Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Pią 12:56, 23 Wrz 2005    Temat postu:

TS jest potrzeby, ale z wieksza wladza. przy dzisiejszych immunitetach i samowolce politykow, faktycznie nie ma on wiekszego znaczenia. wladze panstwa powinni byc stawiani bezposrednio przed TeSem, a nie za zgoda...
na dzien dzisiejszy diety dla przewodniczacego, 2 zastepcow przewodniczacego i 16 czlonkow sa wyrzuconymi pieniedzmi.
Gość
PostWysłany: Czw 13:47, 22 Wrz 2005    Temat postu:

Ależ są obiektywne wyroki.

Gdy obie strony płacą po równo.
Gość
PostWysłany: Czw 11:14, 22 Wrz 2005    Temat postu:

Kendo napisał:
Reformy należy zacząć od sądów. Mają się wreszcie wziąć za sprawiedliwe wyroki, a nie wąchanie skąd wiatr wieje.
Obecnie można kupić dowolny wyrok i to jest chore.


dokładnie - bo naprawdę brak jest tzw. choć teoretycznie 'obiektywnych' wyroków ! ! !
Gość
PostWysłany: Czw 0:34, 22 Wrz 2005    Temat postu:

Reformy należy zacząć od sądów. Mają się wreszcie wziąć za sprawiedliwe wyroki, a nie wąchanie skąd wiatr wieje.
Obecnie można kupić dowolny wyrok i to jest chore.
Gość
PostWysłany: Śro 19:47, 21 Wrz 2005    Temat postu: Komu potrzebny taki Trybunał Stanu ?

Komu potrzebny taki Trybunał Stanu.............
Komu potrzebne takie prawo ?

Postawienia aż ośmiu polityków przed Trybunałem Stanu domagają się sejmowe komisje śledcze. Dokonanie tego może być jednak bardzo trudne, gdyż w historii III RP ta sztuka udała się tylko raz, kilkanaście wniosków przepadło, nie otrzymując stosownego poparcia. Bez gruntownej reformy tej instytucji pozostanie ona „papierowym straszakiem” o symbolicznym znaczeniu.

Komisje śledcze do zbadania afer PKN Orlen i PZU w przyjętych sprawozdaniach chcą, aby przed Trybunałem Stanu stanęło ośmiu czołowych polityków. Decyzje w tej sprawie podejmie już nowy parlament.

Dotychczas w całej historii III RP udało się to tylko raz. W latach 90. Trybunał orzekł winę byłego ministra współpracy z zagranicą w rządzie Mieczysława Rakowskiego Dominika Jastrzębskiego oraz byłego prezesa GUC Jerzego Ćwieka (w roku 1997, za przyczynienie się do tzw. afery alkoholowej).

Do komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Sejmu w kolejnych kadencjach wpływały tymczasem wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu bardzo wielu polityków, w tym m.in.: Wojciecha Jaruzelskiego, Mieczysława Rakowskiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Jerzego Buzka, Leszka Balcerowicza, Waldemara Kuczyńskiego. Wszystkie przepadły, nie uzyskując stosownego poparcia, gdyż w tym przypadku wśród posłów musi panować wyjątkowa zgodność. Odpowiedni wniosek musi zostać poparty większością 3/5 głosów, czyli głosować „za” musi co najmniej 276 posłów.

Co zrobi nowy Sejm

Dalszy los komisyjnych wniosków w dużej mierze będzie zależał od arytmetyki sejmowej przyszłego parlamentu. Wydaje się jednak, że duża przewaga posłów PiS i PO może być niewystarczająca, aby uruchomić „uśpiony” Trybunał.

Sceptycznie do powodzenia tych wniosków podchodzi Genowefa Grabowska, konstytucjonalista. - Nie wyobrażam sobie, aby za jednym zamachem postawić tyle osób przed Trybunał Stanu, zwłaszcza że do tej pory była to instytucja martwa - mówi eurodeputowana. Utrudnieniem może być również fakt, że część osób wskazanych przez komisję jest związana politycznie z ugrupowaniami, które zasiądą w nowym parlamencie - mówi G. Grabowska. - Nie wiadomo również w jakim trybie ci ludzie mają być postawieni przed Trybunałem - mówi prof. Hubert Izdebski. - Komisja śledcza ma w tym względzie takie same uprawnienia, jak przysłowiowy Kowalski, czyli nie ma żadnej mocy. Tymczasem o stawianiu przed Trybunałem decyduje Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a z jej strony na razie nie została wszczęta żadna procedura. Na razie jesteśmy więc na etapie wyłącznie aktu politycznego - mówi prof. Izdebski.

Jaka władza takie prawo ! Think Think Think

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group