 Wysłany: Nie 22:42, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| Niby "Mniejszość Niemiecka" to organizacja mogąca się ubiegać "normalnie" o miejsca w Parlamencie i w senacie. Licho wie jak tam z tym nasyceniem okręgów wyborczych? Może te 2 jest korzystne dla nas?... Nie przesądzam ale i to trzeba wziąć pod uwagę...
Pozdro... |
|
| Wysłany: Nie 22:30, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| Na wszelki wypadek.
Tyle się tych ślązaków-niemcow po wojnie porobiło, że musieliśmy tą niemiecką dzielnicę czymś udobruchać, aby się ostali przy Polsce.  |
|
| Wysłany: Nie 22:29, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| A jaką wojnę ostatnio wygraliśmy...? Bo nie przypominam sobie.
Chyba nie uważasz za zwycięstwo 50 lat sowietyzacji i zrobienie z porządnego narodu nieudaczników, narzekaczy, pijaków i złodziei. Na szczęscie powoli wszystko wraca do normy! Szkoda tylko, że aż tak powoli. A te dwa miejsca mogliby, oczywiście teoretycznie, przejąć Białorusini, Ukraińcy, Łemkowie, czy ktokolwiek inny, ale... kto by ich tak zmobilizował jak Niemców. Osobiście również jestem przeciwny mniejszościom w naszym parlamencie. Nic z ich tam obecności jak dotąd nie wynikło. |
|
| Wysłany: Nie 22:18, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| Bo wiesz my wygraliśmy wojnę :evil: .....i na dodatek MUSIMY BYĆ TOLERANCYNI :cry: | |
| Wysłany: Nie 22:08, 11 Wrz 2005 Temat postu: |
|
| już Ci mówię dlaczego - a no dlatego ze polska to kraj wielkich możliwość .. | |
| Wysłany: Nie 21:53, 11 Wrz 2005 Temat postu: O co chodzi z tą mniejszością niemiecką? |
|
Niech mi ktoś to wreszcie wytłumaczy. Dlaczego oni mają zawsze zarezerwowane dwa miejsca w parlamencie? Nic a nic z tego nie rozumiem. 
Czy my mamy jakieś "żelazne" głosy w Bundestagu? Dwa miejsca to nie takie znowóż w kij dmuchał. Czasem dwa głosy, ba! jeden głos decydował... |
|