Autor |
Wiadomość |
Gość |
Wysłany: Wto 21:35, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
a jeśli o mnie chodzi to w sumie nie czytam ani jednego pisma politycznego – czasem jak coś mi wpadnie w rękę to przeczytam ale nie kupuje – jak dla mnie szkoda pieniędzy, wole iść do czytelni czasopism – posiedzieć chwile jak mam czas i poczytać.
a jeśli już coś czytam to głownie z sieci, bardzo ciekawi minie ogólnie świat dookoła nas tak wiec naprawdę bardzo różnorodny materiał. w tej chwili korzystam z przeglądarki firefox – jeśli jeszcze ktoś nie miał okazji serdecznie zapraszam na stronę – www.firefox.pl sporo informacji na temat tego programu. ale nie o tym miała być moja wypowiedz, a o tym co czytam a wiec może podam kilka przykładów, nie za dużo ot tak żeby choć cześć pokazać:
http://rss.7thguard.net/7thguard.xml
http://news.astronet.pl/rss.cgi
http://www.filmweb.pl/xml/pub/newsRss
http://www.polska.pl/rss/nauka.xml
http://www.gazeta.pl/pub/rss/wroclaw.xml
tylko wydaję mi się żeby otworzyć te strony oraz skorzystać z tego co tam jest zawarte trzeba by było mieć jakiś program do obsługi rss. jeśli ktoś już posiada to cacko a nie wie dokładnie jak to uruchomić – zapraszam jeśli będę potrafił chętnie wyjaśnię oraz podam inne strony zawierające wkładkę rss. |
|
 |
a mnie tele wciaga |
Wysłany: Wto 20:45, 13 Wrz 2005 Temat postu: |
|
 |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 10:37, 05 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Uwaga! :o
Prosze przeciwnikow Wprost o umotywowanie opinii, ze jest "gadzinowskie" hehehehehehe
Bo co? Bo pisza ostro i nazywaja rzeczy po imieniu??? Ja ich wlasnie za to uwielbiam, a rubryka "Z zycia koalicji, z zycia opozycji" - no smieje sie do rozpuku. I zaswiadczam - dowalaja kazdemu. :twisted: |
|
 |
Gość |
Wysłany: Nie 7:27, 04 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Ja głównie korzystam z książek. lubię Ziemkiewicza, czasem pozytam Łysiaka, ale najczęściej czerpie z książek naukowych i dlatego wiem że Liberalizm gospodarczy to nie utopia jakby chcieli uważać lewicowcy.
A żeby zaś być na "bieżąco" to najczęściej sięgam po "wprost" i "Newsweeka" rzadziej "Politykę" dziennikow wogóle nie czytam, straszenie to nieporęczne niewygodne :) z TV to tylko forum i debaty polityczne czasem jakieś wiadomości na jedynce, lubilem oglądać tvn 24 ale teraz go nie odbieram :(
pozdro |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 21:54, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
Źródłem wiedzy jak w kazdym przypadku były i są prasa , radio i TV. Z poważniejszych czasopism było FORUM z tych dawnych lat, POLITYKA jeszcze w tamtej innej szacie graficznej z obowiązkową grafiką Kobylińskiego. Przejsciowo było WPROST , z gazet codziennych bez zbytniego zaangażowania GW , RZP , czasem coś sporadycznie z prawej strony. Dyskusje w radio , czy TV raczej potwierdzają określoną opinię. Obserwacja rzeczywistości i korzystanie z szarych komórek są chyba najważniejsze.Nawet przy inklinacji lewicowej staram się zrozumieć prawicę mimo różnych zdań , jest to pomocne gdyż zabezpiecza przed schematem myślenia czego dowodem są często wypowiedzi w dyskusji. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 20:18, 03 Wrz 2005 Temat postu: |
|
dawno temu w trawie czytalem Wprost - podobal mi sie zwlaszcza w czasach przed afera Rywina i na poczatku rzeczonej... w tej chwili mam ta gazete za gadzinowke (sorry Banitko). Newsweeka zawsze mialem za gazetke dla szerokiej publicznosci i to sie nie zmienilo, choc musze przyznac ze jest nieco lepsza niz Wprost.
Wiedza o rzeczywistosci to dla mnie glownie "Polityka", "GW" i od czasu do czasu "Przekroj"... acha czasem zdarza mi sie tez przejrzec "Nasz dziennik" (wasz nocnik) - zgodnie z zasada "poznaj swojego wroga" :)
Telewizje ostatnio przestalem ogladac (z korzyscia dla oczu) bo za ostro sie ustawila do wyborczego wiatru (zwlaszcza TVN i TVP1) |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 9:38, 02 Wrz 2005 Temat postu: |
|
He he
A ja czytam to "spsiale" Wprost (ze szczegolna radoscia powitalam na jego lamach Wildsteina), czasem zagladam do Nesweeka, ostatnio Ozon, aha i w pracy jest jeszcze Rzepa.
Kupuje tez dla porownania Polityke, ale jeszcze sie nie zdarzylo, zebym sie nie wkurzyla. Moj maz czesem przywlecz jakies takie czasopismo z przegladem prasy z calego swiata.. nie pamietam tytulu, ale ono tez ma wyraznie lewacki charakter.
Gazeta Wyborcza? Predzej sobie utne reke, niz po nia siegne!
Nie moge zniesc tej gazety od poczatku lat '90, gdy zaprzedalo sie jednej partii - obecnie PD, a gdy zostali przy okazji slugiusami Kwacha i twiedzili, ze czlowiekiem honoru jest Jaruzelski... Szkoda slow!
Jescze inna sprawa jest ich dzial recenzji kulturalnych - ktory celowo pomija, lub nigdy nie jest pozytywnie nastawiony do mojego ukochanego gatunku literatury - SF. Ale to juz tylko maly prztyczek, w porownaniu do powyzszych zarzutow. |
|
 |
Boudicca |
Wysłany: Sob 10:36, 27 Sie 2005 Temat postu: |
|
Skad wiem? (wiem, ze nie wiem).
Z netu, z gazet od ludzi.
Malo jest jednak informacji, ktore maja natychmiastowy wplyw na moje widzenie sprawy.
Najwazniejszy jest dla mnie proces przetrawiania i uzupelniania poczatkowej informacji oraz dopatrzenie sie na zasadzie, ze cos musi wyplywac z czegos.
Kilka lat temu natrafilam na zdanie: nic nie jest podane do publicznej wiadomosci bez plyciej czy tez glebiej ukrytych motywow.
I tak faktycznie jest. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Sob 0:49, 27 Sie 2005 Temat postu: Tak... Pytanie:?: |
|
Akurat nie jestem uporządkowany Politycznie. Nie jestem też zapalonym czytelnikiem Prasy Politycznej choć raczej nie stronię od niej. Czytam wszystko co mi się nawinie i nie(czasem nawet NIE...). Nigdy nie boję się czytać "wrogich-niekoszernych pism", bo jakoś ufam swojej główce. Nigdy też nie czytałem Kapitalizmu czy dzieł Lenina. Może to błąd? A skąd wiedza?(o ile takową mam? ...co raczej zakładam). Z rozmów, z obserwacji... od Was tu z forum. Dla mnie "moje racje" nie są prawdami absolutnymi, choć nie lubię przegrywać w dyskusjach. Trochę cierpi moje trochę "poranione" EGO...
I tak przy okazji EGO ... "Sprzedana" mi przez Córkę odpowiedź na pytanie ...
Sposób na pewne samobójstwo mężczyzny(feministka jedna... ...)?
Skok z EGO na ...IQ
Pozdro... |
|
 |
dvdv |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 17:44, 26 Sie 2005 Temat postu: "Skąd wiecie", czyli co jest źródłem Waszej wiedzy |
|
Wiedzy politycznej miało być, ale się całość nie zmieściła w temacie.
Wydawnictw stricte politycznych praktycznie nigdy nie czytałem (nie ta dziedzina). O ile można by zaliczyć do takowych, to było Wprost, Newsweek, GW. Było, bo te dwa pierwsze moim zdaniem "zeszły na psy" swego czasu i przestałem do nich zagladać. Na dziś została czasem GW i głównie Internet, gdzie praktycznie codziennie zaglądam do wiadomości ...
A jak to jest u Was ? Skąd pochodzi Wasza wiedza ? Co czytacie, z kim rozmawiacie, gdzie ewentualnie działacie ? |
|
 |