Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Balcerowicz - najlepszy ekonomista wśród polskich polityków
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 1:55, 18 Lut 2008    Temat postu:

Leszek.... Mr. Green

Nie znam cię, Ty nie znasz mnie. Jeśli dyskusje tak cię stresują, że nie umiesz się utrzymać w ryzach swojej "uczoności" po prostu nie dyskutuj. Nie wiem jak tam z czytaniem u ciebie, łowieniem sensu z treści, ale sądzę, że nie bardzo. Zerknij sobie w Regulamin i odpowiedz sobie na pytanie czy sposób Twojego tu artykuowania poglądów nie łamie tu przyjętych zasad Regulaminu.

Z uwagi na to, że naruszasz te zasady wobec swoich oponentów udzielam ci jako moderator ostrzeżenia. Dalsze tego typu wynaturzenia dopuszczalnej tu kultury (a to powinieneś rozumieć) w Twoim wykonaniu zmuszą mnie jako moderatora tego działu do wykluczenia cię z grona dyskutantów.
Myślę że wykazałem chyba sporo cierpliwości, dobrej woli i w niczym pomimo rozlicznych prowokacji Tobie nie uchybiłem? Rozważ to i się zastanów....


Teraz wracam do tematu...

Cytat:
tak byłoby w gospodarce rynkowej - jeśli chodzi o inflacę !!!!!!!!!!!!
Rynek (w ekonomii) - zespół mechanizmów umożliwiający kontakt producentów z konsumentami. Rynek to całokształt transakcji kupna i sprzedaży oraz warunków w jakich one przebiegają. Za komuny też był rynek z wszystkimi szykanami... Jakakolwiek gospodarka to też rynek(może być doskonały i ułomny... ale rynek)
Cytat:
Dodrukowywanie pieniędzy - nie powodowało automatycznie inflacji - bo ceny nie były CENAMI RYNKOWYMI !!!!!!!!!!!!!!

Mr. Green ... a jakimi? Z księżyca? Inflacja – zjawisko monetarne wywołane szybszym przyrostem ilości pieniądza niż produkcji. To jak w końcu? I to powodowało...
Cytat:
W efekcie były m.in. - kolejki , pustawe półki i był tzw. nawis inflacyjny !!
i w efekcie wzrost cen...

Czyli zjawiska jakby ekonomicznie proste, jasne... choć nieprzyjemne.

Ciąg dalszy Twojego postu skomentowałem na niebiesko. Uwzględnij moje tam sugestie, proszę...

Pozdro... Partyman


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 1:57, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 19:16, 18 Lut 2008    Temat postu:

Weles napisał:
Leszek.... Mr. Green

Nie znam cię, Ty nie znasz mnie. Jeśli dyskusje tak cię stresują, że nie umiesz się utrzymać w ryzach swojej "uczoności" po prostu nie dyskutuj. Nie wiem jak tam z czytaniem u ciebie, łowieniem sensu z treści, ale sądzę, że nie bardzo. Zerknij sobie w Regulamin i odpowiedz sobie na pytanie czy sposób Twojego tu artykuowania poglądów nie łamie tu przyjętych zasad Regulaminu.

Z uwagi na to, że naruszasz te zasady wobec swoich oponentów udzielam ci jako moderator ostrzeżenia. Dalsze tego typu wynaturzenia dopuszczalnej tu kultury (a to powinieneś rozumieć) w Twoim wykonaniu zmuszą mnie jako moderatora tego działu do wykluczenia cię z grona dyskutantów.
Myślę że wykazałem chyba sporo cierpliwości, dobrej woli i w niczym pomimo rozlicznych prowokacji Tobie nie uchybiłem? Rozważ to i się zastanów....


Teraz wracam do tematu...

Cytat:
tak byłoby w gospodarce rynkowej - jeśli chodzi o inflacę !!!!!!!!!!!!
Rynek (w ekonomii) - zespół mechanizmów umożliwiający kontakt producentów z konsumentami. Rynek to całokształt transakcji kupna i sprzedaży oraz warunków w jakich one przebiegają. Za komuny też był rynek z wszystkimi szykanami... Jakakolwiek gospodarka to też rynek(może być doskonały i ułomny... ale rynek)
Cytat:
Dodrukowywanie pieniędzy - nie powodowało automatycznie inflacji - bo ceny nie były CENAMI RYNKOWYMI !!!!!!!!!!!!!!

Mr. Green ... a jakimi? Z księżyca? Inflacja – zjawisko monetarne wywołane szybszym przyrostem ilości pieniądza niż produkcji. To jak w końcu? I to powodowało...
Cytat:
W efekcie były m.in. - kolejki , pustawe półki i był tzw. nawis inflacyjny !!
i w efekcie wzrost cen...

Czyli zjawiska jakby ekonomicznie proste, jasne... choć nieprzyjemne.

Ciąg dalszy Twojego postu skomentowałem na niebiesko. Uwzględnij moje tam sugestie, proszę...

Pozdro... Partyman



W największym skrócie i uproszczeniu !

1.Gospodarka socjalistyczna nie była gospodarką rynkową !!
2.W gospodarce socjalistycznej - tzw. „gospodarce niedoborów” (J. Kornai „Gospodarka niedoborów” ) drukowanie pieniędzy nie przekładało się bezpośrednio na inflację - PONIEWAŻ CENY NIE BYŁY CENAMI RYNKOWYMI.
3.Cena rynkowa - to cena równowagi rynkowej !!!
4.Gospodarka socjalistyczna była w stanie nieomal permanentnej nierównowagi rynkowej !
5.Ceny były regulowane przez państwo - a nie przez RYNEK !!
6.Kazda cena w sklepie była ceną państwową - poza nielicznymi prywaciarzami !!!
7.Efektem nierównowagi rynkowej - był puste lub pustawe półki i kolejki !!!
8.Podwyżki cen nie były wywoływane zjawiskiem nierównowagi podaży i popytu - były dokonywane PRZEZ NAJWYŻSZE WŁADZE - BYŁY wręcz DECYZJĄ POLITYCZNĄ !!!!
9. Od tego zaczęły się m.in. wydarzenia grudnia 1970 r, 1976 roku i 1980 roku !!!


W socjaliżmie o cenie cukru decydował PREMIER rządu !!!

Jaśniej już nie mogę wyłożyć tak prostych spraw !!!

Gdyby jakiś student ekonomii napisał to co ty napisałeś - byłby pośmiewiskiem całego roku -albo i wydziału.
Poczytaj trochę książek ekonomicznych !
Ja nie dyskutuję na temat np. medycyny - bo się na niej nie znam -w przeciwieństwie do większości Polaków, którym wydaje się, że znają się co najmniej na medycynie, ekonomii i polityce.
Jak mam Ci delikatnie powiedzieć , że twa wiedza na temat ekonomii - jest sprzeczna nawet chwilami z logiką a nie tylko z wiedzą ekonomiczną !!!

Jeśli napiszę, że Kula ziemska jest płaska - zostanę odpowiednio potraktowany - piszesz właśnie takie tezy - z ekonomii !

Nie chcesz nic zrozumieć i się nauczyć - twoja sprawa - nie mój ból !!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:56, 18 Lut 2008    Temat postu:

Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.
Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.Tylko na pożyczaniu dodatkowo zarabiają banki .
Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:43, 18 Lut 2008    Temat postu:

Zamiast konsorcjum -powinno być korporacje -choć jeśli chodzi o ceny i zysk to na jedno wychodzi,ale o ile konsorcja są czeto tymczasowe to korporacja ma stasus osoby" nieśmiertelnej".
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 23:22, 18 Lut 2008    Temat postu:

Ahron napisał:
Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.
Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.Tylko na pożyczaniu dodatkowo zarabiają banki .
Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .



„Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.” - mylisz się - mają cenę rynkową - czyli cenę równowagi rynkowej !!! Dlatego generalnie nie ma pustych półek , kolejek - a na rynku - niezależnie czy to ryneczek na osiedlu czy rynek przez duże R - podaż i popyt się równoważą !.


”Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.” ??? to stwierdzenie trzeba opatentować !!
Nie będę się śmiał i nazywał rzeczy po imieniu - bo moderator mnie skarci !


”Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .” - lepiej nie pisz - bo napiszesz tak samo „mądrze” jak powyżej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:39, 19 Lut 2008    Temat postu:

Ahron napisał:
Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.
Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.Tylko na pożyczaniu dodatkowo zarabiają banki .
Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .


musze to mojej 9 letniej córeczce pokazać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 9:55, 19 Lut 2008    Temat postu:

Rumcajs...
Cytat:
Ahron napisał:
Cytat:
Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.
Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.Tylko na pożyczaniu dodatkowo zarabiają banki .
Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .



musze to mojej 9 letniej córeczce pokazać


.... dołącz jeszcze to, że wykazałem iż popiwek (co wykazałem) to punkt 2. z tzw. Planu Balcerowicza, dołącz jeszcze że 440 mld długi +180 mld. obsługi+ 70% wysprzedanego majątku narodowego to sukces gospodarczy. Ciekawe czy dziecko uwierzy ?... tak jak rechocący się (podobno ze mnie) studenci wielkiego wykładowcy "Leszka"... i chyba on sam Mr. Green Wierzę w rozwagę Twojej córeczki. A że takie są to wiem bo mam aż 2... choć nieco starsze Mr. Green

Ale Leszka zostawiam sobie na zaś... Mr. Green Sorki, ale wyjeżdżam na chwilkę. Ciekawe czy kilkakrotne udowadnianie mu czegoś przyniesie skutek. Tu już nie chodzi o ekonomię... a raczej psychologię. Mr. Green Ciekawe dlaczego on taki... dowodo odporny???

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 10:12, 19 Lut 2008    Temat postu:

chodzi mi o dodruk pieniedzy.

wiesz,że nie potrafi dziecku wytłumaczyć czegoś takiego jak deficyt budzetowy?

dziecię wie,że może kupić cukierków za kwote kieszonkowego i że długi trzeba oddac.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 20:42, 19 Lut 2008    Temat postu:

Weles napisał:
Rumcajs...
Cytat:
Ahron napisał:
Cytat:
Dzisiaj o cenie cukru decyduje komisarz europejski,wzasadzie żadne z produktów rolnych nie mają ceny rynkowej.
Drukowanie pieniędzy ,a pożyczanie to wzasadzie to samo.Tylko na pożyczaniu dodatkowo zarabiają banki .
Cena rynkowa to cena równowagi rynkowej ,akurat- istnieje to tylko w terori -światem rządzą konsorcja i odnośnie cen mają własną politykę wynegocjowaną z innymi konsorcjami -nie chce mi sie na ten temat pisać .



musze to mojej 9 letniej córeczce pokazać


.... dołącz jeszcze to, że wykazałem iż popiwek (co wykazałem) to punkt 2. z tzw. Planu Balcerowicza, dołącz jeszcze że 440 mld długi +180 mld. obsługi+ 70% wysprzedanego majątku narodowego to sukces gospodarczy. Ciekawe czy dziecko uwierzy ?... tak jak rechocący się (podobno ze mnie) studenci wielkiego wykładowcy "Leszka"... i chyba on sam Mr. Green Wierzę w rozwagę Twojej córeczki. A że takie są to wiem bo mam aż 2... choć nieco starsze Mr. Green

Ale Leszka zostawiam sobie na zaś... Mr. Green Sorki, ale wyjeżdżam na chwilkę. Ciekawe czy kilkakrotne udowadnianie mu czegoś przyniesie skutek. Tu już nie chodzi o ekonomię... a raczej psychologię. Mr. Green Ciekawe dlaczego on taki... dowodo odporny???

Pozdro... Partyman



Porównanie np. 2002r z 1990 r. wypada bardzo korzystnie dla Polski
PKB Czech - niższy o 4 %
PKB Węgier wyższy o 16 %
PKB Słowacji wyższy o 12 %
PKB Estonii - taki sam
PKB Litwy niższy o 40%
PKB Łotwy niższy o 24 %
W tym czasie (1990- 2002) PKB Polski wzrósł o 48 %.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 10:26, 24 Lut 2008    Temat postu:

Leszek...

Obiecałem że odpowiem na Twoje posty... (bo okazało się... że olałem cżęść tam zawartych treści)... Trochę mnie tłumaczy nieprzejrzystość formy jaką stosujesz (podpowiadam-przy cytowaniu... przeniesiony tekst zaznacz i kliknij Quote w menu i ładnie się wtedy odznaczy cytat...)

Zacznę zatem cofając się .... do postu z Sob 11:09, 16 Lut 2008

Cytat:
weles napisał:
„Ale jako członkowi komisji wolno jej chyba posługiwać się argumentami zawartymi w pracy... „
???? Czyżby z tej pracy wyczytała taką krytykę - NAJPIERW MUSI ROZUMIEĆ - CO CZYTA - ŻEBY POTEM COŚ Z SENSEM POWIEDZIEĆ
!!

Z jej argumentacji wynika, że przyczyną zadłużenia -długu publicznego - była restrykcyjna polityka pieniężna - a to BZDURA !!!!!!!!!!!!


Błąd Leszku... Czepiasz się i wyrywasz z kontekstu... Zadała kilka pytań... i wypowiedziała kilka stwierdzeń
np:
Cytat:
A świadek w wywiadzie dotyczącym oceny 15 lat przemian z gazety, którą sobie pozwolę tutaj zacytować, "Rzeczpospolitej" z dnia 5 widzialnych zmian odpowiedział, że są pełne półki towarów.
Czy aż taką cenę ogromnych długów publicznych i prywatnych należało płacić za pełne półki towarów?
Jak pan chce to naprawić?

Bo społeczeństwo już tego nie spłaci poprzez ciągły wzrost podatków pośrednich. Jest postępująca degradacja społeczna.
Półki należało zapełniać, ale inaczej.
I czy ma pan tę świadomość teraz?

Wiemy również, że zawodowi gracze inwestycyjni, instytucje finansowe i banki inwestycyjne upatrują sobie na rynkach otwartych różne podmioty gospodarcze ich interesujące, tworzą z nimi alianse strategiczne, aby na ich aktywach zarobić w myśl zasady rynkowej: tanio kupić, drożej sprzedać. Tworząc infrastrukturę prawną organów władzy ustawodawczej, organy władzy ustawodawczej nie wprowadziły żadnych mechanizmów zabezpieczających przed utratą aktywów lub sprzedażą za 5 do 10% ich wartości. Pan również, a nawet przede wszystkim uczestniczył w tworzeniu prawa gospodarczego w tym okresie czasu, o czym wielokrotnie słyszeliśmy tutaj, nadal aktualnie uczestniczy. Jak niewielu zna pan wszystkie meandry i alianse globalnych graczy rynku pieniężnego i kapitałowego.
Czy posiadał świadek tę świadomość konieczności przeprowadzenia norm prawnych zabezpieczających otwarty, wolny rynek, do jakiego Polska przygotowywała... przystępowała i na jaki się otwierała przed graczami globalnymi stosującymi wszelkie alianse strategiczne, w celu intratnych przejęć poziomych lub pionowych, a nawet wrogich?
Czy świadek zdawał sobie sprawę, że, tworząc prawo bez mechanizmów zabezpieczających przed sztuczkami graczy, czyli aliansami strategicznymi...strategicznie wrogimi, naraża proces przebudowy, restrukturyzacji gospodarki na wszelkie szkody wymierne, trudno wymierne i czasem niewymierne?

Teraz ja pytam CIEBIE Leszku????? prayer Czy z zestawu w/w pytań wynika wprost,
Cytat:
że przyczyną zadłużenia -długu publicznego - była restrykcyjna polityka pieniężna
jako taka, czy bardziej to, iż imć Balcerowicz bawił się w budowanie "pięknego domu" na falach głębokiego oceanu...??? Mr. Green Czy w tej sytuacji cudowna konstrukcja domu, jego potrzeba jest wystarczającym argumentem na wprowadzanie w danym czasie tych procedur bez zabezpieczenia prawnego?
Rodzi się kolejne pytanie...
Czy on WIELKI BALCEROWICZ to robił świadomie (zdrajca), czy nie wiedział(głąb)? Mr. Green
A ten ocean to jeszcze też słabo chroniona Prawem... prywaryzacja...

A czyż nie było wiadomo Tuzowi ekonomii... że...:

Szybka prywatyzacja w słabo rozwiniętych krajach stwarza nierówne szanse dla rodzimego przemysłu, ponieważ bogate koncerny z wyżej uprzemysłowionych krajów są w stanie złożyć dużo lepsze oferty.(a to stało się...)
Inwestorzy finansowi często wykorzystują prywatyzację w celu wzbogacenia się, tanio kupując a sprzedając drożej. Zazwyczaj nie dbają wtedy o interes zatrudnionych, często wprowadzając masowe zwolnienia w ramach restrukturyzacji.(a to stało się...)
Czasami prywatyzacja może prowadzic do zaniku rodzimych marek, które wykupują zagraniczni inwestorzy.(a to stało się...)

Czy zatem brak przygotowania prawnego (m.in. konstytucji, bo ta dopiero od 97) także ważnego elementu w ekonomii nie był istotnym czynnikiem szkodliwości wprowadzanych rozwiązań przez LB. Nawet kiep wie, że takie operacje mogą się udać jedynie na hermetycznym obszarze...

cdn...

Pozdro... Partyman
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:20, 24 Lut 2008    Temat postu:

Leszek...

Cdn do postu (twojego) z Sob 11:09, 16 Lut 2008

Leszek napisał:
Cytat:
Przez skrajną, restrykcyjną politykę pieniężną, to znaczy wysokich stóp procentowych NBP i świadomie uruchomionej wysokiej inflacji na skutek uwolnienia cen w 1989 i 1990, gospodarki stosujące taką politykę weszły w okres depresji gospodarczej, porównywalny z Wielkim Kryzysem w latach 1929-1933
chyba jej nie uwłacza i nie jest dowodem na jej niekompetencje jako chyba rozgarniętego pytacza?
Zatem Twój zarzut wobec siermiężności w/w pani jest raczej nie na miejscu... „


To nie było jej pytanie tylko POPULISTYCZNY - DEMAGOGICZNY ZARZUT - mający wzbudzić emocje poprzez skojarzenie Wielkim Kryzysem !!!.
Jeśli nie wiedziała tak podstawowych faktów z historii ekonomicznej XX wieku -to lepiej żeby poprzestała na nauce fizyki albo chociaż zamilkła !!Nawiasem mówiąc to Wielki Kryzys - był kryzysem kapitalizmu -a lata 1989 -1991 - to zmiana USTROJU EKONOMICZNEGO - z socjalizmu na kapitalizm !!!
I to bez milionów ofiar - jakie kosztowało „przestawienie” z kapitalizmu na socjalizm w Rosji czy dziesiątek tysięcy ofiar w Polsce po 1945 związanych z takim „przestawieniem „ !!

Cytat:
Bo wiele autorytetów oceniało ten spadek na minimum 40%..., a kryzys ten bije nałeb ten historyczny...., bo trwa nieco dłużej jak 6 lat. Widać przodkowie mieli więcej szczęscia jak my, bo stwórca pozostawił na potem takie jak LB perełki. A nie mogło to szczęście trafić w ZSRR, tylko do PRLu
- kto tak ocenia ????????????????
Proszę o fakty - czyli nazwiska tych autorytetów !!!!!!!!!!
Cytat:
Trwa dłużej niż 6 lat ????????
Ktoś ma w głowie - takie to i specjalisty - jak w/w pani !!!

Cytat:
Nie przypominam sobie, aby LB coś sensownego odpowiedział na proste (zero-jedynkowe) pytanie... ???

Zadam ci proste zero -jedynkowe pytanie - kiedy zmądrzejesz ??


Piszesz...

Cytat:
Nawiasem mówiąc to Wielki Kryzys - był kryzysem kapitalizmu -a lata 1989 -1991 - to zmiana USTROJU EKONOMICZNEGO - z socjalizmu na kapitalizm !!!
To prawda Leszku, zgadzam się z tym...
Cytat:
I to bez milionów ofiar - jakie kosztowało „przestawienie” z kapitalizmu na socjalizm w Rosji czy dziesiątek tysięcy ofiar w Polsce po 1945 związanych z takim „przestawieniem „ !!
Wiesz... Uważam , że to nieporównywalne z historycznej przyczyny. Jednak te daty dzieli 100-lecie (niemal), 50-lecie i zapewne wiesz ile w świadomości społecznej, w cywilizacji et.cet. w postrzeganiu świata się zmieniło. Kryzys Kapitalizmu-powojenne polityczne rozdanie-kryzys polityczno gospodarczy socjalizmu(przekształcenie)... to zupełnie inne światy choć na pewno w jakiejś historycznej ciągłości. I nie chciałbym rozwijać tego wątku z uwagi na obszernośc zagadnienia i pozostać tu przy wspólnym obszarze zgodności... jako końca wątku.

Piszesz natomiast niezbyt pochlebnie o moich szarych... Mr. Green (co w sumie nie ma zbytnio sensu, bo to dyskusja...)...

Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
„Bo wiele autorytetów oceniało ten spadek na minimum 40%..., a kryzys ten bije nałeb ten historyczny...., bo trwa nieco dłużej jak 6 lat. Widać przodkowie mieli więcej szczęscia jak my, bo stwórca pozostawił na potem takie jak LB perełki. A nie mogło to szczęście trafić w ZSRR, tylko do PRLu?? ”- kto tak ocenia ????????????????


Proszę o fakty - czyli nazwiska tych autorytetów !!!!!!!!!!
Leszku... Tu będę nieskromny Mr. Green i załóżmy, że już wymieniłem Tobie moje nazwisko jako autorytet (dla mnie przynajmniej), któremu dość ufam.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Trwa dłużej niż 6 lat ????????

Ktoś ma w głowie - takie to i specjalisty - jak w/w pani !!!


Pisałeś o początkowym spadku PKB o 11% i 7,5% na początku naszego okresu, który obrabiamy(1990-2002)... Jednak zapomniałeś dodać, że Budżet wchłaniał taki przychód jak kasa z prywatyzacji(70% majątku Narodowego), co przyznasz istotnie wpłynęło na wartość nie tylko -11% i -7,5%(bodaj 90-91), ale i dalszych lat. Trudno nazwać kaskę z prywatyzacji wytworem gospodarczym..., bardziej manipulacją. Zatem chyba nie muszę udowadniać iż, jednak zbliżyliśmy się do -40% dynamiki PKB wynikającej z niby-gospodarki... lat 90-91?

Cytat:
Cytat:
Nie przypominam sobie, aby LB coś sensownego odpowiedział na proste (zero-jedynkowe) pytanie... ???

Zadam ci proste zero -jedynkowe pytanie - kiedy zmądrzejesz ??

Odpowiadam ci Leszku dość pokrętnie... Staram się cały czas Mr. Green i nie jesteś jedyny, który mnie o to pyta(w tym zona). Ale jak mogę mądrzeć nie dyskutując z mądrzejszymi? Zobaczysz... jak będę już mądry to też zadam ci pytanie:-kiedy zmądrzejesz ?? Mr. Green

Pozdro... Partyman

PS. Do dalszych postów odniosę się później...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:47, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 11:48, 24 Lut 2008    Temat postu:

Weles napisał:
Leszek...

Obiecałem że odpowiem na Twoje posty... (bo okazało się... że olałem cżęść tam zawartych treści)... Trochę mnie tłumaczy nieprzejrzystość formy jaką stosujesz (podpowiadam-przy cytowaniu... przeniesiony tekst zaznacz i kliknij Quote w menu i ładnie się wtedy odznaczy cytat...)

Zacznę zatem cofając się .... do postu z Sob 11:09, 16 Lut 2008

Cytat:
weles napisał:
„Ale jako członkowi komisji wolno jej chyba posługiwać się argumentami zawartymi w pracy... „
???? Czyżby z tej pracy wyczytała taką krytykę - NAJPIERW MUSI ROZUMIEĆ - CO CZYTA - ŻEBY POTEM COŚ Z SENSEM POWIEDZIEĆ
!!

Z jej argumentacji wynika, że przyczyną zadłużenia -długu publicznego - była restrykcyjna polityka pieniężna - a to BZDURA !!!!!!!!!!!!


Błąd Leszku... Czepiasz się i wyrywasz z kontekstu... Zadała kilka pytań... i wypowiedziała kilka stwierdzeń
np:
Cytat:
A świadek w wywiadzie dotyczącym oceny 15 lat przemian z gazety, którą sobie pozwolę tutaj zacytować, "Rzeczpospolitej" z dnia 5 widzialnych zmian odpowiedział, że są pełne półki towarów.
Czy aż taką cenę ogromnych długów publicznych i prywatnych należało płacić za pełne półki towarów?
Jak pan chce to naprawić?

Bo społeczeństwo już tego nie spłaci poprzez ciągły wzrost podatków pośrednich. Jest postępująca degradacja społeczna.
Półki należało zapełniać, ale inaczej.
I czy ma pan tę świadomość teraz?

Wiemy również, że zawodowi gracze inwestycyjni, instytucje finansowe i banki inwestycyjne upatrują sobie na rynkach otwartych różne podmioty gospodarcze ich interesujące, tworzą z nimi alianse strategiczne, aby na ich aktywach zarobić w myśl zasady rynkowej: tanio kupić, drożej sprzedać. Tworząc infrastrukturę prawną organów władzy ustawodawczej, organy władzy ustawodawczej nie wprowadziły żadnych mechanizmów zabezpieczających przed utratą aktywów lub sprzedażą za 5 do 10% ich wartości. Pan również, a nawet przede wszystkim uczestniczył w tworzeniu prawa gospodarczego w tym okresie czasu, o czym wielokrotnie słyszeliśmy tutaj, nadal aktualnie uczestniczy. Jak niewielu zna pan wszystkie meandry i alianse globalnych graczy rynku pieniężnego i kapitałowego.
Czy posiadał świadek tę świadomość konieczności przeprowadzenia norm prawnych zabezpieczających otwarty, wolny rynek, do jakiego Polska przygotowywała... przystępowała i na jaki się otwierała przed graczami globalnymi stosującymi wszelkie alianse strategiczne, w celu intratnych przejęć poziomych lub pionowych, a nawet wrogich?
Czy świadek zdawał sobie sprawę, że, tworząc prawo bez mechanizmów zabezpieczających przed sztuczkami graczy, czyli aliansami strategicznymi...strategicznie wrogimi, naraża proces przebudowy, restrukturyzacji gospodarki na wszelkie szkody wymierne, trudno wymierne i czasem niewymierne?

Teraz ja pytam CIEBIE Leszku????? prayer Czy z zestawu w/w pytań wynika wprost,
Cytat:
że przyczyną zadłużenia -długu publicznego - była restrykcyjna polityka pieniężna
jako taka, czy bardziej to, iż imć Balcerowicz bawił się w budowanie "pięknego domu" na falach głębokiego oceanu...??? Mr. Green Czy w tej sytuacji cudowna konstrukcja domu, jego potrzeba jest wystarczającym argumentem na wprowadzanie w danym czasie tych procedur bez zabezpieczenia prawnego?
Rodzi się kolejne pytanie...
Czy on WIELKI BALCEROWICZ to robił świadomie (zdrajca), czy nie wiedział(głąb)? Mr. Green
A ten ocean to jeszcze też słabo chroniona Prawem... prywaryzacja...

A czyż nie było wiadomo Tuzowi ekonomii... że...:

Szybka prywatyzacja w słabo rozwiniętych krajach stwarza nierówne szanse dla rodzimego przemysłu, ponieważ bogate koncerny z wyżej uprzemysłowionych krajów są w stanie złożyć dużo lepsze oferty.(a to stało się...)
Inwestorzy finansowi często wykorzystują prywatyzację w celu wzbogacenia się, tanio kupując a sprzedając drożej. Zazwyczaj nie dbają wtedy o interes zatrudnionych, często wprowadzając masowe zwolnienia w ramach restrukturyzacji.(a to stało się...)
Czasami prywatyzacja może prowadzic do zaniku rodzimych marek, które wykupują zagraniczni inwestorzy.(a to stało się...)

Czy zatem brak przygotowania prawnego (m.in. konstytucji, bo ta dopiero od 97) także ważnego elementu w ekonomii nie był istotnym czynnikiem szkodliwości wprowadzanych rozwiązań przez LB. Nawet kiep wie, że takie operacje mogą się udać jedynie na hermetycznym obszarze...

cdn...

Pozdro... Partyman


Tym razem jeszcze w punktach !!


Ręce i majtki opadają - pani fizyczka pi.er.do.li na temat ekonomii - nie mając pojęcia o ekonomii i prawie !!!

1„A świadek w wywiadzie dotyczącym oceny 15 lat przemian z gazety, którą sobie pozwolę tutaj zacytować, "Rzeczpospolitej" z dnia 5 widzialnych zmian odpowiedział, że są pełne półki towarów.”

Półki pełne towarów, miliony prywatnych podmiotów gospodarczych , gospodarka rynkowa, pieniądz prawie tak silny jak przed wojną, miliony Polaków spędzających wakacje na Zachodzie, miliony samochodów , przeszło 500 miliardów złotych OSZCZĘDNOŚCI posiadanych przez Polaków, przeszło 40 miliardów dolarów (w różnych walutach) rezerw NBP, …………….. można ciągnąc tę listę przez parę stron.


2. Półki należało zapełniać, ale inaczej. ??????????

I to jest KOMPROMITUJĄCA WYPOWIEDŻ !!!!!!!!

3.. Tworząc infrastrukturę prawną organów władzy ustawodawczej, organy władzy ustawodawczej nie wprowadziły żadnych mechanizmów zabezpieczających przed utratą aktywów lub sprzedażą za 5 do 10% ich wartości.- PRAWO TWORZY Sejm !!!!!!!!!

Czyli takie kucharki jak ta fizyczka !!!

sprzedażą za 5 do 10% ich wartości ???????????
żądam przykładów !!!!!!!!!!!!!!
Specjalista od wyceny się znalazła !!!

Jak z de….ką ekonomiczną rozmawiać, żeby jej wytłumaczyć chociaż ABECADŁO ekonomiczne !!!!!!!!!!
Przecież musiałaby się uczyć co najmniej ze dwa lata !!

4.” jaki się otwierała przed graczami globalnymi stosującymi wszelkie alianse strategiczne, w celu intratnych przejęć poziomych lub pionowych, a nawet wrogich?”

Gdzie ci gracze globalni w Polsce ???????

Żeby chociaż przyszli i coś przejęli !!!!!!!!!

ŻĄDAM przykładów tych „GRACZY GLOBALNYCH” w Polsce - przejmujących wspaniałe polskie zakłady będące dla nich ZAGROŹENIEM !!!!!!!!!!!!!

To co ważne dla Polski - wg. Polityków -jest nadal w rękach państwa !!! To tzw. strategiczne przedsiębiorstwa !!!!!!!!!
ZNAM NP.PRZYKŁADY FIRM, KTÓRE ZAMKNĘŁY ZAKŁADY U SIEBIE - W NIEMCZECH -A OTWORZYŁY W POLSCE !!!

5. „Jak niewielu zna pan wszystkie meandry i alianse globalnych graczy rynku pieniężnego i kapitałowego.”- ale bełkot - w dodatku w podtekście - insynuujący „nieuczciwość” !!!!!!!!!!

6.” jako taka, czy bardziej to, iż imć Balcerowicz bawił się w budowanie "pięknego domu" na falach głębokiego oceanu...??? Czy w tej sytuacji cudowna konstrukcja domu, jego potrzeba jest wystarczającym argumentem na wprowadzanie w danym czasie tych procedur bez zabezpieczenia prawnego?
Rodzi się kolejne pytanie...
Czy on WIELKI BALCEROWICZ to robił świadomie (zdrajca), czy nie wiedział(głąb)?
A ten ocean to jeszcze też słabo chroniona Prawem... prywaryzacja...

A TO JUŻ JEST CZYSTY BEŁKOT i obelga dla większości ekonomistów !!!!!!!!!!!!!

7. „Szybka prywatyzacja w słabo rozwiniętych krajach stwarza nierówne szanse dla rodzimego przemysłu, ponieważ bogate koncerny z wyżej uprzemysłowionych krajów są w stanie złożyć dużo lepsze oferty.(a to stało się...)’ - równe szanse to będą po śmierci !!!!
Polska potrzebowała obcego kapitału -bo była BANKRUTEM !!!!!!!!!!

8.Rodzimy przemysł - prywatny - praktycznie nie istniał - m.in. prywatyzacja mogła stworzyć ten prywatny przemysł !!!!!!!

9.Jeśli jesteś zwolennikiem państwowych przedsiębiorstw - to udowodnij, że działają lepiej niż prywatne !!!!!!!!

10. Zbuduj kapitalizm bez kapitalistów i kapitału !!!
POWODZENIA !!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:11, 24 Lut 2008    Temat postu:

Weles napisał:
Leszek...

Cdn do postu (twojego) z Sob 11:09, 16 Lut 2008

Leszek napisał:
Cytat:
Przez skrajną, restrykcyjną politykę pieniężną, to znaczy wysokich stóp procentowych NBP i świadomie uruchomionej wysokiej inflacji na skutek uwolnienia cen w 1989 i 1990, gospodarki stosujące taką politykę weszły w okres depresji gospodarczej, porównywalny z Wielkim Kryzysem w latach 1929-1933
chyba jej nie uwłacza i nie jest dowodem na jej niekompetencje jako chyba rozgarniętego pytacza?
Zatem Twój zarzut wobec siermiężności w/w pani jest raczej nie na miejscu... „


To nie było jej pytanie tylko POPULISTYCZNY - DEMAGOGICZNY ZARZUT - mający wzbudzić emocje poprzez skojarzenie Wielkim Kryzysem !!!.
Jeśli nie wiedziała tak podstawowych faktów z historii ekonomicznej XX wieku -to lepiej żeby poprzestała na nauce fizyki albo chociaż zamilkła !!Nawiasem mówiąc to Wielki Kryzys - był kryzysem kapitalizmu -a lata 1989 -1991 - to zmiana USTROJU EKONOMICZNEGO - z socjalizmu na kapitalizm !!!
I to bez milionów ofiar - jakie kosztowało „przestawienie” z kapitalizmu na socjalizm w Rosji czy dziesiątek tysięcy ofiar w Polsce po 1945 związanych z takim „przestawieniem „ !!

Cytat:
Bo wiele autorytetów oceniało ten spadek na minimum 40%..., a kryzys ten bije nałeb ten historyczny...., bo trwa nieco dłużej jak 6 lat. Widać przodkowie mieli więcej szczęscia jak my, bo stwórca pozostawił na potem takie jak LB perełki. A nie mogło to szczęście trafić w ZSRR, tylko do PRLu
- kto tak ocenia ????????????????
Proszę o fakty - czyli nazwiska tych autorytetów !!!!!!!!!!
Cytat:
Trwa dłużej niż 6 lat ????????
Ktoś ma w głowie - takie to i specjalisty - jak w/w pani !!!

Cytat:
Nie przypominam sobie, aby LB coś sensownego odpowiedział na proste (zero-jedynkowe) pytanie... ???

Zadam ci proste zero -jedynkowe pytanie - kiedy zmądrzejesz ??


Piszesz...

Cytat:
Nawiasem mówiąc to Wielki Kryzys - był kryzysem kapitalizmu -a lata 1989 -1991 - to zmiana USTROJU EKONOMICZNEGO - z socjalizmu na kapitalizm !!!
To prawda Leszku, zgadzam się z tym...
Cytat:
I to bez milionów ofiar - jakie kosztowało „przestawienie” z kapitalizmu na socjalizm w Rosji czy dziesiątek tysięcy ofiar w Polsce po 1945 związanych z takim „przestawieniem „ !!
Wiesz... Uważam , że to nieporównywalne z historycznej przyczyny. Jednak te daty dzieli 100-lecie (niemal) i zapewne wiesz ile w świadomości społecznej, w cywilizacji et.cet. w postrzeganiu świata się zmieniło. I nie chciałbym rozwijać tego wątku z uwagi na obszernośc zagadnienia i pozostać tu przy wspólnym obszarze zgodności... jako końca wątku.

Piszesz natomiast niezbyt pochlebnie o moich szarych... Mr. Green (co w sumie nie ma zbytnio sensu, bo to dyskusja...)...

Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
„Bo wiele autorytetów oceniało ten spadek na minimum 40%..., a kryzys ten bije nałeb ten historyczny...., bo trwa nieco dłużej jak 6 lat. Widać przodkowie mieli więcej szczęscia jak my, bo stwórca pozostawił na potem takie jak LB perełki. A nie mogło to szczęście trafić w ZSRR, tylko do PRLu?? ”- kto tak ocenia ????????????????


Proszę o fakty - czyli nazwiska tych autorytetów !!!!!!!!!!
Leszku... Tu będę nieskromny Mr. Green i załóżmy, że już wymieniłem Tobie moje nazwisko jako autorytet (dla mnie przynajmniej), któremu dość ufam.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Trwa dłużej niż 6 lat ????????

Ktoś ma w głowie - takie to i specjalisty - jak w/w pani !!!


Pisałeś o początkowym spadku PKB o 11% i 7,5% na początku naszego okresu, który obrabiamy(1990-2002)... Jednak zapomniałeś dodać, że Budżet wchłaniał taki przychód jak kasa z prywatyzacji(70% majątku Narodowego), co przyznasz istotnie wpłynęło na wartość nie tylko -11% i -7,5%(bodaj 90-91), ale i dalszych lat. Trudno nazwać kaskę z prywatyzacji wytworem gospodarczym..., bardziej manipulacją. Zatem chyba nie muszę udowadniać iż, jednak zbliżyliśmy się do -40% dynamiki PKB wynikającej z niby-gospodarki... lat 90-91?

Cytat:
Cytat:
Nie przypominam sobie, aby LB coś sensownego odpowiedział na proste (zero-jedynkowe) pytanie... ???

Zadam ci proste zero -jedynkowe pytanie - kiedy zmądrzejesz ??

Odpowiadam ci Leszku dość pokrętnie... Staram się cały czas Mr. Green i nie jesteś jedyny, który mnie o to pyta(w tym zona). Ale jak mogę mądrzeć nie dyskutując z mądrzejszymi? Zobaczysz... jak będę już mądry to też zadam ci pytanie:-kiedy zmądrzejesz ?? Mr. Green

Pozdro... Partyman

PS. Do dalszych postów odniosę się później...





1.„Wiesz... Uważam , że to nieporównywalne z historycznej przyczyny. Jednak te daty dzieli 100-lecie (niemal) i zapewne wiesz ile w świadomości społecznej, w cywilizacji et.cet. w postrzeganiu świata się zmieniło” ?????????????? DOKŁADNIEJ RAPTEM W POLSCE 45 LAT MINĘŁO OD FAKTYCZNEJ ZMIANY USTROJU W 1947- 48 ROKU - A NP.WIELI SKOK (MILIONY OFIAR) W CHINACH - TO LATA 60 -TE -CZYLI PRAWIE WCZORAJ !!
ŚWIAT CIĘ JESZCZE NIEMILE ZASKOCZY !!! CZŁOWIEK SIĘ NIE ZMIENIŁ - POZOSTAŁ S………. - TO , ŻE W EUROPIE TRWA TAK DŁUGO POKÓJ -TO ŻADEN DOWÓD, ŻE CZŁOWIEK ZMĄDRZAŁ !!!!
A CIĄGOTY DO MORDOWANIA MILIONÓW - POZOSTAŁY !!
BUDOWANIE SOCJALIZMU -KOSZTEM LUDZKIEGO ŻYCIA -NADAL TRWA - W KOREI PÓŁNOCNEJ.

2. „Tu będę nieskromny i załóżmy, że już wymieniłem Tobie moje nazwisko jako autorytet (dla mnie przynajmniej), któremu dość ufam.” - TO SIĘ JESZCZE ZAWIEDZIESZ NA TYM „AUTORYTECIE” !!

3. „Pisałeś o początkowym spadku PKB o 11% i 7,5% na początku naszego okresu, który obrabiamy(1990-2002)... Jednak zapomniałeś dodać, że Budżet wchłaniał taki przychód jak kasa z prywatyzacji(70% majątku Narodowego), co przyznasz istotnie wpłynęło na wartość nie tylko -11% i -7,5%(bodaj 90-91), ale i dalszych lat. Trudno nazwać kaskę z prywatyzacji wytworem gospodarczym..., bardziej manipulacją. Zatem chyba nie muszę udowadniać iż, jednak zbliżyliśmy się do -40% dynamiki PKB wynikającej z niby-gospodarki... lat 90-91? „
MYLISZ BUDŻET I PKB - TO SĄ DWIE RÓŻNE SPRAWY !!!!!!!!!!!!!!!!!
TO JEST ABECADŁO !!
TA TWOJA WYPOWIEDŹ - NIE NAPISZĘ , ŻE JEST KOMPROMITUJĄCA - CHOCIAŻ JEST !!!!!!!!
WIDAĆ, ŻE NIE MASZ POJĘCIA O TEMACIE !!!

4. PRYWATYZACJA 70 % MAJĄTKU NARODOWEGO ???????? BZDURA !!!
5. PRZECZYTAJ CHOCIAŻ DEFINICJĘ -„MAJĄTEK NARODOWY”

6. „Odpowiadam ci Leszku dość pokrętnie... Staram się cały czas i nie jesteś jedyny, który mnie o to pyta(w tym zona). Ale jak mogę mądrzeć nie dyskutując z mądrzejszymi? Zobaczysz... jak będę już mądry to też zadam ci pytanie:-kiedy zmądrzejesz ?? ” - OBYŚ JAK NAJSZYBCIEJ ZMĄDRZAŁ !!!!


7.NIE ODPOWIADASZ NA MOJE KONKRETNE PUNKTY ZAWARTE W POPRZEDNICH POSTACH !!!!!!!!

UŻYWASZ POPULARNYCH POJĘĆ EKONOMICZNYCH NIE MAJĄC TAK NAPRAWDĘ O NICH POJĘCIA !!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:21, 24 Lut 2008    Temat postu:

„Pisałeś o początkowym spadku PKB o 11% i 7,5% na początku naszego okresu, który obrabiamy(1990-2002)... Jednak zapomniałeś dodać, że Budżet wchłaniał taki przychód jak kasa z prywatyzacji(70% majątku Narodowego), co przyznasz istotnie wpłynęło na wartość nie tylko -11% i -7,5%(bodaj 90-91), ale i dalszych lat. Trudno nazwać kaskę z prywatyzacji wytworem gospodarczym..., bardziej manipulacją. Zatem chyba nie muszę udowadniać iż, jednak zbliżyliśmy się do -40% dynamiki PKB wynikającej z niby-gospodarki... lat 90-91? „
JESZCZE TAKI DROBIAZG - PRYWATYZACJA W LATACH 1990 -1991 - BYŁA ZNIKOMA !!!!!!

POWTARZAM ZNIKOMA !!!!!!!!!!!!!!!
NIE WIERZYSZ - POSZUKAJ DANYCH !!!

KAPITAŁ ZAGRANICZNY W TYCH LATACH - NIE PCHAŁ SIĘ DO POLSKI !!!!!!

BO TO BYŁ KRAJ WYSOKEGO RYZYKA - POSTKOMUNISTYCZNY Z WYSOKA INFLACJĄ ITD. !!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 15:33, 24 Lut 2008    Temat postu:

Weles,
kilka cytatów z prasy ( nie odważę się powiedzieć fachowej ) typu BANK
w obronie restrykcyjnej polityki Balcerowicza
Obecny kryzys gospodarczy w Ameryce wywołany został nadmierną podażą pieniądza, która ułatwiła ekspansję kredytową, a tym samym kryzys pogłębiła. Cały problem tzw. dziadowskich kredytów to skutek nadmiaru pieniądza, który banki chciały za wszelką cenę komuś pożyczyć. Nie patrzyły komu, stąd dzisiaj mają problem. Boom lat 2003–2005 był napędzany „sterydami” pieniężnymi „z powietrza”.
...do czego prowadzi zbyt liberalna polityka w udzielaniu kredytów i pogoń za zyskiem, dowiedli sami Amerykanie. Po kryzysie związanym z pęknięciem bańki internetowej Amerykanie potrzebowali czegoś, co pomogłoby rozkręcić się ich gospodarce. Najprostszym sposobem okazało się obniżenie stóp procentowych, do najniższego w historii poziomu. – Można powiedzieć, że niskie stopy wygenerowały tani pieniądz, który później obrócił się przeciwko samym Amerykanom – podkreśla dr Andrzej Sucholiński, ekonomista z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Pociągnęło to za sobą spadek kosztów kredytów. A to z kolei spowodowało, że na kredyt hipoteczny i zakup domu mogły sobie pozwolić osoby, których do tej pory nie było na to stać. Kredyty były zatem łatwiej dostępne, a tym samym o wiele słabiej zabezpieczone. Szybko rozwinął się rynek kredytów o podwyższonym ryzyku typu subprime. Lub jak wolą złośliwi – typu „nijna” („no income”, „no Job”, „no assets”) – czyli dla osób bez dochodów, bez pracy i bez oszczędności. Zabezpieczeniem miałby być nieruchomości, których ceny zaczęły gwałtownie rosnąć. Samo refinansowanie kredytów odbywało się tymczasem za pomocą emitowanych przez banki obligacji zabezpieczonych tymi kredytami. Rynek produktów finansowych powiązanych z kredytami szybko rósł, tworząc na całym świecie specyficzny „łańcuszek św. Antoniego”. Przyszedł jednak czas, gdy zacieśnienie polityki monetarnej w USA spowodowało, że wielu Amerykanów przestało sobie radzić ze spłatą kredytów. Do tego doszedł problem drożejącej ropy, która ciągnęła za sobą wzrost cen także wielu innych produktów i tym samym kosztów życia. Gdy okazało się, że Amerykanów nie stać na kredyty, instytucje finansowe wpadły w bardzo poważne tarapaty, bo zabrakło im pieniędzy na finansowanie swojej działalności. Do tego wygórowane ceny nieruchomości zaczęły szybko maleć, liczba nowych budów spadła w ciągu niecałych dwóch lat o ponad 46 proc. Po raz pierwszy od wielu lat Amerykanie odnotowali także u siebie wzrost bezrobocia. Takie zawirowanie od razu przełożyło się na sytuację na rynkach finansowych całego świata.Trudno się dziwić Amerykanom, którzy socjalizmu jeszcze nie testowali, skoro i my stosujemy podobne stymulacje. Od 12 lat przerabiamy podobny schemat, w tę i we w tę. Otóż, w roku 1995 podaż pieniądza wzrosła w Polsce (w stosunku do roku 1994) bezwzględnie o ok. 30 proc., realnie zaś o 10,6 proc. W roku następnym wzrost był podobny – bezwzględnie o ok. 30 proc., realnie o blisko 9 proc., pomiędzy grudniem 1996 a grudniem 1997 rosła ona o 27 proc., realnie zaś o 13 proc. Te wysokie wzrosty kontrastują z dynamiką podaży pieniądza w latach 2000–2001, kiedy wyniosła ona w liczbach bezwzględnych jedynie ok. 8 proc. (realnie 5,5 proc.), rok później (2002), nie tylko nie wzrosła, lecz wręcz spadła (bezwzględnie) o ok. 2,2 proc. Później dynamika wzrostu zaczęła się zwiększać, by w latach 2006–2007 osiągnąć tempo przypominające to z lat 1996–1998. Nietrudno zgadnąć, dlaczego stopa inflacji w grudniu 2007 r. wzrosła w skali roku z poziomu „okołotargetowego” (2,5 proc.) do niebezpiecznych 4 proc. A więc i my mamy powody do niepokoju, zwłaszcza w obliczu nacisków płacowych górników, nauczycieli i lekarzy. Trudno będzie zdjąć nogę z pedału gazu pras drukujących złote, chyba że rząd ma jasną wizję reform i będzie się jej trzymać...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 10 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin