POLITYKA 2o

Niezależny

Można by zapytać w co się tu gra? Kolejny minister czyli podwładny śmiało uderza w premiera a premier stoi jak ciele i modli się aby podwładny się uspokoił. Wicepremier uderza w premiera? W normalnym rządzie takie uderzenie byłoby jedno drugie trafiłoby w betonowy mur po którym wicepremiera skreślono by z listy płac. Podobna sytuacja była w przypadku Beaty S która praktyki rządzenia nabyła będąc w swoim siole sołtysem, w czasie formowania jej rządu ją samą wysłano na urlop, z mediów dowiedziała się o składzie osobowym rządu Układ obecnie panujący w RP jest chyba ewenementem przynajmniej na skalę europejską ,jeśli do tego dodamy że wicepremier stawia premiera do pionu to już chyba niewiemy czy w Polsce mamy jeszcze rząd czy układ tylko partyjno kolesiowski .
Każdy rząd jako zespól ludzi którzy mają władzę ma swoje zalety i wady , rząd Donalda Tuska także tak działał jednak w bilansie plusów i minusów zdecydowanie przeważały plusy.

[link widoczny dla zalogowanych]