POLITYKA 2o

Ekor

To czym zajmują się nasi wybrańcy w Sejmie zasługuje na skwitowanie "koń by się uśmiał". Z uznaniem dla pożytecznych zwierząt jakim są konie zapędy aby zmienić "status społeczny" tego zwierzęcia , należy uznać za oryginalne . Jeżeli już coś w tym temacie zrobić , to proponuję aby przed sejmem postawić pomnik konia, a przy głównym wejściu zamocować tablicę z wizerunkiem tego sympatycznego zwierzaka. Takie podejście ma swój sens. Otóż wskazałoby to wszystkim że Sejm "znaczony koniem" jest miejscem w którym wyborcy robieni są przez parlamentarzystów
w przysłowiowego konia. Można doszukiwać się także kontekstu Kaliguli i senatora.