Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 8:08, 01 Sie 2007    Temat postu:

Każda śmierć jest tragedią , dramatem. Kumulacja w jednym miejscu i czasie oddziałuje na naszą wyobraźnię. Co by nie mówić oprócz prostych "ludzkich" odruchów zazwyczaj gdzieś wychodzi "małość" natury ludzkiej. Szczególnie razi to u polityków. Trudno bowiem oddzielić "ludzki" odruch solidarności i współczucia od wyrachowania politycznego. Tak było , jest i będzie. Uważam ze bardziej potrzebne jest oprócz współczucia racjonalne spojrzenie na przyczyny które doprowadziły do tragedii. Według mnie nalezy postawić pytanie;
1. Dlaczego autokar zmienił trasę.
2. Dlaczego w mediach dużo mówi się o "stanie ducha", a nic o prostych sprawach , kto był organizatorem , kto był kierownikiem pielgrzymki.
Jak organizacyjnie wygląda "schemat kierowania " takimi wyjazdami, wszak pielgrzymki są od pewnego czasu stałym elementem życia religijnego w naszym kraju.
3. Dlaczego ta tragedia jest tak szczególnie eksponowana w mediach. Przedstawiana w sposób dosyć szczególny, szczególny poprzez kładzenie akcentu na kontekst nieuchronego przemijania życia , nawet niektórzy komentatorzy sugerowali ze to moze i dobrze , gdyz ofiary wczesniej poza kolejką znalazły się w "Edenie", a nie muszą w kolejce wyczekiwać na "swój czas."
Moim zdaniem przyczyną wypadku był;
1. Bałagan organizacyjny.
2. Brak wyobraźni tych którzy tworząc prawo dali mozliwość kierowania autokarami młodym niedoświadczonym kierowcom.
3.Technicznie istniała możliwość uniknięcia wypadku , nawet na tej trasie. Współczesne autokary mają systemy hamulcowe pozwalające jechać nawet 18 tonowym pojazdom drogą o dużym spadku. Pozwalają , są efektywne, ale do prędkości 30-40 km/h. Nawet przy prędkości 60 km/h mozna było pokonać ten zakręt, pokonać kosztem uszkodzenia autokaru, jego poszycia .Straty byłyby znikome. ALE TO MÓGŁ ZROBIĆ DOŚWIADCZONY KIEROWCA.
DOŚWIADCZONY POLSKI KIEROWCA WOZI LUDZI AUTOBUSEM W LONDYNIE.
Firmy przewozowe zatrudniają na miejscu za 1/3 zapłaty młodych , niedoświadczonych którzy uczą się , zdobywają doświadczenie. Jakim kosztem ? To widzimy. Młody kierowca zagapił się, przestraszył , w sytuacji krytycznej NIC MU NIE PRZYSZŁO DO GŁOWY JAK NACISNĄĆ PEDAŁ HAMULCA, ZAPOMNIAŁ ŻE MA TEŻ KIEROWNICĘ.
Nie ma co się łudzić, to ilu zostanie jeszcze na takich zakrętach kierowców i pasażerów zalezy w duzym stopniu od sprawności w podejmowaniu decyzji naszych decydentów. Mnie żałoba polityków najmniej interesuje, bardziej mądre prawo i przepisy.
Gość
PostWysłany: Nie 21:57, 29 Lip 2007    Temat postu:

Przed... byli i nie byli. Ale tera już muszom, bo szkoda pieniędzy!
Też załatwiona jest opozycja w postaci SLD, bo ci zawsze są najgorzej życzący wszystkim, a nawet PO, jeżeli będą się pytali, za co i dlaczego tak dużo. Mr. Green
Gość
PostWysłany: Nie 18:15, 29 Lip 2007    Temat postu:

Pomijając wszystkie kmentarze. Jarek musiał dać po te 100 tysięcy bo to byli ludzie z radiomaryjnej familii. Jakby nie dał, to ojczulek miałby powód, aby go nie popierać. Ci ludzie właśnie byli w tym "lepsi" od choćby gołębiarzy z znanej hali. Tylko tyle i aż tyle. Cyniczne, ale jakże prawdziwe.
Gość
PostWysłany: Pią 8:07, 27 Lip 2007    Temat postu:

To ci pomogę Bl...

Pominę już pewne sugestie w regulaminie natury obyczajowej. Awarek (rzecz normalna) jest pewnym wyrazem, opisem natury autora, pewną wizytówką.
Ale przedstawiając dwie postacie w określonej sytuacji i pozycjach wprowadzasz mętlik w ocenie Twojej osoby u... nie znających Ciebie tak jak ja Mr. Green Ktoś może sobie pomyśleć, że to nie tylko szkoci a i holendrzy noszą sukienki Mr. Green i że to coś w poziomie to Ty... Zresztą odwrotna sytuacja, to też sygnał sporego głodu. Czyżbyś ty w krainie obfitości w tej materii pościł?

A tak poważniej... Nie wierzę w Twoje "nie rozumiem"

Pozdro... Partyman
Gość
PostWysłany: Czw 23:19, 26 Lip 2007    Temat postu:

Nie rozumiem
Gość
PostWysłany: Czw 23:08, 26 Lip 2007    Temat postu:

W sumie to nie wiem dlaczego my tu dyskutujemy na temat...

Jest pewną historyczną normą wymieniania...

-generałów którzy wyjątkowo bohatersko giną na pierwszej linii zapominając o skazanych na pierwsze linie frontu ginące szaraki...
-wymienia się ostatnie słowa umierających Cysorzy zapominając, że doniosłości tego typu jest mnogość wielka..
- medialnie popularni pierdzą jakoś donioślej i to działa... Ich dłubanie w nosie jakieś mniej przykre a każdy oddech cenny i ważny.

Może warto się zastanowić nad przyczynami takiego wyróżniania, a nie w tej konkretnej skąd inąd normalnej sprawie.

A prawda jest taka... Cisza
Prezydent dał...
PCK już zbiera...
lada chwila zrobią to parafianie... (bo jednak religijna wycieczka)
Ubezpieczyciel ZUS da... bo musi...
PZU z prywatnego ubezpieczenia też...
i Przewoźnik też... pewnie coś...

Myślę przy tym że... nie jest winą tych co biorą w/w dary, bo każdy bierze jak dają. Trudno przypuszczać też, że wiele to ulży krewnym ofiar choć samym żywym ofiarom sporo pomoże chociaż pewnie niektóry zamieniłby to jednak na lepsze zdrowie.

Większość z nas tu ma rację ad. wyrażania swojego zdania... ale to i tak jakaś norma. Każda tragedia ma swoją wartość...

A gdyby tak spadł tam autobus z bezdomnymi? Muszę dużo fantazjować? Cenzura Nooo, ale jakby był tam choć jeden kapłan czy polityk... Ya winkles Dziwienie się, że tak to działa... jest dziwne.

Pozdro.... Partyman

PS. Bl... Mała prośba. Zmień awarek. Wiem że lubisz szokować i chyba nie podejrzewasz mnie( i resztę) o nieznajomość zobrazowanego tam tematu? Z góry dziękuję... Mr. Green, bo wiem że zrozumiesz o co mi biega.
Gość
PostWysłany: Śro 22:41, 25 Lip 2007    Temat postu:

Janusz napisał:
Gdy się nie ma nic mądrego do powiedzenia w warunkach małej wiedzy w temacie , to lepiej zamknąć „buźkę” i lepiej jest nic nie mówić dopóki sprawy nie zgłębimy by móc nabrać pewności , ze nasza opinia będzie rzetelna , a nie będzie to zwykłe p…………… pod publiczkę i na zamówienie.



Święte słowa. Mr. Green
Gość
PostWysłany: Śro 21:50, 25 Lip 2007    Temat postu:

W necie przeczytałem że kierowca miał prawojazdy od 10miesięcy -to jakieś chore.

Kierowcy z takim starzem nie powinno się dpuszczać do prowadzenia autokaru z wycieczką .
Gość
PostWysłany: Śro 17:32, 25 Lip 2007    Temat postu:

Przyznaję , może mnie i poniosło ,ale mimo upływu czasu zdania nie zmieniam. Utwierdza mnie w tym obrzydliwe dworowanie na blogach z tego wszystkiego co robi ogólnie mówiąc obecna władza , włącznie z ogłoszoną trzydniową żałobą narodową. To nie jest przypadek.

Zwróćcie uwagę kto temat zaczął i w jakim stylu. Większość przytkało z wrażenia , nie byli w stanie nic napisać do godz. 19. Zwróćcie uwagę komu to się nie podobna ogłoszona żałoba narodowa , i pomoc państwa obiecana dla ofiar i ich rodzi, Trzeba mieć wiele złej woli i brak ambicji by występować nie tylko na tym forum. Tłamszony , poniewierany , opluwany , przeganiany itp. jednym słowem rozszyfrowany , jak ten Zły Duch odradza się z tego szamba co na niego wylano i bruździ , podjudza , trwa na swym posterunku.

Nie wiem , może ja jestem nienormalny , zbyt słaby psychicznie , taki mięczak , że wiadomość o wypadku , o jego tragicznych skutkach pokazywane na okrągło przez TVN24 , po prostu mną wstrząsnęły. Zaniemówiłem. Wypadek , wypadkowi nie jest równy.

W takich okolicznościach bez należytej wiedzy o przyczynach , ostatecznych skutkach obrażeń osób , sposobu działania wszystkich w warunkach szoku , daleki jestem by w takim czasie brać się za krytykowanie kogokolwiek , analizowanie wypowiedzi , postępowania , widzenia wszystkiego na „nie”. Trzeba być chorym na umyśle , uprzedzonym , nastawionym wrogo do wszystkiego , by w tych okolicznościach krytykować kogokolwiek. Jest jeszcze jedna ewentualność , można być opłaconym by taką atmosferę na różnych blogach szerzyć , negować , ośmieszać postępowanie Prezydenta , Premiera , innych władz , sprowadzać wszystko do kosztów i wydatków , analizowania wypowiadanych słów , reakcji , łapania za słówka , tak jak by to było w tej chwili najważniejsze. Debilizm wrażliwości na ludzką tragedię , na ból , reakcję rodzin w wyniku śmierci , oraz wynikłych obrażeń najbliższych im osób i tą niepewność , brak wiadomości z pierwszej ręki. - tak to należy określić.

Dla wielu śmierć w okropnych okolicznościach 26 osób i prawie tylu rannych to „ normalny wypadek” , a współczujące pochylenie się nad nim , ogłoszenie żałoby narodowej , zaoferowanie pomocy państwa , to wszystko tylko gra obliczona na polityczny poklask.

No cóż , hałastra zwyrodnialców , zwykłych idiotów , wszystko ocenia swoją miarą , ale i to może jest nie najdziwniejsze. Zdumiewa promowanie tego ludzkiego chłamu przez innych. To wszystko dzieje się w Polsce , za przyczyną polskich obywateli. Popatrzmy na zachowanie Francuzów , nikt ich do niczego nie zmuszał , nie pytali o koszty , kto gdzie jest ubezpieczony , czy ma umowę z NFOZ , czy ich szpital nie zbankrutuje ? O czym rozmawiamy ? Czy III RP , aż tak Nas odmieniła , że wszystko sprowadzamy do wartości pieniądza ? Zastanawiam się czy jako społeczeństwo jesteśmy tak głupi , bo naiwni , czy tak przekupni , czy jedno i drugie , by nie odróżniać prawdy od fałszu .Byle kto daje hasło bicia „w bęben”, a my przyłączamy się do tego bez zastanowienia.

Gdy się nie ma nic mądrego do powiedzenia w warunkach małej wiedzy w temacie , to lepiej zamknąć „buźkę” i lepiej jest nic nie mówić dopóki sprawy nie zgłębimy by móc nabrać pewności , ze nasza opinia będzie rzetelna , a nie będzie to zwykłe p…………… pod publiczkę i na zamówienie.

To tylko moje skromne zdanie. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie.

Janusz.

PS.
Bujany jesteś dla mnie wielkim znakiem zapytania ? Zagadką , tyle , że rozwiązaną. Pozdrów ode mnie wiadome osoby płci obojga. Pozdrów Holendrów , a w szczególności piękne Holenderki. Razz
Gość
PostWysłany: Śro 10:28, 25 Lip 2007    Temat postu:

Pitolisz bl jakbyś wstał lewą nogą - w polityce też obowiązują prawa ekonomii. Tak jak istnieją waluty silne i słabsze, tak w polityce istnieją tematy ważne, istotne i mniej istotne. Ten poruszany przez ciebie to razej "słaba" waluta polityczna, przyszłośc jej niepewna - jeśli uważasz, że to takie ważne pisz o tym dalej albo załóż tej na podstawie ruch społecznego protestu - gwarantuje że po tygodniu nikt nie będzie zainteresowany wałkowaniem tego tematu, a jedyne co pozostanie w pamięci wyborców to prawidłowa reakcja Prezydenta. Taka jest polityka. Poza tym co innego kraść MILIARDY do swojej kieszeni wykorzystując swoje stanowisko a co innego wspomóć ofiary wypadku raptem MILIONEM. Także temat raczej na rozprawkę z etyki...
Gość
PostWysłany: Śro 10:10, 25 Lip 2007    Temat postu:

Przyznam, ze ja Was po prostu nie rozumiem. Nie wiem czego to jest wina - ze innymi ludzmi jestesmy (moze ja mniej wrazliwy), ze innego rodzaju sprawy sa dla nas wazne: wg. mnie sprawiedliwosc jest w zyciu publicznym kwestia priorytetowa, wazniejsza niz folgowanie
okolicznosciowym napadom wspolczucia (jak mowilem - to tylko medialnosc wydarzenia powoduje, ze wielu z Was sklonnych jest dzisiaj naginac SPRAWIEDLIWE zasady, co kiedy indziej, w "cichszych" przypadkach po prostu nie przyszloby wam do glowy).

Jaga napisala

Cytat:
Bo gdybyśmy rozważali to jako niesprawiedliwe, nie udzielilibyśmy pomocy nikomu (...) Nie uszczęśliwimy wszystkich, to niemożliwe, więc pomagajmy tym, którym możemy


Tak powiedziec i takie decyzje podejmowac moze wylacznie osoba prywatna, natomiast na pewno celem panstwa nie jest (a przynajmniej nie powinna byc) filantropia na fali emocjonalnych uniesien. Panstwo powinno tylko stac na strazy porzadku i sprawiedliwosci - uwzgledniajac
w tym: wlasnie SPRAWIEDLIWA dystrybucje publicznych srodkow.

Rowniez Panesz nie zrozumial mnie chyba, bo napisal:

Cytat:
I rozumiem oburzenie Bujanego i innych. Ma rację, jeżeli chodzi o jedno słówko - "po"
(110 tys. na twarz)

Nie ma najmniejszego znaczenia czy taka szczegolna, dorazna pomoc wyniesie 110 tys, 100 zl. czy jeden grosz. Liczy sie tylko to, ze ta filantropia w ogole ma miejsce. W ten sposob zlamana zostaje swieta zasada rownego traktowania wszystkich obywateli. Jak mowie, prywatna osoba moze sobie pozwolic na dowolne dystrybuowanie WLASNYCH srodkow (bez wzgledu - faworyzujac jednych, pomijajac innych). Natomiast panstwo funkcjonujace wg. demokratycznych norm systemowych - nigdy.

..........................

Ostatniego posta "obrazkowego" Janioba vel "Janusza" nie sposob skomentowac inaczej niz jako wyraz bezgranicznej obludy kaczegosyna, ktoremu watek finansowy (podjety przeciez przez samych Kaczynskich - tyle, ze tutaj szkodzacy ich wizerunkowi) strasznie naraz zasmierdzial. Wcale jednak mu to nie przeszkadza zeby nad swiezymi grobami samemu politycznie ordynarnie rzygnac. Ot, jaka to "wyciszona" swietojebliwosc moralnego dewota ...
Gość
PostWysłany: Śro 7:33, 25 Lip 2007    Temat postu:

Kwestia polega na tym co powiedział Jarosław. Czy powiedział "100 tys.", czy powiedział "po 100 tys." Najpierw przeczytałem - 100 tys., ale widzę, że sprawa z "po" jest na łamach wszystkiego, co możliwe i to mnie też oburza!
To już jest nagroda za wypadek i niebotycznie duża i róznicująca wydarzenie spod Grenoble od innych podobnych. To już jest z wypadku robiony interes! Tym już się nie pomaga poszkodowanym, a na takich okolicznościach można zarabiać. I napewno znajdą się tacy! Problem w tym, że trudno jest taki wypadek zorganizować!

I rozumiem oburzenie Bujanego i innych. Ma rację, jeżeli chodzi o jedno słówko - "po". Mr. Green
Gość
PostWysłany: Wto 23:04, 24 Lip 2007    Temat postu:

Moje zdanie jest takie samo, Janusz, - chyba się popisałeś...

Wracając jednak do sprawy specjalnych kwot dla rodzin poszkodowanych w wypadku pod Grenoble:

Nie można rezygnować z "obdarowywania" pewnej części społeczeństwa, pewnej liczby osób. Bo gdybyśmy rozważali to jako niesprawiedliwe, nie udzielilibyśmy pomocy nikomu.
Nie wolno widzieć społeczeństwa jako "masy".
Przecież każda z tych osób jest oddzielna, indywidualna, i nie jest jej wszystko jedno, czy tą pomoc dostanie, czy nie.
Nie uszczęśliwimy wszystkich, to niemożliwe, więc pomagajmy tym, którym możemy.


Pozdrawiam, Jaga
Gość
PostWysłany: Wto 15:57, 24 Lip 2007    Temat postu:

Z FAKTU?
Po przeczytaniu co dziś mają na pierwszej stronie mdli mnie na sama mysl o tym brukowcu.
Gość
PostWysłany: Wto 15:30, 24 Lip 2007    Temat postu:

Bujany faktycznie nie zrozumiałem ,zrozumiałem dopiero po przeczytaniu blogu Łukasza Warzechy z Faktu pisze on to samo co Ty a więc myliłem się ja przyznaję, jednak to że odwiedził miejsce tragedii nie uważam za naganne
Komentarz Warzechy wkleiłem a swoich materiałach „Ciekawe artykuły „

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group