POLITYKA 2o

Pro Rock

Ta afera wydaje mi sie szyta wyjatkowo grubymi nicmi,
Nim pacjent dostanie mozliwosc zobaczenia lekarza z nieco blizszego dystansu zostanie conajmniej kilka razy sprawdzony czy za to widzenie ktos zaplaci a jesli tak to kto.

Zalosni sa ci lekarze i lekarki ktorzy ta wiedza nie chca sie podzielic na recepcie, obciazenie 1 sek na pacjenta nawet minita dziennie

Jesli to jest juz takim problemem to pytam sie gdzie Polska i Polacy maja problemy??

TEN LUDEK NAD WISLA I ODRA TO RZECZYWISCIE NAROD WYBRANY do wymyslania problemow tam gdzie ich nie ma

egoista99

Załosna...??? Przeciez to propaganda jak za czasów PRL...Prawda jest taka ,ze jesli lekarz sie pomyli i np napisze Wawa zamiast warszawa...to recepta jest nieważna...Jesli ani lekarz ani aptekarz nie maja narzedzi by zweryfikowac czy pacjent jest ubezpieczony czy tez nie )...to i jeden i drugi
zapłaca w razie kontroli ( a kontrole nie sa jak na zachodzie by pomóc ..lecz by złapać kułaka -złodzieją i wode na młyn zachodnioniemieckich odwetowcow )Znam takiego co zpłacił 4500 zł kary za to ze dopuscił recepty do refundacji gdy lekarz napisał wawa zamiast warszawa i wpisał pesel pacjenta ponizej rubryczki ..bo mu sie nie miesciło...Wiec albo jest prawo
( dzienik Ustaw w którym opublikowany jest wzór recepty ) albo wynurzenia ministra w TVP majace robic za prawo...Nic przeciez nie stoi ministrowi by
opublikowac ustawe ...Po co te gorzkie zale ministerialne..??? Albo cos sie robi na kolanie i swiadomie ignoruje środowisko medyczne...albo uwzglednia sie postulaty tegoż srodowiska...Wskaż mi państwo na zaxchodzie Europy gdzie masowo zmusza sie aptekarzy do poniesienia straty ( liste leków wprowadzono do systemów komputerowych w piatek po 15 ...obnizajac ceny kilkustet leków i nie dając szans na vacatio legis ..mozliwosc wyprzedazy etc,etc,etc..Na dodatek w cenie leku refundowanego jest VAT - nie tak jak w przypadku innych ..gdzie do ceny netto dodaje sie VAT...)Wiec kupujac leki jest wyliczony VAT do zapłaty..
gdy ceny leków spadły VAT do zapłaty został ..lecz aptekarz go juz nie odzyska od pacjeta...
To chory system rodem z czasów stalinowskich i Tusk oraz MZiOS zachowuja sie tak jak w czasach z PRL...W du..pie maja pacjęntów,lekarzy i aptekarzy...Liczy sie sukces finansowy...Bo wszyscy ta tej reformie starcą ...oprócz ministra finansów ktory zarobi bo mniejsze beda refundacje .....A to ze pacjent zapłaci..?? Oczywiscie ze tak przy stałej marzy leków rzedu 15% ...wszystkie leki nierefundowalne pojda w gore bo
kto jest w stanie prowadzic firme majac 10-15 % marzy ..???
NA CHOLERE komukolwiek jet potrzebne ministerstwo zdrowia z ministrem i 7 v-ce ministrami ilus tam dyr departamentu i 2200 pracownikami...??
Czemu w Szwecji czy UK w takim ministerstwie pracuje tylko 200-300 osób a u nas 2200 ???? Czemu nie moze byc Kas Chrych dla kazdego wojewodztwa ??? I ewentualne wspieranie biedniejszych kas przez system Janosikowego jak jest z podatkami w miastach...??? Aaaa bo pier....ł system korupcyjny z lekami refundowanymi...Bo one musza byc z nazwy handlowej koncernu a nie z nazwy chemicznej ...I musza byc takie ktorych NIKT NIGDZIE na swiecie nie stosuje ....A U NAS SA !!!!

Pro Rock

egoista99

Taaaa....

Pro Rock

A ja mysle ze ten podsekretarz mial racje.
Koreanska Republika Ludowo Demokratyczna Dynastii Kimow i Kampucza Pol Pota dowodza tego.

egoista99

Taaa...tak jakby na Haiti nie była hołubiona rodzina Doc, w Afganistanie rodzina dealera narkotyków Karzaja A przedtem te marionetki w krajach
Ameryki Pd ,Azji itd itd..Nie mówiąc juz o szkoleniach terrorystów do walaki z ruskimi w Afganistanie i paru innych krajach...Dzisiaj sie ogłąsza wojne z terrorystami..ktorych samemu sie wyszkoliło..CYNIZM i HIPOKRYZJA !!!

PS Jakoś ambasador USA w Argentynie nigdy nie protestował gdy wyrżucano więzniów politycznych z samolotu ...Jakos nie słychac było amerykańskich nawoływan do obrony praw człowieka na Grenadzie ...A gdzie ci obrońcy praw człowieka gdy 70% ludzi w Wietnamie siedziało w obozach koncentracyjnych nazywanych wioskami strategicznymi..???

Pro Rock

Ale mi Wasc przylozyles......, ale co to wszystko ma wspolnego z Peerelem??
Porownujmy Polske z Norwegia, Nowa Zelandia, Szwajcaria, Liechtensteinem, Monaco co Ty n to??

egoista99

A to ,ze oba systemy były podobne w łamaniu prawa...Oba miały państwa lenne gdzie bezprawie było prawem..oba nie liczyły sie z prawami człowieka
Oba kłamały by zdobyć poklask lub zastraszyc wyborców..I jakoś nie jesteś w stanie wykazac istotniejszych róznic miedzy wasalem USA a wasalem Związku Zdradzieckiego..Jakoś ci te wykazanie ze na zachodzie jednak naprawde ceni sie prawa człowieka i wyzszość nad tym obrzydliwie łamiacym prawa człowieka systemem PRL-u nie za bardzo ci wychodzą...Szczególnie pouczajaca jest historia rezimu czarnych pulkowników w Grecji, rezimu wojskowego w Argentynie ..to umiłowanie człowieka przez rezimy Franco,Slazara,Papy i synalka Doc..Stroesnera...Szczególne umiłowanie przez lud pracujacy miast i wsi dyktatora Batisty..
Wielki Brat Z USA w imię ochrony swoich interesów w regionie poświęcił tysiące ludzkich istnień, przez długi czas udając, że o zbrodniach nie ma pojęcia. Po latach okazało się jednak, że ówczesny sekretarz stanu Henry Kissinger, nie tylko wiedział o alarmującej sytuacji w Argentynie, ale co więcej pozwalał na rzezie dokonywane w tym czasie przez argentyńskich generałów. Przeciwników „legalnej władzy” nazywał terrorystami, w ciepłych słowach wypowiadał się również o walce władz z tym szkodliwym elementem. A przypomnimy tylko inne jego słowa: „promowanie demokratycznych instytucji było znaczącym składnikiem naszej latynoamerykańskiej polityki”... Czyż cel nie uświęca środków?
Wiec bez kitu propagandowego...Bo kto sie da jeszcze nabrac na to..?

Pro Rock

W dalszym ciagu nie widze zadnego zwiazku pomiedzy tym co sie dzialo w Peerelu a tymco sie dzialo w Haiti papy Doca.
W gronie strasznych dyktatorow pominales Wasc Pinocheta.
Dlaczego powolujac sie na Strosessnera nie mowisz na jakim poziomie byl Paraguay w czasach przed Stroessnerem?? Byles w Paraguayu?? Rozmawiales z jakims Paraguayos?? Wtedy wiedzialbys ze niektorzy uzywaja zupelnie tych samych argumentow, ktorych uzywaliscie tu z Ekorem dla udowadniania wspanialomyslnych zdovyczy socjalizmu w Polsce. Nie bylo idealnie, nie podobalo sie to i owo ale bylo lepiej jak przedtem.

Oczywiscie przenoszac porownania za dalekie wody ulatwiasz sobie zadanie. Trzymajmy sie Europy, zwyczaje tu panujace sa znacznie bardziej porownywalne jak przyklady afrykanskie, azjatyckie, latynoskie.

Czemu nie porownujesz Polski do Norwegii czy Szwajcarii, RFNu do NRD. Stosujesz tutaj karkolomne porownania pozostawiajac zasadnicze problemy na boku.

Panstwa Europejskie, i to nawet te daleko zalezne od USA prowadzily swoja polityke, paden Premier, Prezydent nie byl ustalany w USA. Rzady tez sprawowano tak jak to pasowalo tym panstwom., Podobnie bylo w owczesnej Unii.
Tysiace ofiar roznych prawicowych rezimow to oczywiscie straszliwa liczba. ale to pestka w porownaniu do Zbrodni stalinowskich, Polpotowskich i wszystkich innych. Tam liczba ofiar byla kilkaset do kilkutysiecy razy wieksza. NA mnie to robi wrazenie

Ekor

Pro Rock

Ekorze, Odnosze wrazenie ze jak Tobie koncza sie wrgumenty bardzo chetnie siegasz do demagogii.

Zadna z powolanych tu przeze mnie ocen nie wyglosilem tu po raz pierwszy.

Jak juz Ci kiedys wyjasnilem Peerel oczywiscie zalazl mi za skore, ale to dawne czasy, dawno juz zakonczone. Jak z tym dziadostwem skonczylem w taki sposob ze nie moge sie przyznawac za glownego pokrzywdzonego ani tez za jednego z tych co obalili ten system. Peerel nie jest sukcesem mego zycia, upadek Peerelu tym bardziej. Jak Peerel upadal bylem juz na antypodach.
Jak mi sie wydaje pozwala mi to dosc krytycznie ale z zachowaniem dozy niezbednego obiektywizmu oceniac owczesne realia. Moj zyciowy dorobek koncentruje sie na sprawach ktore z Peerelem nie ma zadnego zwiazku.Wywodze sie ze srodowiska rzemieslniczo rolnego - dalekiego od jakichkolwiek fortun, ale tez nie majacego zbyt wiele wspolnego z absolutna bieda i zacofaniem na jakim to podlozu startowala ponoc <Ludowa ojczyzna. Kilkanascie hektarow ktore posiadfal dziadekk czy zaklad rzemieslniczy z jednym czeladnikiem i dwoma uczniami nie pozwalalo Nas nawet w czasach najwiekszego stalinizmu uznac za wrogow Ludu.

W peerelu skonczylem studia, mimo ze nie mialem punktow za pochodzenie, mysle ze w wolnej Polsce ukonczylbym ten sam Uniwersytet na dodatek w tym samym kierunku. Peerel zatem ani nie zaciazyl nad moim zzyciowym startem ani tez nie przyczynil sie do stworzenia perspektyw mojemu srodowisku przedtem nieznanych.

Co innego Ty, jak sampisales wszystko zawsdzieczales Ludowej ojczyznie. Nie posadzam Ciue zebys bez punktow za pochodzenie nie ukonczyl studiow nie zostal kims kto moze sie poszczycic jakims tam dorobkiem.

Ja oczywiscie swojej kariery zyciowej nie wiazalem z tamtym systemem, a to dlatego ze od poczatku mialem zastrzezenia. Propozycje awansu i to znacznego ale zwiazanego z podpisaniem delkaracji o przyjecie do pewnej ponoc zjednoczonej partii odrzucalem seryjnie.

Jak wiesz dawno juz temu wyjechalem z Peerelu..., byc moze z wolnej Polski wyjechalbym jeszcze wczesniej....., ta panienka z ktora jestem do dzisiaj mieszkala za granicami z rodzicami...., a wywedrowali tam jeszcze za Sanacji. Nie wykluczone ze dalbym sie uwiesc wczesniej a jakby to nie wypalilo to uwiodlbym ja wczesniej.

To moim zdaniem sprawia ze moj stosunek do Peerelu jest absolutnie obiektywny, nie zaklocony zadnymi wplywami ubocznymi.

Oczywiscie oceniajac Peerel dochowuje rzetelnosci. Jesli Ty i Egoista uznajecie ze W Peerelu bylo lepiej jak na Haiti to ja mowie tak samo stanowczo ze bylo jednakl znacznie gorzej jak w Szwajcarii. oba przyklady leza daleko. Haiti nieco ale dalej. jezeli Dyktatura w Peerelu przynosila sukces spoleczny, nawet kosztem ograniczenia praw obywatelskich, to ja mowie tak samo bylo w Hiszpanii Franco, Portugalii Salazara czy Paraguayu Stroessnera. Tam tez startowano z niskiego szczebla, ladowano nieco wyzej. Regol wspolczesnych nie przestrzegano nie bardziej jak w Peerelu, za sprzeciw zycie stracilo mniej osob.

Mniej demagogii Ekorze...., wiecej argumentow... a staniesz po mojej stronie.
GWARANTOWANE

egoista99

NIE !!! Prorocku...to co piszesz to miesznina demagogii i prawdy
Po pierwsze : Czy bedac owocem milosci rzemieślnika i posiadaczki kilku hektarów III klasy ukończyłbys jakies studia na zachodzie..?? Np na tymze wspomnianym Haiti ...Bo poziom ekonomiczny powojennej Polski był przeciez zblizony do tegoz Haiti...
Po drugie : czy mógłbys sobie pozwolic na wyjazd ....nie majac wykształcenia ??
Po trzecie : mam taki sam krytyczny stosunek do kupowania butów nr 45 i zamieniania ich na buty 42 w bramie ...albo do przydzielania sznurka do snopowiazałek i papieru toaletowego.Jednak doceniam to co mi darowano a czego za boga bym nie osiagnął na zachodzie mając podobny do twojego status.Neguje zas to co było patologia i przegieciem władzy..jak chocby centralne sterowanie, manipulacje polityczne etc,etc,etc..Wiec sa zarówno plewy jak i ziarno...Tyle tylko ,ze to TY nie umiesz tego docenic i potepiasz wszystko w czambuł..Zastanów sie ILE BY KOSZTOWAŁO WYKSZTAŁCENIE CIEBIE NA ZACHODZIE...??? Czy chciałoby ci sie chodzić do szkoły jesli mozesz ...tykjo dwa dni w tygodniu w niej przebywac na kilku zajeciach...??? Czy stac by cie było na zdobycie
Master of Arts, Sciences, lub Master of Laws...??? Wiec tylko to lub az TO zawdzięczasz PRL-owi...Nie liczac zdrowych zębów i kontroli higienistki...
co na Haiti nie jest zjawiskiem powszechnym...

Pro Rock

egoista99

Ty bajki opowiadasz czy usiłujesz wcisnac jakiś kit...??? PKB w Polsce w 1945 per capita wynosiło mniej niz 1200 $....a w 1939 wynosiło ok 2400....Wiec spadło o 50% i było porównywalne własnie do krajów z regionu Karaibów..
Wiec moje pytanie brzmiało : CZY W KRAJU o PKB ok 1200$ stac by cie było na studia lub wyjazd...Najpierw uswiadom sobie ze nie mowimy o gospodarkach europejskich ktore były nietknięte po II Wojnie Światowej ( oprócz Niemiec ) lecz o gospodarkach mających PKB ok 1000 $ wiec kraje Azji,Afryki i Pd Ameryki...bo jakoś z tych krajów mało ludzi studiowało...w tamtym okresie..mimo ze przeciez miały KAPITALIZM !!! a nie jakiś paskudny socjalizm....I jakoś odsetek analfabetów tez jest tam wiekszy niz w tym PRL wiec nie wiadomo czy bys wogóle umiał pisac....gdybys żył w kapitalizmie w
tamtych krajach...Nie mówiac juz o tym ze pewno bys umarł nie dożywszy do studiów ze wzgledu na brak opieki lekarskiej...Wiec przestan chrzanic o studiowaniu w krajach europejskich tylko przyjmij proporcje jakie wtedy miała Polska

Ekor

"Nie ma dobrej pogody dla PO." , a dopiero mamy zapewne przedsmak w skutkach i cięzarach które społeczeństwo będzie musiało ponieść z uwagi na kryzys. W tym wszystkim Tusk na czele z rządem nie potrafi adaptować się do "wiarygodnej rozmowy ze społeczeństwem". Zwycięstwo wyborcze już nie jedną partię rozłożyło. Rostkowski próbuje czarować rzeczywistość , ale to jest działanie na krótką metę. Nawet pogoda jest przeciw rządowi. Brak solidnej zimy to mniejsze zużycie nośników energii , gazu , węgla u indywidualnych odbiorców . Tym samym dosyć wysoka akcyza ujęta w "przychodach" skarbu państwa nie wpłynie. Ale to z drugiej strony za małe pieniądze aby uruchomić większy popyt.
Na pochyłe drzewo .......nawet "Solidarna Polska " wskoczy.