Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ABSURDY POSTKOMUCHOW,LIBERALOW,SOLIDARUCHOW GRUBEJ KRECHY!
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:46, 02 Lip 2006    Temat postu: ABSURDY POSTKOMUCHOW,LIBERALOW,SOLIDARUCHOW GRUBEJ KRECHY!

juz 17 lat przestawiacie(postkomuchy,liberalowie,sprzedajne solidaruchy spod znaku grubej krechy) wszystko do gory nogami!!
- zlodzieje to mezowie stanu!
- agenci,kapusie,donosiciele PRL to autorytety
moralne III RP!
- ci,ktorzy uciskali i zniewalali wlasny narod to
meczennicy!
- ze,to general (wielki polak,meczennik,demokrata)
i komuchy daly nam wolnosc!
- UBcy,ktorzy prowadzili agentow to biedacy,ktorych
ujawnienie jest wielka krzywda ludzka!
- odbieranie wysokich emerytur wojskowych lobuzom
(sedziom stalinowskim skazujacym na smierc,
oprawcom torturujacym na przesluchaniach,
palujacym zomowcom,oficerom bezpieki
zastraszajacym i bijacym na potrzeby totalitarnego
panstwa,itd.) to bezprawie i dzialanie pelne odwetu!
- sprzedajne solidaruchy,ktore dogadaly sie
z generalem w 89 roku to jedyni ludzie
majacy patent na prawde!
- komuchy rzadzace w PRL,postkomuchy i
solidaruchy grubej krechy zawierajace
kontrakt okraglego stolu oraz rzadzace na
przemian przez 17 lat III RP to srodowiska
nie majace nic do ukrycia przed spoleczenstwem,opowiadajace
sie za totalna jawnoscia!dlatego kazali od 89 roku niszczyc
dokumenty,palic archiwa PRL i bezpieki,czyscic teczki agentow,
nie ujawniali przez te 17 lat zadnych dokumentow zwiazanych z
ukladem warszawskim,PRL itd.! to politycy,ktorzy nie obawiaja
sie prawdy,to politycy,ktorzy chcieli przez 17 lat pokazywac
obywatelom tylko prawde o generale,PRL i polsce grubej krechy!
- idiotyczne opowiesci komuchow rzadzacych w PRL,powtarzane
przez media i prase solidaruchow grubej krechy po 89 roku,ze
gdyby nie komuna,gdyby nie socjalistyczni zbawiciele polski,to
Polska leżałaby w gruzach powojennych do dzis, po Polsce
biegałyby gołe i bose stada analfabetow,pasajacych krowy,
a burżuje z klerem spijaliby krew z robotników!
- pieszczoch PRL,rezyser filmowy ze slaska,obecnie w PO
porownujacy brata prezydenta do hitlera w programie
stronniczego redaktora TV polsat to tez przyklad taktu,
umiarkowania,pojednania i wywazonej debaty politycznej!
- znany wicemarszalek SLD,w czasach PRL piszacy opracowania
wysmiewajace USA,NATO,prezydentow USA na potrzeby
internacjonalistycznej propagandy socjalistycznej ojczyzny to
obecnie polityk mieniacy sie "szanowanym amerykanista"!
wczesniej jakby nigdy nic chcial byc ambasadorem polski
przy NATO!
- homo i homo plus dziecko to normalna rodzina!
- parady homo w centrum miast i lansowanie takiego
modelu zycia jako wzorca dla mlodziezy to
zwyciestwo demokracji!
- postkomuchy pozyczajace kase od KPZR to prawdziwa
polska patriotyczna lewica!
- ujawnianie afer i aferzystow to polityczny odwet
przesiakniety totalna nienawiscia,ktora powinno
zastapic sie pojednaniem i patrzeniem w przyszlosc!
- klaps to zbrodnia za ,ktora powinno sie isc do
na 5 lat do wiezienia!
- agitacja srodowisk gejowskich w szkolach to nauka
demokracji i tolerancji natomiast pomysl
wprowadzenia zajec z patriotyzmu to smiechu warte
dyrdymaly!
- akademie,parady wojskowe z okazji swieta rewolucji
pazdziernikowej i z okazji manifestu lipcowego w PRL
to byly prawdziwe lekcje patriotyzmu dla polakow!
- media nadajace na jedno kopyto to media obiektywne!
- media ukrywajace przed spoleczenstwem fakt
pijanego prezydenta to media wiarygodne i
obiektywne!
- polityk platformy nawolujacy do akcji obywatelskiego
nieposluszenstwa to najodpowiedzialniejszy
maz stanu w tym kraju!
- komisje sledcze,ktore idealnie naswietlily ciemne
mechanizmy korupcyjne lacznie z watkami personalnymi
to zenujace spektakle!
- PRL to doniosly etap w dziejach panstwa polskiego!
- twierdzenia milosnikow PRL,ze bylo to panstwo z
wielkimi perspektywami gdzie:prad byl 5 godzin na
dobe,na benzyne czekalo sie w 5 km kolejkach( i
przy jednym tankowaniu mozna bylo dostac tylko 15
litrow), byly dwa programy TV nadajace 6 godzin na
dzien (bardzo interesujacych programow
propagandowych udawadniajacych ,ze polska to 7
potega gospodarcza swiata,a w panstwach
zachodnich panuje glod i dzieci nie maja co jesc),gdzie
wszystko bylo na kartki(mieso,sol,maslo,wodka,
maka,cukier,itd),a 10 letnie cudy socjalistycznej mysli
technicznej (samochody typu:syrenka,wartburg,trabant,fiat 126p)
na gieldzie kosztowaly 3 razy tyle co nowe auta
tego typu z fabryki na ktore czekalo sie 5 lat,gdzie
ludzie mieszkali w klitach 3 pokojowych o metrazu 45 m
na ktore tez szczesliwcy czekali po 30 lat(tak szybko
budowano),gdzie fizyczny (ktory skonczyl 5 klas
szkoly podstawowej) zarabial 6 razy tyle co czlowiek
wyksztalcony,gdzie ludzie z wyksztalceniem ledwie
podstawowym zajmowali eksponowane i wysokie
stanowiska w administracji panstwowej,itd,itd.!!
- wymiana skorumpowanych urzednikow poprzednich
ekip rzadzacych to zawlaszczanie panstwa!
- reformy niewydolnego wymiaru sprawiedliwosci,
rozbicie korporacji,ograniczenie immunitetow,
usprawnienie pracy sadow w kwestiach gospodarczych,
ktore srednio trwaja 900 dni to WOJENKA rzadu!
- szkolenia lekarzy, na ktorych wodka leje sie
strumieniami to incydentalne zjawiska!?
- 100 uczniow protestujacych przeciwko ministrowi
edukacji to wielkie wydarzenie,godne wielkiego
szumu w tendencyjnych mediach!jeszcze wiecej praw,
swobod,przywilejow i jeszcze mniej obowiazkow dla
uczniow to jest to co na pewno uzdrowi polska
szkole!pozwolcie jeszcze uczniom decydowac kto moze
byc ministrem edukacji,kto ma ich uczyc,czego i
ile moga sie uczyc i czy mozna im postawic jak nic
nie robia niedostateczna ocene(ostatnio jeden
licealista uderzyl nauczyciela za deklaracje
oceny niedostatecznej w twarz)!
- 200 osob w radomiu,300 w poznaniu,300 w warszawie,
300 w krakowie i podobne ilosci w innych miastach
kilkanascie miesiecy temu na paradach
srodowisk homoseksualnych w ramach akcji
"reanimacja demokracji" po wygraniu wyborow przez
PIS to tez wielkie wydarzenie medialne!TVN,TVN24,
POLSAT,TVP dworaka trabily wtedy o tym non stop,
przez caly dzien!absurd do potegi!
- udawadnianie,ze zle zaspiewanie humnu jest
stokroc wieksza zbrodnia
od zlodziejstwa,palowania,kapowania,
prywaty,afer i wszystkiego co bylo przez 45 lat
PRL i 17 lat grubej krechy!
- udawadnianie,ze za to cale bagno w tym kraju:
(za bezrobocie,brak reformy finansow publicznych,
za te pseudoinwestycje gdzie ludzie pracuja po
12 godzin lacznie z niedzielami za 600 zl,za
ta mlodziez pozbawiona perspektyw,ktora wyjezdza
na zachod do pracy za chlebem,za niz demograficzny)
odpowiadaja oczywiscie kaczynscy bo to oni rzadzili
w polsce przez 45 lat PRL i 17 lat grubej krechy!
- udawadnianie,ze ci ktorzy siedza teraz w lawach
opozycji,ci rzadzacy przez 17 lat w tym kraju(SLD,
PSL,PLATFORMA OBYWATELSKA,UNIA WOLNOSCI,KLD,
UNIA DEMOKRATYCZNA,PARTIA DEMOKRATYCZNA,ELEKTRYK,
MAGISTER----- FARBOWANE LISY)
nie odpowiadaja za nic co sie dzialo i
dzieje w polsce!
- zapowiedzi postkomuchow,liberalow,zwolennikow grubej krechy,
ze gdy do wladzy dojdzie PIS to benzyna bedzie po 6 zl,
inwestorzy uciekna,zlotowka sie zalamie,slowem bedzie
totalny krach i katastrofa!

I TAK MOZNA MNOZYC BEZ KONCA TE WASZE BZDURY I GLUPOTY,
KTORE WYPOWIADACIE I WYPISUJECIE UDAWADNIAJAC
,ZE CZARNE JEST BIALE!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:16, 02 Lip 2006    Temat postu:

Doczytałem do końca tą propagadnową agitkę.Ale tak dla porządku skoro powiedziałeś Gościu "a", pokazując te czarne charaktery ostatnich lat , to bądź uprzejmy powiedzieć "b" czyli tą lepszą stronę naszej Polski, tych lepszych ludzi , te lepsze osiągnięcia jeżeli nie to realne plany . Nie ogólnikowo ale zejdź do poziomu tak szczegółowego jak w negatywach. Wtedy dopiero post nabierze wiarygodności.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:21, 02 Lip 2006    Temat postu:

czytaj linki!slepcze dla zasady!tam masz wszystko napisane.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:34, 02 Lip 2006    Temat postu:

Anonymous napisał:
czytaj linki!slepcze dla zasady!tam masz wszystko napisane.


Mnie by się nie chciało, bo to pranie mózgu !!

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 23:35, 02 Lip 2006    Temat postu:

Jesteśmy na forum dyskusyjnym , a nie na prasówce , czyżby zabrakło inwencji a może to nawyki?
Mam rzeczywiście zbyt twardy kręgosłup aby pochylić się do dyskusji prowadzonej w tej formie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 0:27, 03 Lip 2006    Temat postu:

nie wojskowy, milosniku PRL.to nie jest problem twardosci kregoslupa.ty zwyczajnie nie masz kregoslupa.ty i tobie podobni.i to jest wasz problem,ze czarne nazywacie bialym,a jak juz nie macie nic do powiedzenia to przyslowiowa "pierdole" przeciwstawiacie aferom,aferom,aferom i innym swinstwom.wasze mozgi wyznaja prosta zasade:wasza prawda jest jak wasza dupa-siedzicie na swojej.to tyle.szkoda na was czasu.ale dobrze ktos tu napisal na tym forum,ze polska to taki kraj,ze jej obywatele musza sami skladac prawde,szukac jej,bo ta oficjalna prawda podawana przez ostatnie 45 PRL i 17 lat III RP byla koloru smoly!dlatego warto podawac te linki spoleczenstwu,zeby powoli dowiadywalo sie w jakim kraju zylismy.a ta uwaga o inwencji...?-)))nie ma zadnego sensu sie powtarzac i pisac o tych samych sprawach,a co chwila wychodza nowe rzeczy z przeszlosci!fakty poprzednich lat mowia same za siebie.komuch(tworca,budowniczy,prominent PRL),postkomuch(milosnik SLD,grubej krechy,afer,prowokacji,klamstw) nigdy tego nie przyjma,bo w ten sposob sami okresliliby swoja malosc i smiesznosc wraz z glupota.a ta ekipe,ktora rzadzi?!ocenimy za cztery lata.bedzie duzo lepiej niz przez te 17 lat,to nie znaczy,ze perfekcyjnie!-)))
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 9:25, 03 Lip 2006    Temat postu:

I co z tego, że to przeczytałem?
Sądzę, że to jest już prawie wszystko co Gościu mógł zarzucić przeciwko rzeczywistości, przeciwko wszystkim i samemu sobie. Strasznie to ponaciągane jak sam Gościu, który jest aż tak nieżyciowy, że co może widzieć źle, to tak musi być i JUŻ!
I niech nikt MU NIKT nie podskakuje, bo... już napisał co to za takowi
!

Gościu! Gościówo! Ja do swego postu się nie przyznaję, tego nie napisałem, to tak samo mi wyszło! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 20:15, 03 Lip 2006    Temat postu:

Anonymous napisał:
nie wojskowy, milosniku PRL.to nie jest problem twardosci kregoslupa.ty zwyczajnie nie masz kregoslupa.ty i tobie podobni.i to jest wasz problem,ze czarne nazywacie bialym,a jak juz nie macie nic do powiedzenia to przyslowiowa "pierdole" przeciwstawiacie aferom,aferom,aferom i innym swinstwom.wasze mozgi wyznaja prosta zasade:wasza prawda jest jak wasza dupa-siedzicie na swojej.to tyle.szkoda na was czasu.ale dobrze ktos tu napisal na tym forum,ze polska to taki kraj,ze jej obywatele musza sami skladac prawde,szukac jej,bo ta oficjalna prawda podawana przez ostatnie 45 PRL i 17 lat III RP byla koloru smoly!dlatego warto podawac te linki spoleczenstwu,zeby powoli dowiadywalo sie w jakim kraju zylismy.a ta uwaga o inwencji...?-)))nie ma zadnego sensu sie powtarzac i pisac o tych samych sprawach,a co chwila wychodza nowe rzeczy z przeszlosci!fakty poprzednich lat mowia same za siebie.komuch(tworca,budowniczy,prominent PRL),postkomuch(milosnik SLD,grubej krechy,afer,prowokacji,klamstw) nigdy tego nie przyjma,bo w ten sposob sami okresliliby swoja malosc i smiesznosc wraz z glupota.a ta ekipe,ktora rzadzi?!ocenimy za cztery lata.bedzie duzo lepiej niz przez te 17 lat,to nie znaczy,ze perfekcyjnie!-)))


Rozsiewasz zdradziecki jad pod pozorem troski o Polskę.

„Napisałem wam w liście, żebyście nie obcowali z rozpustnikami. Nie chodzi o rozpustników tego świata w ogóle ani o chciwców i zdzierców lub bałwochwalców; musielibyście bowiem całkowicie opuścić ten świat. Dlatego pisałem wam wówczas, byście nie przestawali z takim, który nazywając się bratem, w rzeczywistości jest rozpustnikiem, chciwcem, bałwochwalcą, oszczercą, pijakiem lub zdziercą. Z takim nawet nie siadajcie wspólnie do posiłku.”

/1Kor 5:9-11/
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Pon 20:47, 03 Lip 2006    Temat postu:

Masz Zuchwała niezwykłe zacięcie do "ewangelizowania" Skąd innąd bardzo to zaskakujące skoro z jednej strony bijesz brawo antychrześcijańskiemu bełkotowi pewnej kretynki a zdrugiej sypiesz cytatami z Ewangelii jak z rękawa.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:00, 03 Lip 2006    Temat postu:

sziman11 napisał:
Masz Zuchwała niezwykłe zacięcie do "ewangelizowania" Skąd innąd bardzo to zaskakujące skoro z jednej strony bijesz brawo antychrześcijańskiemu bełkotowi pewnej kretynki a zdrugiej sypiesz cytatami z Ewangelii jak z rękawa.


„Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę.”
/1Kor 6:12/

"Bo dlaczego by czyjeś sumienie miało wyrokować o mojej wolności?"
/Kor 10:29/

„(...) niech każdy postępuje tak, jak mu Pan wyznaczył, zgodnie z tym, do czego Bóg go powołał.”
/1Kor 7:17/

„Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem.”
/Rz 14:23/

„(...) nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia.”
/2Tm 1:7/

„A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny. Mnie zaś najmniej zależy na tym, czy będę sądzony przez was, czy przez jakikolwiek trybunał ludzki (...) Pan jest moim sędzią.”
/1Kor 4:2-4/

Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sziman11
Gość





PostWysłany: Pon 21:17, 03 Lip 2006    Temat postu:

Ale jaką wagę mają te słowa w ustach (rękach) osoby nie uznającej autorytetu Biblii?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:25, 03 Lip 2006    Temat postu:

sziman11 napisał:
Ale jaką wagę mają te słowa w ustach (rękach) osoby nie uznającej autorytetu Biblii?


Kościół straszliwie przekłamał Biblię. Zataił jej całą filozoficzną treść. Po prostu ją zidiocił. Nie uznaję autorytetu Kościoła, lecz nie dotyczy to Biblii. Z tym, że nie jestem chrześcijanką w ogóle. A zawarte w Nowym Testamencie mądrości są uniwersalne i ponadczasowe. Zacytowałam tu powyżej kilka wybranych złotych myśli.

Very Happy Think
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:26, 11 Lip 2006    Temat postu:

Czy b. esbecy chcieli skompromitować kardynała???


Kardynał Stanisław Dziwisz spotkał się z byłym szefem dawnego Wydziału IV SB Kazimierzem Aleksanderkiem i rozmawiał z nim o zawartości zachowanych archiwów bezpieki - pisze "Gazeta Polska". Kardynał mógł nie mieć pełnej wiedzy na temat przeszłości gościa.
Czy dawni funkcjonariusze bezpieki, wykorzystując tajnych współpracowników będących duchownymi, chcieli skompromitować krakowskiego metropolitę? - pyta się Katarzyna Hejke na łamach najnowszego numeru "Gazety Polskiej".

Dziennikarze "Gazety Polskiej" dotarli do informatorów, którzy potwierdzili, że kard. Stanisław Dziwisz spotkał się z byłym szefem dawnego miejscowego Wydziału IV Służby Bezpieczeństwa Kazimierzem Aleksanderkiem i rozmawiał z nim o zawartości zachowanych archiwów bezpieki.

Rzecznik archidiecezji krakowskiej ks. Robert Nęcek powiedział "GP", że nic nie wie o spotkaniu kardynała z Aleksanderkiem.

Do przynajmniej jednego spotkania metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza z Kazimierzem Aleksanderkiem doszło w lutym tego roku, czyli już wówczas, gdy po Krakowie krążyły informacje o wynikach badań historycznych prowadzonych przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.

Według rozmówców "GP", kardynał nie miał pełnej wiedzy na temat przeszłości swojego gościa, a inicjatorami zaproszenia byłego esbeka na Franciszkańską byli duchowni w pełni świadomi jego działalności w czasach PRL. Z informacji, do których dotarli dziennikarze wynika, że propozycję zaproszenia Aleksanderka do Kurii Metropolitalnej w Krakowie wysunął duchowny, który przez lata był tajnym współpracownikiem bezpieki.

Czy SB wykorzystała swą wiedzę, by jeszcze dziś szantażować byłego TW i podważyć autorytet kard. Stanisława Dziwisza?

Odpowiedź na to pytanie pozostaje w sferze domysłów. Według naszych rozmówców, Kazimierz Aleksanderek przybył do krakowskiej kurii w roli eksperta, znającego zawartość ocalałego archiwum bezpieki. Miał wyrazić swą opinię na temat zachowanych materiałów kompromitujących duchownych i zdradzić szczegóły z przeszłości ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.

Na spotkaniu zapewnił, że archiwum SB dotyczące duchownych TW zostało niemal doszczętnie zniszczone. Sugerował natomiast, że mogą odnaleźć się materiały stawiające w złym świetle ks. Isakowicza-Zaleskiego.

Ks. Robert Nęcek powiedział "Gazecie Polskiej", że nic nie wie o spotkaniu kard. Stanisława Dziwisza z Kazimierzem Aleksanderkiem.

Dlaczego prowokacja

Byli funkcjonariusze SB od dawna zastanawiali się, jak zablokować badania ks. Isakowicza-Zaleskiego. Opublikowanie wyników pracy księdza zdemaskowałoby nie tylko duchownych, którzy współpracowali z bezpieką, ale zaszkodziłoby także funkcjonariuszom – ujawniłoby kompromitujące informacje, a przede wszystkim dziś pozbawiłoby możliwości szantażowania zwerbowanych przed laty księży.

W ubiegłym roku dokumentalista Maciej Gawlikowski realizował film o tym, jak bezpieka, w tym Kazimierz Aleksanderek, prześladowała ks. Isakowicza-Zaleskiego. Podczas jednej z rozmów, rejestrowanych przez reżysera ukrytą kamerą, dawny funkcjonariusz wyraził przekonanie, że niebawem krakowska kuria powstrzyma prace ks. Isakowicza-Zaleskiego. Zasugerował, że ma dostęp do otoczenia kardynała. Do spotkania przy Franciszkańskiej doszło około czterech miesięcy później.

Kim był gość

W 1973 r. minister spraw wewnętrznych powołał w Departamencie IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Samodzielną Grupę "D", która podlegała bezpośrednio szefowi departamentu. Celem nowej, zakamuflowanej struktury była wyłącznie walka z Kościołem: duchownymi i osobami świeckimi, zaangażowanymi z życie religijne.

We wstępie do regulaminu Samodzielnej Grupy "D" szczegółowo sformułowano cel jej działań:
"Zapobieganie i rozpracowywanie, wykrywanie i zwalczanie wrogiej politycznie, ideologicznie i społecznie działalności Kościoła rzymskokatolickiego, zakonów oraz świeckich stowarzyszeń katolickich. Zapobieganie, wykrywanie, zwalczanie oraz ściganie inspiratorów i sprawców zagrożeń porządku i bezpieczeństwa publicznego wywołanych bezpośrednio lub pośrednio działalnością hierarchii kościelnej i kleru. Rozpracowanie i rozpoznanie zagranicznych politycznych kontaktów hierarchii i kleru, wykorzystanie operacyjne i polityczne wyselekcjonowanych kontaktów do działań specjalnych i dezintegracyjnych wobec kościelnych i katolickich ośrodków zagranicznych. Przecinanie takich kontaktów, które przynoszą Polsce szkodę. Ochrona i lojalizacja wobec PRL duchowieństwa oraz działaczy katolickich".

Samodzielna Grupa "D" koordynowała wszelkie działania wymierzone w Kościół, prowadzone przez Departament IV.

Zdaniem Marka Lasoty, historyka Instytutu Pamięci Narodowej, autora książki "Donos na Wojtyłę", "trudno się oprzeć wrażeniu, że stanowiła strukturę nadrzędną w stosunku do pozostałych ogniw departamentu".

Szczegóły działalności Samodzielnej Grupy "D" nadal pozostają tajemnicą. Jest pewne, że nie miała stałych struktur w terenie, a do akcji specjalnych wykorzystywano najbardziej zaufanych funkcjonariuszy.

Kazimierz Aleksanderek był w Samodzielnej Grupie "D" od początku jej funkcjonowania. Od 1988 r. do listopada 1989 r. kierował krakowskim Wydziałem IV, wcześniej – od 1981 r. – był zastępcą jego naczelnika.

Niemal cała jego kariera związana jest z działalnością antykościelną. Wcześniej, w 1975 r., rozpoczął pracę jako inspektor Wydziału IV SB KM MO w Krakowie. Rok później awansował na stopień starszego inspektora, cztery lata później był już kierownikiem Sekcji Wydziału IV SB KW MO w Krakowie. Organizował represje wobec krakowskich duchownych, w tym bandyckie napady, m.in. na księdza Isakowicza-Zaleskiego. Wraz z Grzegorzem Piotrowskim brał udział w działaniach prowokacyjnych, których celem była kompromitacja papieża Jana Pawła II.

Katarzyna Hejke

W artykule wykorzystano następujące publikacje: Marek Lasota, "Donos na Wojtyłę", Kraków 2006; "Obsada stanowisk kierowniczych UB i SB w Krakowie. Informator personalny", Kraków 2006.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 13:28, 11 Lip 2006    Temat postu:

AUTORYTET MORALNY WYBORCZEJ I GRUBEJ KRECHY PRZYZNAL SIE DO
WSPOLPRACY I SWOJEJ WINY!!!(material z onet.pl)

[link widoczny dla zalogowanych]

Ks. Czajkowski przyznał się do współpracy z SB!!


Ks. Michał Czajkowski był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Jankowski" - potwierdził zespół redaktorów miesięcznika "Więź" po zbadaniu materiałów IPN. Sam ks. Czajkowski przyznał, że jego "wina jest bezsporna".
"W latach 1960-1984 ks. Michał Czajkowski był faktycznie tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Jankowski". Od tego zarzutu wolny jest jedynie czas jego studiów w Jordanii i Jerozolimie w latach 1964-66, z którego to okresu nie ma żadnych dokumentów dostępnych w archiwach" - podkreślono w raporcie "Więzi".

"Współpraca ta została przez ks. Czajkowskiego gwałtownie zerwana 28 października 1984, po zamordowaniu przez funkcjonariuszy SB ks.Jerzego Popiełuszki. W rozmowie z - jak się dopiero później okazało - współorganizatorem tej zbrodni, Adamem Pietruszką, ksiądz Czajkowski określił ten czyn jako »zbrodnie Kainową«. Pięć dni później 2 listopada pułkownik Pietruszka został zatrzymany w związku z udziałem w zamordowaniu ks. Popiełuszki" - czytamy. Całość raportu w sprawie ks. Czajkowskiego opublikowano w najnowszym numerze "Więzi", który ukazał się we wtorek.

Sam ks. Czajkowski w specjalnie przygotowanym oświadczeniu przyznał, że jego "wina jest bezsporna", zastrzegł jednak, że w "aktach SB nie brak informacji całkowicie fałszywych".

Redaktorzy miesięcznika na potrzeby raportu przeprowadzili wielogodzinne rozmowy z ks. Czajkowskim, a także z osobami, których nazwiska pojawiają się w materiałach. Ks. Czajkowski nie zaprzeczał większości przedstawionych faktów. Wielu z nich jednak nie pamięta - ani osób, ani wydarzeń.

Zespół "Więzi" podkreśla, że materiał zgromadzony w IPN jest "obszerny" - zawiera 898 stron i 80 klatek mikrofilmu. Według autorów, "autentyczność materiału archiwalnego nie budzi zastrzeżeń. "Można się jedynie zastanawiać, czy wszystkie doniesienia pochodziły rzeczywiście od księdza" - podkreślono.

Wśród dokumentów są raporty "Jankowskiego", w większości pisane na maszynie, rzadko odręcznie, a także liczne notatki oficerów prowadzących. "W przypadku większości rękopisów nie ma wątpliwości, że zostały one sporządzone ręką ks.Czajkowskiego" - czytamy.

Od roku 1972 oficerami prowadzącymi "Jankowskiego" byli prawie wyłącznie esbecy wysokiego szczebla, w tym skazany za zabójstwo ks. Popiełuszki płk. Adam Pietruszka. Autorzy raportu "Więzi" w kilku przypadkach kwestionują wiarygodność zapisków płk. Pietruszki, cytując opinie na ten temat Prymasa Polski, kard. Józefa Glempa i bp. Alojzego Orszulika. Podkreślają jednak, że "odnalezione błędy czy przeinaczenia w notatkach płk. Pietruszki nie zmieniają istoty rzeczy".

W 60-stronicowym opracowaniu, szczegółowo przeanalizowane są kolejne okresy kontaktów ks. Czajkowskiego ze Służbą Bezpieczeństwa: nauka w seminarium duchownym (1956), studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (1960), studia w Rzymie (1961- 1964), praca naukowa i duszpasterska we Wrocławiu (1967-1972), probostwo w Zgorzelcu (1972-1976), okres 1976-1984, gdy ks. Czajkowski przeprowadził się do Warszawy i pracował naukowo na Akademii Teologii Katolickiej.

W charakterystyce bezpieki współpracownik "Jankowski" był określany jako "chętny do współpracy". Redaktorzy "Więzi" oceniają, że musiał on być "cennym źródłem" informacji; piszą też o "ewidentnej szkodliwości" jego współpracy, choć ta szkodliwość była różna w różnych okresach. Autorzy opracowania podkreślają, że "od roku 1975 +Jankowski+ praktycznie nie dostarczał już pisemnych raportów. Esbecy pozwalali mu wówczas subiektywnie odczuć, że jest jedynie partnerem w +niezobowiązującej+ dyskusji".

Jak piszą autorzy raportu, "Jankowski" informował SB głównie o postawach i sytuacji duchowieństwa, zwłaszcza archidiecezji wrocławskiej. Gdy znalazł się w Warszawie, SB liczyła też na wiadomości z kręgów opozycyjnych, jednak kontakty ks. Czajkowskiego z tymi środowiskami nie były zbyt ścisłe i nadzieje bezpieki nie zostały spełnione.

Według autorów raportu "Więzi", z materiałów IPN wynika, że ks. Czajkowski przekazywał SB informacje m.in. na temat ks. Jerzego Popiełuszki; niejednokrotnie rozmawiał też z funkcjonariuszami SB na temat papieża Jana Pawła II. Z akt wynika też, że SB naciskała, by ks. Czajkowski spotykał się z ks. Popiełuszką; do takich spotkań miało dojść co najmniej dwukrotnie.

Z akt wynika też, że ks. Czajkowski przekazał SB m.in. informacje, jak niepostrzeżenie dostać się do rezydencji metropolity wrocławskiego, abpa Bolesława Kominka, aby założyć podsłuch.

"Złodziej mógłby się dostać bez większego trudu pod sam pałac albo przeskakując przez ogrodzenie na podwórze (można też łatwo dorobić klucz!) albo od strony Odry, ale tam w ogrodzie jest w nocy spuszczony ostry pies" - miał pisać "Jankowski" w liście do SB. Jak podkreśla "Więź", dalej "precyzyjnie opisywał dostęp do poszczególnych pomieszczeń (pisał, że schody nie skrzypią) i wyjaśniał, gdzie leżą klucze do przedpokoju gabinetu szefa". Redaktorzy miesięcznika zaznaczają, że ks. Czajkowski twierdzi dziś, iż nie mógł znać tych szczegółów, bo nie był w prywatnych pomieszczeniach swojego biskupa.

Jak zaznacza miesięcznik, u źródeł trwającej z przerwami od 1956 do 1984 r. współpracy ks. Czajkowskiego z SB leżał zastosowany przez bezpiekę szantaż obyczajowy, którego szczegółów nie podano.

Ks. Czajkowski kategorycznie zaprzecza, jakoby kiedykolwiek przyjmował od swych rozmówców z SB pieniądze czy prezenty. Z dokumentów oficerów SB wynika tymczasem, że kilkakrotnie tak go wynagradzali.

W raporcie czytamy, że w kolejnych okresach współpraca przybierała różne formy i intensywność. Została "gwałtownie" zerwana przez ks. Czajkowskiego 28 października 1984 r., po zamordowaniu przez funkcjonariuszy SB ks. Jerzego Popiełuszki.

Redaktorzy "Więzi" podkreślają, że przez cały czas współpracy, a zwłaszcza w latach osiemdziesiątych, ks. Michał Czajkowski - choć spotykał się regularnie z wysokimi funkcjonariuszami SB i przekazywał im wiele informacji - jednocześnie czynił ludziom wiele dobra i był zaangażowany po stronie "Solidarności".

SB nie wiedziała nawet o wszystkich jego działaniach. Np. "Karol Modzelewski pamięta, że właśnie przez ks. Czajkowskiego przekazywał z obozu internowania grypsy adresowane do Józefa Piniora, szefa podziemnej +Solidarności+ na Dolnym Śląsku. Informacje te bezpiecznie docierały do adresata".

Zespół badawczy "Więzi" pracował w składzie: dr hab. Andrzej Friszke, dr Anna Karoń-Ostrowska, Zbigniew Nosowski, Tomasz Wiścicki.

"Analiza zachowanych dokumentów SB odsłania obraz człowieka uwikłanego w sieć szantażu i fałszywych obietnic. Uwikłanego - bo został uwikłany, pozwolił się uwikłać i przez długie lata nie umiał się z tego uwikłania wyzwolić" - napisali redaktorzy miesięcznika. Zastrzegają oni na koniec, że ich raport nie jest próbą sądu nad ks. Czajkowskim.

W specjalnym oświadczeniu publikowanym w lipcowo-sierpniowym numerze "Więzi" ks. Czajkowski napisał m.in., że jego "uwikłanie trudno tłumaczyć tylko epoką, naiwnością, lękiem, zbytnią swobodą wypowiedzi".

"Dałem dowód słabości charakteru. To, co się dzieje od kilku tygodni wokół mojej osoby, także interpretacje niesprawiedliwe i obraźliwe, traktuję jako zasłużoną pokutę" - zaznaczył. "Ale te trudne, bolesne tygodnie to także czas niespodziewanej i niezasłużonej życzliwości ludzkiej. Z całego serca ze wzruszeniem i zażenowaniem dziękuję wszystkim, którzy na różne sposoby okazywali mi wsparcie, wyrażając wdzięczność, solidarność, szacunek, a także zaufanie, które przecież zawiodłem" - napisał ks. Czajkowski.


i o to chodzilo.nie trzeba sie wypierac i zaprzeczac rekami i nogami oczywistym faktom.robic z siebie autorytet,pchac sie na wyzyny i pouczac innych polakow w swietle takich bledow i zachowan z przeszlosci.tworzyc wraz innymi propagande grubej krechy i krytykowania tych,ktorzy o takich sprawach i takich osobach mowili prawde przez 17 lat III RP.proste slowa:przepraszam,to bylo zle,podle,wybaczcie!!to zupelnie cos innego niz dotychczasowa postawa takich osob.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 9:02, 12 Lip 2006    Temat postu:

"Rz": Gilowska nie była "Beatą", a cała sprawa to mistyfikacja!!

"Rzeczpospolita": Były oficer SB z Lublina Witold W., zeznał, że Zyta Gilowska nie była agentką o pseudonimie "Beata", a cała sprawa to mistyfikacja.
"Rzeczpospolita" pisze, że Witold W. takie zeznanie złożył w 2004 roku podczas dochodzenia prowadzonego przez poprzedniego rzecznika interesu publicznego, Bogusława Nizeńskiego.

Tłumaczył wtedy, że dokonał mistyfikacji chcąc odciągnąć SB od małżeństwa Gilowskich. Mimo to, kolejny rzecznik Włodzimierz Olszewski i jego zastępca Jerzy Rodzik skierowali wniosek do sądu lustracyjnego przeciwko byłej wicepremier.
Według "Rzeczpospolitej", pominęli oni istniejące w materiałach sprawy przesłanki, że agentem "Beata" mógł być ktoś z jej najbliższej rodziny, ktoś także powiązany był z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim.

Prokuratorzy, z którymi rozmawiała gazeta, twierdzą, że sędzia Jerzy Rodzik, oparł wniosek o lustrację głównie na domniemaniach z esbeckich dokumentów.

Według informatorów gazety, raporty które rzekomo miała składać Gilowska mówią głównie o członkach zagranicznych delegacji, które przyjeżdżały na KUL.

Stąd wysnuto przypuszczenie, że źródłem informacji musiała być była wicepremier. Rodzik nie odpowiedział na pytanie gazety, dlaczego zdecydował złożyć wniosek o lustrację Gilowskiej. Stwierdził, że musiałby zdradzić tajemnicę państwową.

Gilowska zaprzecza, że współpracowała z SB. Sprawę badają śledczy z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, którzy muszą ustalić, czy była wicepremier padła ofiarą szantażu ze strony rzecznika, który sformułował wniosek o jej lustrację.

Dziś sąd apelacyjny ma rozpatrzyć zażalenie Gilowskiej na odmowę wszczęcia postępowania lustracyjnego przez sąd I instancji.

Więcej o lustracji Zyty Gilowskiej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin