POLITYKA 2o

Gość

Doczytałem... i wiem, że do końca domyśliłeś intencji. Ale prostuję, bo migranci (a mam takie doświadczenia) mają słabe miejsca i uczulenia. W pewnych kwestiach ich nadwrażliwość jest widoczna. A poza tym człek musi dbać o odciski adwersarzy Mr. Green

jak chce mieć spokojne sumienie.
Pozdro... Partyman

Gość

Slabe miejsca i uczulenia ma kazdy, niektorzy tylko nie zdaja sobie z tego sprawy.

Gość

Gość

Przykro mi Delto , że takim mnie widzisz , prawie , że omnibus.Tylko idiota moze twierdzić , że pozjadał wszystkie rozumy , że zawsze racja musi byc po jego stronie..

Zirytowało mnie napisane przez Ciebie zdanie - " Na chłopski rozum - 460 okręgów wyborczych, to żadna szansa na dwubiegunowy układ sił. Raczej na kompletną niemoc Sejmu, gdzie nie będzie miał przewagi nikt." -.

Nie będę tego komentował. Dobrze , że tylko chłopski rozum Ci to podpowiedział , a nie Twój własny.Mam watpliwosci czy "chłopi" (płeć brzydka) by , się z tym zgodzili.Przewagę miałaby wiekszość głosujacych nad ustawą , bez dyscypliny partyjnej.

Na mój rozum mam dosyć tych samych , bezkarnych posłow plączacych się po Sejmie , przemawiających z trybuny sejmowej od 10 - 20 lat.Pytam z jakim skutkiem takie postacie pod tytułem "zawodowy poseł" uchwalaja polskie prawo ? Nie mają sobie nic do zarzucenia w obliczu obecnej sytuacji w Polsce ? Ludzie dadzą się oszukać , z przyrodą nie przechodzą takie numery.

Janusz

Gość

Pro Rock pieknie napisałeś kolejny fragment swojego zyciorysu , wogóle pięknie piszesz.

Juz miałem napisać , że podpisuję się pod tym z czystym sumieniem , chociaz z bardzo małymi uwagami , gdyby nie jedno zdanie pod koniec wypowiedzi zak

- " A juz absolutnie Patriota do rodaka nie powie spieprzaj dziadu ani malpo w czerwonym." -.

Nie będę tego komentował.Gdybyś wiedział jakie słowa padają z innych ust pod adresem swoich przeciwników......

Nie znoszę kłótni , niedomówień , wojen podjazdowych , lubię jasne sytuacje i ludzi którzy są szczerzy , nawet do bólu.

Janusz

Gość

Zaczynam rozumieć .Mamy wielki problem z rozszyfrowaniem "MY" "WY" lub jak kto woli "MY" "ONI" , urasta to wielkiego problemu.

Moim (utopijnym) marzeniem jest aby wszyscy ludzie zamieszkujacy nasz piekny kraj - obywatele polscy , jednako pracowali na "NASZ" sukces.

To nie znaczy , ze mamy mówić jednym glosem , mieć te same pomysły , poglady , ale to znaczy , że dązymy do realizacji wspólnie wyznaczonych zadań, planów , celów , różnymi metodami, różnymi srodkami .......kto ma lepszy pomyśl w opinii wyborców na realizację wyznaczonych wspólnych zadań , ten wygrywa wybory.

Jesli piszę MY mam na mysli tych , ktorzy myślą podobnie , mają podobne poglądy (po to jest dyskusja by je odkryć) rozumieją Polskę , jak ja.
Czy ja kogoś zmuszam do moich zapatrywań , czy ja kogoś obrażam takim określeniem , czy zabraniam być w grupie przeciwnej , lub kazdej innej.

Po to jest demokracja , by przekonywać ludzi do swoich racji , po to jest wolność słowa by móc to wyrazić, jesli ktos ma taką potrzebę to i publicznie.Jesli ja uwazam , ze Prezydenta Polski powinniśmy wybieraś nie sposód ludzi majacych obywatelstwo polskie , ale sposród ludzi majacych narodowość polską , albo , że ważność wyborów jest wówczas gdy do urn uda się 50%+1 uprawnionych do głosowania , to co w tym złego.To polskie prawo jest złe , nalezy je zmieniac na lepsze , oczywiscie w mojej opinii.Czy nie mam prawa do takiej opinii.

To nie ja dzielę Polskę na "MY" i "WY".

Ostatnie wyczyny Pana Bartoszewskiego i Pana Wajdy na organizującym się honorowym komitecie poparcia w wyborach prezydenckich dla Pana Komorowskiego przejdą do historii.

Kto sie spodziewał , że tacy zasłużeni ludzie dla ...........zastanawiam się czy dla Polaków........, ależ tak dla Polski i Polaków mogli , wylać z siebie tyle żółci , by nie powiedziec nienawiści do swych przeciwników , zrobili to w świetle obiektywów kamer , jupiterów , to poszło na całą Polskę , a może i dalej. Jakich przeciwników , gdzie Oni ich widzą , o czym Oni wogóle mówili , do czego nawoływali. To jest problem.....

Nie będę przytaczał tych wypowiedzi , nie będę się znęcał.......Ale gdy nawet Pan Tusk był tą atmosferą zniesmaczony , żeby nie powiedzieć , wściekły....to jednak , było coś na rzeczy - zaprzeczenie honoru , zaprzeczenie hasłom wyborczym PO i Pana Komorowskiego.

I kogo my tu widzimy ? Sama , doskonała polskość i zadowolenie bije z obliczy naszych elit.

Czy nalezy się dziwić , że pojawiają się takie śmieczności obrazkowe , albo takie reakcje zwykłych ludzi , organizacji - kto nawołuje do wojny , to może ją mieć.Czy o to chodziło tym Panom.

[link widoczny dla zalogowanych]

Stara prawda , kazdy pracuje na swój wizerunek.Przykre , ale kto sieje wiatr , moze zebrać burzę.

Powódz również odsłoniła niedoskonałości państwa polskiego , krótko mowiąc mijanie się z prawdą polityków obejmujacych władzę , wielkie ich kłamstwa , niedotrzymywanie obietnic wyborczych.

Brak gospodarza , gdzie by to nie było , skutkuje ruiną , a nie dobrobytem.

Janusz

Gość

"Jestem Polakiem więc mam obowiązki Polskie".Ładnie to na pozór Januszu brzmi, ale trąci niedomówieniem. Jakie to są bowiem "Obowiązki Polskie"?
Gdyby to hasło skojarzyć z fotomontażem który zamieściłeś , hmmm ..wypadłoby to nie najlepiej. Oczywiście każdy ma prawo do swoich przekonań , do głoszenia swoich pogladów. Ale podkreślanie że Polska to tylko My nie rokuje najlepiej na przyszłość. Zdaję sobie sprawę i liczę że praktyka naszych działań raczej zbliża nas do siebie niż oddala. A w ferworze dyskusji nieco przerysowujemy.
"Obowiazki Polskie"...zamieniłbym raczej na "Obowiązki wobec Polski". Poprawne nie tylko gramatycznie.

Gość

Pro Rock napisał:

to jeszcze raz, dla mnie jeszcze wieksza .....

Różnie to bywa, krew nie woda.. ale z przyjemnością przełknęłam, dzięki! :)

Gość

Ekorze ja nie jestem taki dobry z polskiego. Nie jestem autorem tych haseł.
Czego nie robi się dla utrzymania dobrej , milej atmosfery.

Czy to hasełko może być ?

http://www.youtube.com/watch?v=yYeAiSonbYU

http://www.youtube.com/watch?v=C5EWZ4mcM_Q

Dusza boli , a serce placze.......tyle , ze z innego powodu.....

Janusz

Gość

Tło dosyć mizerne.Ale gdy tak zastanowić się nad sensem hasła ..coś w tym jest.
Czy J.F. Kennedy daleko odbiegł od tego swym powiedzeniem" Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla swego kraju",
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Ja bym tylko odwróciła to hasło:

Pracując dla siebie, pracujemy dla kraju

Gość

Ja pracuje wylacznie dla siebie i mojej rodziny.
Z calego serca i wszystkich sil moich bo jestem uczciwym czlowiekiem, gdybym byl zlodziejem kradlbym nie muszac wcale a tyle pracowac, gdybym byl nieudacznikiem nie pracowalbym z calego serca ani z calych sil moich.
Panstwo juz sobie zabierze to co mu sie nalezy, uczciwe tyle ile sie nalezy, nieuczciwe wiecej niz mu sie nalezy a nieudolne mniej niz mu sie nalezy.

Jako uczciwy Obywatel oddaje co boskie bogu a co cesarskie cesarzowi. Ale nie wszystko jest boskie czy cesarskie, jak bog albo cesarz chca za duzo mowie stanowczo i zdecydowanie NIE.

W tezie gloszonej przez Ekora "Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, ale co ty możesz zrobić dla swego kraju" dochodzimy do paradoksalnego wniosku ze nikt nie moze byc chory, stary, zdany w jakikolwiek sposob na pomoc Panstwa. To mi troche zbyt amerykanskie, nie pasuje do mojej europejskiej mentalnosci.

O wiele blizsze i precyzyjniejsze jest juz moim zdaniem haslo Jagi - Pracując dla siebie, pracujemy dla kraju,
Probojac udowodnic ze moje hasla sa lepsze znalazlbym oczywiscie argumenty na moja korzysc, ale to by byla tylko niepotrzebna gra.

Gość

Mnie równiez jest bliższe hasło Jagi, niz Ekora.
Hasło" Co możesz zrobić dla kraju" zalatuje mi PRL -em, a nie Stanami.
W kraju, w którym obywatel nie jest wyłacznie częścią ludu pracujacego, masy czy jak by tego nie nazwać, a stanowi integralną tego kraju część, praca dla siebie oznacza pomnażanie majątku krajowego. Madry rząd to rozumie i wspiera pracujących, wspiera oddolne inicjatywy, decentralizuje instytucje. Ale do tego potrzebny jest jeszcze obywatel, który także rozumie jak to działa, dla którego państwo nie jest wyłącznie opresywnym narzedziem w rekach... elyt.

Gość

To by mi raczej pasowalo

Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie, ale co ty musisz zrobić dla swego kraju

albo

od kazdego wg naszych potrzeb, kazdemu wg naszego uznania

Zreszta calkiem podobnie okreslilbym wspolczesnej jedynie prawej i sprawiedliwej....

Gość

Zastanawiałem się chwilę Ekorze , czy to hasło na dzień dzisiejszy nie lepiej by brzmiało "Pracująć dla siebie , pracujesz dla kraju ". Nie będę się spierał.

Trzeba przyznać , że w hasłach , tych przedwyborczych , jak pamiętam , nie bylismy tacy źli.

Znacznie gorzej wypadamy w realizacji zadań. To polska specyfika , brak możności . Jak nie ekolodzy , to zieloni , albo natura 2000 i wiele innych problemów do pokonania napotyka inwestor.W Polsce załatwianie spraw papierkowych , uzgodnień , pokonywanie barier urzedniczych trwa dłużej niż sam proces inwestycyjno - budowlany.Co przeszkadza urzędnikom ? W zasadzie nic nie powinno przeszkadzać , gdyby polskie prawo służyło ludziom biznesu , ludziom pracy najemnej , a nie geszefciarzom.

Janusz

Ps. Zauważylerm , że Jaga juz mnie ze zmiana hasła wyprzedziła.