Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy państwo jest potrzebne?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:10, 08 Sie 2012    Temat postu: Czy państwo jest potrzebne?

Nurtuje mnie takie pytanie od dłuższego już czasu.
Przyczyna tego jest BEZRADNOŚĆ obywatela wobec różnego rodzaju instytucji działających bezprawnie lub na granicy prawa.
Mamy sezon urlopowy...a w nim lawinowo bankrutujące towarzystwa , firmy organizujące wypoczynek za granicą. Sceny obrazujące sytuację polskich turystów pozostających na łasce i niełasce właścicieli ośrodków wypoczynkowych. Z dużymi kłopotami z reguły na nasz koszt pechowi turyści są przywożeni do kraju. Czy tak być musi? Czy wolny rynek, swoboda wyboru obywatela zwalnia instytucje państwowe o przeciwdziałania w imieniu swoich obywateli takim praktykom. Okazuje się już z założenia wiele firm turystycznych nastawionych jest na drenaż pieniędzy i ogłoszenie bankructwa. Nie rozumiem jak można dawać zezwolenie na działalność gospodarczą osobom których dotychczasowa działalność jest wysoce podejrzana, lub stan zabezpieczenia finansowego na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń losowych jest wielce niewystarczający.
Druga sprawa organizacje parabankowe i temu podobne.
Dlaczego odpowiedzenie urzędy, prokuratura nie wkracza zdecydowanie już w momencie gdy działalność takiej organizacji z założenia jest niezgodna z prawem?
Aby być jasno zrozumianym nie mam nic przeciw wolnemu rynkowi, swobodzie wyboru dla obywatela. Ale .... są sfery działania życia społecznego gdzie OBYWATEL ma prawo wierzyć że dana organizacja uzyskując " od PAŃSTWA pozwolenie na działalność jest wiarygodną . Wiarygodną w tym sensie że działa na podstawie polskiego prawa a w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń za OBYWATELEM będzie stało PRAWO gdy będzie dochodził swoich roszczeń. Trzeba mieć świadomość że nasze społeczeństwo , szczególnie osoby starsze wychowane były i wyrosły w czasach w których działały instytucje stricto państwowe.
W dzisiejszej rzeczywistości Polacy są bardzo często wskutek braku zrozumienia , doświadczenia na styku OBYWATEL-FIRMA stawiani na pozycji przegranej , już na samym początku.
Rodzi się więc pytanie ...gdzie jest aparat urzędniczy państwa który właśnie w imieniu szarego Obywatela dbałby aby Obywatel nie był bezradnym w takich i podobnych sytuacjach.
Niestety mści się tak modne powiedzenie .."Im mniej państwa w państwie ...tym lepiej"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Śro 8:13, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:50, 08 Sie 2012    Temat postu:

Zgadzam się Ekorze z Twoimi wywodami, natomiast odpowiadając na postawione w tytule pytanie odpowiadam:
Państwo w swojej obecnej postaci jest nam potrzebne, jak najbardziej.
Po prostu jego obecność w naszym codziennym życiu stawia nam wyżej ambicjonalną poprzeczkę i stymuluje do bardziej inteligentnych działań polegających na tym, by jakoś sobie w życiu radzić mimo tej obecności.
Bez państwa wszystko byłoby zbyt proste, a więc za bardzo obliczone na łatwiznę.
Przecież to dzięki państwu nauczyliśmy się stosować zasadę która mówi:
Umiesz liczyć? Licz na siebie. Ya winkles


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Śro 17:01, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:55, 08 Sie 2012    Temat postu: Re: Czy państwo jest potrzebne?

Ekor napisał:
.... Nie rozumiem jak można dawać zezwolenie na działalność gospodarczą osobom których dotychczasowa działalność jest wysoce podejrzana, lub stan zabezpieczenia finansowego na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń losowych jest wielce niewystarczający.
Druga sprawa organizacje parabankowe i temu podobne.
Dlaczego odpowiedzenie urzędy, prokuratura nie wkracza zdecydowanie już w momencie gdy działalność takiej organizacji z założenia jest niezgodna z prawem?
Aby być jasno zrozumianym nie mam nic przeciw wolnemu rynkowi, swobodzie wyboru dla obywatela. Ale .... są sfery działania życia społecznego gdzie OBYWATEL ma prawo wierzyć że dana organizacja uzyskując " od PAŃSTWA pozwolenie na działalność jest wiarygodną . Wiarygodną w tym sensie że działa na podstawie polskiego prawa a w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń za OBYWATELEM będzie stało PRAWO gdy będzie dochodził swoich roszczeń. Trzeba mieć świadomość że nasze społeczeństwo , szczególnie osoby starsze wychowane były i wyrosły w czasach w których działały instytucje stricto państwowe.
W dzisiejszej rzeczywistości Polacy są bardzo często wskutek braku zrozumienia , doświadczenia na styku OBYWATEL-FIRMA stawiani na pozycji przegranej , już na samym początku.
Rodzi się więc pytanie ...gdzie jest aparat urzędniczy państwa który właśnie w imieniu szarego Obywatela dbałby aby Obywatel nie był bezradnym w takich i podobnych sytuacjach.
Niestety mści się tak modne powiedzenie .."Im mniej państwa w państwie ...tym lepiej"


Wydaje mi sie ze zasadnicze nie rozumienie sprawy ma sie juz w pierwszym zdaniu Twego postu jak można dawać zezwolenie na działalność gospodarczą.
Otoz na prowadzenie dzialalnosci gospodarczej nie trzeba zadnego zezwolenia. Wystarczy zarejestrowanie prowadzenia okreslonej dzialalnosci. I na tym koniec, zadnych zezwolen, pozwolen.

Dlaczego?? Bo to nie ma sensu. Jak ktos bedzie chcial oszukac, to oszuka. Podstawi kogos kto ma wszystkie uprawnienia, licencje, kwalifikacje ale ma za trzy miesiace mozliwosc osiedlenia sie ma Malediwach czy Mauritiusie. I on bedzie tak biedny ze tylko na to co trzeba w spolce z OO, i na tyle kryty przez cokolwiek.


Pewien Polak za dwa dolary ustawil firme w Australii i teraz jest glownym ekspertem Marierowycza ze w Smolensku byl zamach. I co podskocz mu jedyne co mozesz wygrac to dwa dulary, ale on spelnia swoje zadanie. I Zajmuje sie o wiele powazniejszymi zagadnieniami jak wczasy letnie. On bada czy na niestety naszego Prezydenta byl zamach czy tez nie. Jego wypociny sa pewniejsze jak jakiekolwiek oszustwo jakiegos przewodnika. Notabene jestem uznanym w Polsce i zarejestrowanym przewodnikiem tatrzanskim, beskidzkim i baltyckim. Brazowymi, srebrnymi i zlotymi odznakami przewodnikow moglbym wystroic obie klatki piersiowe conajmniej w stopniu powodujacym zazdrosc niejednego ruskiego czy radzieckiego generala.

Gdyby w Polsce bylo inaczej PiSaty Tow Rydzyk, znalazlby sposob by pielgrzymki na Jasna gore nie bylyby tansze ale cena za obie strony by sie nie zmienila ale za powrot placiloby panstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:32, 09 Sie 2012    Temat postu:

Uważam że przy poszanowaniu wolności gospodarczej Państwo poprzez swoich/naszych urzędników nie może stać "z boku tematu". Otóż wystarczająco jest dużo możliwości eliminacji z rynku hochsztaplerów. Dziś do dopiero po fakcie rząd przyznaje się do tego że urzędnicy wydając pozwolenie na prowadzenie przedsiębiorstwa turystycznego bez zastanowienia przyjęli deklarowane zabezpieczenie finansowe w wysokości 200 000 zł. Jest to kwota w żaden sposób nie przystająca do ewentualnych roszczeń. Teraz dopiero mówi się o stworzeniu funduszu gwarancyjnego który odpowiadałby rzeczywistości.
Biorąc pod uwagę organizacje parabankowe typu Amber Gold , komisja nadzoru bankowego wystąpiła z powiadomieniem do prokuratury o działalności nie zgodnej z prawem. I co?.
Całego tego bałaganu można było uniknąć , lub zminimalizować jego zagrożenie gdyby administracja państwowa, wymiar sprawiedliwości działała na rzecz OBYWATELA który w tym przypadku jest PODMIOTEM.Nie oznacza to hamowania , utrudniania swobody w działalności gospodarczej. Tu wystarczy myśleć. Dlaczego tylko wobec powinności OBYWATELA wobec PAŃSTWA urzędnicy nawet w drobnych sprawach są tak skuteczni i dociekliwi .?
Nowe czasy niosą ze sobą TAKŻE nowe zagrożenia wobec OBYWATELA a tym samym nowe wyzwania wobec struktur PAŃSTWA.Nikt nie zwolnił ustawodawców i urzędników od myślenia. Szeroko rozumiana wolność wymaga innego spojrzenia, inaczej wcześniej czy później się naszym zagrożeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:53, 09 Sie 2012    Temat postu:

Ekor napisał:
Dlaczego tylko wobec powinności OBYWATELA wobec PAŃSTWA urzędnicy nawet w drobnych sprawach są tak skuteczni i dociekliwi .?


Chyba najtrafniej to ujął Władysław Frasyniuk mówiąc:
Cytat:
- Instytucje finansowe i państwo są groźniejsze od mafii, bo te dwie instytucje za 50 groszy zniszczą obywatela. Przyzwoity gangster nie zabije człowieka za te pieniądze - powiedział na antenie TVN24 były polityk, a obecnie przedsiębiorca Władysław Frasyniuk

Cóż - nic dodać, nic ująć...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:03, 10 Sie 2012    Temat postu:

Dziś kiedy "mleko się rozlało" okazuje się że nasze prawo , nasze przepisy pozwalają na przeciwdziałanie praktykom o których mówimy. Okazuje się że są przepisy pozwalające odmówić wydania koncesji na utworzenie biura turystycznego, ze prawo daje możliwości ukrócenia bądź uniemożliwienia działania organizacji parabankowych. Wystarczy przepisy i prawo czytać i stosować ze zrozumieniem.
Jak widać sedno tkwi w indolencji administracji państwa, urzędników. A tyle było szumu z naborem , wymogami wobec aparatu urzędniczego. Nie wspomnę o coraz bardziej rosnącej ilości urzędników. Jak widać ilość to nie oznacza jakość. Czyżby posady były rozdzielane po uważaniu? "Staszek chciał się sprawdzić w biznesie" ( Dobrzański-Kaczmarek) .
Czy zawsze będziemy działać na zasadzie straży pożarnej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baltazar



Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Pomorze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:15, 10 Sie 2012    Temat postu:

Starając się o pracę nawet parkingowego czy kierowcy MPK, trzeba przedstawić zaświadczenie o niekaralności ale widać nie musi to być potrzebne przy zakładaniu chociażby Amber Gold, czy biura turystycznego.
A może tam zamiast wspomnianego zaświadczenia jest potrzebna po prostu walizeczka biletów NBP?
- Czy to nie jest chore?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baltazar dnia Pią 8:18, 10 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
egoista99



Dołączył: 17 Lis 2011
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:17, 11 Sie 2012    Temat postu:

Wspólnik ukradł pieniądze z kasy...Prokuratura przesłuchała ksiegowego i innych świadków i ...od listopada nic...A" wspolnik" wyjechał ostatnio do Turcji na wakacje ...
Przeciez Polska to państwo prawa....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 4:52, 15 Sie 2012    Temat postu:

Cytat:
Nie wspomnę o coraz bardziej rosnącej ilości urzędników. Jak widać ilość to nie oznacza jakość. Czyżby posady były rozdzielane po uważaniu


Ekorze, nie wydaje mi sie ze mamy tu do czynienia ze zjawiskiem wzrastania ilosci urzednikow.
Przypomne Ci jak bylo w Peerelu. Ministerstw bylo dwa razy wiecej. A te ministerstwa mialy do dyspozycji mase zjednoczen, kazde conajmniej kilka czy kilkanascie. Administracja panstwowa, ta samorzadowa, nadzorowana przez wszelkiego rodzaju wojewodzkie, miejskie, gminne Rady Narodowe nie miala w zakresie gospodarki prawie zadnych kompetencji.

W okresie transformacji zlikwidowano wszystkie niepotrzebne ministerstwa i podlegle im zjednoczenia, i dobrze ze tak zrobiono, szkoda ze nie znacznie wczesniej.

W tamtym systemie wszystkie przedsiebiorstwa byly ubezwlasnowolnione. Plany bez rozeznania potrzeb, uwzgledniajace najwyzej mozliwosci.

Dyrektor aby utrzymac sie na stolku musial tylko dbac o wykonanie dyrektyw, planow ktore ustalala mu jednostka nadrzedna, wlasna inicjatywa byla praktycznie niemozliwa.

Wtedy za wykonanie planu sypaly sie premie i nagrody, czesto nawet odznaczenia, listy pochwalne etc.
Dzisiaj planow na szczescie juz nie ma. A do wykonywania zadan nie objetych zadnym obowiazujacym i zatwierdzonym planem nie ma najczesciej ludzi, ktorzy wiedza co i jak. Bo niby skad maja sie brac?? Przeciez to Novum na polskiej scenie.

A ludziska oczekuja cudow, a tych nie bylo, nie ma i nie bedzie.

Znakomity przyklad dal tu egoista99

Cytat:
Wspólnik ukradł pieniądze z kasy...Prokuratura przesłuchała ksiegowego i innych świadków i ...od listopada nic...A" wspolnik" wyjechał ostatnio do Turcji na wakacje ...


On tu napisal wszystko co trzeba wiedziec zeby pochwalic dzialalnosci Prokuratury, chociaz nawet i tu moznaby miec zastrzezenia ze wspolnikowi tego wspolnika ktory ukradl nie postawiono zarzutu bezpodstawnego oskarzenia, swojego wspolnika, znaczy tego co to rzekomo ukradl.

Dlaczego tak a nie inaczej??
Wskazowka ze prokuratowa przesluchala glownego ksiegowego daje juz calkowita odpowiedz. Gdyby to byla kradziez to bylyby slady wlamania, lub innego sposobu w jaki mozna cos tam ukrasc. Glowny ksiegowy nie przejawialby sie na pierwszym planie, tylko na dalszym. Jedynym ktory bylby tu ewentualnie do przesluchania to kasjer czy kasjerka.

Prawdopodobnie bylo tam tak ze jeden ze wspolnikow wzial sobie to co uwazal za sluczne a drugi uznal ze to byla kradziez i go zakapowal. Jak byl wspolnikiem to mial rowniez prawo podejmowania decyzji rowniez takiej ze on te pieniadze na cos tam wezmie.

Ja tu nie widze nawet najmniejszej mozliwosci zeby uznac to za kradziez, ktora winna zajmowac sie prokuratura na koszt spoleczenstwa. Nie wykluczam jednak ze sprawa moze nadawac sie na droge cywilna, wtedy trzeba do sadu i udowadniac ze ten wspolnik przekroczyl swe obowiazki, a to jest niezmiernie trudne. Byly umowy, byly jakies tam statuty cze regulaminy, byly wiazace ustalenia jakie kazdy ze wspolnikow ma uprawnienia??? Niestety zakladajac spolke trzeba miec swiadomosc tego ze nie kazdy jest uczciwy i zabezpieczyc sie, ale to kosztuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pro Rock dnia Śro 4:57, 15 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:16, 18 Sie 2012    Temat postu:

Im więcej wiemy o sprawie " AMBER GOLD" tym bardziej dochodzę do przekonania że firma ta zgodnie z prawem nie miała prawa do funkcjonowania. Dziwnym zrządzeniem losu wszelkie prawne zabezpieczenia nie zadziałały. Czy to zrządzenie losu , czy też nieudolność urzędnicza , a może zadziałała
"niewidzialna ręka" ? Nie zdziwiłbym się gdyby okazało się że sprawa ma "drugie dno", za Marcinem P. stoi, lub stoją inne osoby o szerokich możliwościach decyzyjnych.
A więc nie jest to "wypadek przy pracy" mechanizmu wolnorynkowego. Problem organizacji parabankowych stał się przedmiotem zainteresowania władz UE. Mając powstać prawne uregulowania aby zabezpieczyć się przed "AMBER GOLD - bis".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ekor dnia Sob 10:16, 18 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 11:51, 18 Sie 2012    Temat postu:

tak od dłuższego czasu zbieram się żeby coś w tym temacie napisać ale jakoś nie mogę - raz, że sytuacja po prostu mnie przerasta (nawet ja zagorzały antytuskowiec nie wierzyłem żeby aż taki gruby wał mógł przejść w tym dziwnym kraju), dwa, że są wakacje, mam urlop i zwyczajnie mało czasu na wkurwianie się. Może więc zamiast moich, przytoczę kilka słów Ziemkiewicza, który zdaje mi się trafił w sedno problemu (wiem Ekor, że jako publicysty go raczej nie cenisz ale w tym konkretnym wypadku wydaje mi się, że nie sposób CI będzie się z nim nie zgodzić.
Cytat:
W modus operandi pana Plichty jest coś, co go dość zasadniczo różni od większości oszustów, którzy obrabiali naiwnych za pomocą mechanizmu piramidy finansowej. W modus operandi pana Plichty jest coś, co go dość zasadniczo różni od większości oszustów, którzy obrabiali naiwnych za pomocą mechanizmu piramidy finansowej. Kto jak kto, ale ten, co piramidę tworzy, wie doskonale, jak się musi ten interes skończyć. W odpowiednim momencie pakuje więc zdobytą gotówkę do waliz i znika. Potem − dajmy na to − przysyła z Południowej Afryki czy Pakistanu swój najzupełniej legalny i nie do podważenia akt zgonu, co zgodnie z prawem kończy wszelkie prowadzone przeciwko niemu postępowania, a potem, bywa, że nawet pojawia się w naszym kraju bogaty cudzoziemiec z egzotycznym paszportem dziwnie do niego podobny z twarzy i DNA, ale pozostający poza wszelkimi podejrzeniami. Dziennikarze znają takie przypadki, choć pisać o nich w naszym państwie prawa nie mogą.

Oczywiście, zdarza się, że wskutek nadmiernej chciwości cwaniak zwleka z decyzją o odskoku za długo, i wtedy wpada. Ale szykuje się do ucieczki od początku. A państwo Plichtowie − nic podobnego. Dopiero co kupili sobie za skromne 6 baniek pałacyk, bynajmniej nie w Patagonii czy na wyspach Pitcairn, ale pod Trójmiastem. Prezes Amber Gold pojawiał się publicznie, oskarżał o zniszczenie swej firmy władze, ba, w pewnym momencie posunął się wręcz do pogróżek. Bo przecież wysypanie syna premiera nie było niczym innym, niż pogróżką: nie próbujcie mnie zniszczyć, bo mam o was do powiedzenia to i owo.

To naprawdę śmiałe zagranie. Pamiętam jeszcze, że coś podobnego robił w ostatnich miesiącach życia Andrzej Lepper − umawiał się z dziennikarzami (między innymi z naczelnym „Gazety Polskiej”, który te rozmowy potem ujawnił) i sugerował, że być może będzie miał do opowiedzenia różne rzeczy o pewnych osobach. Było to oczywistym wysyłaniem do tych „pewnych osób” sygnału, że jeśli mu w jego ciężkiej sytuacji nie pomogą… I faktycznie ktoś mu pomógł (choć prokuratura, oczywiście, ma na ten temat inne zdanie).

Prezes Amber Gold czuje się jednak pewnie. Albo jest tak niespełna rozumu, co wydaje mi się wątpliwe, albo tak wysoko ocenia możliwości tajemniczego ktosia, który przez ostatnie cztery lata zapewniał dziewięciokrotnemu wyrokowcowi skuteczną „kryszę”.

W sferach bankowych za rzecz oczywistą uważa się, że Amber Gold był wielką pralnią brudnych pieniędzy. Jest i bardziej malownicza hipoteza, że chodziło o pranie nie tyle pieniędzy, co − jakkolwiek by to dziwnie brzmiało − „brudnego złota”, którego w świetle międzynarodowych regulacji nie ma jak wyprowadzać z Rosji na rynki międzynarodowe. W obu wypadkach za plecami cwaniaczka z Malborka rysowałaby się jakaś potężna mafia, najpewniej ze wschodu, gdzie, jak twierdzą ludzie zorientowani bądź tylko się za takowych uważający, mafia żyje w pełnej symbiozie z tamtejszymi służbami. Te hipotezy mają poważną słabość: mafie i służby raczej unikają załatwiania swych interesów za pomocą ludzi, którzy przyciągają zainteresowanie mediów. Ale mają swoją logikę, trzeba przyznać, nieodpartą, tłumaczącą zarówno, na czym mógł grandziarz budować poczucie bezkarności i pewność „dopięcia” nader ryzykownego interesu, jak też i dlaczego interes ten mu popsuto. Nie mówiąc już o pytaniu, na które odpowiedź jest oczywista dla wszystkich, choć nikt nie potrafi jej publicznie ukonkretnić − kto mógł uczynić dziecięco bezradnymi nadzory finansowe, służby, prokuratury oraz sądy, na co dzień z bezwzględną surowością ścigające nauczycielkę, która pomyliła w zeznaniu podatkowym numer NIP, ucznia, który namazał na murze szkoły obelżywy dla rządu napis czy „Starucha”, którego po prostu trzeba wsadzić dla postrachu bo tego władza oczekuje, więc wzorem czasów peerelowskich kiedy zarzuty mające uzasadnić aresztowanie się posypią, to od hoc kleci się nowe, zupełnie inne.

Gdyby rzeczywiście się okazało, że człowiek, od niedawna zwany Marcinem P. miał za sobą jakąś poważną strukturę, to by jeszcze nie było najgorzej. Ale równie prawdopodobne − nawet bardziej − wydaje się, że jest on tylko tym, na kogo wygląda. To znaczy drobnym, prowincjonalnym grandziarzem, który wyrósł tak wysoko i zdobył tak skuteczne protekcje, bo państwo polskie kompletnie się już rozpada, a rządzących nim cwaniaczków, nawet tych z wysokiego szczebla, kupić można za grosze − ot, wystarczy wyciągnąć ich z kłopotów z utrzymaniem lokalnego zoo czy stadionu, albo dorzucić się do fałszującego historię filmu.

Bardzo pouczająca jest książka Sławomira Cenckiewicza o peerelowskim wywiadzie. Kadry przyszłej WSI, rysujące się niektórym jak − mówiąc językiem Sadama Husajna − Matka Wszystkich Układów i podejrzewane o demoniczne zgoła przymioty, opisane sumiennie przez historyka okazują się bandą kretynów i nieudaczników, z trudem zdobywających tajemnicze NATO-owskiej łopatki saperskiej, sprawnych tylko tam, gdzie idzie o kręcenie lodów i przewalanie funduszy operacyjnych. Zważywszy, że to właśnie owe kadry wykuły kształt ustrojowy III RP, można się spodziewać takiego a nie innego funkcjonowania naszego państwa.

Za czasów, gdy zdarzało mi się występować u Pietrzaka, mówiłem widzom, że mam dla nich dwie wiadomości, dobrą i złą. Zła jest taka, że rządzą nami gangsterzy. Dobra − że to Gang Olsena. Możliwe, że byłem jeszcze bliżej prawdy, niż sam sądziłem.

Dla wydudkanych przez Amber Gold to oczywiście marna pociecha, tym bardziej, że teraz jeszcze będą musieli ze wszystkich stron słuchać, że sami sobie są winni. Tak jest bowiem z kolei modus operandi tej władzy, żeby każdego, kto sprawia kłopoty, propagandowo wyizolować i postawić pod pręgierz pogardy. Trwanie Tuska opiera się na pozbawianiu społeczeństwa poczucia solidarności, elementarnej empatii. Ofiary Tragedii Smoleńskiej, staruszki spod krzyża, upośledzone grupy społeczne − a teraz także ofiary oszustwa, które przecież możliwe było tylko dzięki nieudolności państwa, postrzegane muszą być przez targetowy elektorat władzy jako frajerzy. Żeby „fajni” Polacy postrzegali wybór w kategoriach dla nich oczywistych: jak nie jesteś z Tuskiem, to jesteś z frajerami.

Wygląda na to, że po raz kolejny ta propagandowa operacja się udaje. Jeszcze tylko rządząca sitwa triumfalnie urodzi specjalną pic-ustawę przeciwko parabankom, być może wykorzystując okazję do przechwycenia kontroli nad jedną z ostatnich nie opanowanych jeszcze przez nią instytucji, jaką są kasy spółdzielcze, i otrąbione zostanie, że sprawa załatwiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pro Rock



Dołączył: 06 Cze 2011
Posty: 729
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: UE
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:35, 18 Sie 2012    Temat postu: * * * * * * * * * * *

Zamiast o kartoflanych medrcach, typu Ziemkiewicz czy Profesur Mikolajczak porozmawiajmy moze o zwyczajnych idiotach. Np o Tadeuszu, doktorze dyrektorze.
Niczym nie przymuszany palnal glupstwy, jakich nie rzadko doczytywac sie w wypowiedzach nawet mocno uposledzonych osobnikach.

Ojcorre dottore, diretorre jako intelektualna sierota wstapila do zakonu redemptorystow. Nie mam nic przeciw Redemptorystosm, nawet wiecej podziwiam ich ubostwo. Powinni moim zdaniem stac sie orlem narodu polskiego i pokazac tym wszystkim maluczkim jak mozna byc ubogim a zarazem zyc szczesliwie i dostatnio. I to nie tylko ostatnio. Ow ojcorre ktory wyrzekl sie przy profesji wszelkiego posiadania zalozyl fundacje. Kana Galilejska. Nie bylo wina przyszedl Jezus, i z niczego alkoholowego tylko z wody zrobil najprzedniejsze wino jakim starozytni sie czestowali. Tymze tropem idzie Tadziuk. NIE MAJAC I NIE MOGAC MIEC DO WLASNEJ DYSPOZYCJE NAWET GROSZA; USTANAWIA FUNDACJE.

Jakim prawem pytam sie glosno i donosnie??

Ten duren, glupszy nawet od kartofla mowi dalej to wlasnosc redemptorystow, bo on nie moze posiadac. A wiec to bydle kapuje swoich braci redemptorystow. Firmanctwo, tak to sie nazywa. Redemptorysci posluguja sie Tadziukiem zeby swoje krnabrne zachcianki ukryc przed wladza panstwowa.

Fundacja utworzona przez kogos kto nie moze w swoim imieniu wydac nawet grosza, majaca majatek ktory nie pozwoli kupic nawet breloczki do kluczy do samochodow ktorym wlada fundacja posiada telewizje, radyjo, wyzsza szkole, telefonie.......,

Meine Gotte, jak mowi jeden z moich wloskich przyjaciol, po niemiecku oczywiscie

a w Polsce jeszcze nic nie grzmi, nie protestuje, nie wychodzi na ulice.......,
Ja wam mowie Sztacja koncowa niedaleko. Ten Narod nie ma prawa przetrwac, i niestety dla jednych, na szczescie dla drugich nie przetrwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman



Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 21:33, 18 Sie 2012    Temat postu:

Ręce opadają...........

Ty naprawdę musisz, czy Ci ktoś za to płaci?

Bo jeśli płacą to rozumiem - pecunia non olet. Jeśli natomiast nie - to cóż z każdym Twoim postem utwierdzam się w swoim przekonaniu, że wykształcenie (którym ostatnio się chwaliłeś) nie leczy niestety z bycia ostatnim idiotą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ekor
Moderator


Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 3514
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:43, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tak szimanie..Ziemkiewicz nie jest publicystą z mojej bajki, równie Korwin-Mike. Nie w tym rzecz że odmawiam im pewnego racjonalnego spojrzenia na rzeczywistość. Interpretacja obiektywnych z natury rzeczy faktów, u obu publicystów jest mocno skażona osobistymi poglądami. Ale cóż każdy ma do tego prawo .A wracając do tematu.....zgadzam się z pewnymi faktami na które zwraca uwagę Ziemkiewicz. Ma rację zwracając uwagę że Marcin P. inwestuje tu na miejscu...co dałoby dodatkowe światło w tej sprawie. Ale , ale biorąc wszystkie fakty pod uwagę można wysnuć trochę inne wnioski.Ja stawiam dwie alternatywy;
1. Marcin P. w swej działalności wykazał się że nie jest tuzinkowym "geszefciarzem". Mając kilka wyroków "rzuca się niejako na szerokie wody biznesu". Doskonale rozumie że interes nie jest dokładnie leg artis. a WIĘC CO ...RYZYKUJE? Jeżeli ryzykuje to musi mieć plan awaryjny. A może ma "silnych popleczników", może wzmacnia swe poparcie stając się sponsorem filmu o Wałęsie?. Może z dotychczasowych potyczek z wymiarem sprawiedliwości wychodząc zwycięską ręką uwierzył( lub jego mocodawcy) że w Polsce wszystko można jeżeli ma się odpowiednie kontakty.
Reasumując ...to podejście jest zbieżne z oceną Ziemkiewicza. Różnimy się chyba w rozpisaniu scenariusza na poszczególne role. Ziemkiewicz....we wszystkim widzi działalność PRL-owskich służb specjalnych. Ja bardziej obstawiałbym na pranie brudnych pieniędzy przez zwyczajne grupy przestępcze, polskie czy zagraniczne ....to już inna sprawa.

2. Drugi możliwy wariant to zwykły przekręt , być może połączony częściowo z "praniem brudnych pieniędzy". Czyich???
Co za tym przemawia? Otóż ..kto trzyma w domu 57 kG , złota, 1 kG platyny , o 1 milionie PLN nie wspominając. Podejrzewam że Marcin P. miał zamiar wyjechać ze złotem w "nieznane"czy taki zamiar miał od początku, czy zrodził się w czasie gdy interes nie dawał oczekiwanych zysków ...tego nie wiem. Wspominany dworek za 6 mln PLN nie został zakupiony, na razie wszystko jest w formie "przyrzeczenia kupna- sprzedaży". Ta zapowiedziana transakcja mogła być taką zasłoną dymną.
Dużo wiedzy uzyska się gdy prokuratura wyjaśni transakcje skupu złota, od kogo , za ile i jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niezależny



Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Nie 12:25, 19 Sie 2012    Temat postu:

Pro problem w tym że tego tak zwanego Rasputina chronią nie tylko Redemptoryści chronią go również polscy hierarchowie nawet więcej pod swoje skrzydła wziął go swego czasu JPII, ten protest biskupa Pieronka zbyt uczciwy nie był i nie jest.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin