Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

A może Palikot? chyba tak
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 12:10, 03 Paź 2010    Temat postu: A może Palikot? chyba tak

Wierzę że Palikotowi sie uda zbudować alternatywną opcję, rzygać sie chce na sam widok tych zjałczałych damulek z Pisu i tych sparaliżowanych strachem przed klerem mężów z PO Postulaty Palikota przypominają postulaty wczesnego Tuska tyle tylko że za cichym przyzwoleniem hierarchii na wygranie wyborów jak i dalszą owocną współpracę Tusk o nich tak zapomniał jak i nie ma śmiałości do nich wracać ale to jego strata. Na to wygląda, że PiS przerżnie batalię o wprowadzenie państwa wyznaniowego - kolejna klęska sekty i początek końca Watykańskiego dyktatu. Jeśli dotrzyma słowa życzę Palikotowi sukcesu nareszcie ktoś nie uwikłany i niezależny. Palikot to nie nawiedzony swoją misją Lepper ani nie zadufany w sobie kaczor Palikot to tez nie Tusk ,to po prostu coś nowego na naszej scenie politycznej tyle tylko że znam już jego bezkompromisowe poglądy mam dosyć kaczorowego faszyzmu i podległości świecącemu od tłuszczu klerowi w jakiej siedzi Tusk ,dość religii w szkole dość nienawiści kaczystów . zapewne Palikot będzie z całym chamstwem niszczony ,osobiście złożę akces do jego ugrupowania. Istnieje jednak pewne niebeżpieczeństwo ,czy Palikot nie pójdzie drogą Leppera??????????

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 12:37, 03 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:17, 03 Paź 2010    Temat postu:

Czy na scenie politycznej znajdzie się miejsce dla Palikota?.
Tego nie wiem. Wiem, jezeli przegra z kretesem ..to "zabetonuje " naszą scenę polityczną na długie lata.
Wygrana Palikota?...jest to wątpliwe.Zjazd, frekwencja to nie wszystko.Do budowy partii potrzeba ..pieniędzy, pieniędzy ..i ludzi. Schody zaczną się jak zaczną się tworzyć struktury na poszczególnych szczeblach. Wtedy mniej mówić się będzie o ideologii a raczej o sprawach przyziemnych , partykularnych..To wszystko dociera się latami. Czy starczy cierpliwości..... Tego nie wiem.Stowarzyszenie, czy tez partia miała by większe szanse wchodząc w koalicje .....ale z kim?
Zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 14:54, 03 Paź 2010    Temat postu:

Ekorze Palikot ma coraz więcej zwolenników entuzjastów ba nawet takich którzy nigdy do żadnej partii nie należeli ,wiem że partię buduje się latami ale przypomni sobie jak szybko powstała partia Leppera jak szybko przyciągnął do siebie niezadowolonych dotąd ludzi Palikot tez na tym buduje swoją partię a ludzi niezadowolonych jest coraz więcej coraz więcej wątpiących w jakąkolwiek zmianę ,walka z coraz bardziej zadufanym i coraz bardziej bezczelnym klerem ma pełną szansę na zwycięstwo i jest dużym magnesem przyciągającym niezadowolonych.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:07, 03 Paź 2010    Temat postu:

Niezależny napisał:
Ekorze Palikot ma coraz więcej zwolenników entuzjastów ba nawet takich którzy nigdy do żadnej partii nie należeli ,wiem że partię buduje się latami ale przypomni sobie jak szybko powstała partia Leppera jak szybko przyciągnął do siebie niezadowolonych dotąd ludzi Palikot tez na tym buduje swoją partię a ludzi niezadowolonych jest coraz więcej coraz więcej wątpiących w jakąkolwiek zmianę ,walka z coraz bardziej zadufanym i coraz bardziej bezczelnym klerem ma pełną szansę na zwycięstwo i jest dużym magnesem przyciągającym niezadowolonych.


Niezależny...miedzy Samoobroną Lepera , a "ruchem politycznym Palikota" jest dosyć znacząca róznica.
"Samoobrona" to ruch niejako branżowy.Ci ludzie w większej części już kiedyś byli w strukturach partyjnych .... ZSL, PSL i pochodne.
Ich cele były konkretne..ceny zywca, ceny nawozów itd.
Palikot chce zgromadzić wokół siebie (wokół 15 zasadniczych problemów" szerokie spektrum wyborcze.O ile z natury rzeczy zwolennicy "Smoobrony" to zdyscyplinowany elektorat, to z tych samych powodów wyborcy Palikota to trochę chimeryczny elektorat.
Leper z widłami blokował drogi.......Palikot oprócz deklaracji obiecał złozyć mandat poselski.A więc to nie jest ta sama bajka.
Oczywiście po zjeździe w Kongresowej troche zamieszania w polityce przybędzie.Platforma nie zyska. Czy inne partie stracą? Jeżeli tak to nie wiele. Ważnym graczem są media. Obawiam się ze Palikotowi nie pomogą. Palikotowi może pomóc pogarszająca sie sytuacja gospodarcza oraz ewentualne nagłośnione afery.Najbliższe wybory będą takim wskaźnikiem pokazującym czy Palikot jest na wznoszącej czy opadającej fali poparcia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 19:47, 03 Paź 2010    Temat postu:

Ekorze z jednym aspektem się zgodzę, otóż tak zapewne media Palikotowi przychylne nie będą może i krytykować nie będą natomiast milczeć będą na pewno a bez nagłośnienia umiera każda inicjatywa nie sądzę aby nowy ruch miał kasę na płatne programy zgodzę się również z tym że Palikot oprze się na pogarszającej się niestety sytuacji życiowej Polskich rodzin to łatwe i niezawodne PiS zresztą cały czas na tym się opiera. Natomiast argument że Lepper zwyciężył dlatego że podpierał się rozparcelowanymi chłoporobotnikami do mnie nie przemawia Palikot opiera się na ludziach niezadowolonych a ci są tak samo zdecydowani .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Nie 22:03, 03 Paź 2010    Temat postu: Ja osobiscie nie popieram planow Palikota.

Janusz Palikot dal sie poznac jako blyskotliwy krytyk PiSu ze szczegolnym upodobanien skierowanym na braci Kaczynskich. W tym sie sprawdzil, podobalo mi sie jego specyficzne poczucie humoru w szczegolnosci zas niewinne zarciki ukazujace absurdy w osobie Lecha Kaczynskiego.

Ale czy to wystarczy do utworzenia partii politycznej?? na dodatek takiej majacej odegrac jakakolwiek role w zyciu politycznym?? Obawiam sie ze pomysl ten zrobi z niego jakiegos dowcipniejszego sobowtora Janusza Korwina Mikke.

Rowniez tezy podjete przez Palikota nie sa wlasciwe. Za bardzo pachnie mi to propaganda, za malo realizmem caloksztaltu zycia spolecznego i panstwowego. Na te hasla da sie zebrac mala grupa sympatykow, zwykly wyborca oczekuje jednak kompleksowej wizji panstwa. Sprowadzenie Kosciola do kosciola jest dla wielu napewno ciekawe, ale to nie jest temat ktory pociagnie za soba masy. Mysle ze Polacy oczekuja pewne rozwiazania tych tematow, ale tych i innych a nie tylko tych.

Janusz Palikot zyskal sobie sympatie wielu ludzi, ale obawiam sie ze teraz zacznie ja tracic. Nie przypuszczam zeby zaszkodzil Platformie, PiSowi nie pomoze napewno z SLD tez nie ma szansy konkurowac. Po co wiec to wszystko??

Rozumiem jego rozgoryczenie z powodu wielu sankcji partyjnych. JA tam osoboiscie uwazam ze Palikot nie wykraczal poza ramy tego co kazdemu wolno. PO traci ciekawa barwna postac, Palikot poza PO nie bedzie tym Palikotem co dotychczas, a szkoda, conajmniej moim zdaniem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 6:38, 04 Paź 2010    Temat postu:

Prognozy co do polskiej sceny politycznej należy wiązać nie z wyborami lokalnymi, ale z wyborami parlamentarnymi za rok.

Bezprogramowy J. Palikot z 15-nastoma postulatami typu o wszystkim, czyli o niczym, można sobie stawiać w dobrze urządzonym państwie, w państwie, gdzie nie można zmieniać ustroju, nie ma przemian społecznych. Ponadto takie organizacje już istnieją, jak na przykład ekolodzy, dawcy krwi, liga kobiet i tym podobne. Można sobie wtedy o swoje "wielkie" ambicje i nadzieje powalczyć. Tak że J, Palikot i jego wielka "partia" zadziała, wygra, przegra, a co potem?

Ponadto nie zaczyna się od przeganiania niczego winnych katolików (90 % narodu), nie rzuca się na pozostałe partie tylko po to, aby im odebrać elektorat! Tak więc oceniam ruch palikotowy jako ruch dla samego ruchu, aby coś się działo.

Już więcej niż w maraźmie PO dzieje się w PiSie, gdzie J.Kaczyński fiksuje i są też "pokrzywdzeni"! Ale też jest to i byłby, gdy p-rzypadkiem okaże się, że będzie, też jest to podział dla samego podziału.

Walka międzypartyjna w naszej RP jest fikcyjna i opiera się na cholernie "rewolucyjnych" przesłankach. Że jest wróg wewnętrzny, że jest wróg zewnętrzny i w dodatku zorganizowany, że specjalnie jesteśmy sterowani i spychani na ubocze, jaki polak jest ważny w Europie, a nikt się z nim nie liczy, i tym bardziej podobne pomyślunki aż po prawdziwą głupotę.

Ale myślę, że w końcu taka nawet nie degrengolada da się we znaki, co padnie polski budżet i naprawdę trzeba będzie siłą pokonać tych wszystkich "rewolucjonistów" chcących, abyśmy poczuli się im gorzej, tym lepiej, czyli wszystkie 4 współ udające rządzenia partie.
Przydałaby się partia mówiąca nawet oczywiste prawdy ekonomiczne, partia o programie opartym na podstawach elementarnej ekonomi, przynajmniej na początek. Partia, która nie będzie handlować Polską, a zacznie poprawiać funkcjonowanie jej wzdłużnie i podłużnie. Ale trzeba sobie zdawać sprawę, że i wtedy znajdą się, no bo już dziś są tego typu partie, te partie co będą szkodzić, przekonywać do niestworzonych rzeczy, buntować, szastać patriotyzmem, i tym podobnie, bo przecież już istnieją, już SĄ!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:14, 04 Paź 2010    Temat postu:

Nie sadzę aby Palikot stał się repliką JKM. Palikot mierzy wyżej. Dużo bedzie zależeć od nastawienia mediów.Czy Palikot będzie na "scenie" w tym okresie budowania struktur. ?
PO...po odejściu Palikota stanie się bezbarwną partią. Być może gdy Palikot będzie umacniał się pójda za Nim inni.Ci inni to zapewne trzeci garnitur. Ale jakby nie było..otwarta krytyka dinozaurów polityki spowoduje nieuchronnie
zmianę kryteriów w ocenie działaczy politycznych.Taką mam nadzieję.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Pon 21:20, 04 Paź 2010    Temat postu:

Palikot - rozdmuchane ego. Nie ujmuję mu inteligencji, błyskotliwości, często prawidłowego diagnozowania sceny politycznej, jednak programem jego partii jest po prostu on sam. Pierwsze sondaże wskazują, że to faktycznie za mało - przy 4% poparciu nie ma szans na wejście do Sejmu.
Jeszcze jedna zadyma w jego wykonaniu, tyle, że tym razem może znaleźć się za burtą polityki. Na tym byśmy stracili, bo jego ostre oko i cięty język pokazują rzeczy takimi, jakimi są.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 12:19, 05 Paź 2010    Temat postu:

Hmmm...
Po pierwsze - aby zmienic scene polityczna MY TEGO MUSIMY CHCIEC !! jeśli nie bedziemy chcieli to nic sie nie zmieni...To My jestesmy tym betonem bo sami nie chcemy zmian...
Po drugie- która partia polityczna ma jakiś program który realizuje..??? lub o niego walczy..??
Po trzecie - a czyz Kaczyński to nie program PiS..?? Tusk to nie program PO...?? A Napieralski to program SLD ??? Od kiedy to w Polsce mamy jakakolwiek demokrację ??? Nooo chyba ze GŁOS PREZESA GŁOSEM NARODU !!! i NASZA Partia wiecznie z narodem...( jak guma do żucia na podeszwie..)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Wto 22:23, 05 Paź 2010    Temat postu:

egoista99 napisał:

Po pierwsze - aby zmienic scene polityczna MY TEGO MUSIMY CHCIEC )


To prawda. Czyli, innymi słowy, jaki naród, taka scena polityczna.
Zgadzam się też z tym, że PiS i PO to Kaczyński i Tusk. Ale nie jest to tak w wypadku SLD, chociaż aktualnie partia usiłuje wydźwignąć sie na wizerunku Napieralskiego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 6:49, 06 Paź 2010    Temat postu:

Dlatego nie lubię ewo- i rewolucjonistów. O ile ci pierwsi tłumaczą coś na swoje, pośmiać się można i można im przytaknąć, a nawet się zgodzić, bo rozważania ich mają potwierdzenie i postęp, są dobrym wyjaśnieniem historii i ukierunkowują przyszłość, to rewolucjonistom mówię NIE!
Bo i co dał nam socjalizm albo solidarność? Więcej wypaczeń, i durnoty, z którą musimy żyć. Więcej korupcji w jednym i drugim okresie.

I walcząc z niewłaściwymi praktykami, zmieniamy prawo właściwie tylko dla prawa, wprowadzamy dodatkowe regulacje wedle "nawiedzonych" reformatorów, a właściwie wedle ludzi, któzy uważają, że "bóg" im dał taki przywilej.

W dużej części jednak J. Palikot wysuwa lepsze i spodziewane przez innych, i to przez większość, regulacje. Należy go poprzeć o ile pójdzie w tym dalej, od tego zacznie i znajdzie na tyle poparcie.

Bo właściwie interesują mnie 2 kierunki na przyszłość.
Pierwszy, to jest to co co robi J,Paliko, walka z korupcją i przepisami je pwodującymi, walka z wyaczeniami i nienormalnością. A takim przykładem był i ruch "solidarnościowy", który został przechwycony przez nawiedzonych rewolucjonistów, bez względu jak mocno broniłby się aparat socjalistyczny. Bo to jest wynik tak zwanej rewolucji. Późńiej powstał rych trzech, czyli Płażyński, Olechowski i ... na doczepkę Tusk. Z tym że władzę przejęliznów rewolucjoniści, czyli PiS, który nadal wie o co walczy i mamy to co mamy. Znów wyszło nie to co normowałoby, bo kraj jest rozpirzony i nadal nie wiadomo co obowiązuje, jakie kierunki, jakie tendencje. Ale może Paliotowi uda się coś w kierunku normalizacji. Sądzę, że coś w tym kierunku podzie, ale nie do końca.

Drugi kierunek jest dostosowanie RP do budżetu! Na ile nas stać, tacy jesteśmy i nie przeskoczymy, nikt nam nie nasra dolarów (czyt. euro) do kieszeni. A nawet jeżeli by, to ciągle tego robić nie będzie! A takie postępowanie powoduje, że się pieniądze wydaje z reguły niewłaściwie.
I podoba mi się, że na autostrady i drogi szybkiego ruchu w tym roku wydajemy 35 mld zł., w następnym wydamy 30 mld, a w 2012 aż 28. O ile nas będzie na to stać. Bo nadal uważam autostrady, które do dziś były niepotrzebne i dlatego ten kierunek był dotychczas zaniedbywany zaniedbany, dziś są potrzebne tylko i jedynie na pokaz, jacy my jesteśmy nowocześni, bogaci, na co nas stać! A co z poboczami, gdzie one są zagospodarowane, gdzie te zakłady, ten przemysł, którym potrzebne są one?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 8:52, 06 Paź 2010    Temat postu:

Coś Panesz namieszałeś, nagmatwałeś i naplatałeś z tymi autostradami.
Autostrada bez pobocza powstanie. Pobocze bez niej nie. Aby cos zrobic, zbudować w jakimś rejonie trzeba tam dojechać, a tego bez autostrady raczej zrobić się nie da. Natomiast co do Palikota. Wydawałoby sie, że kierunek słuszny. Zwłaszcza w kontekście odklerykalizowania polityki i życia społecznego, bo faktycznie w Polsce cuchnie od wielu lat zakrystianym truchłem i odpartyjnienia narodnoj włastii (jak mawiaja amerykanie ze wschodu) choćby poprzez zabranie partiom dotacji placonych z naszych kieszeni. Tyle, że jak ktoś już tutaj zauważył, bez wsparcia mediów raczej się to nie uda, no i sklad "zaczynu" jakis taki nijaki.
Życzę Palikotowi, aby w efekcie nie wyszło, że Paliłgłupa i aby bez przerwy pamietał, że rewolucje wszelkie mają to do siebie, że z niesamowitą lubością zżerają własne dzieci.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Śro 10:25, 06 Paź 2010    Temat postu:

Dla mnie sprawa jest prosta: widząc pozytywy, czy jestem w stanie Palikotowi zaufać? Nie. I chyba to będzie największą przeszkodą w możliwości rozwoju jego partii.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 6:57, 07 Paź 2010    Temat postu:

casandra napisał:
Coś Panesz namieszałeś, nagmatwałeś i naplatałeś z tymi autostradami.
Autostrada bez pobocza powstanie. Pobocze bez niej nie. Aby cos zrobic, zbudować w jakimś rejonie trzeba tam dojechać, a tego bez autostrady raczej zrobić się nie da.

Policzmy koszty budowy do zysków, ich utrzymania i ich wykorzystanie! Czy naprawdę na nich nie tracimy po to, aby je mieć i nimi imponować? Jak to się ma do gospodarki? Jak się mają nakłady na ich budowę w stosunku do innych dróg? Nie można w stosunku do autostrad zaniedbywać budowy czy utrzymania w należytym stanie dotychczasowych dróg, pozowolić na ich dewastację! I tu właśnie nie widzę relacji, nawet potrzeb. Budowa autostrad jest za silnie powiązane z polityką i wybraną i koniunkturalną grupą.

Oczywistym jest, że autostrady należy budować! I to w odpowiedniej kolejności i konieczności. Niemieckie doświadczenia związne z budową autobanów mówi, że autostrady przyciągają przemysł, pomagają w infrastrukturze. Ale też pustoszą tereny, przez które one nie przebiegają. I tendencją Niemców jest pokrycie całego kraju autostradami. ALe na to mogą sobie pozwolić. Stąd u nas autostrady są potrzebne, ale nakłady na nie po to aby mieć, aby łączyły ośrodki miejsckie i przemysłowe, są potrzebne. Również przyciągną zagospodarowanie "poboczy". Z tym, że jak wykazałem, nakłady na nie będą spadały nie tylko dlatego, że tak chcemy, ale musimy przystosować pozytywne myślenie do polskich realiów. Do możliwości i przestrzennej zabudowy Polski.

Ale uważam, że dzisiejsze nakłady i potrzeby autostradowe przewyższają potrzebę i nie są na dzisiejszy budżet. Nie będę korzystał na przykłąd z autostrad, tak przypuszczam, bo mnie długo nie będzie stać i nie pozwolę sobie jeszcze długo na ponoszenie większych kosztów i nieekonomiczne pokonywanie odległości w Polsce.! I sądzę, że większość przedsiębiorstw, większośc nas sobie na toto nie będzie sobie pozwalać, bo auostrady będą dla nas ... za drogie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Polska Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin