Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy gen.Kiszczak miał rację?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 22:01, 09 Sie 2006    Temat postu: Czy gen.Kiszczak miał rację?

Przed laty gen. Kiszczak w wywiadzie telewizyjnym napomknał że goracy zwolennicy ujawnienia akt SB winni zastanowić się czy tym samym nie uderzą we własne srodowisko. Wszystko zdaje się wskazywać że miał rację. Pytanie
1. Ile w zapędach lustracyjnych jest chęci poznania prawdy a ile wykorzystanie sposobności do wewnętrznych rozgrywek.
2.Czy księża powinni być wyłaczeni z lustracji i potraktowani jako specgrupa.
3.Czy środowisko dziennikarzy i prawników dopuści do lustracji we własnych szeregach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Czw 7:39, 10 Sie 2006    Temat postu:

Czy uderzą czy nie uderzą mnie to rybka, akta mają być ujawnione i to natychmiast. Wszyscy umoczeni - out.

Postawić na młodych świetnie wykształconych. Staruchom już dziękujemy.

Bez obrazy. Można powiedzieć że minione 17 lecie to dyktatura staruchów umoczonnych mniej lub bardziej w układy i widzimy co jest w kraju.

Taka Estonia postawiła na młodą generację i kraj rozwija sie w tępie 12 % rocznie. Mało tego, jeśli nic się nie stanie to za dziesięć lat dogonią Niemców. A to wszystko dzięki liberalizmowi gospodarczemu i nowoczesnemu zarządzaniu państwem. Nie dokonaliby tego bez młodej odważnej i nie uwikłanej w żadne układy młodej generacji.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:53, 10 Sie 2006    Temat postu:

Tak zgadzam się aby postawić na młodych. Pytanie czy młodzi chcą brać odpowiedzialność za kraj? Tutaj mam wątpliwości, nie jestem Awacs do końca tak przekonany.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Awacs logout
Gość





PostWysłany: Czw 12:47, 10 Sie 2006    Temat postu:

czemu tak uważasz ??

Jest wielu młodych ambitnych odwążnych uczciwych mądrych, tylko im się blokuje dostęp do stanowisk. Taka jest prawda.

Mylę się ??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 13:19, 10 Sie 2006    Temat postu:

Tak jest wielu i tu się nie mylisz. Ale jest też i wielu którym nie powierzyłbym odpowiedzialnych stanowisk. Dlaczego? dlatego że odpowiedzialność nie bierze się sama z siebie, gdzieś młody człowiek jest kształtowany . Trzeba przyznać że ostatnie lata stymulowały zachowania zmierzajace ku samodzielności , odpowiedzialności , ale i też więcej niż kiedyś dawały przykładów dla cwaniactwa i bezwzględności w działaniu. Tak więc sytuacja nie jest tak jednoznaczna . Podkreślam że chodzi o tą sferę aktywności która wykracza swoim działniem poza wąski partykularny interes.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 14:15, 10 Sie 2006    Temat postu:

Jak młodzi? 20-40 lat czy 40-60?
Nie licząc tych 17 lat, kiedy wszyscy byli o 17 lat młodzi czyli zmiana przedziału. Jeżeli dodamy, że potrzebny byłby staż, doświadczenie itp, to rację ma Janusz, że powinni rządzić młodzi, to znaczy do 60-tego roku życia. A nastarsi są Kaczyńscy i Wasserman - 57 lat.
Później:
- Dorn i Lepper - 52,
- Sikorski - 39,
- Giertych - 35,
- Ziobro -32.

A PO:
- Olechowski - 59,
- Gronkiewicz - 54,
- Tusk - 49,
- Rokita - 47.
To w końcu kto rządzi? Młodzi czy starzy?

Ale odpowiedzi na pytania Ekora.
W aktach (teczkach) są dane aktualne z przed lat. Teraz - tylko wartość historyczną. Ach, ileż to jest takowych chciałoby być odnotowanych, że... to oni byli tymi co to walczyli o Polskę, to oni za to byli prześladowani. A tam... nie ma nic; jest byleco, jest, ale w drugą stronę, itp.
To się tyczy i księzy! Jak piszczeli z ambon (przepraszam) od ołtarzy przez mikrofony, że jak pomagali, jak chronili, a jak ich prześladowano i ryzykowali. Jakoś teraz cicho siedzą upomnieni przez górę. Teraz sprawa idzie w drugą stronę. Więc księża też powinni być potraktowani jak wszyscy, a nigdy jako "specgrupa". Jest fakt, że inwigilowani byli dokładniej niż inne środowiska i to należy też brać pod uwagę. Również księża spotykający się z róznymi ludźmi i... dużo mówiących... o stowrzonych i niestworzonych rzeczach byli... ulubioną "śmietanką" SB.

A dziennikarze? Ciężko ich ruszyć! W tym pływają jak ryba w wodzie.
Nigdy nie będzie wiadomo, co kto i dlaczego. Tu za informację liczą sie pieniądze! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Janusz
Gość





PostWysłany: Czw 20:51, 10 Sie 2006    Temat postu:

Generał Czesław Kiszczak to jest dopiero postać godna szczególnego omówienia . „Człowiek tajemnica „ pozostający ciągle w cieniu , nie wychodzący przed szereg , pozostawił po sobie mit.....właściwie trudno powiedzieć czego , można się domyśleć – to jeden z reżyserów III RP.

Fundamentalnym dla przyszłych reform był już rok 1988. Wtedy to, związkowcy już oczyszczonego , ułożonego NSZZ „Solidarność”, będący tak zwanymi przedstawicielami ,,konstruktywnej opozycji”, odbyli pierwsze, na razie jeszcze pół oficjalne ,a pół tajne rozmowy z przedstawicielami Partii, z gen. Czesławem Kiszczakiem na czele. Rozmowy te przygotowały grunt pod oficjalne negocjacje przy Okrągłym Stole, które toczyły się dwa miesiące (od 4 lutego 1989 roku). Pomysł zorganizowania rozmów między władzą a opozycją pojawił się na kilka miesięcy przed rozpoczęciem obrad. Idea zorganizowania Okrągłego Stołu została po raz pierwszy sformułowana 31 sierpnia 1988 r. podczas spotkania gen. Kiszczaka z Lechem Wałęsą.Czy nie ciekawe ?

Sprawa lustracji powinna być postawiona jasno i otwarcie , zasady powinny być uzgodnione przy okrągłym stole. Tam powinny zapaść ustalenia typu , my Wam przekazujemy władzę w sposób niespotykany w dotychczasowej historii światowej , na drodze pokojowej bez rozlewu krwi . Wy zobowiązujecie się nie rozliczać Nas za działalność okresu PRL-u , pozwolicie Nam żyć w spokoju i godnie .Oczywiście takie ustalenia powinny dotyczyć osób zajmujących określone stanowiska w rządzie i partii , a nie dotyczyć szarego obywatela. Mniej więcej tak to powinno się odbyć gdyby „okrągły stół” był uczciwy względem Polski i Polaków .A uczciwy nie był , założenia i cele były inne .Tak powstała III RP. Czym była pokazuje dzisiejsza codzienność , coraz to nowe fakty mówią o tym bardzo wyraźnie .Tam gdzie urzędy państwowe powołane do służenia krajowi i jego obywatelom , do przestrzegania prawa , ochrony państwa tak porządku wewnętrznego jak i zewnętrznego są skorumpowane , mają powiązania ze światem mafijno – przestępczym tam nie ma państwa .
Takie państwo to gorzej jak „republika bananowa”.
Rysujący się scenariusz tego „ bałaganu” jaki pozostawiła III RP , trendu do ucieczki z Polski młodych , wykształconych ludzi , którzy szukają lepszych warunków do życia , potrzeby czasu na wyprowadzenie kraju z zapaści gospodarczej , na likwidacją bezrobocia , na stworzenie miejsc pracy o godnych zarobkach - nie napawa optymizmem.Jeszcze nie jesteśmy na prostej.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:22, 12 Sie 2006    Temat postu:

Państwo nadal jest antyobywatelskie, a obywatele w swej milczącej i nie biorącej udziału w żadnych wyborach większości, antypaństwowi. Co do lustracji nie zmieniłam zdania. Jeśli będzie ona realizowana jak dotychczas, "klątwa Kiszczaka" sie spełni. Lustracja księży nie ma sensu w formie publicznej, ponieważ kościól jako instytucja nie dopuści do sytuacji zagrażających jego podstawom, czygo przykładem jest zamykanie ust ks. Isakowiczowi-Zalewskiemu. Wiele wskazuje na to, że "Delegatem" mógł być nie kto inny jak ks. Jankowski. Kościół w swoim wnętrzu nie jest jednolity i nie stanowi monolitu, mimo, ze jest strukturą niemal wojskową, z identycznymi zależnościami i podległościami. Tu też ścierają się wewnętrzne frakcje, układy i koterie. Na szczęscie na zewnatrz wychodzą tylko "odpryski" sporów i uwidaczniają się one tylko w najważniejszych sprawach, które już trudno zamieść pod dywan. Co zaś tyczy dziennikarzy, to lustrzane odbicie całego przekroju społeczeństwa. Lustrujemy, albo wszystkich, albo nikogo. Wogóle patrząc z boku i wiedząc co za "miny" przygotowało SB dla super specjalistów - tyle, że nie od saperki - z IPN, lepiej byłoby, gdyby Bóg nad nami sie zlitował i te IPN-owskie, po PRL-owskie śmieci uderzeniem pioruna spalił. Inaczej przez najblizsze sto lat zawsze ktoś bedzie próbował grać teczkami. Casandra.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 11:20, 12 Sie 2006    Temat postu:

Nie demonizowałbym znaczenia lustracji.To że jej w Polsce nie bylo a odbyla się "ona" w innych państwach wynika tylko i wyłacznie z ustaleń
"okrągłego stołu" , który był tylko w Polsce.Kto zaprzeczy , że dzisiaj nie ma wśród nas ludzi pracujących na rzecz policji i różnych innych służb to jest normalka i nikt tego nie zmieni.A więc lustracja to jest coś zupełnie innego i o zupełnie coś innego w tym postępowaniu chodzi.

Można powiedzieć , że brak lustracji , że trzymanie się ustaleń okrągłostowłowych /skoro się coś ustaliło to należało dotrzymać/ wyrządziło Polsce wielkie szkody.Zadaniem lustracji powinno być odsunięcie od władz , stanowisk w państwie i administracji rządowej , parlamencie ludzi mogących mieć różnego rodzaju powiązania i wiedzę , którą mogliby wykorzystać dla własnych interesów i różnego rodzaju grup wpływu o powiązaniach międzynarodowych i to się w Polsce i nie tylko w Polsce stało , skutki odczuwamy wszyscy.Kto się o takie funkcje nie ubiega sprawy lustracji nie dotyczą .Czyli jeśli kogoś dotyczy lustracja to na jego własne życzenie , a kłamców należy karać i to surowo.

Lustracja księży ma trochę inny wymiar.Oni nie musieli tak łatwo ulegać wpływom służbom bezpieczeństwa , nie musieli wogóle takim wpływom ulegać , zawsze mieli za sobą Kościół , któr by ich bronił.I jeszcze jedna rzecz o której się mało mówi - tajemnica spowiedzi , czy była
wykorzystywana w tym procederze, trudno byłoby zrozumieć i uwierzyć w zapewnienenia , że nie.
Drugą grupą społeczną , środowiskiem gdzie zwykli ludzie otwierali się do bólu to adwokaci.Ilu donosicieli , współpracowników miała SB w tym środowisku , chciałbym to wiedzieć. Wykorzystywanie wiedzy , łamanie
tajemnicy w tym środowisku to rzeczy karalne i bardzo nieprzyzwoite.
Ogólnie mówiąć brak lustracji w Polsce w 89 roku to skandal na dużą miarę.Lustracja dzisiaj to już nie to samo , jak dla mnie to kpina z nas wszystkich.

Zdziwłbym sie gdyby na takich ludzi jak Pan Kiszczak ktokolwiek w IPN-ie
czy gdzie kolwiek indziej znalazł w dokumentach cokolwiek kompromitującego. Very Happy

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 6:37, 13 Sie 2006    Temat postu:

No i mamy kolejnego (dwunastego - vide [link widoczny dla zalogowanych] - dane aktualne już na wczoraj ) tajnego współpracownika SB. I jakoś nikogo pokrzywdzonego przez niego. Na jego działalności nie ucierpiał Kościół, ani Solidarność. Wprawdzie Micewski był człowiekiem kontrowersyjnym i nie wzbudzał zaufania, to trzeba go uważać za człowieka szukającego rozwiązań i ambitnego, co podkreślają rozmówcy. Wałęsa wyraził nawet pogląd (,że trzeba się zastanowić, że), że mógł działać na korzyść Kościoła i .... być człowiekiem Wyszyńskiego w SB Shocked !????

I Kiszczak poniekąd miał rację! Mr. Green

PS. Januszu. Na Kiszczaka znajdą w IPN odpowiednie akta. Zawsze ktoś może coś podrzucić czy wyszperać, są jeszcze kosze na śmiecie o dziwo nie wyniesione ani nie spalone i dziwnym trafem wpadające we właściwe ręce! A zawsze pozostanie interpretacja i domysły, że było po myśli domyśliciela, bo same suche fakty na nic nie muszą wskazywać, a nawet mogą zaprzeczać, bo jak świat światem zawsze fałszowano, a w PRL-u NAJBARDZIEJ! To już wiemy. Więc inaczej być nie b(m)oże. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 18:11, 15 Sie 2006    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin