Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co i komu chcemy znowu pokazać?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 16:07, 02 Lis 2010    Temat postu: Co i komu chcemy znowu pokazać?

Mało który kraj tyle rozprawia o demokracji co Polska, a jednocześnie żaden tak jak Polska nie próbuje jej na każdym kroku ograniczać.
Najbardziej jednak irytuje to, że człowiek tutaj ma coraz mniej do powiedzenia nawet w kwestii rozporządzania własnym ciałem.
Wtrącają się do tego wszyscy mający władzę, natomiast coraz bardziej zawęża się margines decydowania o sobie samym.
Nie wiadomo skąd się taka przekora bierze i do czego zmierza, bo w tym samym czasie gdy fantastyczny naukowiec Robert Edwards za odkrycie metody in vitro dostaje nagrodę Nobla, gdy cały cywilizowany świat składa mu wyrazy najwyższego uznania i szacunku, w Polsce trwa pachnąca ciemnogrodem debata nad czymś zgoła odwrotnym, a więc nie nad uszczęśliwianiem ludzi mogących dzięki in vitro zostać rodzicami, tylko jak im to ograniczyć.
Jeszcze bardziej bulwersuje fakt, że na czele krucjaty stoi kler katolicki utrzymujący, że zawsze i wszędzie broni życia ludzkiego jako wartości najwyższej.
No przecież Polacy to nie żadne nadrzewne plemię Mhuru-Buru, by słuchać nawiedzonych bzdur nawet wtedy, gdy się o nich z małpią powagą rozprawia w parlamencie.
Uważam że powinniśmy się wstydzić iż w ogóle w naszym kraju o czymś podobnym się rozprawia, bo to przypomina dyskusję nad tym ile diabłów mieści się w łebku od szpilki.
No i jeszcze jedno warto byłoby pamiętać:
- Otóż nie ma takiej siły, która jest w stanie zablokować lub tym bardziej cofnąć intelektualny postęp, bo przecież postęp i rozwój ludzkiej myśli jest dziełem bożym.
Czy tradycyjnie więc zanim wreszcie ruszymy w tym samym kierunku w którym zmierza nieuchronnie cywilizowany świat, koniecznie przedtem musimy się ośmieszyć?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:18, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:00, 02 Lis 2010    Temat postu:

Baltazar coraz bardziej mnie zadziwiasz.Juz dawno nie spotkałem na swej drodze tak mądrego , wszystko wiedzacego gościa.

Nagrody Nobla , to rzecz względna , laureatem takiej nagrody jest nawet Pan Menachem Begin oraz wiele innych osób którym przyznano tą nagrodę w sposób wzbudzający wiele kontrowersji.

Ja czekam , ąz ktoś dostanie ta nagrodę za ogłoszenie w ktorym momencie powstaje , liczy sie zycie ludzkie , w taki sposób by nikt nie mógł tego podwazyc , nie mogł zaprzeczyć , ze jest inaczej.

Sam do niedawna myslałem kategoriami XX wieku , uwazając , ze zycie zaczyna sie od chwili gdy człowiek zaczyna sam oddychać , a konczy gdy przestaje samodzielnie oddychać.Nie wiem skąd to we mnie tkwiło , tak mi się wydawało.Dopóki ta kwestia nie zostanie wyjaśniona i uregulowana to sprawa in vitro nie powinna ruszyc z miejsca na powszechna skalę.Jak ktoś chce mieć dzieci , to niech przd ślubem przebada się w tym kierunku i podejmie własciwą decyzję - leczenie , adopcja , rozstanie.

Mamy XXI wiek , nauka w tym genetyka , technika , wynalażczość czyni takie cuda , że zwykły człowiek nie może za tym nadążyć , chocby w takiej kwestii , czy to zmierza w dobrym kierunku dla ludzkości.

Nikt nikomu nie chce niczego pokazywać.Dystans do tych spraw nakazuje zdrowy rozsadek i człowieczeństwo , wszak zaliczamy sie do rozumnych istot.
Jeszcze nie jestemy zwierzętami.

Janusz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 19:17, 02 Lis 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Baltazar coraz bardziej mnie zadziwiasz.Juz dawno nie spotkałem na swej drodze tak mądrego , wszystko wiedzacego gościa.


Mój Dostojny Nowy Kolego:
Niemal od pierwszego tekstu jaki napisałem na tym forum widzę, że raczej nie jest nam za bardzo po drodze.
Twoja bijąca z każdego postu ironia, jest przecież aż nazbyt czytelna.
Nie musisz się ze mną zgadzać, a nawet jeśli mam być szczery za bardzo tego nie lubię, bo mnie to pozbawia inwencji twórczej.
Nie lubię też jednak i to bardzo, jeżeli ktoś dla samej tylko zasady przeciwstawiania się twierdzi, że dwa razy dwa równa się pięć!
Tymczasem coś mi się zdaje, że jest to imperatywem Twojej "forumowej" działalności...
- Z poważaniem jakiego zapewne oczekujesz - Baltazar

P.S.
Aha i jeszcze jedno:
Nie kwestionuj kompetencji tych którzy przyznają nagrodę Nobla dopóty, dopóki sam się nie znajdziesz w ich gronie - OK??? Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 13:51, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 10 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:10, 02 Lis 2010    Temat postu:

Przestanę Baltazarze , jesli taką nagrodę przyznają Baltazarowi Gąbce.Zadowolony.

A z tą nagrodą to jest tak drogi Baltazarze , że :

Sąd administracyjny w Sztokholmie ma orzec, czy Pokojowa Nagroda Nobla przyznawana przez komitet norweskiego parlamentu jest przyznawana zgodnie z testamentem Alfreda Nobla. Sprawa bezpośrednio dotyczy m.in. nagrody otrzymanej w 1983 roku przez Lecha Wałęsę.

Rozprawa odbędzie się jesienią, nie znam jeszcze konkretnego terminu.

Inicjatorem działań mających doprowadzić do uzdrowienia procesu przyznawania Pokojowej Nagrody Nobla jest norweski prawnik i działacz na rzecz pokoju Fredrik Heffermehl. Jest on również autorem krytycznej wobec Norweskiego Komitetu Noblowskiego książki "Testament Nobla", w której m.in. dowodzi, że po II wojnie światowej mniej niż połowa laureatów została wybrana zgodnie z testamentem Alfreda Nobla.

Według Fredrika Heffermehla wielu wyróżnionych nie spełniło podstawowych kryteriów, czyli nie działało na rzecz rozbrojenia i przeciwdziałania konfliktom zbrojnym. Wśród "niewłaściwych laureatów" norweski działacz wymienia m.in. Matkę Teresę z Kalkuty, Lecha Wałęsę, Ala Gore'a czy Baracka Obamę.

Choć laureatów wybiera komitet norweski, sprawa trafiła do sądu administracyjnego w Sztokholmie, który jest właściwy dla mającej siedzibę w stolicy Szwecji Fundacji Noblowskiej. - To właśnie zarząd Fundacji Noblowskiej odpowiedzialny jest bezpośrednio za realizację testamentu fundatora nagrody, Alfreda Nobla - powiedział Polskiej Agencji Prasowej Fredrik Heffermehl. Twierdzi on, że Fundacja Noblowska powinna wpłynąć na "norweski komitet, który jest mocno upolityczniony i realizuje interesy norweskiej polityki zagranicznej".

W złożonym do sądu wniosku, do którego dotarła PAP, Fredrik Heffermehl w znacznej części oparł swój wywód na przypadku przyznania pokojowego Nobla Lechowi Wałęsie. Wnioskodawca dowodzi, że ówczesny przewodniczący komitetu noblowskiego, Egil Aarvik, uzasadniając przyznanie wyróżnienia Polakowi, próbował usprawiedliwić nowy kierunek obrany przez komitet.

- Naturalnym rozwinięciem (woli Alfreda Nobla) jest, aby rozważać pokojową nagrodę w świetle deklaracji praw człowieka ONZ - cytuje przewodniczącego Heffermehl. Egil Aarvik powiedział również, że "kolejny raz komitet zwraca uwagę społeczności międzynarodowej na swoją definicję pojęcia pokój".

To właśnie zdaniem Heffermehla pokazuje, że komitet "sam tworzy reguły, zapominając o testamencie Nobla".

Fundacja Noblowska w Sztokholmie nie wypowiada się w sprawie procesu.

Książka opisująca nieprawidłowości w przyznawaniu pokojowej Nagrody Nobla wkrótce ukaże się w Wielkiej Brytanii. Będzie to poszerzona wersja publikacji, która w 2008 roku wywołała debatę w Norwegii. Fredrik Heffermehl przygotowuje również polską wersję swojej książki.

Jak widzisz Baltazarze nie tylko ja mam watpliwości.

Janusz


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:12, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:35, 02 Lis 2010    Temat postu:

Janusz napisał:
Przestanę Baltazarze , jesli taką nagrodę przyznają Baltazarowi Gąbce.Zadowolony.


Gdybyś był nieco uważniejszy, na pewno byś dostrzegł że sprawa jest poważniejsza niż myślisz.
Tymczasem jak widzę dla Ciebie Baltazar to jedynie ów Gąbka, o którym filmiki zapewne oglądałeś z wypiekami na twarzy, na co nic Ci niestety poradzić nie mogę...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:51, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 7:20, 03 Lis 2010    Temat postu:

Baltazar jako nie nik, to także stopka - mane tekel fares - na które powołuje się nasz baltazar (dlaczego z małej litery?)

Ale i latające żaby w ewolucji, to nie tylko ptaki. chociaż owady były pierwsze w powietrzu (one .. pływają w nim jak my w ... wodzie) gady i ssaki (nietoperze).

A ileż to świętych klęło, było nieprzystępnych, a nawet św. Piotr 3 razy się wyparł. Nagrodę Nobla dostaje się za coś, co było czynnikiem postępu czy są na to perspektywy. Nawet działanie na rzecz pokoju (okupacja Afganistanu) nie zawsze służy to pokojowi. Malkontenci są i będą. Działacze na rzecz pokoju jak i jury mogą się mylić. Wszystko zależy od zastosowań jaki umożliwiają działania noblistów i ich odkrycia techniczne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:11, 03 Lis 2010    Temat postu:

Panesz napisał:
Baltazar jako nie nik, to także stopka - mane tekel fares - na które powołuje się nasz baltazar (dlaczego z małej litery?)


Masz rację, powinno być z dużej litery.
Co gorsza nie potrafię tego poprawić.
Kilkakrotnie próbowałem i nie wychodzi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 10:13, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 13:34, 03 Lis 2010    Temat postu:

"W świetle obecnej wiedzy nie ulega wątpliwości, że życie człowieka zostaje zapoczątkowane w następstwie połączenia się dwu komórek rozrodczych - gamet - żeńskiej i męskiej w postać komórki macierzystej zwanej zygotą, która o tej chwili zaczyna żyć własnym rytmem." jeżeli jest inaczej proszę o wytłumaczenie. Czy można powiedzieć równoczesnie że invitro jest zarówno dobrodziejstwem i ludobójstwem??? Myślę że punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 14:05, 03 Lis 2010    Temat postu:

Szukasz odpowiedzi z punktu widzenia genetyki czy wiary?. Jak na razie tych dwu ocen trudno ująć w jedność.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 17:46, 03 Lis 2010    Temat postu: * * * * * * *

Stwierdzenie
Cytat:
życie człowieka zostaje zapoczątkowane w następstwie połączenia się dwu komórek rozrodczych - gamet - żeńskiej i męskiej w postać komórki macierzystej zwanej zygotą, która o tej chwili zaczyna żyć własnym rytmem

nie jest moim zdaniem wystarczajaco precyzyjne.
Pomijamy zasadniczo miejsce w jakim to nastepuje.
Jezeli miejscem tym jest cialo kobiety to wszystko sie zgadza i sprawa nie budzi najmniejszych nawet watpliwosci.

Problemy zaczynaja sie jezeli nastepuje to w innym miejscu, np w probowce. Wydaje mi sie ze tutaj mamy zasadnicze problemy z okresleniem czy taka zygota jest juz zalazkiem zycia czy stanie sie nim dopiero wtedy gdy znajdzie sie w organizmie kobiety.

Definicja smierci tez byla kiedys inna jak obecnie. Kiedys smierc oznaczalo ustanie pracy serca, Od Czasow Waschkanskiego wiemy ze serce moze byc przeszczepione i ustanie smierci wlasnego serca wcale nie musi oznaczac smierc.

Podobnie jest z poczatkiem zycia. To co kiedys oznaczalo jego poczatek, zlaczenoa sie jaja z plemnikiem dzisiaj moze nastapic poza organizmem kobiety. Czy nie nalezaloby zatem uznac ze w przypadku in vitro poczatek zycia nastepuje dopiero w momencie gdy gdy organizm kobiety przyjmie zygote do zycia.

Jestem przekonany ze blizsza i dalsza przyszlosc bedzie zwiazana z mniozeniem sie tego typu problemow.

Dzisiaj byle mechanik potrafi z dwoch pedalow (rowerowych) zrobic jeden, byc koze kiedys byle lekarzyna bedzie mogl z dwoch pedalow ( a moze nie tylko honmosiow) zrobic jednego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 18:43, 03 Lis 2010    Temat postu:

Problem natury bardziej filozoficznej. Chcąc być skrupulatnym i dokładnym nalezałoby określić moment w którym wszystkie chromosomy znajdą swoje odpowiedniki i połączą się w pary ..tworząc komplet.Czy to już będzie życie ..przecież to juz będzie komórka. A może po pierwszym podziale będziemy mówić o życiu. Jeżeli tak , to gdyby rano po stosunku kobieta kichnęła ..można by oskarżyć ja o dzieciobójstwo. Organizm kobiety bardzo często samoistnie pozbywa się zalążków życia, nikt nawet tego nie zauważa. Tym samym można by próbować określic ten moment w którym organizm zaakceptował "zygotę".
To mogłoby być wskazówką. Uważąm że spór jest bardziej ideologiczny. Ciężar sprawy nalezy przenieść na wychowanie kandydatów na rodziców, danie im stosownej wiedzy.Po drugie stworzyć warunki które zachęcałyby do rodzicielstwa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:00, 03 Lis 2010    Temat postu:

Jeśli można się wtrącić ,Pro problem In Vitro nie leży bynajmniej po stronie nauki czy medycyny problemem jest zdanie i sprzeciw hierarchów KK uważam że nie bronią zakazu ze względów doktrynalnych to jest raczej desperacka walka o jeden z ostatnich bastionów leżących w gestii i jurysdykcji właśnie sukienkowych jeśli i to utracą to cóż pozostanie? rundki zdrowasiek? jak do dziś naukowcy jednoznacznie nie ustalili w którym momencie powstaje człowiek czy jak jest w stadium embrionalnym? czy jeśli ma wykształcone narządy? i tu jest pies pogrzebany większość naukowców skłania się to tezy że człowiek zaczyna się jak ma wykształcone narządy ja też jestem tego zdania niestety religijne zaślepienie i często religijny kretynizm nie pozwala myśleć racjonalnie .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:20, 03 Lis 2010    Temat postu:

W kontekście tego co głosi Kościół że najwyższą wartością na tej Ziemi jest życie ludzkie, wystarczyłoby arcybiskupowi Hoserowi który jest w sprawie in vitro największym kościelnym ekspertem i "harcownikiem", zadać jedno bardzo proste pytanie:
Dlaczego dotąd nie tylko nie obłożył ekskomuniką wszystkich żołnierzy, ale na dodatek jego "firma" ubrała w mundury również duchownych nadając im wojskowe pobory i miano kapelanów???


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 19:23, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 19:34, 03 Lis 2010    Temat postu:

I takich niekonsekwencji jest więcej
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 20:19, 03 Lis 2010    Temat postu: Do Ekora.....

Moja wiedza biologiczna nie pozwala mi na bardziej dociekliwe rozwazania.

Uwazam ze jezeli to wszystko dzieje sie naturalnie w ciele kobiety to mamy do czynienia z zyciem od polaczenia sie jaja z plemnikiem.
Pozniej nie widze jakiegos logicznego punktu do ktorego moznaby przywiazywac poczatek zycia, czy pierwszy podzial komorek, czy pierwsze podobienstwo do czlowieka czy jakikolwiek inny moment mniej mnie przekonuje. Argumenty czasowe, 7, 9, 11, 13 tydzien ciazy tym bardziej nie.,,
Jestem sklonny uznac ze kazde celowe dzialanie kobiety do zaklocenia procesu powstawania zycia juz poczetego mozna uznac za zabijanie.

Problem mam tylko w przypadku jak powiedzialem w uznaniu za zabijanie czegos co bez dalszych staran zyciem stac sie nie moze.

Stwor w probowce, obojetnie jak daleko zaawansowany, bez wprowadzenia go do ciala kobiety nie ma szans stania sie czlowiekiem, conajmniej na dzien dzisiejszy....., moze kiedys bedzie inaczej...,
Czy ktos kto dokonal zaplodnienia w probowce ma obowiazek szukac kobiety ktora chce donosic to poczete zycie??. Czy kobiety maja obowiazek to robic??

Odpowiedz na te pytania przerasta moje mozliwosci. Widze problem, ale nie znam odpowiedzi.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin