Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 16:50, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ekor napisał: | katolik napisał: | Ekorze
Dlaczego należy przeciwdziałać instalacją obronnym?
Dlaczego Rosjaną jest ta tarcza sola w oku?...................
. |
Przedstawiam swoje zdanie.
Rosjanie protestują z uwagi;
1. Istnieje pewien system równowagi strachu i siły. Przypominam o róznych układach typu SALT.
Jest aż nadto oczywistym że głownym celem będzie , może byc w przyszłości zwalczanie rakiet dalekiego zasięgu , ale rakiet rosyjskich. Tym samym skuteczność środków rażenia rosyjskich wojsk rakietowych będzie mniejsza o te zestrzelone rakiety. Bardziej skuteczna obrona USA jest zachwianiem równowagi strachu między Rosją USA.
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, być może jeszcze ważniejszy. Jest okazja uzasadnić wobec własnego społeczeństwa konieczność rozwijania własnych sił zbrojnych, jest szansa wykorzystać pieniadze ze sprzedazy drogiej ropy i gazu. Jest okazja wykazać na forum międzynarodowym to dązenie do hegemonizacji USA w Europie, swiecie. Jest to dobry argument dla polityków rosyjskich. A więc starają się skutecznie to wykorzystać. Czy mozna sie temu dziwić?To jest polityka. Czy można się dziwić Amerykanom? Uważam że też nie. Ale nalezy dziwić się NAM. NIe mam juz cierpliwośći w prezentacji mego zdania.
Nie miejmy złudzeń , bez tego całego szumu Rosjanie zrobią to co będą uważali za konieczne.
W szczegółch można by jeszcze trochę podywagować;
- System antyrakietowy rozmieszczony tak jak planuja Amerykanie swoimi środkami rozpoznania będzie sięgał dosyc daleko w głab Rosji monitorując to co Rosjanie nie są skłonni pokazywać światu. Chodzi mi przedewszystkim o systemy obronne , systemy rozmieszczenia rakiet międzykontynentalnych. Rozpoznanie satelitarne to jeszcze mało , kazda informacja skoro ma być wiarygodna musi pochodzić z kilku niezaleznych źródeł. Dziś jeszcze dokładnie nie wiemy jakie moga byc stacje radarowe uzyte, i w jakim celu.
Czy mozna w tym przypadku dziwić się że Rosja jest niezadowolona że ktoś będzie ich podglądał. Uważam że nie. A co byłoby gdyby Rosjanie rozmieścili gdzies nawet na platformach pływających w poblizu USA stacje radarowe które miałby byc elementem obrony przeciwrakietowej terytorium Rosji?. Jestem przekonany że spotakałoby się ze stanowczym sprzeciwem USA.
-. Dzis mówi się że maja to być antyrakiety. A kto zaręczy co za lat 10 w podziemnych silosach umieszczą Amerykanie. |
"Jest okazja uzasadnić wobec własnego społeczeństwa konieczność rozwijania własnych sił zbrojnych, " -akurat - argument funta kłaków nie warty - w zachodnich zgniłych demokracjach byłby przydatny -ale nie w Rosji. - u nich lud sam rozumie , że Rosja to IMPERIUM - MUSI SIĘ ZBROIĆ.
nie potrzebują haseł - armaty zamiast masla -oni to realizują - od dziesiątek lat. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:58, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
katolik napisał: | Ekorze
Dlaczego należy przeciwdziałać instalacją obronnym?
Dlaczego Rosjaną jest ta tarcza sola w oku?...................
. |
Przedstawiam swoje zdanie.
Rosjanie protestują z uwagi;
1. Istnieje pewien system równowagi strachu i siły. Przypominam o róznych układach typu SALT.
Jest aż nadto oczywistym że głownym celem będzie , może byc w przyszłości zwalczanie rakiet dalekiego zasięgu , ale rakiet rosyjskich. Tym samym skuteczność środków rażenia rosyjskich wojsk rakietowych będzie mniejsza o te zestrzelone rakiety. Bardziej skuteczna obrona USA jest zachwianiem równowagi strachu między Rosją USA.
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, być może jeszcze ważniejszy. Jest okazja uzasadnić wobec własnego społeczeństwa konieczność rozwijania własnych sił zbrojnych, jest szansa wykorzystać pieniadze ze sprzedazy drogiej ropy i gazu. Jest okazja wykazać na forum międzynarodowym to dązenie do hegemonizacji USA w Europie, swiecie. Jest to dobry argument dla polityków rosyjskich. A więc starają się skutecznie to wykorzystać. Czy mozna sie temu dziwić?To jest polityka. Czy można się dziwić Amerykanom? Uważam że też nie. Ale nalezy dziwić się NAM. NIe mam juz cierpliwośći w prezentacji mego zdania.
Nie miejmy złudzeń , bez tego całego szumu Rosjanie zrobią to co będą uważali za konieczne.
W szczegółch można by jeszcze trochę podywagować;
- System antyrakietowy rozmieszczony tak jak planuja Amerykanie swoimi środkami rozpoznania będzie sięgał dosyc daleko w głab Rosji monitorując to co Rosjanie nie są skłonni pokazywać światu. Chodzi mi przedewszystkim o systemy obronne , systemy rozmieszczenia rakiet międzykontynentalnych. Rozpoznanie satelitarne to jeszcze mało , kazda informacja skoro ma być wiarygodna musi pochodzić z kilku niezaleznych źródeł. Dziś jeszcze dokładnie nie wiemy jakie moga byc stacje radarowe uzyte, i w jakim celu.
Czy mozna w tym przypadku dziwić się że Rosja jest niezadowolona że ktoś będzie ich podglądał. Uważam że nie. A co byłoby gdyby Rosjanie rozmieścili gdzies nawet na platformach pływających w poblizu USA stacje radarowe które miałby byc elementem obrony przeciwrakietowej terytorium Rosji?. Jestem przekonany że spotakałoby się ze stanowczym sprzeciwem USA.
-. Dzis mówi się że maja to być antyrakiety. A kto zaręczy co za lat 10 w podziemnych silosach umieszczą Amerykanie. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:11, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Kamila napisał: | Dyplomatycznie cofam oskarżenia w stosunku do odiołka
W takim razie niech się Sikorski stara. I na pretivpołożnej stronie granicy też. :) |
na pretiv...... - to jedzie Tusk
nie cofaj dyplomatycznie oskarżeń - co do osiołka - bo to prawda |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:10, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Dyplomatycznie cofam oskarżenia w stosunku do osiołka
W takim razie niech się Sikorski stara. I na pretivpołożnej stronie granicy też. :) |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:08, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Leszek2001 napisał: | bl napisał: | Cytat: | "Tarcza "jest wymierzona przeciw Rosji. |
Wez mi na chlopski rozum wytlumacz - jak sie mierzy z tarczy? |
zdaję sie 10 czy 15 antyrakiet - tarczą przeciw Rosji ???
do niedawna więcej rakiet stacjonowało na Białorusi !
to nawet nie byłaby zasłonka - przy tysiącach głowic posiadanych przez Rosje
"I okazuje się, że Rosja ma 741 strategicznych środków przenoszenia. To oznacza głównie rakiety balistyczne, ale także bombowce strategiczne i wyrzutnie na atomowych okrętach podwodnych. Wszystkie owe środki są w stanie dostarczyć - czyli wystrzelić lub zrzucić z samolotu - 3281 głowic nuklearnych." |
może się mylę, ale sądzę, że wyrażenie "tarcza jest wymierzona przeciw rosji" to przenośnia i nie należy jej brać dosłownie. tarcza ta, jako część obronna usa i państw nato, ma przechwytywać rakiety wystrzelone przez państwa uznane za niebezpieczne: korea, bliski wschód, etc. - o ile mnie pamięć nie myli.
rosja sie sprzeciwstawia i traktuje to jako wymierzenie przeciwko sobie, ponieważ to osłabia ją militarnie i też w pewnien sposób obniża jej znaczenie. a poza tym, nikt się rosji nie zapytał ani o pozwolenie, ani o opinię.
przytoczę opinię adama rotfelda - doradcy tuska ds. rosji (z 3pr. polskiego radia): "Były minister spraw zagranicznych jest zdania, że negatywna postawa Rosji w kwestii umieszczenia w Polsce i Czechach elementów amerykańskiej obrony przeciwrakietowej jest częścią strategii tego kraju. Profesor Rotfeld podkreśla, że Moskwa może zmienić swój stosunek do obrony przeciwrakietowej, gdyż jest ona koniecznością. Dodaje, że ostatnie negatywne wypowiedzi polityków rosyjskich pod adresem Polski tworzą szum medialny, który ma charakter propagandowo-taktyczny.
Zdaniem Rotfelda Rosja powinna współpracować z Zachodem w zwalczaniu państw i grup bandyckich, które w przyszłości mogą zaatakować i Rosję, i kraje zachodnie." dziś był bardzo ciekawy wywiad. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:06, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Kamila napisał: | Nie, nie jesteśmy mali i nieważni. Nasze położenie geograficzne to kapitał i przekleństwo. Tylko jak wyważyć proporcje i nie dać zrobić z siebie łaciatego osiołka? |
nie obrażaj osiołka -to bardzo inteligentny zwierzak -w przeciwieństwie do konia
a Sikorski właśsnie stara się - widać po pohukiwaniach zza oceanu- że twardy zawodnik -przeciwieństwie do kobiety fatalnej -byłej minister |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 12:02, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nie, nie jesteśmy mali i nieważni. Nasze położenie geograficzne to kapitał i przekleństwo. Tylko jak wyważyć proporcje i nie dać zrobić z siebie łaciatego osiołka? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:57, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Kamila napisał: | To,że Rosja nadal chce być ważna w regionie jest rzeczą bezsporną. I patrząc na zasoby, którymi dysponuje, może sobie na takie "chcenie" pozwolić.
Dlatego nam zamiast hucupy i machania szabelką, potrzebna jest mądra polityka wschodnia, bo jesteśmy na takie kozaczenia za chudzi w uszach. I nasi wielcy sojusznicy są naszymi sojusznikami tak długo, jak długo jest im to na ręką. Albo inaczej : tak długo jak jesteśmy grzeczni i mówimy "Tak" na wszystkie ich propozycje.
Przed chwilą pohukiwano na nas zza wielkiej wody,że się ślimaczymy z podjęciem decyzji. Natychmiast zaczęto pohukiwać na nas z drugiej strony,że brzydko się bawimy.
A nie macie wrażenia,że ktoś wykorzystuje nas, pośrednio, do swoich rozgrywek? I,że te słowa, noty i inne rzeczy powinny iść linią bezpośrednią Moskwa-Waszyngton. A nie: via Warszawa? |
"I,że te słowa, noty i inne rzeczy powinny iść linią bezpośrednią Moskwa-Waszyngton. A nie: via Warszawa?" ???????
no i podzieliliby się strefami wpływu - np. na linii Wisly - a dlaczego by nie ?
musimy być podmiotem - a nie przedmiotem - mały - to nie znaczy , że bezbronny i bezradny |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:56, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Juz raz traktowano nas "linia bezposrednia" (w Jalcie). Dzisiaj mamy komfort dokonywania wyboru. Kwestia tylko - wybierac madrze, a z tym (jak widac po procentach wspomnianych przez Ahrona) bywa roznie. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:53, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Kamila napisał: | To,że Rosja nadal chce być ważna w regionie jest rzeczą bezsporną. I patrząc na zasoby, którymi dysponuje, może sobie na takie "chcenie" pozwolić.
Dlatego nam zamiast hucupy i machania szabelką, potrzebna jest mądra polityka wschodnia, bo jesteśmy na takie kozaczenia za chudzi w uszach. I nasi wielcy sojusznicy są naszymi sojusznikami tak długo, jak długo jest im to na ręką. Albo inaczej : tak długo jak jesteśmy grzeczni i mówimy "Tak" na wszystkie ich prpopozycje.
Przed chwilą pohukiwana na nas zza wielkiej wody,że się ślimaczymy z podjęciem decyzji. Natychmiast zaczęto pohukiwać na nas z drugiej strony,że brzydko się bawimy.
A nie macie wrażenia,że ktoś wykorzystuje nas, pośrednio, do swoich rozgrywek? I,że te słowa, noty i inne rzeczy powinny iść linią bezpośrednią Moskwa-Waszyngton. A nie: via Warszawa? |
"Przed chwilą pohukiwana na nas zza wielkiej wody,że się ślimaczymy z podjęciem decyzji. " - to dobrze świadczy o Sikorskim -że się ostro targuje !! |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:51, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
To,że Rosja nadal chce być ważna w regionie jest rzeczą bezsporną. I patrząc na zasoby, którymi dysponuje, może sobie na takie "chcenie" pozwolić.
Dlatego nam zamiast hucupy i machania szabelką, potrzebna jest mądra polityka wschodnia, bo jesteśmy na takie kozaczenia za chudzi w uszach. I nasi wielcy sojusznicy są naszymi sojusznikami tak długo, jak długo jest im to na ręką. Albo inaczej : tak długo jak jesteśmy grzeczni i mówimy "Tak" na wszystkie ich propozycje.
Przed chwilą pohukiwano na nas zza wielkiej wody,że się ślimaczymy z podjęciem decyzji. Natychmiast zaczęto pohukiwać na nas z drugiej strony,że brzydko się bawimy.
A nie macie wrażenia,że ktoś wykorzystuje nas, pośrednio, do swoich rozgrywek? I,że te słowa, noty i inne rzeczy powinny iść linią bezpośrednią Moskwa-Waszyngton. A nie: via Warszawa? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:22, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
bl napisał: | Cytat: | "Tarcza "jest wymierzona przeciw Rosji. |
Wez mi na chlopski rozum wytlumacz - jak sie mierzy z tarczy? |
zdaję sie 10 czy 15 antyrakiet - tarczą przeciw Rosji ???
do niedawna więcej rakiet stacjonowało na Białorusi !
to nawet nie byłaby zasłonka - przy tysiącach głowic posiadanych przez Rosje
"I okazuje się, że Rosja ma 741 strategicznych środków przenoszenia. To oznacza głównie rakiety balistyczne, ale także bombowce strategiczne i wyrzutnie na atomowych okrętach podwodnych. Wszystkie owe środki są w stanie dostarczyć - czyli wystrzelić lub zrzucić z samolotu - 3281 głowic nuklearnych." |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:21, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nie zalapalem o co Ci chodzi. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:16, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
czyżby tylko wasalizacja?
a może powinnismy zrezygnować z pozycji dobrego wujaszka? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Wto 11:11, 05 Lut 2008 Temat postu: |
|
Niestety, ale gwarantem utrzymania dobrych stosunkow z Rosja moze byc tylko wasalizacja polityki polskiej wobec wschodniego "partnera" - (celowo cudzyslow). W zadnym innym wypadku nas nie polubia. |
|
 |