Forum POLITYKA 2o Strona Główna POLITYKA 2o
Twoje zdanie o...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Helikoptery i ... słoma w butach

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły,
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Czw 10:13, 13 Mar 2008    Temat postu: Helikoptery i ... słoma w butach

Właściwie to chciałem już zupełnie zarzucić tę moją pisaninę zdając sobie sprawę z tego, że u nas w kraju trudno jest zmienić zaściankową mentalność wielu, wielu (być może i wartościowych) rodaków. Uczymy się tej demokracji już od kilkunastu lat lecz nie na błędach innych tylko musimy je sami zrobić by coś do większości dotarło (a właściwie – nie). I nie pomogą kolejne wybory, bo my z uporem maniaka brniemy dalej w te mocno durnowate przepychanki ludzi mieniących się politykami a których jedyną umiejętnością jest owo „parcie na szkło”.
Podsumowano mityczne, symboliczne „sto dni” rządów PO i jej lidera Ducka Donalda. Wbrew jednak utyskiwaniom „pisuarowej” opozycji lista osiągnięć „rolwagi obywatelskiej” jest naprawdę (jak na te sto dni) imponująca. Otóż, nie jest PO wbrew pozorom PiS-bis, nie obraża ta formacja naszego Trybunału Konstytucyjnego, nie grzebie z gorączkową niecierpliwością w IPN-owskich teczkach, nikogo nie próbuje zagłuszać (chyba, że nadmiernie gadatliwych wasermannowskich Kursko-Karskich), nie rzuca na glebę i nie próbuje wsadzać do więzień Bogu ducha winnych obywateli przenajświętszej RP (bez numeru), nie napada na lekarzy chociaż ci nie chcą w ogóle, mając tylko własne interesy na celu, i to z żadną władzą rozmawiać, nie postponuje ustami naprawdę mocno niedouczonych samozwańczych prawnych różnych spider manów Ziobro (czy owo indywiduum czternaście lat studiujące prawo, że nazwiska z litości nie wspomnę) – autorytetów profesury, zupełnie też nie podlizuje się i nie ministrantuje ojcu Radiopiernikowi jak to żałośnie w ostatnich dwóch-trzech dniach robią wyznawcy Jarosława cynicznie zwanego Mądrym i – też wbrew szczekaniu pisuarowskich gwiazd abonamentowej telewizji – nie przejmuje po chamsku, w środku nocnych posiedzeń – publicznego radia i telewizji. No, i w ostatnich dniach najważniejsze. Premier Duck Donald chce jak najszybciej ratyfikować traktat lizboński będący swego czasu niekwestionowanym super-, hiper- osiągnięciem niechlubnie „sfotygowanyj” pani minister z chorobliwym grymasem na twarzy wspomagającej ten niezaprzeczalny sukces zagranicznej polityki Lecha Aleksandra owej słabszej połowy bytu biologiczno-politycznego nieboszczki IV RP. Sukcesu odtrąbionego ongiś tryumfalnie przez różnej proweniencji Girzyńskich, złotoustych Cymańskich. Dodatkowo jeszcze, i jest to kabaretowa część naszej politycznej rzeczywistości, prestiż społeczny obecnego rządu Donalda Tuska buduje tak po prawdzie tylko i wyłącznie ... Prawo i Sprawiedliwość. Nie jest to ponury żart, gdyż do takiego wniosku musi dojść każdy, komu się zdarzy słuchać wszystkich tych matrixowych postaci w osobach obydwu Kamińskich, Brudzińskiego, Dudzińskiego Kursko-Karskiego, niezmordowanego Ziobry lub „Gorących Warg” siostry rakietowej specjalistki Szczypińskiej. A jak widać, wokół ludzie władzy (nie wybrańcy narodu) czarną kreska rysują ... coraz bardziej kolorowe obrazki.
Cholera! Proszę wybaczyć to słówko, ale czasami trudno się powstrzymać. Wciąż wszędzie pełno przegranej formacji jak gdyby nadal rządził mikry Jarosław (niesłusznie insynuowany Mądrym). Chcieli wszyscy wespół w zespół poprawiać świat, zaczynając oczywiście od Polski mitycznych oligarchów (z wyłączeniem największego bezdzietnego ojca Radiopiernika) a powinni byli – jak to kiedyś sugerował Kieślowski – swoje poranne naprawianie tego zgniłego antyrydzykowego świata rozpoczynać od wyczyszczenia sobie butów z gnoju i wyjęcia z nich słomy. I tak się w tym swoim dziele zapamiętali, że super minister Ziobro z pomocą mocarnego acz nie odbiegającego posturą od swego wodza ministra o oczach jak niezapominajki w spirytusie – Szczygło wysłali dwa wojskowe helikoptery pełne agentów po mającego ostatnio złą prasę Ryszarda Krauzego tłumacząc to zupełnie idiotycznie koniecznością przesłuchania a nie zatrzymania delikwenta. Ludzie! Trzynastego lipca w szyku bojowym startują helikoptery ( z niejasnych powodów zawrócone do bazy) a już kilkanaście godzin później ów ścigany za pomocą najnowocześniejszych środków technicznych wojska oligarcha stawia się sam grzeczniutko na przesłuchanie do prokuratury. Czyż to nie kabaret ? Człowiek, który nie panował nad swoimi żołnierzami w Afganistanie (określając ich przy tym „bandą durniów”) bez zmrużenia swoich stalowych oczu posyła bojowe maszyny po człowieka, który z własnej, nieprzymuszonej woli poddaje się obowiązkowi stawienia się do prokuratury na przesłuchanie.
Ojej! Ale się dziś rozpisałem a jeszcze jest tak wiele do skomentowania ....
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum POLITYKA 2o Strona Główna -> Felietony, Ciekawe Artykuły, Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin