Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cienka niebieska linia?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:36, 17 Sty 2007    Temat postu: Cienka niebieska linia?

Nie mam większych zastrzeżeń do Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rządu Jarosława Kaczyńskiego. Oceniam ich pozytywnie. Nawet stwierdzę, że jeżeli nie są tym najlepszym obecnie układem rządowym dla Polski, to.. nie ma możliwości stworzenia innego, ktory mogłby być lepszy. Pozytywow ich można wymienić już mnostwo, chociaż sposoby ich realizacji, rozwiązywania problemow budziły i budzą kontrowersje i sprzeciwy. Tak jak napisał łonegdaj Janusz: że jeżeli nie szkodzą lub prawie nie szkodzą, a pchają sprawy do przodu, nie należy im szkodzić! Ich parcie do rozliczenia się z przeszłością też uważam za jak najbardziej słuszne. I tu ostatnio wyskoczyła sprawa SB! Aby nie być gołosłownym i widziałem tylko początek programu na żywo z konferencji klubu poselskiego PiS, też aby informacja nie znikła, co się zdarza mediom coraz częsciej, nie linkuję, a przytaczam sprawę: [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:
Kuchciński: Olejniczak broni ubeków
2007-01-16 12:57 (akt. 22:27)

Szef klubu PiS Marek Kuchciński zarzucił przewodniczącemu SLD Wojciechowi Olejniczakowi, że broni ubeków. Chodzi o wypowiedź Olejniczaka, że w Służbie Bezpieczeństwa PRL pracowało wielu porządnych ludzi.

W poniedziałek w radiowych "Sygnałach Dnia" Olejniczak ocenił m.in., że Służby Bezpieczeństwa nie można nazwać organizacją przestępczą, bo służyło tam wielu porządnych ludzi, którzy zajmowali się np. wywiadem gospodarczym.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej Kuchciński uznał tę wypowiedź szefa SLD za niezwykle skandaliczną w sytuacji, gdy prawda historyczna wskazuje, że Służba Bezpieczeństwa i Urząd Bezpieczeństwa były główną opoką systemu totalitarnego. Według szefa klubu PiS, Olejniczak pokazał tymi słowami, że Sojusz wyrasta i tkwi korzeniami w PZPR i PRL.

Zdaniem Kuchcińskiego, wypowiedź Olejniczaka potwierdza potrzebę uznania SB za organizację przestępczą, a Urzędu Bezpieczeństwa za zbrodniczą, jako grupy ludzi, którzy byli największymi zbrodniarzami w Polsce po II wojnie światowej.

Szef klubu PiS przypomniał, że w latach 90-tych Sejm i Senat przyjęły uchwały mówiące, że system totalitaryzmu komunistycznego jest zbrodniczy. - Nasze działania zmierzające do uznania SB za organizację przestępczą, a Urzędu Bezpieczeństwa za organizację zbrodniczą (...) są słuszne - podkreślił.


Według senatora PiS Zbigniewa Romaszewskiego drastycznie niesprawiedliwe wobec byłych opozycjonistów z czasów PRL jest to, że byli funkcjonariusze SB korzystają obecnie z przywilejów emerytalno-rentowych.

- Mamy w tej chwili do czynienia z sytuacją drastycznie niesprawiedliwą. Ci, którzy walczyli o niepodległość, ryzykowali życie, karierę są zepchnięci do roli pariasów, a ci którzy zwalczali opozycję demokratyczną, budowali system komunistyczny i dbali o jego trwałość są beneficjentami istniejącego systemu - powiedział Romaszewski.

Kuchciński zapowiedział też, że projekt tzw. ustawy antyubeckiej, autorstwa PiS, powinien być gotowy w ciągu trzech tygodni. Ustawa miałaby m.in. odebrać przywileje emerytalno-rentowe byłym funkcjonariuszom służby bezpieczeństwa. Jak dodał, założenia tego projektu generalnie popierają partie koalicyjne - Samoobrona i LPR.

Poinformował również, że klub PiS współpracuje w tej sprawie z Kancelarią Prezydenta, która - jak zaznaczył - przygotowuje projekt ustawy o odebraniu wysokich emerytur i przywilejów byłym funkcjonariuszom UB i SB.

Olejniczak tłumaczy się

Lider SLD Wojciech Olejniczak przeprosił we wtorek za swoje słowa o byłych pracownikach służb bezpieczeństwa. - Zawsze będę stał po stronie ofiar, a nie tych którzy byli oprawcami - zadeklarował szef Sojuszu.

Szef SLD podkreślił, że w wywiadzie wyraźnie stwierdził, iż b. pracownicy Służb Bezpieczeństwa odpowiedzialni za walkę z opozycja demokratyczną powinni być potępieni. Na dowód jego słów biuro prasowe SLD rozdało dziennikarzom stenogram poniedziałkowej rozmowy Olejniczka z "Sygnałami Dnia".

- Wszystkie osoby, które pracowały w Służbie Bezpieczeństwa w poprzednim systemie i łamiąc prawo zajmowały się niszczeniem opozycji demokratycznej stosując tzw. ubeckie metody, powinny być jednoznacznie ocenione - mówił Olejniczak.

Szef SLD, pytany przez dziennikarzy, co miał na myśli mówiąc, że współpraca z wywiadem gospodarczym mogła przynosić korzyści milionom Polaków wyjaśnił, że chodziło mu np. o osoby odpowiedzialne za tajemnice gospodarcze. - Tych, którzy dokonywali czynów niegodnych trzeba potraktować inaczej niż tych, którzy np. w gospodarce zajmowali się ochroną innowacji, patentów - powiedział Olejniczak.

Szef klubu parlamentarnego SLD Jerzy Szmajdziński zwrócił uwagę, że SB pod koniec swojej działalności zatrudniała 24 tys. ludzi, z czego 14 tys. poddało się weryfikacji. - 10,5 tysiąca z nich pozytywnie przeszło weryfikację. Oni zostali zweryfikowani nie przez lewicę, tylko przez prawicę i oni stanowili podstawę nowych służb - Urzędu Ochrony Państwa - przypomniał Szmajdziński.

(PAP)



Jak najbardziej zgadzam się, że potrzebna jest tzw. "ustawa antyubecka". Że nawet jest pilna i nieważne, kto ją wprowadzi, więc jej autorstwo PiSu to ich sprawa, ich wizja, bo nikt jej wcześniej nie wprowadził właściwie. Jak najbardziej się zgadzam, że osoby pobierające z powodu przestępstwa wysokie emerytury powinni je stracić. Ale nie zgadzam, się, że normalni pracownicy Służby Bezpieczeństwa mieliby być ukarani za to że pracowali i to pracowali uczciwie!
Zacytuję nawet Casandrę z ostatniego jej postu ( http://www.2o.fora.pl/viewtopic.php?t=1059&postdays=0&postorder=asc&start=150 , str7 Wysłany: Czw 19:18, 11 Sty 2007 )

Dalej i na górze i na dole podgryzanie, walka o bzdury, a tych co by chcieli pachać wóz do przodu, jak na lekarstwo. Zarzucano postkomunie zawłaszczanie państwa, kolesiostwo, kunktatorstwo i nepotyzm polityczny. Ale z tego co widzę, obecna władza przebiła wszystko, co jeszcze nie tak dawno totalnie krytykowała. Przykładów mozna by przytaczać mnóstwo. Jeden z ostatnich, to wybór Skrzypka.
Ani logiczny, ani merytoryczny, ani uzasadniony czymkolwiek. Mam wrażenie, że to człowiek z łapanki. O projekcie ustawy pana prezydenta tzw. antyesbeckiej powiem tyle, że będzie to jeden z najwiekszych prawnych potworków jaki powstanie w Rzeczypospolitej. Nie da się go w żaden sposób uzasadnić prawnie. Chyba, że uznamy polowanie na czarownice za obowiązujące prawo. jak bowiem można ścigać kogokolwiek za to, że działał w zgodzie z ówcześnie obowiązującym prawem. Nie popełniał przestepstwa, ani Ub-ek realizujący określone zadania, ani OZI, czy TW współpracujący z aparatem bezpieczeństwa państwa. Jeśli jednak przyjdzie ta ustawa, to zgodnie z jej logiką, za 30 lat nastepny jakiś Kaczyński równie dobrze będzie mógł ścigać dzisiejszych UB-eków, uważając, że popełniali "zbrodnię przeciw narodowi". Aby ustawa miała sens, musiano by uznać PRL, jako całość za państwo zbrodnicze. A jeśli tak, to ja i wszyscy ci co urodzili sie do 1990 roku są przestępcami. Uznanie PRL-u za państwo przestępcze nie da się w żaden sposób uzasadnić prawnie na bazie prawidłowych wypadkowych umocowanych w podstawach prawa rzymskiego, którego nasze "państwo prawa", mieni się być kontynuatorem. Jedyne logiczne rozwiązanie problemu to ściganie indywidualne tych, którzy faktycznie łamali prawo. Prawo w państwie prawa nie może stosować odpowiedzialności zbiorowej.



Pis przesadza z dekomunizacją! Ale od początku.
Wiem, bo wywodzę się z PRL-u, jak było. Było cały czas pesymistycznie. Psioczono na wszystko. Na cenzurę, na MB, UB i... SB też się nie podobało! Na "największego" naszego przyjaciela - ZSRR, na podzial na obozy (socjalistyczny-komunistyczny, na wszystko. Było to na tyle nagminne, że było podstawą dla przeciwnikow jedynej partii sprawujących władzę i pilnującej jej jak pies ogrodu, do przyjęcia takowej postawy życiowej i znienawidzenia wszystkiego co POLSKIE. I to teraz pokutuje! Jednopartyjna Władza też o tym wiedziała, co też specjalnie podkreślam, ale nie wiedząc, co jej zagraża, co zagraża takowemu jednopartyjnemy ustrojowi, a mając też obowiązek strzeżenia kraju przed wszakową ingerencją z zewnątrz i wewnątrz, zabezpieczyła się m.in. Służbą Bezpieczeństwa. SB oczywiście to realizowała jak umiała.
Na SB spadło też piętno prześladowań stalinowskich (tak na oko istniejące do połowy lat 50-tych ub. wieku) po wojnie prowadzone pod patronatem NKWD, realizowane przez ludzi z tzw. łapanki, czyli nie przygotowanych do zawodu, bez wiedzy, bez istniejącego, a jedynie wynikającego z przypuszczeń słuszności prawa - tak samo jak obecnie prawica wyłapuje swych ludzi. Przykład: premier Buzek, prezes NBP - Skrzypek).

Czyli nic nowego pod słońcem. "Jak było na początku, tak i na... (wieki wieków, itd.)" ...dal rządzi lewica, w dodatku "komunistyczna" udająca prawicę! PiS wystąpieniem Kuchcińskiego mimo łagodzącym jego wypowiedzi Rymaszewskim dał do zrozumienia, że PiSowi nie chodzi o rozliczenie się z przeszłością, chociaż najważniejsza jest przyszłość Polski, przyszłość młodych polaków, i nie o pojednanie i dobro Polski, a jak największy rozdźwięk na swoich i gorszych polaków. O TKM! i My im pokażemy!

Też nalezy zdać sobie sprawę, że samo prawo, a w tym przyszła ustawa lustracyjna wymaga wyraźnego pewnego rozdziału i definicji na "zbrodnie komunistyczne". I taka linia, co jest co, w ustawie musi się znaleźć i się znajdzie. Ale nadal obawiam się, że nie będzie to cienka linia (podział) wymagająca dochodzenia, udowodnienia, sądów. Ale właśnie gruba, podział na tych złych byłych polaków oprócz PiSowczyków!, co wykazują dotychczas ujawnieni zarejestrowani w IPN, na naszych i resztę polaków. ISTNA KOMUNA!

I proszę bardzo. Jak można się pośmiać z normalnych działań policji w serialu z Rowanem Atkinsonem "cienka niebieska linia". Gdzie jest tam ta linia pomiedzy, na warunki zachodnie, podział na śmieszność i własciwe działanie policji. Proszę zastanowić się, dlaczego serial nosi taki tytuł! Ale w naszych warunkach, szowinizujący rząd, szowinista Kuchciński, to już nie jest śmieszne. Tu już dyskusji PiSowczycy nie zakładają!Dzielą NAS na swoich i gorszych bez względu na służenie i przydatność krajowi w przeszłości i obecnie!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 9:34, 18 Sty 2007    Temat postu:

Co to jest ubek, co to jest agent, jak przebiega linia pomiędzy UB i SB odsyłam do wikipedii. Linki: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] oraz wszystkie pokrewne tam wymienione).
Więc nazywanie wszystkich pracowników SB ubekami i uważanie SB za organizację przestępczą, jest nadużyciem i szowinizmem używanym nie tylko przez PiSiorów, ale też przez nieznających tematu i którym nie podoba się cokolwiek obecnie i nie znając "przeciwnika" zwala się toto na PRLowski rodowód! Po h.. wiedza! Skreślamy i idzemy dalej! Sądzę, że o to chodzi PiSiorom. Dlaczego nie potępiają ustroju pańszczyźnianego Mieszka I-ego? A rozbiory były cacy w Galicji, Poznaniu czy Warszawie, ale wyzwolenie spod okupacji niemieckiej i znalezienie się pod wpływem Sowieckiej Rosji, to już wina tych ostatnich! A jednak trzeba było i wtedy żyć, szukać rowiązań nie tylko zbrojnych, ale i rozmawiać. Jednak nie wolno było tego robić, na co wskazują akta IPN (o nawet Wołoszański, który robił wszystko jawnie i nie wypiera się - jest złym polakiem!) Kuroń rozmawiał - też źle! Jak czegoś nie dało się załatwić bez pracowników SB, bez otarcia się o SB, to nie wolno było i już. Taka jest wola PiSu! To on decyduje teraz, kto jest dobry lub zły. Wielgus zły, natomiast akta Kaczorów są tylko sfałszowane! Wybroniły się jak na razie dwie osoby: Gilowska i Niezabitowska, bo są ich! Jaka tam zawiść, że nimi nie zainteresowały się służby SB, że nic istotnego dla Polski im sie nie udało wtedy zrobić! Też dziwna sprawa jest z KK w Polsce! Mają sami się oskarżyć, że byli inwigilowani, może i sami rozgrzeszyć? Po swojemu? Czy podać się na tacy? To to jeszcze inna grupa, która "uprosiła" o inne potraktowanie?
A gdzie są ci przestępcy z SB? Ustawa Lustracyjna jest zła, a KK nie pozwala na ich ujawnienie. Może KK nie pozwala nawet na postawienia im zarzutów? Bo jakoś nic nie słychać o tym. Jest ich mała lista w podanym pierwszym linku powyżej. Jednemu z nich już wytoczono proces cywilny! Ale to się zmieni za trzy tygodnie. Zwykli kryminaliści będą nadal utajnieni, dopóki im się nie udowodni winy! SB i jej pracownicy to kilkadziesiąt tysięcy nazwisk! będzie jawna. I okaże się, że nadal służą demokracji, że są też ich, pisiorów ludzie, zatrudnieni przez nich, tylko poprawili się i im będzie darowane. Opozycji - to już inna sprawa!
Od tego jest prawo i sprawiedliwość. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:37, 18 Sty 2007    Temat postu:

Panesz powiem więcej. Jak wiadomo KK też był inwigilowany i operacyjnie rozpracowywany też miał swoich ukrytych tam agentów którymi byli księża. Obecna polityka zakłada ażeby zlustrować wszystkich i wszystko nie darując nawet gajowym gdy w tym czasie kościelną agenturę utajnia się zasłaniając się wygodnym twierdzeniem o autonomii KK. Tak to prawda KK ma swoją autonomię ale informacje pochodzące od agentów w sutannach nie dotyczyły pieśni śpiewanych przy porannej modlitwie na pewno dotyczyły też samopoczucie owieczek czyli nas.
Panesz i nie wspominaj nic i Prawie i Sprawiedliwości to nie ta opcja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 11:00, 18 Sty 2007    Temat postu:

Piszesz Panesz;

"Nie mam większych zastrzeżeń do Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rządu Jarosława Kaczyńskiego. Oceniam ich pozytywnie"

A ja mam . Powtarzam , moim zdaniem aparat państawa wykorzystywany jest do budowy siły i pozycji PiS. To jest na pierwszym planie. Obawiam się ze złudne pojęcie o silnych podstawach wzrostu gospodarczego, może się szybko rozwiać wraz ze zmianą koniunktury gospodarczej. Co mysleć o fundamentalnej sprawie jak podatki:
Dwustopniowa skala podatkowa w roku 2009 ..może.

Kombinacje z ubezpieczeniem zdrowotnym, czy nie jest to "uchylenie furtki " do dalszego ograniczenia swiadczeń zdrowotnych?
A te wszystkie decyzje zmierzajace do obsadzenia wszystkich stanowisk w państwie w myśl zasady:"Mierny , bierny ale wierny".
Dlaczego nie ma szerokiej otwartej dyskusji w mediach na te tematy.?
Są to żywotne sprawy wszystkich tyczące.
A czas biegnie.
Co do inwigilacji Kościoła.Nikt tak do końca tej sprawy nie rozwikła. Teraz komisja kościelna ma (tak zrozumiałem) mieć wyłaczność na badanie spraw biskupów. Kościół jest w swym działaniu przewidujący i pragmatyczny. Historia tego dowodzi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Czw 21:10, 18 Sty 2007    Temat postu:

Ekor-wymień inną partię która będąc u władzy nie bdowała swojej siły?


W tej chwili tzw załaszczanie państwa przez PiS nie ma negatywnych skutków ,ale pozornie PiS prawdopodobnie wygra nastepne wybory ,jak tak dalej pójdzie z dużą przewagą inne partie bedą marginalizowane.

Jeżeli opozycja nie stanie sie opozycja normalną konstruktywną ,a bedzie jedynie szła na zwalczanie kaczorów to przegra sromotnie i to bedzie juz niebespieczne.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 23:16, 18 Sty 2007    Temat postu:

Ahron napisał:
,ale pozornie PiS prawdopodobnie wygra nastepne wybory ,

Wygra wygra nastepne wybory przynajmniej takie ma plany zresztą posłuchaj sam.
- Chciałem rządzić już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać, mając lat 34, a skończyć rządy, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu - uważa Kaczyński
A więc Ahron ambicje nie mniejsze niż Fidel Castro tylko że w roku 2040 będziemy odgrodzeni od świata murem wyższy niż maja Chińczycy, no i kogo oni będą wtedy lustrować?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Czw 23:21, 18 Sty 2007    Temat postu:

Łukasz ,zastanów sie dla czego PiS wygra wybory,a dla czego opozycja daje ciała?

To nie PiS jest dobry -to opozycja jest do niczego,za chwile nikt na NIĄ nie zagłosuje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 8:10, 19 Sty 2007    Temat postu:

Taka jest historia, że wygrywa ten, co ma lepszą "reklamę"! Więc PiS na tym, co teraz robi... nie wygra! Wygra na nowszej reklamie, na czymś lepszym od "zwykłego", co nie udało im się jeszcze zrobić. Wygra na zapaści tego co robi, więc obieca nawet nie poprawę, ale kolejną świetlaną przyszłość! Przecież nam coraz dalej do ich IV-tej RP, a każdy o niej marzy na swój sposób. Tęsknią za nią jak za NIEBEM! I tak będzie! Wystarczy obiecać!
Talenty, co to robią swoje i nie zajmujące się swoją reklamą ludzie czy partie szukające porozumienia, lepszych rozwiązań są mniej widoczni, mniej medialni, do czego i media się przyczyniają. Nawet ich medialność w nas nie uderza, czytamy to i uważamy to za normalność, a nie lepszość. Dlatego to wszystko ginie, jest niewidoczne!

Ekorze. Też uważam, że to co robią przywódcy z PiSu ma dwie strony medalu. Ale też ma to dwojaki wydźwięk. Albo służy lepszemu, albo gorszemu. Na przykład ich miernota w zarządzaniu gospodarką czy finansami służy tym dyscyplinom, że ich nie mataczą, że same w sobie się rozwijają. Oczywistym też jest, że rząd mógłby im pomóc w rozwoju. Rozwój tych dyscyplin byłby wtedy szybszy. Ale też, co już nieraz doświadczyliśmy, pomoc rządowa w tej kwestii obracała się przeciwko temu mimo ich "poprawności" politycznej i dyscyplinarnej! Więc przed domniemanie Kaczory nie szkodzą tym dyscyplinom życia. Gospodarka się rozwija, finanse są jako tako utrzymywane w normie, ale już wiadomo, że bez poprawy warunków, długo tak nie będzie! Że już jawią się trendy rozpirzające, że już trzeba działać.
I PiS przygotowuje się do tego jak umi! Czyli po AWS-owsku. Ja to widzę w ten sposób, że tak będzie lawirować, aby wszystko naprawić rewelacyjnie na oczach zaskoczonych i mlaskającego z zachwytu tłumu ludzi oczekujących NIEBA na Ziemi! Czyli jednorazowo i pod koniec kadencji. Za pomocą KOMISJI SEJMOWEJ PRZEPUSZACZAJĄCEJ WSZYSTKO, CO NAPISZĄ ICH ZESPÓŁ CUDOTWÓRCÓW! Co już próbują na wokandzie sejmowej. Patrz topik "Po co PiSowi specjalna komisyja?"

Właśnie. Nic nie można zarzucić PiSowi, że o nas nie dba, że jego rządy są wypaczeniem, bo tego jeszcze nie widać, ale jak na obraz nieszczęścia, jakie nam mogą przygotować, to on powiększa się do rozmiarów największego działa Matejki. Byle nie do rozmiarów Panoramy Racławickiej.
Miałem dzisiaj pisać o innym specyfiku PiSu, o tym, co przyniosły wiadomości z dnia wczorajszego, czyli na przykładzie Wachowskiego, o kurde... nie ma nic o Orlenie, chyba źle patrzę! czy strategii w PKO i NBP, ale to odłożę do jutra! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:08, 19 Sty 2007    Temat postu:

Panesz napisał:
Przecież nam coraz dalej do ich IV-tej RP, a każdy o niej marzy na swój sposób. Tęsknią za nią jak za NIEBEM! I tak będzie! Wystarczy obiecać!

No właśnie Panesz wystarczy obiecać dalej jakoś tam będzie w przypadku PiSu a braci K w szczególności przy nie powodzeniach których jest zdecydowana większość winę zwali się na tajemniczy układ. Czy tak naprawdę ktokolwiek wie jak docelowo wyglądać ma RP nr IV? Dotychczasowe rewolucyjne działania to eksperymenty to działania na zasadzie chybił trafił. W dziedzinie gospodarki to Pis w zasadzie nie ma żadnej koncepcji żadnego pomysłu żadnej wizji, ot po prostu mamy gospodarkę rynkową i ona powinna rządzić się sama. Panesz to że Pis nie kombinuje przy gospodarce wcale nie jest taką zaletą owszem dobrze ze nie wprowadza swojej rewolucji na tej działce ale obecna dobra koniunktura na pewno niedługo się skończy i co wtedy? Wtedy obudzimy się z ręka w nocniku na nie wiele się zda tłumaczenie że to wina układu i bliżej nieokreślonych wrogich sił. Skłóceni jesteśmy z prawie połową europy to nie może w przyszłości wyjść nam na dobre to musi skończyć się źle chwilowo gospodarczo jakoś dryfujemy ale jak długo, to dryfowanie też przypomina europejskie człapanie starej szkapy resztkami sił. Jedno co dobrze wychodzi naszym rewolucjonistom to oczywiście rozliczanie, mnożenie etatów i ustawianie swoich.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pią 9:21, 19 Sty 2007    Temat postu:

Oczywiście , każda partia bierze władzę realnie, obsadza swoimi ludźmi ważne stanowiska. Jest to normalne . Tylko według mnie partia rządząca wzrasta w siłę w wyniku realizacji programu wyborczego, moze to idealistyczne ale tak to winno być.
A co mamy?
Partia rzadząca wzmacnia się poprzez zawłaszczanie wszystkich stanowisk i to nie przez wymianę złych na lepszych, tylko Tamtych na Swoich niekoniecznie lepszych.
Mamy ciekawą sytuację, rzadzący aby realizować na dzień dzisiejszy interes partyjny stwarzają zasłonę dymną w postaci rzucania dla społeczeństwa zastępczych tematów , lustracji , dekomunizacji itp. Tematów które przeciętnego Polaka niewiele interesują. A co za zasłoną ?- porozmawiajcie z przedsiębiorcami , pacjentami w kolejkach do lekarzy, młodymi ludźmi bez szans na cokolwiek.
Opozycja także gra na emocjach społecznych, nie rządzi , nie ponosi odpowiedzialności. I tak to się toczy. Gdyby jeszcze spór naturalny i konieczny między rzadzącymi a opozycją toczył się właśnie o te naprawdę żywotne sprawy Polaków, byłby z tego jakiś pożytek.A tak zatracono proporcje spraw ważnych z punktu widzenia kraju, i to nie tylko na dziś. Ale kto i kiedy ma to robić? W mediach publicznych nie ma na to miejsca , tak jak widać.

To wszystko skłania mnie do oceny że Polska jest dziś źle rządzona.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Pią 22:07, 19 Sty 2007    Temat postu:

A czy te tematy zastepcze nie sa rozdmuchiwane przez przeciwników (lustracja czy dekomunizacja) ,ale zostwamy to ,moim zdaniem opozycja dziennikarze powinni zadawać pytanie rzadowi co dzisiaj zrobił co zmnijeszy bezrobocie,co zrobił by ten kraj był bardziej przyjazny dla swego obywatela.

Mam pretensje do opozycji że nie przedstawia jasno swoich propozycji gospodarczych ustawodawczych ,a przecież nie ma kłopotów z przedostaniem sie do mediów.Krytyka opozycji sprowadza sie do tego że kaczor jest głupi i ma w koalicji chama leppera, a to dla mnie za mało.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:12, 20 Sty 2007    Temat postu:

Ahronie! Nie ma kłopotów z przedostaniem się do mediów?
Potwierdzam fakt, że opozycja nic nie robi, nawet kompletnie nic nie robi.
Wygląda na to, że opozycja czeka... na powinięcie się nogi rządzącym lub na kolejne wybory, nie chce podpowiadać aparatowi państwowemu, jak może być inaczej. Lub są sobie jednakowo warci!
Nawet wystąpienie Olejniczaka i odpowiedź ambitnego ludzika z Przemyśla, ktory awansował aż na tubę propagandową PiSu w parlamencie bez względu do mówi, byle był nią, takie miał i ma aspiracje, uważam tylko za zakończone starcie opozycji z "pozycją". A media służą tylko i jedynie PiSowi. Oto przykład!
Więc odkładam jeszcze dalej temat "zagartywania władzy" przez indolentów politycznych, a przytoczę i to w całości, aby nie zniknął pewien artykuł, który dalej mnie niesmaczy do PiSu!
( [link widoczny dla zalogowanych]!w.txt ) (Uwaga: link w nawiasie jest poprawny, ale cały się nie podświetla i trzeba go przekopiować do paska!)

Cytat:
PODKARPACIE. Politycy prawicy ujawniają, co znajdzie się w ustawie o funkcjonariuszach Służby Bezpieczeństwa
PiS: - Do 600 zł obniżymy esbeckie emerytury


Byli esbecy nie będą mogli pracować w szkołach ani w urzędach państwowych. Ich wysokie, kilkutysięczne emerytury mają być zrównane z najniższymi w kraju, które dziś wynoszą niecałe 600 zł brutto - takie zapisy dla funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa ma zawierać ustawa deubekizacyjna. - Chcemy ukarać tych, którzy faktycznie prześladowali ludzi w czasach PRL-u - mówią politycy PiS.

Projekt ustawy, autorstwa PiS, ma być gotowy w ciągu 3-5 tygodni. Może dotyczyć armii ludzi, bo w 1988 r. w SB pracowało w Polsce ok. 25 tys. funkcjonariuszy. - Urząd Bezpieczeństwa i Służba Bezpieczeństwa zostaną uznane za organizacje przestępcze - zapowiada Andrzej Mazurkiewicz, senator PiS. - Będą też instytucje odwoławcze. Bo w SB byli np. ludzie, którzy współdziałali z opozycją.

Z kilku tysięcy do 600 zł

Mazurkiewicz mówi, że esbecy stracą wysokie emerytury. Żeby to jednak zrobić, trzeba zmienić konstytucję. - Funkcjonariusze SB[b] dostają dziś emerytury na poziomie od 4 do 6 tysięcy złotych miesięcznie. Chcemy obniżyć je do najniższych emerytur w kraju - mówi senator PiS.

Zapowiedź odbierania przywilejów [b]funkcjonariuszom SB
cieszy działaczy podziemnej Solidarności. - To nie jest zemsta, tylko elementarna sprawiedliwość. Trzeba ukarać wszystkich, którzy po 1945 roku wyrządzili krzywdy narodowi polskiemu - mówi Józef Konkel, członek władz podziemnej Solidarności w Rzeszowie.

Esbek ze mnie drwił

Konkel mówi, że w czasach PRL-u SB dwa razy próbowała porwać mu młodszą córkę, raz starszą. Dziś wie, że rozpracowaniem jego działalności w Solidarności zajmowało się 28 funkcjonariuszy SB. Konkel pracował w firmach budowlanych, po 45 latach pracy dostaje na rękę 960 zł emerytury.

- Kilka lat temu spotkałem na ulicy funkcjonariusza SB, który mnie rozpracowywał. Bezczelnie pytał, jak mi się żyje. Mówił, że jemu żyje się dobrze. Jeszcze potrafił ze mnie drwić - opowiada Konkel.

Raba krytykuje

Jan Raba, obecny wicestarosta przemyski, w SB pracował ok. 4 lat. Dziś, po doliczeniu lat pracy w cywilnych firmach, ma ok. 2 tys. zł emerytury. Tłumaczy, że przez 20 lat był dyrektorem w państwowej firmie, po 1989 r. kilka razy został wybrany na radnego. Pomysł ustawy krytykuje.

- Nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej. Każdą sprawę trzeba rozpatrzyć indywidualnie - mówi Raba. - PRL było legalnym państwem. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chce zbiorowo karać najemników, którzy wykonywali polecenia. Nie uważam, że pracowałem w organizacji przestępczej.

PAWEŁ KUCA, ANETA GIEROŃ
Super Nowości z dnia 19_01_2007


Jeszcze raz powtarzam: esbek, to ten, który pracował (służył!) w SŁUŻBIE BEZPIECZEŃSTWA! - aparacie podległym pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, działający w PRL od roku 1956 do... 1990-go. Ubek, to natomiast pracownik urzędów bezpieczeństwa, czyli z Resortu Bezpieczeństwa Publicznego przekształconego później w Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Ponadto przyjęło się nazywać ubekami tych esbeków, którzy wypaczali służbę w SB! Jeszcze raz patrz linki do wikipedii: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych] )

Mylenie tych pojęć nie tylko przez PiS i media uważam za celowe! Ma to służyć jednemu: poróżnienia nas jak najbardziej! Byle gadać, zagadać i upchnąć swoje! Bo to jest PiSowi potrzebne! Nikt nie próbuje tego wyjaśnić! dlatego wyróżniłem tłustym drukiem kiedy jakie słowo (ubek i esbek jest użyte!)

Co do artykułu. Nie wiem kim jest Konkol.Nawet przyjmijmy, że ma rację! Ze chciano mu porwać córy! Też wystarczających dowodów nie ma. Też być może chodziło o zastraszenie. Ale też spotkanie się z "oprawcą" i... normalna uliczna pogaduszka, to jest dowód na złego esbeka? Coś mi tu nie pasuje. O wiele właściwszy jest głos drugiego "oprawcy" w tej sprawie!

No i Ahronie? Który z nas ma rację? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 9:32, 20 Sty 2007    Temat postu:

Panesz przedstawione propozycje emerytalne to rewolucja w ZUSie . Sprawy emerytalne regulują odpowiednie przepisy o zaopatrzeniu emerytalnym a nie widzimisie rządzących. Nie można po uważaniu stosować przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym gdyż żadna grupa zawodowa ani żaden obywatel nie może być pewien o tym ile dostanie jeśli podpadnie. Zapewne europejskie sądy uwalą ten przepis karę zapłaci budżet zostanie tylko kurz i plakat MYŚMY CHCIELI
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ahron
Gość





PostWysłany: Sob 22:25, 20 Sty 2007    Temat postu:

Panesz z częścią wypowiedzi sie zgadzam,z tym że media służą tylko PiSowi niezgadzam sie, wystarczy wziąść GW,czy włączyć TVN.

Co do odbierania przywilejów ,nie wypowiadam się (niby jestem za ,ale nie wiem,nie wiem czy można stosować odpowiedzilność zbiorową).

Dla ciekawości powiem że pod koniec PRL pracowałem już na kierowniczych stanowiskach,spotykałem ludzi o których piszesz -byli oni czesto upychani w zakładach państwowych po przejsciu na emeryturę ,do nich przychodzili ich koledzy ze słuzby czynnej -oni mnie uswiadamiali politycznie ,pożyczali mi bibułe i francuzką Kulture -byli bardziej oczytani i uswiadomieni niz opozycja(tych też znałem).Zachowywałem zawsze do tych ludzi dystans z jednej ztrony ciarki po plecach przechodziły gdy uswiadomiałem sobie co gdzie ONI pracują z drugej byli ONI na tak.

Po 89 roku wielu z tych ludzi zrobiło dużą karierę ,tak samo jak wodzowie partyjni,była taka ustawa która dawała pieniadzę za nic ,poprostu za nic -szło sie do urzedu u powoływało sie na tą ustawę (ja sie o niej dowiedziałem za późno),każdy brał tyle kasy na ile miał jaja.

Nie należałem nigdy do PZPR,ani do Solidarności ,znałem jednych i drugich i tak jak wszędzie spotkać można było uczciwych i pożądnych ludzi jak i zwykłe świnie.

Po tym co widze teraz mój stosunek do PRL nie jest jednoznaczny ,tz musiał upaść bo doszedł do swego kresu ,ale nie uważam zwycięzców za bohaterów.

Ja nie widzę wiekszych róznic w poglądach ,czasami mamy jakieś inne spojrzenie na daną sprawę i to wszystko.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 8:01, 21 Sty 2007    Temat postu:

Właściwie temat u i es beków jest zakończony, był i mija się, a cała sprawa jest raczej błaha. PiS i media dają sobie z nim spokój.
Kler sam się rozliczy z przeszłością i nie ma co liczyć, aby to wyszło poza opis zjawiska inwigilacji w kościele, poza kilka wartościowych publikacji i ważniejszych homilii. Kler, co jedynie może zrobić, to uspokoić sytuację, dać wskazówki doczesności i ... wskazać, że takowe zjawisko było, jest będzie. Cały czas w tym tkwimy.
A pozostało całe wojsko! To przecież tam były największe prześladowania.
O ile znam to środowisko, to SB żyło swoim życiem, a wojsko robiło swoje.
A opozycjoniści? Najpierw należy zdać sobie sprawę, kto to jest opozycjonista. Czy przypadkiem nie ten, co dostał tylko pałą, bo zawieruszył się w rozruchach. Najczęściej oni uważają się za takowych i to tych ważniejszych! A i najśmieszniejsze było w latach 80-tych i przed stanem wojennym, że strajki dotyczyły podwyżek, pieniędzy, bez względu czy należały się czy nie, bez względu czy zakład czy państwo, zakład miało takowe, mogło je dać, czy nie. Najpierw były strajki, inicjowane przez ludzi, którym nie leżało prawie i wyłącznie dobro własnego zakładu na sercu, dopiero później powstawał komitet strajkowy, a żądania róznej maści powstawały dopiero, gdy siadano do stołu. Tu idealnie pasuje dowcip (cytuję z naszego forum), że Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań. Przed stanem wojennym był zjazd "Solidarności" w Radomiu! Co tam się działo? Sami obradujący nie wiedzieli o co chodzi. Groziło eskalacją działań, bo przejęte samochody z CRZZetu były już porozbijane! Dopiero stan wojenny uporządkował sytuację i powrócono wreszcie do normalnych rozmów dwustronnych!
Ale powyższe napisałem tylko i wyłącznie po to, aby wykazać, że oszołomy były i są, i to też w PiSie, no i bendom! Bo nieścisłości przejaskrawienia i błędy też zawsze występują i nie można tylko na nich się opierać.
Dalej. Ludzie SB, to tacy sami ludzie jak wszyscy. Więc, a przykładów jest sporo, byli i tam oszołomy, którzy wypaczali swoją pracę, szukali zysków, a nie ideologicznej pracy. Byli też nieudolnicy, którzy represjami i przestępstwami wspomagali się w dość dobrze opłacanej i "renotwnej" pracy! Ale na kilkadziesiąt tysięcy ludzi z SB, którzy tam pracowali, przewinęli się przez nią, jest to normalny, jak w normalnym świecie ich procent! Więc czy można nawać całą rzeszę ludzi przestępcami?
Ci co to robią to takie same oszołomy, jak ci co o nich piszę. I widać to w PiSie. Do rozliczenia się z przesżłością nawoływali przed wyborami obaj Kaczyńscy! Chcieli nawet z tą przeszłością zerwać budując coś od podstaw, czyli tylko i wyłącznie utopię, lub mamili tym ludzi nie znających się na rzeczy. Teraz tego nie robią, bo wymagane jest od nich i życiowe i prawne podejście. Tak zwana racja stanu! No to znaleźli sobie tuby! Oczołomów robiących karierę polityczną. Wymieniłem dwu takowych. No bo jak można nazywać i traktować ludzi, którzy pracowali dla (jak sama nazwa mówi) bezpieczeństwa - przestępcami i to z wokandy sejmowej? No i kto to robi? Czyżby nie przyszłe kolejne oszołomy? Gdzie jest ta "niebieska linijka" oddzielające prawdę od kolejnego mataczenia?
Straszą zmianą konstytucji! Mi to się w głowie nie mieści. Po pierwsze, zmiana Konstytucji, to nie taka prosta sprawa i niemożliwa do zrobienia ad hoc. Po drugie, jeżeli doszłoby to w trybie przez nich przedstawiane, to byłby zamach stanu, na który raczej PiS (czy prawica) sobie nie pozwoli.
A najważniejsze z tego jest, że jest to robienie przeciętnemu polakowi wody z mózgu! I o to im chodzi! Czyli nie chodzi o porozumienie się w tej sprawie, nie chodzi o wyjaśnienie czegokolwiek, ale o zamataczenie. A o takom polske ja walczyłem i "tuby" pisowskie, ich karierki polityczne bendem zwalczał.

Kolejna sprawa, to emeryturki! Nie po to pracowali "esbecy" w SB i nie po to zgodzili się na takową pracę, aby nie dorobić się emerytury. Już prędzej po to tam pracowali, aby zapewnić sobie ją i o to aby była większa od przeciętnej. Tak jest obecnie w wojsku, policji, strażach granicznych i pożarnej, w więziennictwie resortu sprawiedliwości. Tam ma się odpracować przykładowe 30 lat i dostaje się 75% ostatniego uposażenia! I nie wypłaca tego ZUS, chociaż też idzie to ze skarbu państwa!
Więc o co chodzi? Kto był na jakim stanowisku, jaką pobierał ostatnią pensję, takową ma odpowiednio emeryturę. Gro pracowników SB więc nie ma takich maksymalnych. Jest tylko pewna grupa, dyrektorów, naczelników, kierowników, która bierze większe emerytury. A co powiecie o tych ludziach układów partyjnych mianowanych na najwyższe stanowiska cywilne w państwowych instytucjach, czy prywatnych? A oni co biorą? Grosze? Nie są ubezpieczeni? Ładna sprawa. odwacanie kota ogonem. Nasze emeryturni, to nasza sprawa, zajmujta się esbeckimi emeryturkami. Przecież prawo zabrania nawet przestępcom esbeckim, nawet tym z wyrokami, skazanymi - im je zabrać! Jako to myślą pisuarczycy zrobić? Nie wiem i nie myślę myśleć na ten temat. Ale wodę z mózgu róbmy! Jeżeli już, to należy smienić system emerytalny przyszłym służbom wywiadu i kontrwywiadu, szpiegom, których samo państwo szkoli! No bo szkoli - jeżeli tego ktoś nie wie! Może potraktować wojsko, więziennictwo i policję jako "sportowców"? Że po skończonej karierze, czyli po stwierdzeniu nieprzydatności fizycznej do pracy - won! Sami o siebie zadbajcie. Może być i tak. Nie mam nic przeciwko temu, jeżeli będzie takie prawo i tak traktowane pewne służby!

Więc reasumując oszołomstwo "komunistyczne" jak istniało, istnieć będzie, a na prawicy MUSI, aby owa, pisowska prawica istniała! 2 man down
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin