POLITYKA 2o

Gość

Jakoś o tym ...cisza była w tabloidach

Ludzie Łapińskiego czyści

Była afera, ale się zmyła

Wczorajsza „Rzeczpospolita” na pierwszej stronie przeprosiła Waldemara Deszczyńskiego, byłego współpracownika Mariusza Łapińskiego – byłego ministra zdrowia w gabinecie Leszka Millera. Małgorzata Solecka i Andrzej Stankiewicz jako autorzy artykułu „Leki za miliony” z maja 2003 r. oraz wydawca dziennika Presspublika oświadczyli, że „stwierdzeniem, jakoby Deszczyński proponował wprowadzenie leku na listę refundacyjną ministra zdrowia i opieki społecznej w zamian za wielomilionową łapówkę, naruszyli jego dobra osobiste, narażając go na utratę dobrego imienia i zaufania potrzebnego do wykonywania działalności publicznej i zawodowej”.

To finał kolejnej – jak się okazało – dętej afery, która podkopała pozycję Łapińskiego jako ministra zdrowia i cały gabinet Millera. Przypomnijmy, że „Rz” zarzucała Deszczyńskiemu, byłemu szefowi gabinetu politycznego Łapińskiego, że zażądał od koncernu farmaceutycznego MSD wielomilionowej łapówki za „pomoc” przy wprowadzeniu leku na listę refundacyjną. Sprawą tej rzekomej korupcji zajmowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, a media ochrzciły ją „aferę lekową”. Nazwiska Łapińskiego i jego współpracowników stały się pod koniec rządów SLD synonimami „korupcji w służbie zdrowia”. Dzisiaj okazuje się, że przeciwko byłemu ministrowi zdrowia nie toczy się żadne śledztwo. Na Łapińskim ciążyła m.in. sprawa pobicia fotoreportera „Newsweeka”. Skończyło się na umorzeniu. Z kolei Aleksander Neuman, drugi czarny charakter z otoczenia Łapińskiego, rzekomo zamieszany w „aferę sprzętową”, również okazał się niewinny.

[link widoczny dla zalogowanych]

Z dzika satysfakcją ... konstatuję, że swego czasu, jeszcze na o2 stawałem w obronie Łapińskiego

Gość

A ja mam, W51 mieszane uczucia!

Nie lubię ani Łapińskiego ani Neumanna za to, że popsuli reformę doszczętnie! Podzielenie służby zdrowia regionalnie i branżowo uważam za najbardziej wskazane. Tak postępuje się z każdym prywatyzowanem zakładem. Najpierw dzieli się go na części wydajne i niewydajne, w rezyltacie na części do sprzedaży. Nikt nie lubi kupować czegokolwiek w sprzedaży wiązanej.
Tu byłoby inaczej. Jedne służby zdrowia juz po roku okazywały się wydajne, lepiej zorganizowane, i wątpię, aby one zrównały do tych gorszych. Prędzej te gorsze by rozpirzono lub musiałyby się podciągnąć!

I toto zaprzepaścili. Pozwolili korupcji i korporacjom związanych z lecznictwem działać, nic na wierzch, wszystko w ręce ministra czy NFZ a ci dołu zarządzania nie widzą, bo siedzą za wysoko! Ukryto to wszystko. Nie pozwolono temu się nawet przyjrzeć. O ile reforma SZ było firmowana przez LSD i AWS, to mimo że AWS zamieszał dla zagmatwania własnej korupcyjności - regionami, (zmiana województw) to SLD cofło tą regformę. I to nie po to, że wypaczała, bo nadal SZ jest wypaczona, ale coś chowano, coś zostawiano sobie..... I za to lubieć? Śmieszne!

ALe faktycznie. Media, prawo i sprawiedliowść zamieszały wokół nich. Wogóle to ktoś z Łapińskiego robił "przestępcę" po to, aby ukryć tą aferę. No i za pomocą mediów i fałszywych oskarżeń mamy służbę zdrowia, jaką ktoś chciał ją mieć.

Cała ta sprawa winna być nagłośniona. No nie wiem, czy komuś zalezy, aby tak było. Albo czy Ziobro nią się zajmie, a jeżeli tak, to czy uda mu się złożyć do kupy odpowiednie prawo.

Gość

A ja mam, W51 mieszane uczucia!

Nie lubię ani Łapińskiego ani Neumanna za to, że popsuli reformę doszczętnie! Podzielenie służby zdrowia regionalnie i branżowo uważam za najbardziej wskazane. Tak postępuje się z każdym prywatyzowanem zakładem. Najpierw dzieli się go na części wydajne i niewydajne, w rezyltacie na części do sprzedaży. Nikt nie lubi kupować czegokolwiek w sprzedaży wiązanej.
Tu byłoby inaczej. Jedne służby zdrowia juz po roku okazywały się wydajne, lepiej zorganizowane, i wątpię, aby one zrównały do tych gorszych. Prędzej te gorsze by rozpirzono lub musiałyby się podciągnąć!

I toto zaprzepaścili. Pozwolili korupcji i korporacjom związanych z lecznictwem działać, nic na wierzch, wszystko w ręce ministra czy NFZ a ci dołu zarządzania nie widzą, bo siedzą za wysoko! Ukryto to wszystko. Nie pozwolono temu się nawet przyjrzeć. O ile reforma SZ było firmowana przez LSD i AWS, to mimo że AWS zamieszał dla zagmatwania własnej korupcyjności - regionami, (zmiana województw) to SLD cofło tą regformę. I to nie po to, że wypaczała, bo nadal SZ jest wypaczona, ale coś chowano, coś zostawiano sobie..... I za to lubieć? Śmieszne!

ALe faktycznie. Media, prawo i sprawiedliowść zamieszały wokół nich. Wogóle to ktoś z Łapińskiego robił "przestępcę" po to, aby ukryć tą aferę. No i za pomocą mediów i fałszywych oskarżeń mamy służbę zdrowia, jaką ktoś chciał ją mieć.

Cała ta sprawa winna być nagłośniona. No nie wiem, czy komuś zalezy, aby tak było. Albo czy Ziobro nią się zajmie, a jeżeli tak, to czy uda mu się złożyć do kupy odpowiednio działające prawo. Mr. Green

Gość

Panesz

A ja ...lubię Łapińskiego chociazby dlatego, że .... przywrócił chociażby ...karetki pogotowia Mr. Green

oraz dlatego, że próbował utworzyć taki model rozdziału środków, aby szanse na ....w miarę przyzwoite leczenie miałby każdy a nie tylko mieszkaniec Polski A Guy with axe

A ponadto lubię go za to, ze miał odwagę Ok!

jako pierwszy przeciwstawić się interesom szeroko pojmowanemu lobby ... pigularzy Cisza

A tak w ogóle to ja lubię ludzi z ...jajami Ok!

Tylko nie zrozum mnie ...opatrznie Razz

Pozdrawiam

Gość

Media osądziły i skazały Łapińskiego (nie lubie go )Czy media wezmą za to odpowiedzialność ,pal diabli Łapinskiego ,Neumana -jest problem kiedy media będą brały odpowiedzialność za to co piszą .

Myślę że dzieje sie tak dla tego ze media są tylko polskojęzyczne i prowadzą politykę kolonijalną wobec Polski ,dawno straciły moralność i niezależność .

W tym powinniśmy sie wszyscy zgodzić -tak samo trzeba pietnować media gdy są nie fer do Łapińskiego jak i do Kaczorów-media nie są do prowadzenia swojej polityki .

Gość

W51!
Lubię, nie lubię nie ma tu znaczenia. Wiem, dlaczego nie lubię ich!
1. Bo zapanowało bezprawie. Jeszcze regionalne kasy nie zaczęły działać, lekarze nawet wypraszali z gabinetu, bo wpisany, bo niewpisany na ich listę, bo coś leczy czy nie, ma zakaz, albo pieniązków nie dostał za wcześniejsze, itd. Bałagan przynajmniej w nasze regionalnej kasie taki, że codziennie i w każdej regionalnej gazecie było po kilka artykułów. A tu "cofka" niby jeszcze nowsze, a powrót do starego. Człek z utęsknieniem czekał, aby coś tu drgnęto, aby mógł się normalnie leczyć!
2. To, że pisano o w/w panach źle, to mi zostało, było na rękę, ale główny powód wyłuszczyłem w poprzednim poście.
3. Piszesz, że czemuś się przeciwili, do czegoś nie dopuścili. Czyżby?
Moim zdaniem, to powstrzymali, zapobiegli i... dlatego media robiły o nich opinię i oczywiście... na czyjeś "zlecenie". Są czyści, czyli sprawa się rypła, ale ich działanie było na krótką metę. Bo jak jest obecnie? Nie muszę chyba pisać!
Wynika z tego, że albo ich wygryźli, albo im się nie udało. A podle mnie, takie działanie jakię podjęli, wiadome było z jakim skutkiem i to obojętnie czy działali całkiem legalnie czy trochę na "siłę". W tym drugim przypadku, o ile popełnili fopa, to nikt aż tak dużej złości za to do nich nie miał, więc są czyści!

A problem Twego posta i Ahrona powinien być również skierowany na "skandalizowanie" mediów i ponoszenie przez nie odpowiedzialności. Mr. Green

Gość

Panesz

Dobra, zmieniam z ...lubię Łapińskiego na ...cenię Łapińskiego. Mr. Green

Zbrodnia niesłychana

Ruszył proces o ustawę medialną

Precedensowy proces o usunięcie z ustawy medialnej słynnego „lub czasopisma” ruszył przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Na ławie oskarżonych zasiadają b. wiceminister kultury w rządzie SLD Aleksandra Jakubowska oraz troje b. pracowników resortu kultury i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Od początku relacje z jego przebiegu nie są ścisłe, raczej sensacyjne niż dokładne. Dziennikarze z godnym podziwu uporem pakują bowiem wszystkich oskarżanych pod ten sam strychulec – „lub czasopisma”. Posługują się nośnym medialnie hasłem, choć akurat Aleksandra Jakubowska z „lub czasopisma” nie ma nic wspólnego. Nie ma takiego zarzutu w oskarżeniu, nie była w tej sprawie przesłuchiwana.

Prokurator Marek Suchocki rzeczywiście przez kilka godzin z poświęceniem odczytywał akt oskarżenia, ale Jakubowskiej o „lub czasopisma” nie oskarżał. Jej zarzuca się, że „sfałszowała” dokument, którym był projekt uchwały Rady Ministrów wprowadzający przepis zabraniający prywatyzacji Telewizji Regionalnej, czyli TVP 3. Przepis opracował ówczesny przewodniczący KRRiTV Juliusz Braun, a Jakubowska, za wiedzą prezesa Rady Ministrów, niejako wzięła go na siebie. Potwierdziły to zeznania świadków przed sejmową komisją śledczą, co jednak nie zbiło z pantałyku białostockiego prokuratora.

Dalej ........

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

słonecznie