plan. Owszem władze przypominały sobie o tym przy podnoszeniu podatku drogowego , czy też później cen benzyny.
Zderzenie z rzeczywistością nastąpiło wraz z gwałtownym rozwojem motoryzacji, a tym samym przemieszczaniem się osób. Struktura gospodarki spowodowała to, że transport małogabarytowej masy towarowej stał się dominującym. A jest jak jest.
Sytuacja się zmienia i to w dużym tempie. Oczywiście pomoc unijna jest tu dominującą.
Dobre drogi w Polsce to także interes państw zachodnich. Że nie jest to problem łatwy mamy przykłady z przygotowań do Euro 2012.Póki co budujemy odcinki autostrad , obwodnice miast , pomijając modernizacje dróg niższych kategorii. Odbije się nam to nie za długo przysłowiową czkawką
Jeżeli polityka fiskalna będzie nadmiernie drenować płytkie kieszenie polskich kierowców to autostrady będą „puste” a tłok będzie panować na drogach drugiej kategorii.
Być „Europejczykiem „ to nie tylko mieć europosłów w Brukseli.

egoista99

Hmmm...
A dla czego koszt budowy autostrady po nizinach mazowieckich jest wyzszy niz budowa autostrady przez góry Hiszpanii ??? A czemu dotacje dla kosciołów wynoszą w Polsce grubo ponad 5,5 mld rocznie ?? A gdzie jeszcze
te dotacje Unii liczone na 1,2 mld/rok ...???
Jak myslisz ProRocku czemu niemieckie przekleństwo od XVIII w to : polska gospodarka i polskie drogi ??? (Die polnische Straße , "polnische Wirtschaft" które oznaczają skrajną niegospodarność, brak planowania oraz manier i brud....To stereotypowe określenie było używane w późniejszym czasie m.in. przez takie postacie jak Karol Marks, Fryderyk Engels, Otto von Bismarck czy Carl von Clausewit )

PS Ekorze 5% dróg ekspresowych i autostrad przenosi 60% całego transportu w Polsce

Ekor

Też chciałbym wiedzieć jak wygląda struktura kosztów budowy autostrad. Należy zdać sobie sprawę że w Hiszpanii budowano autostrady dosyć dawno temu. Nie wiem czy warunki są porównywalne. Ale strukturę kosztów i ich uzasadnienie powinniśmy znać.
To że 5% dróg ekspresowych i autostrad przenosi 60% całego transportu wynika ze struktury naszej gospodarki. Przemysł ciężki, przemysł maszynowy właściwie u nas nie istnieje.
Jest jeszcze inny problem. Od lat mówi się o kolejowym transporcie TIRÓW z zachodu na wschód i na odwrót. I nic. Nie wiem kto to blokuje . A może jest to nierealne z innych względów . Uważam jednak że w naszych warunkach taka inicjatywa byłaby ciekawą.

Pro Rock

wielce szanowny egoisto, w zyciu jest czasami tak ze pozory myla.
POLNA SCIEZKA, PRZEZ OGRODEK IDZIE SOBIE KRASNOLUDEK. Polna sciezka wystarcza tu w zupelnosci.
A wiec mamy autostrade. 120.000 samochodow na dzien to zadna rzadkosc.
5.000 na godzine. Godzina minut ma 60 wiec prawie 100 na minute, znaczy co sekunde wiecej jak jeden. A sa autostrady znacznie bardziej wykorzystywane........,
Dzieci z podstawowki licza teraz pilnie z jaka szybkoscia musza sie poruszac zeby zachowac bezpieczna odleglosc. a te wstrzasy, drgania to juz musisu miec computer a nie byle jakiego laptopa. I to musi wszystko wiosna latem i jesienia a nawet w zimie....,
Skaly a takie najczesciej spotykac mozna w gorach sa juz odpowiednio twarde. NIE TRZEBA KOSZTOWNIE UTWARDZAC.....
Budowa autostrady to nie wykladanie asfaltem czesci pegeeru.

W Polsce bardzo szybko zbudowano pewien odcinek autostrady....., (MNIEJ WIECEJ OD WROCKA DO OPOLA) przyszlo troche wody....., autostrada utonela.

A WIEC NA ZIEMIACH PIASKOWYCH; GLINIASTYCH; LESNYCH inaczedj to sie liczy nak na kilku km granitu. Tu sie nadsypie, tu sie wyrowna... My to znamy. Ale egoisto Wy nie......,

Pro Rock

Egoisto...., tak wlasnie budowano drogi w Peerelu.....,
wyasfaldowano droge polna, Pierwsza furmanka gnoju zrobila juz koleiny. Nastepne dwie sprawily ze cud socjalizmu upadl a winny temu wszystkiemu byl amerykanski imperializm i zachodnioniemiecki rewizjonizm.

egoista99

Pro Rock

Temat tego Topiku jest nieco inny.
O czym zesmy tu rozmawiali??
Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego gorsze niż polskie drogi są tylko w ośmiu krajach.
Wyjasnilem Ci moje zdanie, to spuscizna Peerelu.
Potem pytales....A dla czego koszt budowy autostrady po nizinach mazowieckich jest wyzszy niz budowa autostrady przez góry Hiszpanii ???
Wyjasnilem Ci moje zdanie, na koszty budowy autostrad wplywa w ogromnej mierze jakosc podloza.

Nie mam ochoty skakac dalej ani w przeszlosc. Jezeli nie mam racji mozesz mi to udowodnic, ale wyskokow na inne tematy nie bedzie.