POLITYKA 2o

Incognita

No i panie tego...
męczyłam Was remontem i budową ale teraz mogę z ulgą stwierdzić...
skończylim...
Chałupa pobielona...

nie tak jak u sołtysowego chłopaka, co to w takiej burej mieszka...i ten, jak mu tam, Jona filozof też...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
a sołtysowa synowa to dzurawe garnki powiesiła, wstyd...
[link widoczny dla zalogowanych]
Pasiekę my se od razu założyli, bo miodek lubimy a i poważanie we wsi będzie...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
studnia też już jest bo Antek z moim się umówili razem kopać, a dobrze bo z Antkową to my przy studni pogadamy zawsze a to o dzieckach, a to o obejściu i się odpocznie trochę, żuraw taki nowoczesny, cała wieś zazdrości...
[link widoczny dla zalogowanych]
a z ty studni to sołtys zakazał korzystać, bo to ino dla turystów na piniądze
[link widoczny dla zalogowanych]
kuźnia, bo mój się do jaki porządny roboty wziąć zamierza, a oprócz tych cyganów co corocznie w okolicę zjeżdżają i konie kują, to nie ma w okolicy kowala, a kowal to wiadomo, potrzebny
[link widoczny dla zalogowanych]
kierat naprawiony, jaka radość w chałupie
[link widoczny dla zalogowanych]
bo dotąd to cepy i cepy, a tera to i młocarnie można będzie narządzić
[link widoczny dla zalogowanych]
żarna som i mąka, pierwszy chleb już własny jedlim
[link widoczny dla zalogowanych]
u księdza naszego bylim na msze dać za dom i o błogosławieństwo prosić
[link widoczny dla zalogowanych]
a piekny nasz kosciółek, piękny...
ksiądz proboszcz dba a i ludziska poczciwe grosza nie skąpią na tacę...
[link widoczny dla zalogowanych]
panicz ze dworu co to na polowanie przyjeżdża czasem też ma na to poświęcanie chałupy przyjść, mówiła mi córka kucharki ze dworu, co to z tą młodą somsiadową żoną razem chodzą prać nad rzekę... prać one chodzą, akurat...

A we wsi to nawet podłogę do potańcówek nam sołtys z Walkiem cieślą zrobili, pod dachem, jedna w załej parafii taka nowoczesna...Walek tęgi rozum ma to i wymyslił... i na tańczące dziewuchy popatrzeć lubi...
[link widoczny dla zalogowanych]
wiadomo sołtys mocny w rękach, a Walek dopiero co skończył chałupę tym młodym, co to sie przeprowadzili do wsi zza Wisły...
[link widoczny dla zalogowanych]
do karczmy chodzą chłopy w niedziele po mszy, ale tam tańców nie ma
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
szkoła już też działa, organisty zięć na bakałarza się wyuczył i klasę jedną wyrychtowali w stodole tej starej Bartkowej, co to już żadnej roboty i tak nie robi bo ją dzieci na garnuszek wzięły do miasta
[link widoczny dla zalogowanych]

Urządzać tą naszą chałupę to trza było powoli, bo stolarz pijanica wiecznie gdzieś po rowach zalegał i trza go było trzeźwić, coby do roboty stawał...
do tego trzeźwienia to mój chłop najlepszy, pięść ma, że ho, ho...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
odzież też my se sprawili dostanią...wiadomo jaka to radość se nowe szatki ubrać i porządnie w niedzielę na mszy wyglądać
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
firany to sama robię, nawet bakałarzówna chciała się przyjść do naszej małej uczyc takich, ale po papier na targ pojechać nie mieli czym dopiero na te sobote mój ich zawiezie coby se kupili wóz i chabetę jaką...
[link widoczny dla zalogowanych]
ta bakałarzówna to mi się zdaje, że za moim chłopakiem patrzy... Think

niech ta przyjdzie zobaczymy czy robotna i nie płocho ma w głowie...
a chłopak mój się uczy świece robić, matce będzie pomagał przed wielkanocą już
[link widoczny dla zalogowanych]
a ja to se tak plotę czasem z nudów... Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

jakbyście co jeszcze nie wiedzieli to zostawiam [link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Świetny temat, Inko! Szkoda, że już po wakacjach, każdy by mógł upolować trochę fotek ludowej zabudowy.
Ale może coś w zasobach?
Pamiętam, były też na naszym Forum piękne fotki Janusza - chyba ze skansenu. Z ogrodem pełnym kwiatów, trochę idylliczne. Długo je trzymałam na swoim kompie, ale w końcu - brak miejsca.. anulowałam. Szkoda, bo pewnie trudno będzie je teraz odszukać..

Incognita

Były rzeczywiście, pamiętam je i znajdę...
Jeśli Janusz wyrazi zgodę to może je tu zespolimy w jeden topik.. ?

edit:znalazłam są tutaj

Gość

Ło Kurasiowo, dobrodziko, dobrześta se tam łoporządzili. A i andronów, widze, nie braknie Ok!

A zaprzęglibyśta konika wronego, łodwiedzili somsiedniom wieś, bok słyszała, żeśta nawet drabiniasty pomieniali na lepsiejszy, i to juz czas temu... Przywieźliby onych trochę, na zimę jak znalazł Ya winkles

A i gościńca jakiego się nagotuje